Skocz do zawartości

Filmiki z testami napędów AWD - triki i wytłumaczenie


Christoph

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jeśli z tyłu masz LSD (niektóre forki II gen miały) to ona i ta nic nie da - jest zbyt słaba by ruszyć całe auto ze startu zatrzymanego - utknąłem tak w Rumunii

Żeby ruszyć to pewnie nie, ale ostatnio na przeglądzie rej. zapomniałem powiedzieć diagnoście, że mam szperę w tylnej osi i go fajnie wykatapultowało z rolek :blink::biglol:

 

 

Ja utknąłem na podjeździe, więc warunki były dość niesprzyjające :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

w Rumunii na I subariadzie ze startu zatrzymanego na głębokim śniegu elektronika zgłupiała i na przemian raz jednym kołem kręciła, raz innym

Mój XT na I Subariadzie nie miał problemów.

Faktem jest, że drugi XT się w śniegu zatrzymał i problemy były. Było to jednak wynikiem I-szej wersji oprogramowania, która m.in. takie sytuacje uwzględniała w niewystarczającym stopniu.

 

Pozdrowienia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak a propos oprogramowania. Czy jest szansa, że przy kolejnych aktualizacjach przybędzie nam funkcja Active Torque Vectoring, czy poza programem wymaga ona jakichś dodatkowych czujników? Czy tez może to kwestia homologacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnoste ? :)

Zasadniczo to Forka, ale diagnosta siedział w środku, więc się katapultował również, choć pośrednio ;)

Pytanie do tych, którzy się orientują we współczesnej motoryzacji: a w jakim aucie "zwykłym", tj. nie w typowej terenówce, tylko takich zwykłych, popularnych autach (np. w modnych obecnie SUV-ach, ale nie tylko), jest najlepszy napęd 4x4? Liczmy auta produkowane od 2005 r. (mniej więcej). Bo tyle tych patentów: tu torsen, tam wiskoza, ówdzie haldex, do tego masa elektroniki, napędy stałe i dołączane, no ale który w końcu jest najlepszy? Już mówię, co dla mnie oznacza "najlepszy". Opierając się na Waszych postach i na różnych tajemniczych filmikach oraz na doświadczeniu życiowym za najlepszy uważam taki, dzięki któremu auto z 3 kołami na rolkach (lub na czystym lodzie) ruszy pod lekką górkę, gdy tylko 1 koło (dowolne) będzie miało przyczepność jak na suchym asfalcie. Byłby to więc napęd, który np. w zimie pozwoli dojechać pod sam wyciąg lub wyciągnie auto z zaspy, gdyby się nieco wypadło z drogi. Suzuki GrandVitara, Fiat Seidici, Dacia Duster, Forester, Kia Sportage, Audi, BMW, Skoda, Volvo XC70? A może coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych, którzy się orientują we współczesnej motoryzacji: a w jakim aucie "zwykłym", tj. nie w typowej terenówce, tylko takich zwykłych, popularnych autach (np. w modnych obecnie SUV-ach, ale nie tylko), jest najlepszy napęd 4x4? Liczmy auta produkowane od 2005 r. (mniej więcej). Bo tyle tych patentów: tu torsen, tam wiskoza, ówdzie haldex, do tego masa elektroniki, napędy stałe i dołączane, no ale który w końcu jest najlepszy? Już mówię, co dla mnie oznacza "najlepszy". Opierając się na Waszych postach i na różnych tajemniczych filmikach oraz na doświadczeniu życiowym za najlepszy uważam taki, dzięki któremu auto z 3 kołami na rolkach (lub na czystym lodzie) ruszy pod lekką górkę, gdy tylko 1 koło (dowolne) będzie miało przyczepność jak na suchym asfalcie. Byłby to więc napęd, który np. w zimie pozwoli dojechać pod sam wyciąg lub wyciągnie auto z zaspy, gdyby się nieco wypadło z drogi. Suzuki GrandVitara, Fiat Seidici, Dacia Duster, Forester, Kia Sportage, Audi, BMW, Skoda, Volvo XC70? A może coś innego?

 

 

Tichy... teraz podpadłeś.... lub jakaś zaćma padła na Twoją głowę zmęczoną dyskusjami na forum ;)

 

Forester oczywiście.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Diagnoste ? :)

Zasadniczo to Forka, ale diagnosta siedział w środku, więc się katapultował również, choć pośrednio ;)

Pytanie do tych, którzy się orientują we współczesnej motoryzacji: a w jakim aucie "zwykłym", tj. nie w typowej terenówce, tylko takich zwykłych, popularnych autach (np. w modnych obecnie SUV-ach, ale nie tylko), jest najlepszy napęd 4x4? Liczmy auta produkowane od 2005 r. (mniej więcej). Bo tyle tych patentów: tu torsen, tam wiskoza, ówdzie haldex, do tego masa elektroniki, napędy stałe i dołączane, no ale który w końcu jest najlepszy? Już mówię, co dla mnie oznacza "najlepszy". Opierając się na Waszych postach i na różnych tajemniczych filmikach oraz na doświadczeniu życiowym za najlepszy uważam taki, dzięki któremu auto z 3 kołami na rolkach (lub na czystym lodzie) ruszy pod lekką górkę, gdy tylko 1 koło (dowolne) będzie miało przyczepność jak na suchym asfalcie. Byłby to więc napęd, który np. w zimie pozwoli dojechać pod sam wyciąg lub wyciągnie auto z zaspy, gdyby się nieco wypadło z drogi. Suzuki GrandVitara, Fiat Seidici, Dacia Duster, Forester, Kia Sportage, Audi, BMW, Skoda, Volvo XC70? A może coś innego?

 

 

Myślę, że Alfa 159 Q4 też pod względem napędu nie ma się czego wstydzić (tyle że niska jest...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tichy... teraz podpadłeś.... lub jakaś zaćma padła na Twoją głowę zmęczoną dyskusjami na forum ;) Forester oczywiście. :D

Tak, tak, ja wszystko rozumiem, Forum wiadomej marki itd., lubię Forka, ale... pytanie było na serio. Nie interesuję się motoryzacją, ew. tylko w takim zakresie, żeby wiedzieć, jak działają z grubsza mechanizmy w aucie (to pomaga w lepszym posługiwaniu się nimi), nie śledzę nowości, a auto kupiłem takie, jak mi mechanik doradził i jakie się akurat trafiło z mojej "listy" ;)

Wszyscy piszą, że Forek ma za słabe szpery, żeby ruszyć tylko "na jednym kole", więc ciekaw jestem, czy jest auto, które to potrafi?


Może sprecyzuj ile ma kosztować taki "zwykły" samochód. ;)

No powiedzmy do 150 tys. PLN brutto. Tzn. dla mnie to nie jest "zwykła" cena, ale ludziska kasę mają, widzę ciągle CR-V, Sportage, X3, X5, Audi serii Q, Dustery 4WD, Nissany itp., itd., a przypuszczam, że to będzie gdzieś ten pułap cen (za nowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kupiłem Subaru? Bo dla mnie wyrażenie stały napęd na cztery koła było ważne. Istnieją dla mnie trzy magiczne pojęcia: Quattro, Torsen, S-AWD :D

 

Lata temu zakochałem się w 4x4, kiedy szef salonu Fiata zaprosił mnie na odbywającą się na lotnisku zimową prezentację samochodów marek należących do koncernu Fiata. Poraz pierwszy mogłem docenić zalety napędu na obie osie, kiedy ruszyłem na specjalnie na tę okazję przygotowany tor. Napęd na przód, napęd na tył, z elektroniką, bez elektroniki, potem Panda 4x4 i Alfa Romeo Crosswagon z Q4 opartym na Torsenie. Od razu poczułem różnicę w pracy dołączanego napędu tylnej osi w razie poślizgu przedniej (Panda), a bardzo neutralnym prowadzeniem Alfy z Q4. 

 

Kilka lat marzyłem, aż wreszcie kupiłem Fiata Sedici 4x4 (pisałem wcześniej). W zimę czułem, co znaczy 4x4, ale byłem lekko zawiedziony, że funkcja 4x4 LOCK działa tylko do 60km/h. Poza tym załączanie, przełączanie, przekazywanie mocy sprawczych na koła tylko w razie uślizgu przedniej osi (normalnie 95:5), nie dawało poczucia neutralności prowadzenia, lecz w charakterystyce prowadzenia była to zwykła przednionapędówka z podwyższoną zdolnością pokonywania zasp i podjazdów w zimę. Odłączenie napędu, kiedy nie był potrzebny, pomagało co prawda zaoszczędzić na paliwie, ale w newralgicznych warunkach brakowało tego, co daje napęd stały na obie osie. Stąd decyzja o zmianie. 

 

W Subaru XV jest inaczej, S-AWD to klasa sama w sobie. O zaletach tego rodzaju napędu nikogo nie trzeba przekonywać, dlatego zaoszczędzę sobie pisania. 

 

Mieszkam w górzystym terenie, zima ostatnio jest kiepska, więc przejechać da się każdym samochodem, ale kiedy nasypie śniegu, wtedy docenia się każdy napęd. Znajoma ma Subaru Justy AWD i bardzo sobie chwali, sporo ludzi jeździ tu Suzuki Vitarą (głównie myśliwi) i Pajero, są RAV4, ogrom Qashqai'ów, Dacii Duster i cała masa VAGów, czyli Golfów i Tiguanów z 4Motion. 

 

Gdyby zapytać tych wszystkich ludzi, to pewnie odpowiedzą, że nawet najprostszy napęd na obie osie w zimę jest zawsze lepszy od napędu jednej osi. Każda konstrukcja, każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. W ponad 95% ludzie nawet nie wiedzą, czy mają Haldex, czy inne ustrojstwo, ważne że wyjedzie z zaspy i ciągnie pod górkę. Jak to się dzieje, czy to mechanika, czy elektronika, to już nie mało kogo interesuje. Oni wiedzą, że mają lać ON i pilnować serwisu. Skuteczność i przydatność napędu na codzień - to jest kryterium. 

 

Chciałbym móc sobie porównać jeszcze S-AWD z manualem i z CVT oraz inne rozwiązania jak Quattro, X-Drive, 4Matic, by móc wyrobić sobie zdanie na ich temat, a potem wiedzieć, nie który jest najlepszy, tylko który najbardziej spełnia moje oczekiwania, i z którym mi się najlepiej jeździ. 

Edytowane przez Christoph
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak, tak, ja wszystko rozumiem, Forum wiadomej marki itd., lubię Forka, ale... pytanie było na serio. Nie interesuję się motoryzacją, ew. tylko w takim zakresie, żeby wiedzieć, jak działają z grubsza mechanizmy w aucie (to pomaga w lepszym posługiwaniu się nimi), nie śledzę nowości, a auto kupiłem takie, jak mi mechanik doradził i jakie się akurat trafiło z mojej "listy" ;) Wszyscy piszą, że Forek ma za słabe szpery, żeby ruszyć tylko "na jednym kole", więc ciekaw jestem, czy jest auto, które to potrafi?

 

Nie ma o czym mówić. Napęd Subaru jest jednym z najlepszych rozwiązań w samochodach "cywilnych". Bywają rozwiązania porównywalne, może nawet są też jakieś zapewniające możliwość ruszenia w przypadku przyczepności tylko pod jednym kołem, może nawet lepiej wypadną na przygotowanym torze przeszkód, ale to właśnie napęd w Subaru w praktyce sprawdza się zdecydowanie najlepiej. Jest najbardziej uniwersalny ze wszystkich - można nim latać bokami jak Collin jak i przedzierać się przez głębokie rowy i podjeżdżać pod tak trudne i strome podjazdy, że ciężko w to uwierzyć- o czym miałeś okazję się przekonać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przez parę lat wspomnianą alfę crosswagon. Fakt, że na śliskim czułem się jak nadczłowiek - wchodzenie i wychodzenie z poślizgu było intuicyjne (a VDC pozwalał na trochę zabawy, ale nie na za dużo - nie jestem Altonenem :)  ). Ale kontrola buksowania kół na jednej z osi nie była taka skuteczna. Z drugiej strony Pajero z zablokowanym centralnym dyfrem i świetną kontrolą trakcji, szło w terenie jak burza, ale na zakręcie nigdy nie wiedziałem - skręci, czy nie skręci :) (tak, mogłem odblować dyfer, było inaczej, ale nadal źle). Jutro jadę subaru w Alpy - ma być sporo śniegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, same testy na rolkach potrafią być tendencyjne, i łatwo pokazać ułomność każdego napędu. Jeśli komuś się nudzi i ma czas, może popatrzeć na ten filmik: 

 

Osobiście wolę takie testy, gdzie każdy samochód testowany jest w normalnych warunkach, równych dla każdego samochodu. 

 

W 2007 królowało Quattro, poniższy test - podjazd pod stok narciarski: 

 

W tym teście radzi sobie dobrze Outback: 

 

W tym Subaru Forester:

https://www.youtube.com/watch?v=c2gy_6Jbu9g

 

I osobiście mój faworyt jeśli chodzi o testy - część pierwsza:

 

- część druga: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, tak sobie oglądam ten filmik z VDC i zastanawiam się czemu to dohamowanie "luźnych" kół działa tak wolno ?. Miałem podobny (no może duużo bardziej archaiczny) system TCS4 w fordzie mondeo 4x4 z 1995 r. i tam "luźne" koła ledwo zdążały zrobić jeden pusty obrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można tego jednoznacznie rozstrzygnąć. Poza tym, nie jestem jakimś ekspertem, więc to moja prywatna opinia.

 

1/. STI

 

2/ EVO

 

3-4 /Ex-aequo. Torsen i napęd Subaru z CVT, koniecznie z X-mode. Torsen jest lepszy do szybkiej jazdy na ośnieżonej szosie, Subaru trochę lepiej radzi sobie w terenie. 

 

5, Toyota RAV. Nikt nie wie dlaczego RAV tak dobrze radzi sobie w terenie, chociaż wg teoretyków nie powinna. Oczywiście, do Land Cruisera się nie umywa, ale to już TERENOWY SUV, więc wypada, podobnie jak JEEP GRAND CHEROKEE. Toyota 4runner to też świetne, ale mało znane auto, ale jeszcze bardziej praktyczna jest Toyota Highlander.

 

6/. Haldexy Volvo, Tiguany, itd.

 

7/. Hondy i różne Amerykany, oczywiście oprócz niektórych Jeepów, które są w ścisłej czołówce.

Edytowane przez ten_Typ_tak_ma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czasem EVO nie ma tego samego co STI tylko, że lepiej bo w ramach osi AYC, S-AYC, ACD jeszcze rozdziela ?

Hondy też nie można do jednego wora wrzucać bo SH-AWD z Legdenda to rewelacyjny napęd.

 

Co do testów na rolkach: jest to dobre pokazanie możliwości napędu bo odpada kwestia opon. Inaczej możemy RWD chlastać "najlepszy napęd na świecie" :

https://www.youtube.com/watch?v=STaximkaQxo

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I słusznie, że nie idzie. Miało być Haldexy. Torsen jest dużo wyżej (3-4 miejsce)

Zaraz to wyedytuję, by w oczy nie kłuło

Możesz napisać jakie cechy brałeś pod uwagę w swojej klasyfikacji ?

Np. jeśli kogoś interesuje opór układu napędu i oszczędności na paliwie to wtedy wszystko dopinane jest u góry. 

Jeśli ktoś jeździ robi poważny offroad to otwarte dyfry z możliwością blokady są znacznie lepsze niż aktywne dyfry, wektory momentu itp. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...