Skocz do zawartości

Zakup WRX STI MY2015


Matross

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy to będą słodzić, "bierz, bierz nowe sti", ale jeszcze rok dwa temu były płacze jak to silnik pada seryjnie nawet w autach nawet tych serwisowanych w aso, nieupalanych i ze świadomymi użytkownikami.

Prawda to że auto artysty Malenczuka również padło?

Kupiłbym go nawet do jazdy na codzień, na gwarancji nie ma się co martwić. A później 1/15 ceny nowego auta na porządny remont (o ile oczywiście konieczny) i często definitywne rozwiazanie problemu moim zdanie to nie tragedia :).

Ciekawe czy właśnie to nie jest powodem dlaczego wciąż 2.5 jest w EU. "Te Pany bogate som, jak się zepsuje to sobie sami naprawią, a my się z czasem pozbędziemy tych wszystkich felernych bloków co je od 10 lat produkujem".

Tylko wiecie, trochę tak dziwnie naśmiewać się z innych że "temu to się psuje zawieszenie, temu to, temu tamto, a w subaru tylko silnik, sprzęgło i wał (no i system ratunkowy zabija akumulator)"

Edytowane przez Fiji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wszyscy to będą słodzić, "bierz, bierz nowe sti", ale jeszcze rok dwa temu były płacze jak to silnik pada seryjnie nawet w autach nawet tych serwisowanych w aso, nieupalanych i ze świadomymi użytkownikami.

Prawda to że auto artysty Malenczuka również padło?

 

Ale z tego co wiem, to sportowca Małysza nie padło  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Aż się sam dziwię, że to napisze ale chyba jednak solidność i niezwodność silnika nie zależy od tego ile kucy z litra wyciegnięto.

dokladnie Np. juz 20 lat temu Honda w starych wolnossacych crx'ow wycaigala 100koni z litra  a silniki sa nie do zajechania do teraz... 2,5 turbo w subaru jak podaja statystyki na calym swiecie jest awaryjna jednostka i koniec - nie ma co sie pocieszac gwarancja - moze padnie na gwarancji a moze nie. Kazdy kupujacy sti powinien miec to na uwadze i tyle. Fan marki i tak kupi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się przymierzam do zakupu WRX STI 15 i powiem Wam ,że mam głęboko w d.... czy silnik 2.5 jest awaryjny, czy nie, czy pękają tłoki czy nie, czy to czy tamto. Kocham ten samochód od pierwszego spotkania, kasa na półkę wyżej by się znalazła, ale chcę STI. Żaden Mercedes, VW i inne wynalazki. Matross bierz i się nie zastanawiaj.!!!!!!!!!!!!

Nie wiem czy napisałbyś podobnie z np. wczasów na Chorwacji gdzie jesteś nią z całą rodziną (dużo MY15 tak będzie przecież używanych) po zauważeniu akuku w zbiorniczkach. 

Za takie pieniądze osobiście oczekiwałbym czegoś bardziej dopracowanego już w serii, a nie żeby przy 40 tkm nierzadko zaraz po gwarancji samemu go dopracowywać...

Tutaj dziwię sie kolejny raz, że FHI nie wzięło sobie do serca, znanych już od wielu lat stosunkowo prostych zabiegów zdecydowanie podnoszących niezawodność tego silnika. Przecież na etapie jego produkcji zastosowanie szpilek ARP, porządnych uszczelek i może nawet kutych tłoków (wiele mocnych aut je w serii miało) nie byłoby dla producenta aż takie kosztowne... A na pewno zmieniło by postrzeganie i renomę tego produktu... 

 

 

 

O czymś to niestety świadczy...

A wiesz o czym?  

 

 

No właśnie nie jestem tego pewien. Mam jakąś swoją teorię ale chyba zbyt śmiałą jak na oficjalne forum Subaru więc zachowam ją dla siebie  :) 

W każdym razie coś na rzeczy na pewno jest ;) a dowodem tego jest to że kolejny już model (trzeci z kolei) wychodzi z zupełnie innymi silnikami na Japonie, a innymi na Europę.

Powiem szczerze, że po pladze tych awarii w Lanosach, myslałem że od MY15 FHI wróci nam wreszcie 2.0. A tu zonk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda to że auto artysty Malenczuka również padło?

Jak jeździ tak jak śpiewa i się zachowuje, to się nie dziwię :).

Nie wiem czy napisałbyś podobnie z np. wczasów na Chorwacji gdzie jesteś nią z całą rodziną (dużo MY15 tak będzie przecież używanych) po zauważeniu akuku w zbiorniczkach.

Jakbyś się trochę orientował, to UPG w tym silniku nie pada "na raz". Takie przypadki pewnie można policzyć na palcach jednej ręki. Można jeszcze długo jeździć z uszkodzoną uszczelką. Sam jeździłem takim autem przez kilka miesięcy bez żadnych objawów. Założę się, że jest wielu użytkowników tego silnika, którzy jeżdżą z wydmuchaną uszczelką i nawet tego nie podejrzewają :).

Także mógłbyś wrócić z tej Chorwacji i jeszcze raz pojechać, tylko spokojnie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dobrze wiecie że usterka UPG w 2.5 prawie w ogóle nie zależy od tego czy auto jest używane delikatnie czy nie, czy jest wszystko pilnowane czy nie, czy jest chuchane, pieszczone czy nie, więc nie zaklinajcie rzeczywistości  

 

Sporo słuszności w tym stwierdzeniu, ale dla każdego silnika jest lepiej jeśli częściej wymienia się olej i dba się o to, aby się nie przegrzewał. Moja przygoda z WRX 2.5 trwa już ponad 5 lat. Auto ma przejechane ponad 130 000 km z czego moich jest 110 000 km. Kupując je miałem świadomość niebezpieczeństwa UPG potęgowaną dodatkowo przez upgrade na 260 KM zrobiony przez pierwszego właściciela. Padło sprzęgło, pompa wspomagania, pękł nawet filtr paliwa a silnik jest ciągle niewzruszony. Auto służy mi do codziennej jazdy i do weekendowych zabaw na torze, gdzie raczej się z nim nie pieszczę. 

 

Autor wątku chce najnowszego STI-aja używać w podobny sposób. Dodatkowo ma 3-letnią gwarancję, nie wiem nad czym jest się tu zastanawiać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Autor wątku chce najnowszego STI-aja używać w podobny sposób. Dodatkowo ma 3-letnią gwarancję, nie wiem nad czym jest się tu zastanawiać.

ja mimo wszystko rozwazylbym wszystkie za i przeciw. Gwarancja gwarancja ale jezeli  ktos kupuje auto do sprawnego poruszania sie na co dzien ,dobrze by bylo zeby auto jezdzilo a nie stalo w aso czekajac na naprawde silnika - taka naprawa troche trwa + czekanie na sprowadzenie czesc - jest na ten temat pare watkow na forum np. http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/76017-czy-to-upg/

. Co innego jezeli kupuje sie auto do weekendowych zabaw na torze a na codzien smiga sie czyms innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja mimo wszystko rozwazylbym wszystkie za i przeciw.
Ja uważam, że z marzeń nie powinno się rezygnować, a na pewno nie z tak banalnego powodu. Problem może u Kolegi nigdy nie wystąpić, poza tym auto ma gwarancje, a jakby się uprzeć można problem wyeliminować w niezależnym warsztacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Przecież na etapie jego produkcji zastosowanie szpilek ARP, porządnych uszczelek i może nawet kutych tłoków (wiele mocnych aut je w serii miało) nie byłoby dla producenta aż takie kosztowne... A na pewno zmieniło by postrzeganie i renomę tego produktu... 

Zastosowanie szpilek ARP, kutych tłoków i uszczelek "porządnych"( Cometic?, Cosworth?- mit! ), te zabiegi nie uchronią silnika przed UPG  Zapomnijcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Przecież na etapie jego produkcji zastosowanie szpilek ARP, porządnych uszczelek i może nawet kutych tłoków (wiele mocnych aut je w serii miało) nie byłoby dla producenta aż takie kosztowne... A na pewno zmieniło by postrzeganie i renomę tego produktu... 

Zastosowanie szpilek ARP, kutych tłoków i uszczelek "porządnych"( Cometic?, Cosworth?- mit! ), te zabiegi nie uchronią silnika przed UPG  Zapomnijcie ;)

 

Napisałem że takie zabiegi tylko podnoszą niezawodność tego silnika ;)  Wiem że nie uchronią go w 100% ale szansa na uniknięcie tych awarii jest większa i gdyby to kładli seryjnie byłoby może mniej z nim problemów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem nie wprowadzili 2.5l na rynek europejski z powodu ograniczeń emisji co2? 2.0 już się nie łapało i trza było to ustrojstwo rozwiercić?

 

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem nie wprowadzili 2.5l na rynek europejski z powodu ograniczeń emisji co2? 2.0 już się nie łapało i trza było to ustrojstwo rozwiercić?

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

A nie z tego samego powodu nie ma już na rynku evo X i na razie nie będzie evo XI? Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A nie z tego samego powodu nie ma już na rynku evo X i na razie nie będzie evo XI?
Z tego co mozna znaleźć w mediach to nie. Słaba sprzedaż:

 

Mitsubishi już od 2011 roku nieśmiało mówi, że Lancer Evolution X jest ostatnim autem z tym charakterystycznym dopiskiem w nazwie w historii. Jednak, mimo że nie jest planowany bezpośredni następca samochodu, Japończycy testują mocne hybrydowe auto, które w razie rynkowego debiutu teoretycznie mogłoby zostać uznane za spadkobiercę EVO X. Czy jednak taki samochód spodobałby się fanom produkowanych od 1992 roku ekstremalnych ewolucji Lancera?

Jak twierdzi japońska gazeta Nikkan Jidosha Shimbun, koniec Lancera Evolution X ma nastąpić jeszcze w tym roku. Powodem decyzji o zaprzestaniu produkcji ma być niski popyt na auto. Przypomnę, że na przestrzeni 12 lat swoich właścicieli znalazło ok. 246 000 egzemplarzy Lancerów Evolution, z czego aż 92 000 stanowiły samochody sprzedane na rodzimym japońskim rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem nie wprowadzili 2.5l na rynek europejski z powodu ograniczeń emisji co2? 2.0 już się nie łapało i trza było to ustrojstwo rozwiercić?

 

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

 

Nie idzie znaleźć ile co2 ma STI my15 2.0 ale WRX my15 2.0 ma 213 g/km. Z kolei WRX STI my15 2.5 ma 242g/km. Lanos 2.5 miał 247, Hawk 2.5 - 257. Wątpie jednak żeby miała ta 2.0 w STI więcej niż te 242 g, skoro w WRX jest 213... więc raczej to nie normy spalin przesądzają o nieobecności 2.0 w europie.

Edytowane przez Gaceq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mozna znaleźć w mediach to nie. Słaba sprzedaż:

 

No no mamy odpowiedź dla autora wątku. Evo 2.0 się nie sprzedaje i musieli wycofać a STI ciągle na rynku znaczy lepsze :biglol:.

 

Ja akurat czytałem, że oficjalnie jest problem ze spełnieniem europejskich norm i Mitsubishi robi kilkuletnią przerwę żeby opracować całkiem nowy silnik.

Edytowane przez Matsil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co dziwić to silnik który ma juz z 10 lat natomiast jezeli chodzi o oeisje to Europa w tej chwili odjechała.Europejskie silniki 2.0T o mocy ok.lub ponad 300 km emitują w tej chwili nie wiecej niż 150-160 wiec nawet słabszy WRX owy motor jest i tak bardzo nieekologiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś porównuje A45 AMG, który jest o lata świetlne samochodem ładniejszym,lepszym,nowoczesniejszym,szybszym,bardziej niezawodnym, lepiej wykonanym i w porównywalnej cenie +/-  200 tys.zł, z nowym STI, to chyba jest niewidomy albo totalnie zaślepiony propagandą rozsiewaną przez forum Subaru sponsorowane przez SIP i ludzi z nim związanych. Silnik STI nadal ten sam 10-letni złom, którym bez stosownych przeróbek nie można pojechać autostradą 200km ponad 200km/h ,bo jest prawie pewne ,że wybuchnie albo się zatrze, a tłumaczenie,że STI (udające przecież samochód sportowy) nie jest stworzony do jazdy autostradowej jest dobrym żartem . Jeżdziłem i jednym i drugim - owszem STI dobrze sie prowadzi,ale na pewno nie lepiej od AMG,Jesli chodzi o przyspieszenie i hamowanie to porównania nie ma ,bo STI "nie jedzie" i żeby jechało trzeba włożyć dodatkowe  min.15-20 ty,zł,jednocześnie tracąc gwarancję.Dla mnie wybór ( przynajmniej w Polsce ) jest prosty ( W US mógłbym się zastanowić, bo różnica w cenie wynosi  15-18 tyś $ na korzyść STI ,a za taka kwotę można tam duuuzo poprawić ),ale miłość czasami jest ślepa. :coffee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie wiemy czy silnik w WRX STI z 2015 to ta sama konstrukcja co poprzednio. Kiedyś czytałem jakiś artykuł na forum w Stanach(podany byl link),ze motor został zmodyfikowany i obecnie jest wolny od wad poprzednika. Ile w tym prawdy nie wiem,nie moge takze znalezc wspomnianej publikacji.Dziwi mnie,ze serwis tez nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć czy byly jakies modyfikacje czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie wiemy czy silnik w WRX STI z 2015 to ta sama konstrukcja co poprzednio. Kiedyś czytałem jakiś artykuł na forum w Stanach(podany byl link),ze motor został zmodyfikowany i obecnie jest wolny od wad poprzednika. Ile w tym prawdy nie wiem,nie moge takze znalezc wspomnianej publikacji.Dziwi mnie,ze serwis tez nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć czy byly jakies modyfikacje czy nie.

 

To jest cały czas ten sam silnik. Pan Andrzej Koper potwierdził to w temacie poświęconym nowemu STI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było i nie ma żadnych poważnych modyfikacji silnika ( nowe też wybuchają ),ci co tak mówią ,mijaja się z prawdą - wiadomość potwierdzona przez dilera w US ,który jest moim dobrym kolegą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nadal nie wiemy czy silnik w WRX STI z 2015 to ta sama konstrukcja co poprzednio. Kiedyś czytałem jakiś artykuł na forum w Stanach(podany byl link),ze motor został zmodyfikowany i obecnie jest wolny od wad poprzednika. Ile w tym prawdy nie wiem,nie moge takze znalezc wspomnianej publikacji.Dziwi mnie,ze serwis tez nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć czy byly jakies modyfikacje czy nie.

 

To jest cały czas ten sam silnik. Pan Andrzej Koper potwierdził to w temacie poświęconym nowemu STI.

 

Ale P. Koper  napisał też, że są zmiany, tylko nie napisał jakie, mimo kilkukrotnego ponawiania pytania o to  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś porównuje A45 AMG, który jest o lata świetlne samochodem ładniejszym,lepszym,nowoczesniejszym,szybszym,bardziej niezawodnym, lepiej wykonanym i w porównywalnej cenie +/- 200 tys.zł, z nowym STI, to chyba jest niewidomy albo totalnie zaślepiony propagandą rozsiewaną przez forum Subaru sponsorowane przez SIP i ludzi z nim związanych. Silnik STI nadal ten sam 10-letni złom, którym bez stosownych przeróbek nie można pojechać autostradą 200km ponad 200km/h ,bo jest prawie pewne ,że wybuchnie albo się zatrze, a tłumaczenie,że STI (udające przecież samochód sportowy) nie jest stworzony do jazdy autostradowej jest dobrym żartem . Jeżdziłem i jednym i drugim - owszem STI dobrze sie prowadzi,ale na pewno nie lepiej od AMG,Jesli chodzi o przyspieszenie i hamowanie to porównania nie ma ,bo STI "nie jedzie" i żeby jechało trzeba włożyć dodatkowe min.15-20 ty,zł,jednocześnie tracąc gwarancję.Dla mnie wybór ( przynajmniej w Polsce ) jest prosty ( W US mógłbym się zastanowić, bo różnica w cenie wynosi 15-18 tyś $ na korzyść STI ,a za taka kwotę można tam duuuzo poprawić ),ale miłość czasami jest ślepa. :coffee:

Chciałbym się z Tobą nie zgodzić odnośnie awaryjności STI,ale reasumując opinie innych przyznaję ci rację. Totalna klapa jak autem za 200tys nie można grzac na autostradzie bo moze cos sie stać. Natomiast jeżeli chodzi o jakosc nowych Mietkow,to uwierz mi pozostawia wiele do życzenia.Jest to nie tylko moja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej, znając wszystkie za i przeciw, ja się zdecydowałem. I nie żałuję, wręcz przeciwnie. Jestem bardzo zadowolony. I na pewno nie zmieni tego UPG czy inny popłynięty tłok. Nawet jeśli zdarzy się to po gwarancji, to wkalkulowałem to podejmując decyzję o zakupie. Koszty jakieś będą, ale frajda z jazdy bezcenna  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...