Skocz do zawartości

Subaru diesel - pozytywne doświadczenia.


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

146k km użytkowany od O salonowego...

jak do tej pory 1-usterka, przy 102k : rozszczelnił się wąż intercoolera do doprowadziło do zatkania DPF

Ciekawostką jest fakt iż "usłyszałem jak zaczął się rozszczelniać" bo mi zaczęło coś inaczej "szumieć"... :)

pojechałem z tym do Serwisu Subaru..., a tam mi powiedziano że wszystko OK..., no może troszkę "...nie buduje ciśnienia..."  ale "...można z  tym jeździć...i zapraszamy na pierwszy wolny termin...za 3 tyg..."""

Po dwóch dniach SBD przeszedł w trasie na tryb awaryjny i pojechał na lawecie do Serwisu..., naprawili w "standardowej" cenie..., :((( nie poczuwając się do czegokolwiek..., spowodowało to jednostronne "ochłodzenie stosunków" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach dygresji od szukania dziury w całym.

Czym mnie zaskoczył na plus silnik SUBARU DIESEL:

- Spalanie -> realne spalanie do osiągnięcia w jeżdżącym kredensie o wadze 1.6tony na poziomie 6-7l -> nie spodziewałem się ! Zwłaszcza że w rodzinie jest już jeden SUV z silnikem 1.9 diesel i jego spalanie jest na poziomie 10l... 
 Tak jak pisałem jest to duży atut tego silnika jego oszczędność z ciekawostek bodajże legacy diesel brał udział w maratonie długodystansowym w TopGear...szwajcaria anglia czy coś takiego - było jaguar volkswagen i właśnie subaru - (dojechało ostatnie ale kierowca jechał inną trasą wygrał jaguar który leciał jak rakieta...

- Elastyczność - jadąc nie trzeba ciągle redukować biegów do wyprzedzania auto równie dobrze rozbuja się z 5 jak i 4 o 6 nie mówią nie sprawdzałem jak idzie od 80 w górę na 6 biegu
 

- Walory akustyczne to inna sprawa - po regulacji wtryskiwaczy (w ASO) był dużo cichszy niż teraz(stąd wiem że mnie to ciągle czeka) jednak jak jest cichy to przyjemnie 

- Moc 147km/340nm -> jak dla mnie w zupełności wystarczająca jako kierowca jeżdżący do 3krpm -> nie marudzę na jej brak 
- Silnik w terenie off-road - nie sprawdzałem za to w górach na zjeździe bardzo dobrze się sprawował na podjazdach za maruderami czasami ciężko wybrać bieg - ale to moja bolączka zmieniam przy 2.5krpm...

- Co jeszcze napisać o samym silniku ? -> jest ładny taki Japoński oryginalny jedyny w swoim rodzaju ;-)

Szkoda że jego fama jest tak samo zapisana w marce jak nieszczęsna alfa 156 dla alfy romeo - marzyła mi się 159 jednak strach przed lawetą mnie od tego odpędził i kupiłem carismę (z francuską skrzynią biegów - masakra! ) - po latach i przeczytaniu większej ilości tematów wiem że mogłem wtedy mieć inne auto...

Silnik jak każdy silnik, chodzi, klekocze, i ciągnie auto a o to w nim chodzi.

 

 

Edytowane przez Nargond
Poprawka błędu który wprowadzał w błąd czytających za co z góry najmocniej Przepraszam.
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To ja też mam pozytywne doświadczenie tylko przebieg mniejszy ok 180 tys trasa Görlitz (DE) - Gniewoszów (PL) - Zurych (CH) - Isolaccia (IT) - Tirano (IT) - Sankt Moritz (CH) - Zurych (CH) - Gniewoszów (PL) - Görlitz (DE) w sumie prawie 3000 km bez problemów spalanie poniżej 7 litrów do momentu wjechania w okolicy Sankt Moritz ale tam droga pięła się tylko do góry i dodatkowo same zakręty to i samochód trochę po dupsku dostał. :D Prędkości różne bo i kraje różne Polska - Czechy - Niemcy - Szwajcaria - Włochy (i kawałek Austrii) także pomijając niemieckie autostrady gdzie auto poszło ok 170  km przeważnie prędkość w granicy 120 - 140 autostradami i trochę jazdy po terenie zabudowanym w granicy rozsądku ok 60 km/h

 

Drugie pozytywne doświadczenie to tankowanie Diesla w Valdidentro - strefa wolnocłowa :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, polak900 napisał:

Pozytywne doświadczenia - sprzedałem Diesla , ale nie mogę złego słowa na niego powiedzieć , kupiłem Sti - zobaczymy który silnik pochodzi dłużej
Jednak wole benzynę , szybką benzynę

Nie jetem fanem diesla zdecydowanie wolę benzynę ale od kiedy w domu jest sbd czyli 9 lat w tym czasie miałem dwie imprezy wrx żaden nie dobił do przebiegu diesla ale oba były już po remontach silnika.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę Forkiem 2011 SH od ponad roku, jestem bardzo zadowolony, wystarczające przyspieszenie i przy tym miły (jak dla mnie) pomruk silnika. Samochód zdecydowanie zachęca do jazdy, niedługo stuknie 100tys. przebiegu. Przy 87 tys. miał wymienione sprzęgło, ja wymieniałem świece żarowe i miesiąc temu  regenerowałem przekładnie (ale to podobno standard w Subaru ;)). Niestety przez te wszystkie negatywne komentarze, nachodzi mnie czasem szatański pomysł wymiany na benzynkę...

 

I tak codziennie walczę ze sobą:

-wsiadam i jadę - no nie oddam jej za żadne skarby...

-czytam opinie o Boxerach w dieslu - a może jednak benzyna... :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jaryster napisał:

Niestety przez te wszystkie negatywne komentarze, nachodzi mnie czasem szatański pomysł wymiany na benzynkę...

 

I tak codziennie walczę ze sobą:

-wsiadam i jadę - no nie oddam jej za żadne skarby...

-czytam opinie o Boxerach w dieslu - a może jednak benzyna... :huh:

 

Sześć lat jeździłem Outbackiem SBD z czego trzy po gwarancji i mimo, że auto było prawie bezproblemowe to po skończeniu gwarancji czułem się coraz mniej komfortowo i w końcu wymieniłem na Subaru Forester 2.0, które jest mniej dynamiczne, więcej pali ale ja poczułem się lepiej. :)

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25 lutego 2019 o 07:59, Nargond napisał:


 

- Walory akustyczne to inna sprawa - po regulacji zaworów był dużo cichszy niż teraz(stąd wiem że mnie to ciągle czeka) jednak jak jest cichy to przyjemnie 

 

Jak to jest z tymi regulacjami zaworow..., bo chyba nigdy tego nie przechodziłem ...???Jak często się to powinno regulować i kto to dobrze zrobi...?

Ja tak od 50 tys km odczuwam większe spalanie..., czy to tez może mieć związek...???

P.S. Masz kogoś od SBD w Poznaniu? Bo do aso (naszego) więcej juz nie pojadę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Makgajwer napisał:
W dniu 25.02.2019 o 07:59, Nargond napisał:


 

- Walory akustyczne to inna sprawa - po regulacji zaworów był dużo cichszy niż teraz(stąd wiem że mnie to ciągle czeka) jednak jak jest cichy to przyjemnie 

 

Jak to jest z tymi regulacjami zaworow..., bo chyba nigdy tego nie przechodziłem ...???Jak często się to powinno regulować i kto to dobrze zrobi...?

Ja tak od 50 tys km odczuwam większe spalanie..., czy to tez może mieć związek...???

P.S. Masz kogoś od SBD w Poznaniu? Bo do aso (naszego) więcej juz nie pojadę 


To był mój błąd - gdzieś musiałem czytać o regulacji zaworów i pomyliłem je z regulacją wtryskiwaczy ! -> z góry przepraszam za wprowadzone zamieszanie ! 

- Ale jeśli chodzi o akustykę - czytaj klekot - to mi pomaga dodatek do paliwa wtedy praktycznie klekotu nie ma...

Co do tematu.

Przegląd przeszedł pozytywnie - silnik nie cieknie, chodzi względnie cicho i żwawo :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Nargond napisał:


To był mój błąd - gdzieś musiałem czytać o regulacji zaworów i pomyliłem je z regulacją wtryskiwaczy ! -> z góry przepraszam za wprowadzone zamieszanie ! 

- Ale jeśli chodzi o akustykę - czytaj klekot - to mi pomaga dodatek do paliwa wtedy praktycznie klekotu nie ma...

Co do tematu.

Przegląd przeszedł pozytywnie - silnik nie cieknie, chodzi względnie cicho i żwawo :-) 

OK..., czyli regulacja zaworów dotyczy tylko silników Pb...

a w takim razie jakiego dodatku używasz do klekota..., bo fakt..., czasem się zastanawiam (szczególnie na zimnym) czy to nie sekcyjny 200D od beczki z ,78r... :)

 

ad. Spalania to widzę i czytam ze mieszczę się w średniej...i tak na prawdę jego niewielkie spalanie z pierwszych 60-70 tys km jest chyba bardziej zasługa zony niż czego innego, ...bo teraz poniżej 7 w zasadzie nie schodzi...no i bardzo odczuwalne są autostrady..., pije tam jak smok..., 10 tez mu się zdazy w b.szybkiej trasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Makgajwer napisał:

a w takim razie jakiego dodatku używasz do klekota..., bo fakt..., czasem się zastanawiam (szczególnie na zimnym) czy to nie sekcyjny 200D od beczki z ,78r... :)

Mam identyczne odczucia - czasami chodzi jak ciężarówka - ja dodaję Amsoil -> innych nie próbowałem, mechanik uznał że mogę go lać bez problemów i tak co tankowanie, albo co 2 tankowanie wpada minimalna dawka.. 

 

 

5 godzin temu, Makgajwer napisał:

ad. Spalania to widzę i czytam ze mieszczę się w średniej...i tak na prawdę jego niewielkie spalanie z pierwszych 60-70 tys km jest chyba bardziej zasługa zony niż czego innego, ...bo teraz poniżej 7 w zasadzie nie schodzi...no i bardzo odczuwalne są autostrady..., pije tam jak smok..., 10 tez mu się zdazy w b.szybkiej trasie.


Coś w tym jest prędkości autostradowe nie służą SBD - ale tutaj to będzie raczej kwestia aerodynamiki mojego samochodu (Jeżdżąca szafa na kołach - czytaj forester) ale 10 jeszcze nie miałem :-) maks co łyknął to około 8 dla prędkości 140-160 (licznikowa) i 9 w mieście zimą - ale ja ciężkiej nogi nie mam...
Średnie spalanie z ostatnich 10k km to około 7,4 - jak na auto ważące swoje i mające stały napęd na 4 łapy to nie jest zły wynik...
Rekord na baku to około 900km, średnio 600-700 -> więc mieszkając w P-ń po polsce prawie wszędzie dojadę i wrócę na 1 zbiorniku tzn mam na myśli góry i morze :-) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legacy IV w trasie robi ponad 1000km na jednym baku wszystko zależy od stylu jazdy, średnie spalanie na poziomie 5 litrów/100km jest do osiągnięcia. Największe spalanie odnotowane około 8/100 zima i same miasto.

Jak na auto z AWD i Turbo uważam za bardzo miłe zaskoczenie, średnie z 5 tys. mam 6,4 a kasowany był przed zimą  ;)

Edytowane przez ManoLEE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Nargond napisał:

Coś w tym jest prędkości autostradowe nie służą SBD - ale tutaj to będzie raczej kwestia aerodynamiki

Nie jest tak źle z tym spalaniem,fakt autostrady i ekspresówki robią swoje,no i bryła/prześwit samochodu również nie pomagają. 8.2 l/100 km średnio na odcinku Trójmiasto - Karpacz z czego 600 km drogami szybkiego ruchu 140 do 170 km/h chwilami, 4 osoby,ciężki wózek i bagaże.Ostatnio byłem w Lublinie i wystarczyło zjechać z A1/A2 a spalanie spada znacznie.Poza tym bardzo wygodny wóz i bezstresowe wyprzedzanie na trasie.A jak ktoś chce to i poniżej 6 litrów zejdzie ( żony są chyba najlepsze w tej dziedzinie;), proszę mnie o dyskryminację nie oskarżać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, olo11 napisał:

A jak ktoś chce to i poniżej 6 litrów zejdzie ( żony są chyba najlepsze w tej dziedzinie;), proszę mnie o dyskryminację nie oskarżać:)

Miałem taką sytuację - trasa P-ń - Katowice - Częstochowa - P-ń -> 
Do Częstochowy jechałem żwawo, a że spotkanie tam skończyłem dość późno i do P-ń daleka droga uznałem że olewam między tankowanie i spróbuję jak najdalej dojechać na mniej niż połowie baku...i tak dojechałem do P-ń jadąc autobaną około 110km/h -> wtedy spalanie chwilowe na kompie wychodziło nawet około 4.5 ;-) ale do stacji benzynowej dokulałem się bez problemów i nawet rezerwa nie zapaliła mi się - więc ten silnik jak się chce to jest bardzo oszczędny.

Np. na 4 biegu można jechać 90km/h mieć wszystko pod kontrolą i spalanie poniżej 6l ;-) 

To jest prawdziwa magia tego diesla .... silnik jest po prostu cudowny.. :-)

Edytowane przez Nargond
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie wierzycie w to, co pokazuje komputer, odnośnie spalania.

U mnie na wskaźniku 6,4, a w rzeczywistości 6,8 przy dystrybutorze. Zawsze zeruję licznik A i zawsze tankuję do pełna. Z przebiegu obliczam faktyczne zużycie. W tym aucie i tak nie ma tragedii. VelSatis 3,5 dm3 V6 oszukiwał o 2 litry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cewie napisał:

U mnie na wskaźniku 6,4, a w rzeczywistości 6,8 przy dystrybutorze

U mnie akurat odwrotnie.

W drugą stronę, jak pokazuje mi 4,6 to spala 5,0

Jak pokazuje 6,4 to spala 6,8

Jak pokazuje 5,8 to nie oszukuje.

Przestałem liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem kilka razy, żeby sprawdzić i rozbieżności są niewielkie. Różnica 0.2 litra to chyba nie jest jakieś wielkie przekłamanie? ;) Ostatnio trochę więcej czasu spędzam w korkach w mieście, więc od razu spalanie wyrównało magiczną granicę 7 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, cewie napisał:

Chyba nie wierzycie w to, co pokazuje komputer, odnośnie spalania.

U mnie na wskaźniku 6,4, a w rzeczywistości 6,8 przy dystrybutorze. Zawsze zeruję licznik A i zawsze tankuję do pełna. Z przebiegu obliczam faktyczne zużycie. W tym aucie i tak nie ma tragedii. VelSatis 3,5 dm3 V6 oszukiwał o 2 litry.

Mi komputer zawyza ok 0.4 litra na 100 km

A jezeli chodzi o spalanie to faktycznie mi na autostradzie pali 10 na 100 ale mam ciezka noge jak sie jedzie ok 130 to już jest ok 7 l

 

Edytowane przez pino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2019 o 14:14, olo11 napisał:

A jak ktoś chce to i poniżej 6 litrów zejdzie ( żony są chyba najlepsze w tej dziedzinie)

Niekoniecznie, u nas od zawsze było inaczej. :)

 

17 godzin temu, pino napisał:

mi na autostradzie pali 10 na 100

Mi SDB na autostradach zawsze palił średnio ok. 8, ale ↑ patrz wyżej. Nieraz wyprzedzaliśmy dostojnie sunące XT, zastanawiając się, jak to możliwe. Teraz już wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...