Skocz do zawartości

Forester Diesel Wtryski


Mirciaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Proszę o poradę. Jakieś dwa miesiące temu przy okazji wymianu shortblocku w moim Forku 2.0D wymieniłem wtryskiwacze na fabrycznie regenerowane w Denso (tak przynajmniej twierdzili w serwisie Subaru w Wawie). W chwili obecnej przy niższych temperaturach na zimnym silniku, podczas przyspieszania słyszę ich klekot. Czy jest to normalne? Czy powinienem zgłosić się do serwisu?

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał nie był ukręcony ale mało brakło :). Zalecili mi kontrolę i poleciłem im to zrobić więc zrobili (chyba) i wymienili cztery sztuki. Dzwoniłem ostatnio do Denso i powiedzieli, że na zimnym silniku wtryski delikatnie będą słyszalne. Mnie wydaje się, że słychać je bardziej niż delikatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie to zwracam honor:) Moje wtryski tak brzmiały przed wymianą. Po uruchomieniu silnika silnik pracuje cicho i równomiernie. Natomiast stukanie słychać podczas przyspieszania (cichnie po dwóch, pięciu kilometrach). Subaru 2009r. Padła panewka przy 136900km. obecnie 139000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirciaaa... mój SBD też ma takie objawy jak opisujesz - wali na zimym silniku jak na dworze jest poniżej 10stC przy przyśpieszaniu w okolicach 2-2,500rpm, w aso sprawdzali korekcje - jest w normie, dolewałem różnych środków czyszczących do paliwa i ten efekt występuje dalej, mam jeszcze jeden pomysł ale zdradzę jak zastosuje. Mój SBD ma 26tyś przelotu więc jak widać nawet przy stosunkowo niskich przebiegach występuje to "walenie"... Jak się rozgrzeje to cisza.

 

Postaram się to na dniach nagrać dyktafonem umieszczonym w komorze silnika :lol:

 

btw. blok wymienili Ci za friko czy musiałeś to pokryć ze swojej kieszeni?

Edytowane przez slavok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumując moje doświadczenia, "głośną pracę zimnych wtrysków" (cudzysłów celowo) powodują:

 

- brudne wtryskiwacze lub kiepskie paliwo - w obu przypadkach pomaga stosowanie dodatków (temat wałkowany wielokrotnie więc nie będę się rozpisywał)

- nieszczelność w sterowaniu turbiny - żeby zweryfikować można testowo wypiąć jeden wężyk i jeśli będzie poprawa wymienić wszystkie ;) Koszt będzie znikomy a prędzej czy później wężyki i tak będą nadawały się do wymiany. W tym przypadku, już po rozgrzaniu, lubi pojawiać się przymulenie przy przejściu z hamowania silnikiem do przyśpieszania. A na zimno także szarpanie podczas przyśpieszania. U mnie dodatkowo padł zawór sterujący podciśnieniem.

- niesprawność zaworu EGR - tutaj również na zimno dzwoni, szarpie, przymula. Można podglądnąć pracę zaworu kompen na zimnym silniku - u mnie widoczna była zwłoka w reakcji.

- nieszczelności w dolocie - wszystkie węże muszą być suche. Jeśli nie są (zwłaszcza ten między IC a kolektorem) należy zdemontować, wytrzeć do sucha i złożyć starannie jeszcze raz.

Edytowane przez Knurek
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że każdy silnik wysokoprężny w niskich temperaturach i na zimno charakterystycznie klekoce? Niektóre wydają dźwięki bardziej, a niektóre słabiej słyszalne. Po lekkim rozgrzaniu przecież objaw zanika...? U mnie jest dokładnie identycznie, po kilku km cichnie.

 

Zdrówka!

Luke

 

PS.: Przez 2 lata jeździłem TDI-kiem... Nawet miał ksywkę "Bocian" (bo klekot...) I nie był niesprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyny, które wylistowałem wyżej, nie powodują klekotu. One powodują coś jak seria z AK47 do metalowej patelni...

No znam ten dźwięk... przecież mam 2.0 D. Ale to cichnie po 3-5 km. Jest się czym przejmować w ogóle? No taki odgłos wydają na zimno, trudno. Może lepiej sprawdzić, czy nie skutkuje to czymś mocno szkodliwym dla reszty silnika?

 

Luke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Ty ale ja wolę przyśpieszać płynnie a nie 'kangurkiem'. Nawet, jeśli dzieje się tak przez pierwsze 3km jazdy.

A po drugie ten dźwięk to spalanie stukowe ew. rezonans powietrza w dolocie. Chyba zgodzisz się, że lepiej unikać obu rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie "stukowe" występuje w silnikach o zapłonie iskrowym.

 

W dieslach też (w sensie zjawiska fizycznego). A od intensywności jego występowania zależy właśnie to czy mamy klekot czy 'serię z AK'

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dzwoniłem do ASP i człowiek powiedział że mogą to być swiece żarowe czyli ich awaria. Na uwagę zasługuje informacja od jednego z was o metalicznym dźwięku. Mam taki podczas przyspieszania przy ok 1500 obr. Może to EGR? Aha po odpaleniu spalane paliwo nie pachnie jak spalani diesel tylko jak żonie jajami. Z drugiej strony myślałem ze ASP robi shortblock to weryfikuje wszystko.

Przepraszam pisze z tabletu i słownik zmieni slowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,niby ten klekocik na zimno SBD jest do przełknięcia,ale zaręczam,że nie występuje przy sprawnych i poprawnie pracujących wtryskach,choć sprawdzałem to do tej pory przy temperaturach w okolicy 0*.

Czy będzie klekocik przy temperaturach poniżej 0,to się dopiero okaże,mam nadzieję,że to już nie wystąpi. ;)

Choć sam jestem zaskoczony,że metoda zastosowana u mnie,zadziałała i nie widać niepożądanych skutków ubocznych w silniku z CR i DPF-em. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dzwoniłem do ASP i człowiek powiedział że mogą to być swiece żarowe czyli ich awaria. Na uwagę zasługuje informacja od jednego z was o metalicznym dźwięku. Mam taki podczas przyspieszania przy ok 1500 obr. Może to EGR? Aha po odpaleniu spalane paliwo nie pachnie jak spalani diesel tylko jak żonie jajami. Z drugiej strony myślałem ze ASP robi shortblock to weryfikuje wszystko.

Przepraszam pisze z tabletu i słownik zmieni slowa

Nie EGR, wymienilem (1000zl) Stukanie dalej wystepuje ;)

 

Blok wymienili w ramach dobrej woli?

Edytowane przez slavok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak ale 2 miesiące autka nie widziałem. SIP oficjalnie nie przyznaje się do błędu i wymienia po cichu nie chcąc nawet wystawić dokumentu na blok czy nawet wpisu do książki. Poza tym co to za silniki które padają po 20,50, 100 tys. Zdaje sobie sprawę ze to nie są diesle z dawnych lat ale silniki TDI i przy normalnym użytkowaniu potrafiły pokonać 1 mln km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha po odpaleniu spalane paliwo nie pachnie jak spalani diesel tylko jak żonie jajami.

 -

Nie mogę sobie tego wyobraźić :)

 

 

 

Podepnę się pod temat, jaka wartość korekcji wtrysku kwalifikuje wtrysk do wymiany, i czy na "+" czy na "-"?

Tutaj jest istotna różnica między korektami - według mojej wiedzy [proszę jej nie traktować jako profesjonalna]. Im większa korekta tym gorzej i odchyl od pozostałych np na 1 cylindrze korekta wynosi 0.1 na 2 cylindrze 0.3 na cylindrze 3 0.3 na cylindrze 0.93 - to tutaj może występować anomalia ale nie koniecznie [dawki wpisane czysto teoretycznie nie mają nic wspólnego z realnymi] przy wtryskach warto sprawdzić przelewy :)

 

Edytowane przez Fortis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...