Skocz do zawartości

Czy Forum zniechęca potencjalnych nabywców do kupna Subaru ?


ex-Dyrekcja

the Forum a szukający informacji nowi klienci  

286 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 260
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ta bogata dyskusja obciążona jest subiektywizmem - biorą w niej udział osoby zadomowione na Forum i na ogół kochający swoje Subaru. Warto jednak zastanowić się, co się dzieje, jeśli ktoś obojętny na takie społecznościowe i metafizyczne aspekty wpisze w wyszukiwarce: "Subaru Diesel czy warto" albo coś podobnego. Wyskakuje wtedy 1001 wyników, które mogą mocno zachwiać światopoglądem nawet zatwardziałych fanów marki, a co dopiero mówić o osobach obojętnych. W dużej liczbie wyniki te wskazują na Forum.

 

Jaki to ma wpływ na sprzedaż samochodów nowych? Nie wiem. Wiem natomiast, jak to wpływa na sprzedaż aut używanych. Co z tego, że śmiejemy się z problemów ze sprzęgłem, filtrem dpf oraz hamulcami (był to temat dyżurny jakieś 5 - 6 lat temu), skoro potencjalni nabywcy od razu zahaczają o te sprawy, a nasz uśmiech z politowaniem budzi ich jeszcze większe podejrzenia. Zaś niekończące się narzekania na silniki to już poważna klęska.

 

Przyznam się, że nawet u mnie pojawiło się pewne uczulenie na odgłosy dobiegające spod maski, a przecież jestem fanem tego silnika i ponieważ ze względów księgowych rozglądamy się za nowym samochodem, będzie to właśnie Forester diesel. Pewnie gdybym nie czytał Forum, mógłbym nawet nie wiedzieć o tym, podobnie jak o innych rzeczach, o których się tu ludzie rozpisują.

 

Oczywiście, że głosy negatywne są zawsze lepiej słyszalne niż najbardziej rzeczowe pozytywy. My jesteśmy na ogół tego świadomi. Nie można jednak zakładać, że wszyscy Polacy to osoby o wysokiej świadomości i rozeznaniu otaczającego ich świata. Większość przyjmuje bezkrytycznie to co "napisali w Internecie" albo "powiedzieli w telewizji". Dotyczy to religii, polityki, ale także samochodu, który przecież kosztuje niemało. Trudno się dziwić.

 

Samo Forum to świetna inicjatywa i bardzo miłe miejsce. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, żeby go miało nie być. Forum jako takie na pewno nie odstrasza, ale wiele wpisów - zdecydowanie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a jak o "własnym gronie" mowa
He, he, każdy ma "swoje" stronnictwo ;)

Żebyś nie piszczał o zielone jedną Ci oddałem :)

 

To tak à propos "klimatu" wspomnianego w ankiecie przez Dyrekcję.
Prosże mi tu nie płakać ;):)

BTW, czy schemat niemożności głosowania po oddaniu pustego głosu (zobacz wyniki) jest immanentne dla ankiety, czy konstrukcją PT Tworzącego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta bogata dyskusja obciążona jest subiektywizmem - biorą w niej udział osoby zadomowione na Forum i na ogół kochający swoje Subaru. Warto jednak zastanowić się, co się dzieje, jeśli ktoś obojętny na takie społecznościowe i metafizyczne aspekty wpisze w wyszukiwarce: "Subaru Diesel czy warto" albo coś podobnego. Wyskakuje wtedy 1001 wyników, które mogą mocno zachwiać światopoglądem nawet zatwardziałych fanów marki, a co dopiero mówić o osobach obojętnych.

Aby dowiedzieć się o 'urokach eksploatacji boxer diesel' nie trzeba wcale forum. Spotkałem ostatnio na parkingu miłego pana, który przygladał sie autu, w końcu podszedł, przywitał się pogadał. Pracował dwa lata w serwisie ASO Subaru. Pierwsze co powiedział - 'Panie! dobrze że nie kupił Pan diesla'. A to co mi opowiedział niczym nie różni się od opinii w gazetach, czy na forum.

Dobry produkt broni się sam - jeśli jest doby.

 

 

Jaki to ma wpływ na sprzedaż samochodów nowych? Nie wiem. Wiem natomiast, jak to wpływa na sprzedaż aut używanych. Co z tego, że śmiejemy się z problemów ze sprzęgłem, filtrem dpf oraz hamulcami (był to temat dyżurny jakieś 5 - 6 lat temu), skoro potencjalni nabywcy od razu zahaczają o te sprawy, a nasz uśmiech z politowaniem budzi ich jeszcze większe podejrzenia. Zaś niekończące się narzekania na silniki to już poważna klęska.

Czyli mamy trzymać usterki i problemy w tajemnicy?

Kurcze nie rozumiem. To samo powtarza sie z wersja 2,0i 150km. Przejechałem nim 30tys km i dalej sprawia mi mnóstwo radościci. Jednak w porównaniu z BMWX3 który mamy w rodzinie - mój Forek jest mułem. 10s do 100 to nie 6.4s. A czy ktoś to usłyszy, czy o tym przeczyta gdziekolwiek - powinien to wiedzieć.

Diesle jakiegokolwiek producenta w obecnych czasach są bardzo skomplikowane i nie są ani trwałe, ani niezawodne. Taką mamy rzeczywistość.

Co do zniechęcania - ja kupiłem słabszą wersje Forestera i Forum mnie nie zniechęciło, mimo wielu zachwytów nad XT w wątku i porównaniach w prasie.

Ludzie przed zakupem często się zastanawiają, zmieniają zdanie. Szwagier też chciał kupić Forestera ale zrezygnował. Nie zniechęciło go Forum (o którym wcale nie wiedział), a tandetne wnętrze i niewygodne fotele.

A ja dodam , że fotele są przykręcone nieosłoniętymi śrubami, jak w ruskich autobusach, które pamiętam z PRL, bo w samochodach osobowych z czymś takim się nie spotkałem.

 

 

Samo Forum to świetna inicjatywa i bardzo miłe miejsce. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, żeby go miało nie być.

Całkowicie się zgadzam.

 

 

Forum jako takie na pewno nie odstrasza, ale wiele wpisów - zdecydowanie tak

@@debtux, sorry, ale nie rozumiem co byś chciał zmienić. Muszę powiedzieć, że ogromnie lubię swoje auto i jestem wielkim fanem tej marki. Bardzo podoba mi się to Forum i doceniam inicjatywę SIP w tym względzie. Ale czy w związku z tym mamy pisać nieprawdę?

Samochody Subaru mają mnóstwo zalet, podobnie jak moje 2,0n/a nie można jednak popadać w fanatyzm do tego stopnia aby nie spojrzeć na produkt realnie i nie wymieniać rzeczywistych zalet, a oszukiwać się, że nie ma wad.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracował dwa lata w serwisie ASO Subaru. Pierwsze co powiedział - 'Panie! dobrze że nie kupił Pan diesla'. A to co mi opowiedział niczym nie różni się od opinii w gazetach, czy na forum.

 

tzn. co konkretnie , bo ja uważam ten silnik za prawie bezobsługowy (pomijam sporadycznie pękające wały w niektórych rocznikach - najczęściej awaria usuwana jest w ramach gestu handlowego , jeżeli auto po gwarancji a przeglądy w aso)

 

ps. przyjemność z jazdy zdecydowanie większa od 2.0 benz. ( szybszy , cichszy i mało pali... :) )

Edytowane przez Andrzej Koper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy ma "swoje" stronnictwo

Ja nie mam "swojego" stronnictwa i chciałbym, żebyśmy tu na forum należeli do jednego stronnictwa.

 

Tego w dużej mierze dotyczy ten wątek. Dzięki inicjatywie Dyrekcji znaleźliśmy tu sobie fajną przystań i dobrze by było to docenić. Tymczasem po lekturze niektórych postów, czy nawet całych wątków, nóż się w kieszeni otwiera. Nie wiem, czy będąc na miejscu Dyrekcji nie skorzystałbym z tego noża i nie przeciął kabla zasilającego forumowy serwer. Problemy zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać, ale to nie jest powód do prowadzenia tu krucjat i tolerowania tych, którzy takie krucjaty prowadzą. I nie chodzi o to, żeby coś ukrywać, tylko o to by przedstawiać sprawy w miarę możliwości obiektywnie.

 

Jest nas tu spora gromada, w ogromnej większości zadowolonych użytkowników Subaru, a przekaz jaki płynie z forum zdominowany jest przez nieliczne grono niezadowolonych.  Tak to widzę i uważam, że nie świadczy to dobrze o naszej społeczności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam "swojego" stronnictwa i chciałbym, żebyśmy tu na forum należeli do jednego stronnictwa. Tego w dużej mierze dotyczy ten wątek. Dzięki inicjatywie Dyrekcji znaleźliśmy tu sobie fajną przystań i dobrze by było to docenić. Tymczasem po lekturze niektórych postów, czy nawet całych wątków, nóż się w kieszeni otwiera. Nie wiem, czy będąc na miejscu Dyrekcji nie skorzystałbym z tego noża i nie przeciął kabla zasilającego forumowy serwer. Problemy zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać, ale to nie jest powód do prowadzenia tu krucjat i tolerowania tych, którzy takie krucjaty prowadzą. I nie chodzi o to, żeby coś ukrywać, tylko o to by przedstawiać sprawy w miarę możliwości obiektywnie.   Jest nas tu spora gromada, w ogromnej większości zadowolonych użytkowników Subaru, a przekaz jaki płynie z forum zdominowany jest przez nieliczne grono niezadowolonych.  Tak to widzę i uważam, że nie świadczy to dobrze o naszej społeczności. 

Spadam do offtopa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...