Skocz do zawartości

Subariada - czy ograniczyć stosowanie tej nazwy ?


ex-Dyrekcja

Subariada - tylko dla dotychczasowej formuły ?  

58 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Ojciec Założyciel

Nazwa Subariada ( pomijając niegdysiejsze wydarzenie lokalne naszego partnera w Rzeszowie ) została "wprowadzona" przez Chojnego  ( i zaakceptowana przez niżej podpisanego  :P ).

 

O ile w pierwotnej wersji dotyczyła konkretnego wyjazdu, o tyle relatywnie szybko okazało się, że sama idea, ale i jej realizacja ( czyt : Przewodnik i jego pomysły ) doczekały się ( owocnej ) kontynuacji.

Tak więc - takie przynajmniej jest moje zdanie - Subariada określa w międzyczasie nie tyle sam fakt wspólnych wyjazdów, ile ich charakter.  Myślę, że jest to multiplikowane przez pojawienie się po każdej z dotychczasowych Subariad w sieci filmów z odbytych wypraw ( ogromne ukłony pod adresem p.t. Autorów :hi: )

To właśnie filmy, bardziej niż zdjęcia, mogą u potencjalnych "nowych" budzić określone oczekiwania odnośnie kolejnych Subariad ( przyznam, że gdybym obejrzał film z I -szej Subariady przed wzięciem udziału w tejże, to prawdopodobnie znalazłbym jakąś wymówkę aby jednak nie pojechać - dopiero uczestnictwo w wydarzeniu przekonało mnie, że jednak mogę się - na czas określony - obyć bez tych wygód cywilizacji, które wydawały mi się niezbędne ).

 

Czyli - jeżeli także dla innych wspólnych podróży / wyjazdów / wycieczek będziemy używali nazwy "Subariada", to jej oryginalny charakter może ulec rozwodnieniu / zmianie. Zmianie, która oczekiwania uczestników może rozczarować ...

 

Z drugiej strony sama nazwa "Subariada" może być atrakcyjna dla tych, którzy jeszcze w takiej podróży nie brali udziału i właśnie poprzez samą nazwę zdecydują się na wzięcie udziału.

 

A przecież te wspólne wyjazdy są bardzo fajne i szkody by było, gdyby ze względu na ( naturalne ) ograniczenia co do ilości miejsc, jaki i modelu posiadanego Subaru wprowadzać ograniczenia ...

 

Są więc i "za" i przeciw.

 

Można też, jeżeli jest wystarczająca wola Forumowiczów,  równolegle utworzyć nieco inną, inaczej nazwaną formułę wyjazdów.

Mogę więc sobie wyobrazić że na Forum pojawi się zaproszenie na np. Subi - Tour.

Gdzie na około Europy będzie to Subi-Euro-Tour, wyjazd w teren Subi-Off-Tour itd. itd.

Może pojawi się też Subi-Rally-Tour , gdzie będę miał przyjemność powitać uczestników w naszej strefie serwisowej ( ukłony dla gości ostatniego rajdu :) ).

 

No a moja lepsza połowa oczekuje już na Subi-Lux-Off-Tour, gdzie zrobimy mniej więcej to, co na Subariadzie, ale z noclegami w hotelach o ilości gwiazdek przynajmniej na poziomie 50% tego, co ma w logo Subaru :)

 

Za takim ( tego typu ) rozwiązaniem przemawia też trudność w liczeniu kolejnych Subariad, gdyby ich organizacja była mniej skoordynowana.

 

Wątek tworzę aby odciążyć też temat V Subariady , któy zapewne nie jest właściwy dla takich rozważań.

 

 

Ciekaw jestem Państwa zdania !

 

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się do jednego wątku w całej dyskusji. Nazwa Subariada musi zostać zarezerwowana do dyspozycji Forum/SIP, bo pomimo niewątpliwego zaangażowania i wkładu w rozwój przedsięwzięcia przez Miłosza jest to dla niego zajęcie komercyjne. Jest on więc beneficjentem a nie właścicielem tej imprezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Nazwa Subariada musi zostać zarezerwowana do dyspozycji Forum/SIP

To w moim przekonaniu nie podlega kwestii. Jeżeli Miłosz zmieni swe zamiłowania, lub zajmie się organizacją wypraw na obserwowanie misiów Koala to zapewne Forum musiałoby znaleźć nowego przewodnika / organizatora.

Aktualnie jednak się na to nie zanosi ...

 

 

Pozdrowienia   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że skoro nazwa została już czterokrotnie użyta w wyprawach "offroadowych", i w oczywisty sposób kojarzy się z tą formułą wyjazdów (m.in. przez wspomniane przez Dyrekcję filmy dokumentalne) powinna zostać przypisana także w przyszłości do takich przedsięwzięć. Jednakże, skoro Miłosz nie jest w stanie podjąć się organizacji takiej liczby wyjazdów, żeby wszyscy zainteresowani mogli wziąć w nich udział, a powstają na forum, także wśród forumowiczów  inne propozycje, pomysły czy wręcz wstępne deklaracje, aby wyjazdy o podobnej formule organizować, trudno zabronić im użycia tej nazwy. 

 

Jest tylko do rozwiązania kwestia techniczna, czyli numeracja wypraw (to akurat można rozwiązać w prosty sposób, przy użyciu kalendarza) oraz ew. oznaczenia w nazwie wyprawy lub na naklejkach i koszulkach, kto jest przewodnikiem. 

 

Np.  9th Subariada with przygody4x4.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam na tradycję. Gdyby nie ona, może nie byłoby czego w tej chwili dyskutować. Proponuję trzymać się więc formuły zaproponowanej przez Zoui i Chojnego, a zrealizowanej przez Miłosza. Gdyby Miłosz nie mógł lub nie chciał zajmować się dalej Subariadą wspólnymi siłami poszukamy nowego przewodnika. Na potrzeby innych wypraw sugeruję wymyślić inną nazwę.  

 

No a moja lepsza połowa oczekuje już na Subi-Lux-Off-Tour, gdzie zrobimy mniej więcej to, co na Subariadzie, ale z noclegami w hotelach o ilości gwiazdek przynajmniej na poziomie 50% tego, co ma w logo Subaru

Jeszcze nie konsultowałem, ale zgaduję, że również moja lepsza połowa z wielką chęcią wzięłaby udział w takiej właśnie wyprawie. Gwiazdek w hotelu nie musi być wiele. Ważne, aby był dach nad głową, ciepły prysznic, a w pobliżu miła restauracyjka z dobrym jedzeniem. Proszę o dopisanie Urabus Family Team do listy uczestników  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No a moja lepsza połowa oczekuje już na Subi-Lux-Off-Tour, gdzie zrobimy mniej więcej to, co na Subariadzie, ale z noclegami w hotelach o ilości gwiazdek przynajmniej na poziomie 50% tego, co ma w logo Subaru

Jeszcze nie konsultowałem, ale zgaduję, że również moja lepsza połowa z wielką chęcią wzięłaby udział w takiej właśnie wyprawie. Gwiazdek w hotelu nie musi być wiele. Ważne, aby był dach nad głową, ciepły prysznic, a w pobliżu miła restauracyjka z dobrym jedzeniem.

Proszę o dopisanie Urabus Family Team do listy uczestników  :D

Chyba Dyrekcja przez przypadek zaprponowała następną, mającą szansę cieszyć się dużym powodzeniem formułę:)

Myślę, że moja rodzina też na takie hasło byłaby spakowana w samochodzie nim bym znalazł kluczyki :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subariada to znany już nam sposób spędzania wolnego czasu przez Forumowiczów posiadających Subaru i to nie powinno ulec zmianie, dla mnie to bezdyskusyjna kwestia.

 

Dyskusyjną jest tylko ta, czy zawsze musi jej przewodniczyć Miłosz ... jak widać popularność TAKICH wyjazdów jest większa niż możliwości naszego Przewodnika ;)

 

 

BTW ankieta ma jedyną słuszną opcję do wyboru :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu odbyła się pierwsza próbna wyprawa weekendowa (zorganizowana przez PW, aby przetestować m.in. formułę wyjazdu), którą wstępnie i nieoficjalnie nazwaliśmy "Winna Subariada".

Wyjazd trwał trzy dni, w trakcie których odwiedziliśmy Eger i Tokaj, gdzie uczestniczyliśmy w trzech degustacjach win węgierskich oraz wieczorem w Festiwalu Wina w Tokaju. Formuła się spodobała, więc prawdopodobnie na wiosnę organizowane będą (już oficjalnie) kolejne wyjazdy. Możliwych kierunków jest wiele, a poza degustacjami jest także okazja do zwiedzenia ciekawych miejsc, niekoniecznie w formule "off-roadu". 

Poza w/w nazwą jeden z uczestników zaproponował, aby takie wyprawy nazwać "SUBARU WINE CRUISE", więc w razie czego mamy nazwę rezerwową. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrące tylko krótko, żeby nie było niejasności: nie zanosi sie absolutnie na to, żeby Miłosz miał nie kontynuować przewodnictwa - rozważane sa jak rozumiem tylko alternatywy, gdyby zabrakło z jego strony czasu, albo jeśli byśmy rozwazali wyprawy ON-roadowe (np. Subariada wokol Bałtyku?), w których on sie nie specjalizuje :)

 

Miłosz, nie wypinamy sie na Ciebie!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subariada - coś jak Plejady. Nazwa własna - warto utrzymać "all rights reserved".

 

Inne inicjatywy - przecież można nazwać równie atrakcyjnie.

 

PS - ostatnio przeglądając któreś z pism motoryzacyjnych znalazłem reklamę Forka - ze zdjęciem i podpisem "IV Forumowa Subariada" - skoro to już nawet do prasy poszło to "noblese oblige" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że będę pierwszy w opcji nr 4 B)
niestety nie uczestniczyłem w żadnej z wypraw z powodu braku samochodu preferowanego w tego typu wyprawach ale Plejady i Subariady to "czynnik" społeczny który Ciągnie do Subaru i na mnie wywarł on spory wpływ podczas wyboru samochodu ...Nie wiem czy sama nazwa Subariady ma jakiś wpływ podejrzewam że jak była by inna też by spełniła to samo zadanie. Niestety nie można zapomnieć PR .. a nazwa Subariady już ma spory nie wiadomo jak będzie z nową gdzie mogą się zdarzyć "niezadowoleni" którzy zrobią słaby PR jednej bądź drugiej nazwie :)
I google też sporo mówi o subariadzie.... ;)

 

-Finalnie to chyba chciałem coś wnieść i nic nie wniosłem ....
 

A... mam pomysł na nazwę

SubSpot - Super Stage

Subarajza


 

Edytowane przez Fortis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę sobie, że nazwa Subariada mogłaby się odnosić do wszystkich wyjazdów dotyczących ludzi z tego Forum. Trzeba tylko zastanowić się nad jakimś przyimkiem, przydomkiem, zaimkiem czy zadomkiem ;) np. Subariada-Rally, Subariada-Off, Subariada-All Inclusive ;) itd, itp.

 

Poza tym i tak do każdej nazwy jest dołączany dopisek: Armenia-Gruzja, Krym itd. więc już da się rozróżnić. Cały problem polega chyba na tym, żeby wyprawy miały odpowiedni poziom i żeby nie były skupiskiem oszołomstwa i głupoty. Czyli należałoby zadbać o zachowanie formuły przewodnika i patronatu.

 

Sprawa nie jest prosta więc głosuję zgodnie z własnymi potrzebami :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie byłem jeszcze na żadnej Subariadzie, ale swoje zdanie na ten temat:

Subariada powstała jako wyprawa offroadowa organizowana przez forum i Miłosza przewodnika i w takiej formie ta nazwa powinna funkcjonować. Wg mnie każdy inny wyjazd, zorganizowany przez forum, ale bez udziału "komercyjnego" przewodnika Milisza powinna otrzymywać inną nazwę. Sadzę, że powstała formuła wyjazdu zorganizowanego zapracowała na awoją nazwę i z tą konkretną formą jest kojarzona.

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako uczestnik I Subariady jestem za tym, żeby nazwę tę zachować tylko na wyprawy prowadzone przez Miłosza - nazwa jest rozpoznawalna, i z relacji uczestników kolejnych wypraw widzę, że wszystkie były podobne w założeniach do pierwszej. Sporo offroadu, spanie w szczerym polu, dużo atrakcji niecodziennych i głównie nastawienie na turystykę samochodową (czyli 75% czasu spędzamy w aucie, to tak z moich obserwacji). Dzięki temu widząc nazwę Subariada edycja XYZ wiem czego się spodziewać, jakie wyzwania i atrakcje taka wyprawa stawia itd.

 

Gdybym pojechał na 'inną' Subariadę, której forma polegałaby tylko na toczeniu się od miasteczka do miasteczka, siedzeniu w restauracjach, zwiedzaniu, byczeniu się na plaży i spaniu jedynie w hotelach to byłbym zawiedziony (hotele są fajne, ale bardzo mi się podobało spanie w górach średnio co 2gi dzień)... 

 Obecność tego samego organizatora gwarantuje odpowiednią formę wyprawy i jakość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdybym pojechał na 'inną' Subariadę, której forma polegałaby tylko na toczeniu się od miasteczka do miasteczka, siedzeniu w restauracjach, zwiedzaniu, byczeniu się na plaży i spaniu jedynie w hotelach to byłbym zawiedziony

 

Czyli nie czytasz programu przed wyjazdem a jedynie nazwę wycieczki? :huh:  :biglol:  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdybym pojechał na 'inną' Subariadę, której forma polegałaby tylko na toczeniu się od miasteczka do miasteczka, siedzeniu w restauracjach, zwiedzaniu, byczeniu się na plaży i spaniu jedynie w hotelach to byłbym zawiedziony

 

Czyli nie czytasz programu przed wyjazdem a jedynie nazwę wycieczki? :huh:  :biglol:  ;)

 

To trochę nadinterpretacja :) Mam na myśli to, że sama nazwa "Subariada" w tym momencie dobrze definiuje to co na wyprawach będzie się działo, i dopóki jest to organizowane przez tą samą osobę to możemy być pewni utrzymania standardu na odpowiednim poziomie. Jak się z kimś rozmawia i pada nazwa "Zlot Plejad" to wiadomo o co chodzi, kto to organizuje, nazwa jest medialna, popularna i kojarzy się z dużą imprezą. Jak się zbierze 50 osób np. z województwa i wspólnie pojadą na kemping weekendowy to to nie jest Zlot Plejad :) (ale i tak jest pewnie fajnie). Tak samo z Subariadą - jasno określona impreza, pewny organizator, gwarancja pewnych wrażeń :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie.

 

Subariady to imprezy które są rozpoznawalne. Powinny być dobrze kojarzone. Musza mieć swoją range , poziom. Sa wartością dodatnia dla uczestników jak i marki Subaru.

 

W związku z powyższym wyprawy pod tytulem subariada powinny być pod czyims patronem. Z racji tego ze podnosi to wizerunek SIP to właśnie on być patronem każdej wyprawy pod nazwą subariada.

 

Patronat powinien dbac o range wyprawy, oprawe medialna, drobne gadżety promocyjne SIP.

 

Nie ma tu znaczenia kto będzie przewodnikiem, ważne aby wyprawa była przygotowana na wysokim poziomie. To SIP ze swojego doświadczenia może powiedziec czy dana wyprawa zasługuje na miano Subariady czy nie. Czy widzi w tym wartość w promocji marki Subaru i dzięki temu chce "promwać" imprezę.

Edytowane przez ppmarian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie.

 

Nie ma tu znaczenia kto będzie przewodnikiem, ważne aby wyprawa była przygotowana na wysokim poziomie. To SIP ze swojego doświadczenia może polecić czy dana wyprawa zasługuje na miano Subariady czy nie.

Skąd wiedziałeś, co właśnie klepię w klawiaturę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...