Skocz do zawartości

Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka


beben

Rekomendowane odpowiedzi

Fajnie trafić, na takiego diagnoste :D

Co ciekawe, koleś bardzo kumaty. Zaczęliśmy standardowo od hamulców z przodu, a pan mówi "dobra, ale jeszcze roleczki pod tylną oś, co by nam napęd działał jak trzeba", a potem jak podniósł maskę dodał "dwulitrowy bokser, super sprawa, wszystko na wierzchu" B)

Edytowane przez BartZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propo wydechu:

pare lat temu podczas jakiejs akcji promocyjnej policji na parkingu przed centrum handlowym, spytalem policjanta jak traktuja auta z glosniejszymi wydechami, czy maja jakies mierniki w radiowozach cy cus... poprosil zebym odpalil i przygazowal (a mialem wtedy impreze classic z dosc glosnym wydechem magnex)....

'nice one' krzyknal zadowolony :)

no ale czy nie za glosny?

'przeciez to subaru, musi byc glosne B)

 

bart, rozumiem ze przeglad zaliczony? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartZ bo co innego auto typowo sportowe ,z dobrym agregatem pod maską,gdzie porządne gadanie to norma,a co innego Civic 1.3 co drze przelotem jape na całe miasto ;)

To tak jakby człowiek od Camaro SS oczekiwał cichego i grzecznego brzmienia jak od astry II 1.4 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartZ bo co innego auto typowo sportowe ,z dobrym agregatem pod maską,gdzie porządne gadanie to norma,a co innego Civic 1.3 co drze przelotem jape na całe miasto ;)

To tak jakby człowiek od Camaro SS oczekiwał cichego i grzecznego brzmienia jak od astry II 1.4 ;)

O, i takiego podejścia diagnostów życzę wszystkim użytkownikom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartZ bo co innego auto typowo sportowe ,z dobrym agregatem pod maską,gdzie porządne gadanie to norma,a co innego Civic 1.3 co drze przelotem jape na całe miasto ;)

To tak jakby człowiek od Camaro SS oczekiwał cichego i grzecznego brzmienia jak od astry II 1.4 ;)

O, i takiego podejścia diagnostów życzę wszystkim użytkownikom ;)

 

BartZ, ale pomyśl też o chłopakach którzy budują rajdóweczki, skromne 1.2 w CC też musi krzyczeć (bo co to za rajdówka której nie słychać?!) oczywiście nie na pół miasta, ale jednak... sam chce taką zbudować i wiem, że mogą być problemy na przeglądzie :) chociaż myśle, że jakoś sobie poradze :twisted:

Edytowane przez Pucu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałem wziąć telefon do pracy,zadzwoniłem do zony ,żeby mi przywiozła na bramkę ,to podejdę po niego w wolnej chwili.

Na bramce ochroniarz (sympatyczny) powiedział,ze wiedział,ze to dla mnie telefon,bo żona przyjechała pod bramkę moim autkiem,a że to charakterystyczne,bo nikt w pracy nie ma Isuzu kombi... :huh: :huh: :biglol: :biglol: :blink:

 

 

p.s. mam na grillu to japońskie "I" zamiast gwiazdkuf :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu dałem się przejechać po śniegu moim Justy znajomemu. Zrobił rundke, troszkę go bokiem postawiło wysiada i mówi:

-Jaki to silnik?

-1.2, 75km

-Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

Na codzień jeździ W202 C43 AMG :D

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

 

Justy dobrze poprowadzone bez problemu na bardzo śliskim, ciasnym objedzie Evo czy STI, więc Merca nie pewnie a na bank.... i to nie Cypryjski ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

 

Justy dobrze poprowadzone bez problemu na bardzo śliskim, ciasnym objedzie Evo czy STI, więc Merca nie pewnie a na bank.... i to nie Cypryjski ;)

 

Ja to wiem, dlatego trafiło to do tego wątku. IMHO prowadzenie ponad trzystukonnej tylnej ośki po śniegu jest sporym wyczynem, i myśle, że nawet jakaś mała przednionapędówka z dobra oponą da sobie radę lepiej. Chociaż mogę się mylić, bo nigdy nie miałem specjalnie okazji prowadzić tylnonapędówki po śniegu, ale jak jadę swoim i widzę różne męczące się beemki, to nie żałuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

 

Justy dobrze poprowadzone bez problemu na bardzo śliskim, ciasnym objedzie Evo czy STI, więc Merca nie pewnie a na bank.... i to nie Cypryjski ;)

 

Ja to wiem, dlatego trafiło to do tego wątku. IMHO prowadzenie ponad trzystukonnej tylnej ośki po śniegu jest sporym wyczynem, i myśle, że nawet jakaś mała przednionapędówka z dobra oponą da sobie radę lepiej. Chociaż mogę się mylić, bo nigdy nie miałem specjalnie okazji prowadzić tylnonapędówki po śniegu, ale jak jadę swoim i widzę różne męczące się beemki, to nie żałuję :D

 

to się ciesz :) bo prowadzenie auta tylnonapędowego w zimę to męczarnia, bynajmniej tego w naszej firmie - Toyota Tacoma pick-up. jak tylko pada hasło w firmie że trza na miasto po coś jechać to każdy natychmiast szuka wymówki że musi to lub tamto zrobić lub ma zaległości od tygodnia. Nie wiem jak w BMW bo nie miałem okazji tym jeździć jako kierowca ale ta Toyota jest nieobliczalna i strach w oczach jest oczywiście jak się nią jedzie na pusto. A najczęściej to kończy się to tak że jadę swoim subarkiem na miasto jak coś drobnego do kupienia lub odebrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w BMW bo nie miałem okazji tym jeździć jako kierowca...

 

ja też nie, ale parę dni temu w miarę świeża 5tka stałą przede mną na światłach, no było ślisko, było...

zielone, BMW mieli kołami i chodzi na boki, ale do przodu to nie bardzo ;)

postałem za nim chwilę, potem kierunkowskaz, prawy pas i do przodu, mijając go widziałem, że minę gość miał nietęgą B)

 

 

w sumie ten wpis do kopania leżącego się nadaje... ;)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW mieli kołami i chodzi na boki, ale do przodu to nie bardzo

 

Oj tam, oj tam... byliśmy polatać po sniegu na lotnisku i choć szybko nie było to kontrola trakcji pozwalała na latanie pełnimi bokami ale tak, ze samochodu nie obracało.

 

Ciężko jest ruszyć w porównaniu do SAWD ale dalej już jakoś idzie. ;)

 

Trzeba dbać o opony, bo na zjechanym laczku może być dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW ze względu na bardzo dobry rozkład masy to się prowadzi wyśmienicie w porównaniu do tylnonapędowego pick-upa. Zresztą nie bez przyczyny właściciele pick-upów wożą zimą balast (kilka worków piasku, cementu etc.). Dociążenie tylnej osi powoduje, że na zaśnieżonej drodze da się tym autem w miarę jechać, ale na zjazdach z zakrętami i tak trzeba wykazać ponadprzeciętną ostrożność. Nie daj Boże, przesiąść się w zimie z Subaraka na pick-up, gdyż można się na zakręcie mocno zdziwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu dałem się przejechać po śniegu moim Justy znajomemu. Zrobił rundke, troszkę go bokiem postawiło wysiada i mówi:

-Jaki to silnik?

-1.2, 75km

-Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

Na codzień jeździ W202 C43 AMG :D

 

Bardzo fajne cichociemne autko o pieknie brzmiącym V8 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu dałem się przejechać po śniegu moim Justy znajomemu. Zrobił rundke, troszkę go bokiem postawiło wysiada i mówi:

-Jaki to silnik?

-1.2, 75km

-Takie małe gówienko, a na śniegu mojego mecha objedzie pewnie.

 

Na codzień jeździ W202 C43 AMG :D

 

Bardzo fajne cichociemne autko o pieknie brzmiącym V8 :)

I fajny cygański klimat :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...