Naj ciekawsze/głupsze/dziwniejsze opinie na temat subaraka

[Than_Junior]

Dobrze, ze nie zapytal "cy uscelka panu posla?"

[elmo]

Dobrze, ze nie zapytal "cy uscelka panu posla?"

[CZASAMI.pl]

Than_Junior

Może zauważył jakieś niepokojące sprawy w silniku i ponieważ nie chciał mnie martwić,wolał zakończyć rozmowe i oddalić się

[zento]

Than_Junior, byś się normalnie wstydził takie "urban legends" rozpowszechniać

[hemi112]

jadę sobie do teściów,jeden z odcinków trasa Legnica-Lubin (równo,pasy awaryjne ,ale spory ruch ,masa zakrętów,foto i zakazów),jadę za busem,nie wyprzedzam na siłę na zakazach tym bardziej,że na radyjku powiedzieli że w tym samym kierunku jeździ video(ukochana plus 3 dzieci na pokładzie) i na CB słyszę:"jakiś gamoń się osobówką wlecze przede mną,niby rajdówka,bo subaru a jedzie jak ciota" a drugi mu odpowiedział,że pewnie zakatowany i nie ma mocy i się wlecze..

 

W końcu jest mały kawałek prostej,kilka aut przed nami ,myśla kombinują...ja na III,rura,na IV do 140km/h i V poszedł,wziął wszystkich po kolei cała kolumnę-bezpiecznie bo droga na lewym wolna:)

I słysze na cb-SIĘ CHYBA CHŁOPAKOWI GAŹNIK ODETKAŁ BO POSZEDŁ JAK Z PROCY

p.s.jaka tam proca,szału pod maską nie ma ,ale miało było słyszeć ze gamoń niby rajdówką jednak poszedł...

[TomaszOBK]

Bo jak nie łamie przepisów to gamoń. A jak podatki płaci to ciota.

A temu samemu człowiekowi, co cię od od ciot i gamoni wyzywa, w Szwajcarii (co tam w Szwajcarii - na Słowacji i na Węgrzech nawet) nagle rurka zmięknie i na ograniczeniu do 40 km/h 39 pojedzie. Ot, ciota.

[Qba25]

Zaparkowałem (...),w sąsiedztwie (...) mam szkołę podstawową, godzina odbierania młodzieży z świetlicy

Wysiadam z autka i widzę,brzdąca (...) Zamurowało mnie

takie brzdace sa najbardziej pocieszne

 

:shock:

No właśnie... Subaru impreza - idealne auto dla pedofila. Każde dziecko się obejrzy...

[plejadek]

W ostatnim "Automaniaku" Ben Collins testując Lexusa IS F-a, na torze w Poznaniu, zachwycał się bardzo jazdą tym autem, wspominając, że jeździ prawie tak dobrze jak starsze modele Imprezy i EVO.

[marcin]

W zakładzie regenerującym przekładnie. Pokazuję krzyżak,a rozmowa przebiega tak:

Gostek: To do Golfa?

Ja: Nie. Do Subaru.

Gostek: Aaaaa Subaruuuu... To będzie 250

 

Chyba był bohaterem konfesjonału

[smile]

.

[chojny]

Idę po hali garażowej po ropożerną pszczółeczkę i zaczepia mnie sąsiad... coś Pan Subaru nie jeździ, zepsuł się?

 

 

 

"Zepsuł się..." Dawno takiej głupoty nie słyszałem :wink:

[naLeśnik]

Idę po hali garażowej po ropożerną pszczółeczkę i zaczepia mnie sąsiad... coś Pan Subaru nie jeździ, zepsuł się?

 

 

 

"Zepsuł się..." Dawno takiej głupoty nie słyszałem :wink:

no widzisz, a ja pewnego poranka zaglądam pod maskę na parkingu coby sprawdzić płyny przed odjazdem a sąsiad: "Subaru się popsuło? Nie może być" :wink:

[mcbeth]

Było odpowiedzieć, że tak rzadko zaglądasz pod maskę, że sobie choć płyny posprawdzasz, żeby popatrzeć na bokserka :wink:

[Igi_666]

Albo powiedzieć że tak rzadko zaglądasz pod maskę żeby sprawdzić czy Ci nikt boksera nie wyniósł

 

U mnie w tamtym tygodniu ciekawa sytuacja pod blokiem. Początek tygodnia, ojciec swojego Gacka zabrał do spa na małe reperaturki i przez to był zmuszony jeździć swoim "służbowym" Tico. Dodatkowo wsiadam rano do siebie, a tu nic. aku po 10 latach stwierdziło że ma dość . No i ciekawie to wygląda jak ojciec przyjeżdża w tico i grzebie coś u mnie pod maską . Się sąsiedzi nagadać musieli

[valdiiaga]

Idę po hali garażowej po ropożerną pszczółeczkę i zaczepia mnie sąsiad... coś Pan Subaru nie jeździ, zepsuł się?

 

 

 

"Zepsuł się..." Dawno takiej głupoty nie słyszałem :wink:

 

Coś w tym jest, bo ilekroć wychodzę z garażu po dłuższym pobycie tam ( lubię czasem auto posprzątać, sprawdzić olej i generalnie przejrzeć auto ) to sąsiedzi też pytają mnie czy się zepsuł Nie wiem skąd to się bierze, mam nadzieję że nie z zazdrości:)

[kubanow]

Idę po hali garażowej po ropożerną pszczółeczkę i zaczepia mnie sąsiad... coś Pan Subaru nie jeździ, zepsuł się?

 

 

 

"Zepsuł się..." Dawno takiej głupoty nie słyszałem :wink:

 

Coś w tym jest, bo ilekroć wychodzę z garażu po dłuższym pobycie tam ( lubię czasem auto posprzątać, sprawdzić olej i generalnie przejrzeć auto ) to sąsiedzi też pytają mnie czy się zepsuł Nie wiem skąd to się bierze, mam nadzieję że nie z zazdrości:)

 

nie mogą zrozumieć dlaczego nie kupiłeś skody

i dlatego próbują głupio dogadywać

 

ja wyrobiłem sobie nawyk że przy każdym tankowaniu sprawdzam poziomo oleju w silniku

i bardzo często widzę ludzi którzy patrzą dziwnym wzrokiem co ja robię przy silniku

[chojny]

ja wyrobiłem sobie nawyk że przy każdym tankowaniu sprawdzam poziomo oleju w silniku

 

 

To nie nawyk, to celebracja aktu

[Qba25]

ja wyrobiłem sobie nawyk że przy każdym tankowaniu sprawdzam poziomo oleju w silniku

:shock: Nie chciało by mi się dwa razy w tygodniu oleju sprawdzać... :wink:

Coś w tym jest, bo ilekroć wychodzę z garażu po dłuższym pobycie tam ( lubię czasem auto posprzątać, sprawdzić olej i generalnie przejrzeć auto ) to sąsiedzi też pytają mnie czy się zepsuł

Mam kumpla mechanika, u którego spędzam dużo czasu. Zdarza się, że przy okazji robię coś ze swoim autem, lub pomagam w warsztacie (takie hobby i forma relaksu 8) ). Moi sąsiedzi chyba myślą, że subaru to najbardziej awaryjne auto na świecie, skoro tyle czasu w warsztacie spędzam :roll:

[kubanow]

kubanow napisał(a):

ja wyrobiłem sobie nawyk że przy każdym tankowaniu sprawdzam poziomo oleju w silniku

 

:shock: Nie chciało by mi się dwa razy w tygodniu oleju sprawdzać... :wink:

 

blokuje pistolet, autko się tankuje a ja sprawdzam w międzyczasie poziom oleju, człowiek jak złapie wprawę to bez problemu się wyrabia zanim auto będzie zalane do pełna

jakbym tego nie robił to pewnie patrzył bym na te cyferki co przeskakują na dystrybutorze i się stresował mocno ile to ja wydaje na paliwo, jeszcze w jakąś paliwową depreche bym wpadł

a tak to cieszę się że z poziomem oleju wszystko OK

 

kubanow napisał(a):

ja wyrobiłem sobie nawyk że przy każdym tankowaniu sprawdzam poziomo oleju w silniku

 

 

 

To nie nawyk, to celebracja aktu

 

no coś w tym jest, brakuje jeszcze tylko jakichś kawiorowych chusteczek, pobierania małych próbek na szkiełko jako wymaz i porównywanie z poprzednim

[Aga]

blokuje pistolet, autko się tankuje a ja sprawdzam w międzyczasie poziom oleju, człowiek jak złapie wprawę to bez problemu się wyrabia zanim auto będzie zalane do pełna

z poziomem oleju wszystko OK

 

 

A to ciekawe ... podobno warto poczekać aż cały olej spłynie do miski... :roll:

[eddie_gt4]

blokuje pistolet, autko się tankuje a ja sprawdzam w międzyczasie poziom oleju, człowiek jak złapie wprawę to bez problemu się wyrabia zanim auto będzie zalane do pełna

z poziomem oleju wszystko OK

 

 

A to ciekawe ... podobno warto poczekać aż cały olej spłynie do miski... :roll:

w turbo (przynajmniej w turbo-benzynie) to nie jest konieczne, bo na bagnecie jest spec. wyciecie do mierzenia poziomu oleju na goracym silniku :wink:

a moze kropka, nie pamietam juz

[nikko]

blokuje pistolet, autko się tankuje a ja sprawdzam w międzyczasie poziom oleju, człowiek jak złapie wprawę to bez problemu się wyrabia zanim auto będzie zalane do pełna

z poziomem oleju wszystko OK

 

 

A to ciekawe ... podobno warto poczekać aż cały olej spłynie do miski... :roll:

 

Punkt dla Agi

[Aga]

w turbo (przynajmniej w turbo-benzynie) to nie jest konieczne, bo na bagnecie jest spec. wyciecie do mierzenia poziomu oleju na goracym silniku :wink:

a moze kropka, nie pamietam juz

 

Edek, ja też mam tak na bagnecie.... to znaczy, że mam gdzieś ukryte turbo? :shock:

[eddie_gt4]

w turbo (przynajmniej w turbo-benzynie) to nie jest konieczne, bo na bagnecie jest spec. wyciecie do mierzenia poziomu oleju na goracym silniku :wink:

a moze kropka, nie pamietam juz

 

Edek, ja też mam tak na bagnecie.... to znaczy, że mam gdzieś ukryte turbo? :shock:

a to ciekawe... moj wolnyssak nie ma czegos takiego

[Aga]

a to ciekawe... moj wolnyssak nie ma czegos takiego

 

To musisz mierzyć olej "na zimno" :wink: