Skocz do zawartości

Wycieczka 2015 na "Plejady" do Japonii, ojczyzny Subaraków


pchelek

Rekomendowane odpowiedzi

Zatem zaczynam. Przylot do Tokio 30 wrzesnia, na 1 dzien. Nastepnie sinkansen do Osaki, jakies 500 km, 2 godz 20 mim. Podobno powoli bo rekord to 440 ale tak szuybko nie jezdzi. Jedxie po wydzielonych torach, prawie caly czas po estskadzie. Polaczenisa sa ze wszystkimi wiekszymi miastami. Bilet ok 220 zet. W Osace bylismy 5 dni. Zamireszkiwalismy w takich prywatnych kwaterach, domach z drewna zwanych Ryokan. Trzy cztery pokoje, wyposazenie to : pofdloga, maty, cienkie materace, kocyk, poduszeczka. Nie ma mebli poza nidkim stolikiem. Chodzi sie po tych ryokanach na bosaka. Co bylo w Osace do zwiedzienia to opisze osobno jak sie zorientuje jak fotki wklejac. Mam ich ponad 1500. W tym 500 samochodow subaru. W ogole to przedziwny kraj gdzie nie ma na ulicy, w lesie, gdziekolwiek papiereczka, puszki, butelki. Niemilosiernie czysto. Samochody task czyste jakby z salonu wyjechaly. Z Osaki pojechalismy do Hiroshimy, jaskies 180 km a moze wiecej, jazda 70 minut. W Hiroshimie jak wiadomo pomnik ofiar bomby atomowej. Ostal sie jeden budynek jako ostrzezenie. Fotki beda. Powrot do Osaki i z Osaki kolejne mistsa. Trzeba zaznaczyc ze komunikacje maja fantastyczna. Metro, kolrej, sinkansen, autobusy. Wszystko zsynchronizowane do bolu. O spoznieniach pociagow czy metra nikt tunie slyszal od wojny. Bolety kupujesie w automacie, przechodzi prze kolene bramki, mozliwe presiafdki. Automatyka doproewadzona do petrfekcji. Za przeproszenirem kibelki I w hotelavh, I nastacjsch,czy w dziurze na wsi hitech. Podgrzewana deska ktora sie sama opuszcza, muzyczka lub szum wody by zagluszyc efekty wydalania, podmuwanie meskie lub damskie, wszystko naguziki, przyciski, styki. Tylko zuzycie papieru jest wlasnoreczne. Jedzenie pychota, czegolnie suszi, tansze nawetjak w Pols e. Wspaniale ryby, zupy, krewetki. Roznorodnosc jedzenia jest porazajaca. Ludzie przesympatyczni, bez nawet odrobiny agresji, bardzo zadbani iczysci. Dziewczyny urokliwe, zgrabne I niezwykle roznorodnie ubrane. Pisze ciut bezwladnie bo to miesiac podrozy, 25 miejscowosci, parki narodowe, zabytki. Maja ich bez liku, znakomicie utrzymane, bardzo stare. Po jakies 500 nawt 800 lat. I stoja niezniszczone. O grafiti na scisanach, zapomnij, nie widzielismy zadnego. Zadnego wypadku samochodowego. Same nowe bryki, glownie Japonskie. Masa subaru, ale masa. Nieznanych w Polsce marek chyba z 10, wtym busik, polciezarowka, dostawczy. Opiszze ospobno. Bylem w salonie subaru wTokio. Jest tam tych subarakow wie ej niz chyba we wsystkich salonach w Polsce razem wzietych. Na placu uzywane, jak nowe chyba z 500 sztuk. Nowych w Salonie ze 40ci. Cenyodam, ale np nowa impreza, wrx, sti ok 2 mln jenow. Zrobilem tam chyba z 200 fotek. Patrzyli jak na wariata co lata z aparatem i pstryka. A bylo co. Kupilem ksiazke o historii subaru, od ich poczatku. Niestety po japonsku, sle liczy sie ta ksiazka. Byla ostatnia, naradzali sie czy moga mi jasprzedac bo miala troche pogieta oklafke. Z wystawy byla. Sprzedali ze znizka, dorzucili gagzetow. I ten pobyt w tymsalonie bymi wystarczyl jako pobyt w Japonii. Na szczescie bylo to podkoniec pobytu. Jestem pod wrazenie. Wracajac do podrozy to bylismy tez w gorskich miejscowosciach. Wrazenie robi przejazd bo na trasach sa prAwiesame tunele. Kolej idzie wzasadzie wdluz rzeki a jaksieniedato prosto przez kolejne gory. Doklafna relacje z fotkami zrobie po powrocie. Mam problem z laczami netu. Na koniec dodam ze poznalem dwu Japonczykow, znakomicie mowiacych po Polsku. Studia polonistyka. Tak wiec moge udostepnic kontakt. Sa zyczliwi i zawdze pomoga. Troche ta relacja chaotyczna, z bledami. Przepraszam. Jakies pytania to prosze bardzo. To jest kraj dla ludzi, jak zaden inny. A zwiedzilem ich sporo.

Byki bo masm za grube paluchy na te mala klawiature i sie omyksa.

Chojny, tamte relacje tez beda. Bo mi wstyd zem nawalil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byl tez w salonie BMW i stal sobie wypasioy, ekektryczny, dwudrzwiowy, ale jaki typ to nie pamietam. Cena jedynie 20 mln jenow. Na drugi dzien juz go nie bylo. Wuem jskby cpo to ci podam szczegoly i namiary na tutejszych co i po polsku gadaja i sa pomocni. Na ile dni zamierzasz tu prxzyjechac i czy masz juz jakie plsany pozo fotografowaniem subarakow? Damci z fejsa kontakt.

Gardo, doklafdnie tak jest, jak drzewa w sadzie, jeden przy drugim.

Kilka fotek.post-1706-0-92813900-1411560956_thumb.jpgpost-1706-0-48803200-1411560991_thumb.jpgpost-1706-0-49219800-1411561032_thumb.jpgpost-1706-0-03047200-1411561081_thumb.jpgpost-1706-0-00208400-1411561148_thumb.jpgpost-1706-0-73509900-1411561185_thumb.jpgpost-1706-0-21277400-1411561234_thumb.jpgpost-1706-0-18355400-1411561330_thumb.jpg

post-1706-0-56272600-1411561287_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pchelek, Na razie to w sferze planów...Ale wolę nie dojeść nie dopić ale koleżankę odwiedzę- obfotografuję wszystko dookoła a po powrocie będę się ślinił i miło wspominał :)

Wiesz takich relacji i opowieści troszkę się już nasłuchałem- jednakże nadal uwielbiam to bo ilu ludzi tyle różnych spojrzeń na tamten kraj...Dla każdego coś innego ma większe znaczenie...

Mam tam koleżankę- rodowita japonka..Ale co Mi z "rozmowy" z Nią- gdy ja się jaram czymkolwiek co japońskie...a ona puka się w głowę :P

 

Kiedyś chorowałem na oryginalnego Sambara lub Domingo...i kiedyś jeszcze takigo kupię :)

 

 

Oczywiście daj Mi proszę wszelakie namiary na PW...co gdzie załatwiałeś ile kosztowało itp...bede b. wdzięczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ja się jaram czymkolwiek co japońskie...a ona puka się w głowę"

 

tak samo ten moj kolega [choc znacznie mlodszy] jak mnie zawiozl do tego salonu to myslal ze oszalalem fotkujac te subaraki. A dla niego to normalne.

 

Opisy tych malych subaru zamieszcze na forum. Tylko musze fotki poporzadkowac. Tematycznie je porozmieszczam.

 

Dzis moze mi sie uda opisac jeden z nich - ale musze znalezc charakterystyki. Choc mam foldery tych wszystkich marek. Na poczatek Stella.


Koszty duze bo to byl prawie miesiac, 5 roznych miejsc do nocowania [a jest to w Japonii  drogie]. 30 zwiedzonych miast i miejscowosci. 5 jazd sinkansemen po 250 km 300 . Do Gliwic z Warszawy bym jechal ok 1 godziny. Duzo przejazdow autobusami i metrem. Bilet srednio 6 - 8 zet. najtansze bylo jedzenie - srednio za obiad 15-25 zet. Ale duzo tez nas kosztowaly gadzety. Europa ze swoimi sklepami to niech sie schowa. Tu przecietny sklep z eketronika ma 4 pietra. Sa cale ulice sklepow, w Osace ma 2,5 km dlugosci. Obled.


Moe sprowadzic z Japonii ???

wueM - plany zrealizuj. Widzialem wiele krajow na wszystkich kontynentach ale japonia jest niepokonana. Super czysta, schludna, nowoczesna, przyjazna dla ludzi, z masa zabytkow, mega sklepami, super jedzonkiem, ulatwieniami dla podrozy. Ale to tzreba poczuc. A kolezanki rodowite Japonki tesknia za Polakami. I sa niektore nieziemsko piekne. Mnie oczy wypadaly z orbit.

 

Sambar jest po prostu zajebisty. Dlaczego go nie ma w Europie to trza sie spytac Ojca Dyrektora naszego. tak samo jak Pleo czy tych innych marek.


To co mam foldery i fotki

Stella

Sambar Van

Pleo van

Dias vagon

Pleo

BRZ

Impreza 2,0-S Limited

Lucra

Levorg

Exiga touring 7 seats

Forester

WRX S4

WRX S4 STI

Trezia

Pleo

Pleo +

R1

R2

Edytowane przez pchelek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...