Skocz do zawartości

SPA - w Polsce -


chojny

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

z własnego doświadczenia mogę polecić spa dr. Irena Eris w Krynicy Zdrój. Spędzaliśmy tam wielokrotnie okres świąteczny z rodziną i zawsze wracaliśmy zadowoleni. Kameralny hotel (fakt trochę ostatnio rozbudowany, ale dalej niewielki), bardzo ale to bardzo dobre jedzenie , blisko stoku na Jaworzynę, ładne pokoje. Oczywiście ma też swoje mankamenty, które mi przeszkadzają ale ogólnie na plus.

 

Jeżeli chodzi o Arłamów, to mnie, mojej rodzinie i znajomym z którymi byliśmy nie przypadł do gustu. Fakt robi wrażenie na zewnątrz i w środku. Pokoje ładne. Przede wszystkim niesmaczne jedzenie, wręcz wstrętne (w porównaniu chociaż z Krynicą): mały wybór, pływająca rozmoczona jajecznica, amur który z natury nie jest smaczną rybą wystawiony na pokaz na kolacje w asyscie dwóch kelnerów, zupy tłuste. Bez polotu i smaku.

Ceny za dodatki np. gałki lodów chyba po 12 zł, godzina konika czy lekcja golfa to już kuriozum. Basen ciemny z ilością chloru sypaną chyba ciężarówkami. Nie wrócę.

 

Seb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

 

Jeżeli chodzi o Arłamów, to mnie, mojej rodzinie i znajomym z którymi byliśmy nie przypadł do gustu.

 

Kiedy byłeś tam ostatnio ? bo sporo sie zmieniło na kuchni , na początku rzeczywiście było słabo , nawet bardzo , teraz jest o niebo lepiej , zmienili dwóch szefów kuchni i jest naprawdę ok :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeżeli chodzi o Arłamów, to mnie, mojej rodzinie i znajomym z którymi byliśmy nie przypadł do gustu.

Kiedy byłeś tam ostatnio ? bo sporo sie zmieniło na kuchni , na początku rzeczywiście było słabo , nawet bardzo , teraz jest o niebo lepiej , zmienili dwóch szefów kuchni i jest naprawdę ok :)

sierpień 2015

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżeli chodzi o Arłamów, to mnie, mojej rodzinie i znajomym z którymi byliśmy nie przypadł do gustu.

Kiedy byłeś tam ostatnio ? bo sporo sie zmieniło na kuchni , na początku rzeczywiście było słabo , nawet bardzo , teraz jest o niebo lepiej , zmienili dwóch szefów kuchni i jest naprawdę ok :)

sierpień 2015

 

Ja byłem w lutym 2016 , jest o niebo lepiej , choć w 2015 też byłem i jakoś też nie narzekałem ,ale wtedy byliśmy w męskim gronie ;) więc smaki jedzenia nie miały większego znaczenia ;)  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce (Siedlisko Kruklin) samo w sobie jest fajne, zdecydowanie na uboczu czyli cisza, spokoj, ale jednoczesnie blisko Gizycka (10-15km).

Zabudowa jest klimatyczna - polaczenie stylu "vintage" ze stylem bardziej nowoczesnym.

W glownym budynku jest recepcja, restauracja i pokoje.

W budynku, ktory nazywa sie bodajze "chata" sa pokoje bardziej klimatyczne, tematyczne np. "wiejskie malowanie" ect. W "chacie" jest tez miejsce z kanapami, duzym stolem i kominkiem. "Chata" jest bardziej kameralna, nie ma tutaj obslugi 24h.

 

W Siedlisku jest tez basen zewnetrzny takze czynny tylko w lato. Jest rowniez jacuzzi zewnetrzne (pod zadaszeniem) oraz sauna czynne przez caly rok.

Oprocz tego sa niewielkie stawy wraz z pomostami praz padok z konikami :) Jest mozliwosc zorganizowania kuligu.

 

Menu w restauracji niewielkie, ale jedzenie smaczne. Sniadania w formie szwedzkiego stolu - bardzo dobre.

 

Dlaczego nie jestem do konca zadowolony z pobytu?

Obsluga pozostawia wieeeeele do zyczenia. Kelner w restauracji non stop popelnial bledy. Na jedzenie trzeba bylo czekac od 1h do nawet 1,5h (mimo, ze menu mialo w sumie z 10 pozycji). Nie odroznial espresso od late. Po ktoryms bledzie zamowienia powiedzial pod nosem "kurwa, znowu", co mnie rozbawilo, zas kolezanki zniesmaczylo  :biglol:

Managerka/ recpecjonistka rowniez niekompetentna, opryskliwa, wiecznie z mina jakby byla za kare.. Umawiamy masaz czy inna atrakcje na dana godzine, okazuje sie pozniej, ze p. manager mowi jedno, a zapisuje drugie.. 

W jacuzzi woda 30'C przy zewntrznej temp . -1'C. Sauna rowniez "odpalona" za pozno, bo w srodku bylo przyjemnie, ale w ciuchach :) Nastepnego dnia mielismy rowniez zarezerwowana saune i jacuzzi (na wieczor) wiec rano po sniadaniu uprzejmie poprosilem o zwiekszenie temp. zarowno w jacuzzi jak i w saunie. Pani manager kiwnela ze zrozumieniem glowa, ale nic w tym temacie nie zrobila poniewaz temp. w jacuzzi i saunie znowu byla nieakceptowalna wiec zrezygnowalismy.

 

Acha, masaze bardzo fajne, ale pokoj bez klimatu (bardzo jasno, brak muzyki i zimno).

 

Generalnie miejsce z duzym potencjalem, ale obsluga nawala po calosci. Moze tak trafilismy? Nie wiem, ale ja juz tam na bank nie wroce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli o Bieszczadach mówimy,proponuję Hotel "SKALNY" w Polańczyku,SPA Bieszczady. Byliśmy tam w wakacje, teraz wracamy po Nowym Roku,by Bieszczady zimą odkrywać.Bieszczady latem bajka,zdjąłem gips z nogi, na drugi dzień doturlałem się na Tarnicę,super przeżycie. Klimat,ludzie wszystko jak najbardziej OK.

Z innej beczki, jeśli ktoś lubi Zakopane,polecamy Hotel "CROKUS" full wypas.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...