Skocz do zawartości

Czyżby UPG-standard w 2.5xt


bartol

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Problem pojawił się podczas wyjazdu na urlop. Po ok.350km nagle wzrosła temperatura. Zatrzymalem się odczekałem chwile i temperatura spadła. Nie przyszło mi do głowy żeby sprawdzić poziom płynu chlodniczego bo przed urlopem robiłem przegląd z wymianą oleju, filtrów i sprawdzeniem płynów ustrojowych. Po dojechaniu na miejsce, nastepnego dnia zajrzalem do chlodnicy, a tam pusto. Dolalem 1l płynu odpaliłem silnik i po rozgrzaniu w zbiorniku wyrównawczym pojawily się pęcherzyki powietrza.

Przejechalem ok.60km i bąbelkow brak ale ze zbiornika wyrównawczego leci dużo pary, gestej pary.

Imnych objawów upg brak. Co2 jeszcze nie sprawdzałem.

Jak waszym zdaniem to wygląda? Wyrok??

Edytowane przez bartol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ustalmy kilka rzeczy:

 

1. Ile ubyło płynu? Piszesz że 1 L dolałeś, bo jeżeli dolałbyś z 3 L to byłoby źle, itd. a w układzie chłodzenia znajduje się z <5L.

2. Reszta objawów co opisałeś to odpowietrzanie układu z tymi bąbelkami itd.

3. Gdzie ten urlop;)

 

Tak na zdrowy rozsądek to:

 

1. Przez ten przypadek moment wymiany UPG zostanie przybliżony w czasie - niekoniecznie teraz, może za 1000 km, może za 10 k km powiedzmy co 200 - 300 km sprawdzaj stan płynów ustrojowych, swoich również. Ich kolor ma znaczenie, olej nie może być jasno brązowawy, podobnie jak mocz nie może być czerwony.

2. Ustal przez co "spierd#^& płyn chłodniczy

3. Wizyta u mechanika (tak tak ASO, naprawdę myślałem o ASO ;))

4. I najważniejsze - podyktowane moim doświadczeniem życiowym - Jesteś na urlopie, bo zakładam że jeszcze jesteś to zabraniam Ci podnosić maskę co godzinę, bo się martwisz i mierzyć poziom płynu, zwłaszcza po wódzie ;) - kolega kiedyś tak miał i narzygał do zbiorniczka wyrównawczego, co przez pewien czas uszczelniło układ - taka sobie histeryja;)

5. Ja jakiś czas temu w pełnej temperaturze zasuwałem i jak się okazało zrobiłem od 300 do 600 km z prawie pustym zbiorniczku wyrównawczym, co się okazało (powtarzam się??) pękł wężyk od trójnika i płyn poszedł w piz*$#, co prawda byłem delikatnie mówiąc zniesmaczony jak TY zapewne no ale wężyk wymieniono a fura lata dalej co prawda na 1000 km wcina dosłownie kielona płynu chłodniczego i sporą szklankę popitki litra oleju no ale paaanie ja nie mam subaru, ba nawet nie mam napędu na 4 koła. 

6. Rzuć fajki i powoli zbieraj na UPG, kto wie może nie będzie Ci dane tego robić ale tego nawet najstarsi fani Gumisiów nie wiedzą...

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez misiek666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misiek666, rozbawiłeś mnie haha. Urlop niestety spie....z powodu problemów z autem ale póki co nie panikuję, jednak jazda foresterem z tym silnikiem to ciągły stres. Jak nie olej to płyn chłodniczy, sls albo inne pierdoly. Cóż wybralem go z pełną świadomością wiec nie narzekam;)

Wizyta u specjalisty zaraz po powrocie będzie konieczna bo życie w ciągłym stresie mie służy;-)

Edytowane przez bartol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie! Nie mogłeś się doczekać się urlopu, liczyłeś dni....a teraz co widzę? Nie możesz doczekać się powrotu! Luzy rajtuzy! Coś widzę że za mało krew masz rozrzedzoną - walnij jeszcze ze dwa;) Nic nie poradzisz a tylko się zirytujesz

 

Zostaw ten temat, to tylko samochód - choć 299% osób na forum twierdzi że nie ;)

 

Mam nadzieję  że dzisiaj już zostawisz maskę w spokoju :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Przez ten przypadek moment wymiany UPG zostanie przybliżony w czasie - niekoniecznie teraz, może za 1000 km, może za 10 k km powiedzmy co 200 - 300 km sprawdzaj stan płynów ustrojowych, swoich również. Ich kolor ma znaczenie, olej nie może być jasno brązowawy, podobnie jak mocz nie może być czerwony.

 

I potem nie daj boże ktoś posłucha, będzie jeździł z puszczającą uszczelką i skończy się na remoncie silnika a nie na samej wymianie uszczelki.

 

Weź chłopie nie wypisuj na publiku takich bzdur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po przejechaniu 50km po mocno gorzystym terenie nie bylo wahań temp.

Po zakończeniu podróży zajrzalem pod korek zbiornika wyrównawczego a tam lekka piana i jakby delikatnie gotujacy sie plyn... poza tym silnik pracuje jakby równiej niz dotąd. Przed tą cala historia, zdarzały mu się felikatne szarpniecia.

Podróż do domu, ponad 500km bez problemu. W zwiazku z tym ze plynu chlodniczego dolałem odrobinę ponad full to wyrzucił nadmiar korkiem.

Po godzinie postoju ruszylem w dalsza drogę, kolejne 100km. Po przyjezdzie na miejsce zajrzalem pod maskę i zauważyłem że plynu chlodniczego jest mniej niż po przejechaniu pierwszych 500km.

Przed chwilą, czyli po ok 3h od przyjazdu postanowilem się przejechać. Po dosłownie 800m temp skoczyła pod czerwone pole. Wrocilem do domu, dmuchawa szalała a spod auta wyciekal płyn chłodniczy.

Wiem jedno, mialem sporo szczęścia ze udało mi sie dojechać jednak pytanie co sie dzieje z moim autem. Skoro wycirka płyn to świadczy to o jakiejś nieszczelności ukladu i chyba wyklucza upg. Źle rozumuję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Cię pociesze, że też mi kiedyś płyn wywaliło w GT i dolałem ... parę km i znowu ciekło pod autem... a wskazówka poszła trochę w górę od razu postój i dolałem kolejny raz i ruszyłem w trasę 300km... spokojnie i dotarłem bez problemów do mechanika a jemu wąż od chłodnicy rozpadł się w rękach... miałem szczęście ale poza wymianą węża nic się nie stało i śmigam autem dalej. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, czyli po ok 3h od przyjazdu postanowilem się przejechać. Po dosłownie 800m temp skoczyła pod czerwone pole. Wrocilem do domu, dmuchawa szalała a spod auta wyciekal płyn chłodniczy.

Wiem jedno, mialem sporo szczęścia ze udało mi sie dojechać jednak pytanie co sie dzieje z moim autem. Skoro wycirka płyn to świadczy to o jakiejś nieszczelności ukladu i chyba wyklucza upg. Źle rozumuję?

 

Dobrze rozumujesz, nie jest walnięta UPG tylko jakiś wąż "nie wytrzymał presji", niemniej musisz być gotowy na fakt iż zgodnie z tym co napisałem, a chyba ciężko się z tym zgodzić:

 

 

1. Przez ten przypadek moment wymiany UPG zostanie przybliżony w czasie - niekoniecznie teraz, może za 1000 km, może za 10 k km powiedzmy co 200 - 300 km sprawdzaj stan płynów ustrojowych, swoich również. Ich kolor ma znaczenie, olej nie może być jasno brązowawy, podobnie jak mocz nie może być czerwony.

 

I potem nie daj boże ktoś posłucha, będzie jeździł z puszczającą uszczelką i skończy się na remoncie silnika a nie na samej wymianie uszczelki.

 

Weź chłopie nie wypisuj na publiku takich bzdur.

 

 

 

A temże panu toć podziękujmy za bardzo mądry wywód.

 

W sumie tego Pana też pozdrawiam;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiem jedno, mialem sporo szczęścia ze udało mi sie dojechać jednak pytanie co sie dzieje z moim autem. Skoro wycirka płyn to świadczy to o jakiejś nieszczelności ukladu i chyba wyklucza upg. Źle rozumuję?

 

 

Dobrze rozumujesz, nie jest walnięta UPG tylko jakiś wąż "nie wytrzymał presji", niemniej musisz być gotowy na fakt iż zgodnie z tym co napisałem, a chyba ciężko się z tym zgodzić:
 

Nie jest to poprawna diagnoza,przy tego typu objawach UPG nie można wykluczyć.

Wyjaśnienie już padło.

 

Podwyższone ciśnienie, spowodowane UPG, mogło rozszczelnić układ. U mnie była chłodnica do wymiany. Nie jezdzij z tym, co najwyżej do warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi sam mechanizm, który to spowodował. Czy ktoś z sznownych Kolegów mi to wyjaśni?

Czy mozliwe jest to że to ja uszkodziłem uszczelkę jadac na urlop, pomimo tego, że temp skoczyla tylko na chwilę, a ubytek płynu to tylko 1l? Skoro w układzie jest ok 6,7 litrow to czy ten mały brak mógł spowodować az taki wzrost ciśnienia?

Może kupiłem już uszkodzony samochód, mimo tego że przeszedł ścieżkę diagnostyczną w ASO???

Dostałem jedynie info że silnik był uszczelniany ale wszystko jest ok!!!

No i specjalistów brak. ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam napisales, UPG-standard w 2.5XT... ale moim zdaniem uszczelka padala juz przed wyjazdem na urlop, po dluzszej trasie przegrzala sie definitywnie. Dobiles ja nie sprawdzajac poziomu plynu po pierwszysm wzroscie temperatury. Niestety, taki urok silnika 2.5. Nie wiadomo czy poprzedni wlasciciel o tym wiedzial, czy nie. Przy zakupie sprawdzales oczywiscie silnik pod katem wyciekow?

Edytowane przez Legacy96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...