rumun Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 Temat na razie jak dla mnie czysto teoretyczny bo na porządne utrzymanie tych samochodów mnie aktualnie nie stać. Ale myśle że może się komuś ( a może kiedyś i mi ) przydać jednoznaczna (w miarę) odpowiedź. A mianowicie czy koszty utrzymania / awarie imprezy i forestera turbo są zbliżone ? Co do imprez na forum naczytałem się sporo. A jak przy tym wypadam forek 2.0/2.5 traktowany rozsądnie jako daily car ? Interesuje mnie raczej porównanie gc i forester II. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 (edited) Witaj, Powiem tak mam impreze turbo 96, i forka 99 s-turbo. Forester ) awarii "0 '!!!!!!! Impreza wymiana silnika, skrzyni hamulców, wnętrza blacharka odrestaurowana zakonserwowana i wymalowana tak w skrócie Co do imprezy wiedziałem że coś piardnie, ale nie wiedziałem że wszystko dzisiaj mam drugi samochód w tej samej i nie tej samej budzie Chodzi jak laleczka i jestem zadowolony, czyli jak dbasz tak masz! Edited August 21, 2014 by Guest Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 Ja mam hybrydę - buda legacy, silnik i napędy z imprezy, ale komputer sterujący z forestera s-turbo. Od pięciu lat (100kkm) brak jakichkolwiek problemów, używam jako auta na codzień. No dobra, padł mi akumulator dzisiaj... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bright Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 (edited) Przy tak starych samochodach czynnikiem mającym spory, jak nie największy wpływ na awaryjność jet ich poprzedni użytkownik . Szczególnie w tym przypadku, gdzie pod wieloma względami są to prawie bliźniacze konstrukcje. Foresterami jeździ trochę mniej wannabe Hołowczyców, stąd też może ciut mniej pukających do portfela panewek . No dobra, padł mi akumulator dzisiaj... Mi też, ale od wczoraj od 12 grało sobie radio . Edited August 21, 2014 by Bright Link to comment Share on other sites More sharing options...
chojny Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 No dobra, padł mi akumulator dzisiaj... Akumulator to nie część Subaru, to jak... drzewko zapachowe, tylko nie pachnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
rumun Posted August 21, 2014 Author Share Posted August 21, 2014 Przy tak starych samochodach czynnikiem mającym spory, jak nie największy wpływ na awaryjność jet ich poprzedni użytkownik . Szczególnie w tym przypadku, gdzie pod wieloma względami są to prawie bliźniacze konstrukcje. Foresterami jeździ trochę mniej wannabe Hołowczyców, stąd też może ciut mniej pukających do portfela panewek . czyli w sumie standardowo zależy wszystko od egzemplarza. wniosek wychodzi taki, że trzeba sie sporo naszukać albo mieć troche szczęścia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek1986 Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 Półtora roku jazdy GT i z awarii to rozsypało się łożysko podpory wałka czy jakoś tak i zablokowało sprzęgło. Koszt łożyska to jakieś 8-9 zł Padł jeden z przewodów WN (w sensie miał przebicie) - postanowiłem odstawić auto i poczekać, aż przyjdą przewody nowe. Przewody przyszły to odpalam i jadę o mechanika. Jeszcze na podwórku upaliło cewkę Oprócz tego popsuły się tarcze, klocki, wycieraczki i opony hehe Z tym, że auto jeździ jako zwykłe auto do przemieszczania się i tylko na śniegu jest używane zgodnie z przeznaczeniem, no na mokrym też parę razy Z tym, że ja wiedziałem co kupuje. Motor 20kkm po remoncie w momencie kupna. Nigdy nie upalane na suchym. Właścicielem był kolega przez 5 lat, więc zależy co się kupi i jak się dba. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Legacy96 Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 A ja jezdze ponad 7 lat FXT 2.0 AT, auto ma przejechane 268tkm i tylko zmieniane materialy eksploatacyjne. Nigdy zadnej awarii, nawet przebitej opony Link to comment Share on other sites More sharing options...
rumun Posted August 21, 2014 Author Share Posted August 21, 2014 A jak auromat sie sprawdza w xt ? I na ile wpływa na żywotność innych podzespołów ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 Ja mam hybrydę - buda legacy, silnik i napędy z imprezy, ale komputer sterujący z forestera s-turbo. Od pięciu lat (100kkm) brak jakichkolwiek problemów, używam jako auta na codzień. No dobra, padł mi akumulator dzisiaj... Normalnie Frankenstein Link to comment Share on other sites More sharing options...
Legacy96 Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 A jak automat sie sprawdza w xt ? I na ile wpływa na żywotność innych podzespołów ? Automat z silnikiem turbo to bardzo dobre polaczenie. Automat potrzebuje mocnego silnika, a hydrauliczny przetwornik momentu obrotowego bardzo ulatwia nabranie obrotow przez silnik. Auto jest bardzo dynamiczne, przy starcie i mniejszych predkosciach przyspiesza lepiej niz OBK 3.0. No i AT pozytywnie wplywa na trwalosc calego ukladu napedowego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 A jak automat sie sprawdza w xt ? I na ile wpływa na żywotność innych podzespołów ? Automat z silnikiem turbo to bardzo dobre polaczenie. Automat potrzebuje mocnego silnika, a hydrauliczny przetwornik momentu obrotowego bardzo ulatwia nabranie obrotow przez silnik. Auto jest bardzo dynamiczne, przy starcie i mniejszych predkosciach przyspiesza lepiej niz OBK 3.0. No i AT pozytywnie wplywa na trwalosc calego ukladu napedowego. Potwierdzam z tym że s-turbo Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bright Posted August 21, 2014 Share Posted August 21, 2014 Mam manuala, jeździłem automatem i wziąłbym AT. Odpada Ci kwestia papierowej dwójki, sprzęgła, wiskozy, a fakapy 4eat zdarzają się bardzo rzadko i wytrzymuje ona większe moce niż manual. Tyle, że w porównaniu do konstrukcji z XXI wieku jednak jest dość powolna, no i ma tylko 4 biegi.. Tyle, że ja jeżdżę sporo w warszawskich korkach, więc mojego spojrzenie może być nieco spaczone . Link to comment Share on other sites More sharing options...
rumun Posted August 21, 2014 Author Share Posted August 21, 2014 Ok przekonaliście mnie wydaje mi się, że zdroworozsądkowo patrząc zadbany xt / at jest całkiem dobrym nie skarbonkowym zakupem. Co do automata, zastanawia mnie jescze czy ktoś z was miał doświadczenie z górską jazdą. Przy mocnym silniku mi osobiście nie przeszkadzała by archaiczność. Gorzej byloby gdyby to byl silnik rzędu 1.3 + archaik at. Natomiast zastanawia mnie czy nie radzi sobie gorzej w trudnych warunkach. Tj strome podjazdy/zjazdy nieodśnierzone drogi itp. Oraz dalej patrząc pod kątem niezawodności który silnik lepiej sie sprawdza ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted August 22, 2014 Share Posted August 22, 2014 Normalnie Frankenstein W zasadzie niedaleko Frankenstein* to auto się w tej postaci odrodziło *Frankenstein - przedwojenna nazwa Ząbkowic Śląskich. Natomiast zastanawia mnie czy nie radzi sobie gorzej w trudnych warunkach. Tj strome podjazdy/zjazdy nieodśnierzone drogi itp. Często AT lepsze w takich warunkach bo brak możliwości spalenia sprzęgła Na trasie terenowej podczas Plejad dają radę. Oraz dalej patrząc pod kątem niezawodności który silnik lepiej sie sprawdza ?GT i XT/S-Turbo mają praktycznie ten sam silnik więc tu różnic brak. Ale jeżeli dodamy do kompletu jednostkę wolnossącą to z oczywistych względów mniejszego wysilenia i mniejszej ilości elementów będzie ona niezawodniejsza. Jezdziłem wiele lat Legacy bez turbo i mimo, że byłem zadowolony to z turbo radości mam dwa razy tyle a zużycie paliwa praktycznie takie samo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted August 22, 2014 Share Posted August 22, 2014 Jedyny manul jaki bym chciał w Foresterze to tylko w takim Link to comment Share on other sites More sharing options...
rumun Posted August 22, 2014 Author Share Posted August 22, 2014 Aflinta co do wolnossacych silników subaru to też jestem zadowolony, ale mocy troche brak gdyby nie reduktor to nieraz wręcz irytująco. W mieście i na trasie jest ok ale w górkach troche przymula. Co do silników bardziej ciekawiło mnie zestawienie 2.0 / 2.5 w xt ale dobrze wiedzieć Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted August 22, 2014 Share Posted August 22, 2014 2,5XT lepiej ciągnie z dołu, znana w nim bolączka to uszczelka pod głowicą - ale raz dobrze zrobiona naprawa eliminuje problem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
socko Posted August 23, 2014 Share Posted August 23, 2014 2,5XT lepiej ciągnie z dołu, znana w nim bolączka to uszczelka pod głowicą - ale raz dobrze zrobiona naprawa eliminuje problem.Druga to pękający smok oleju. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aflinta Posted August 23, 2014 Share Posted August 23, 2014 A to już chyba przypadłość młodszych modeli, ale głowy nie dam sobie uciąć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now