Skocz do zawartości

Forester MY14 benzyna - jazda próbna w Poznaniu


Mięka Ręka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanowne Grono, 

 

Zastanawiałam się czy ktoś z forumowiczów zamieszkałych w Poznaniu bądź okolicy byłby na tyle miły aby przewieźć mnie Foresterem MY14 lub MY 13 z wolnossącą benzyną, optymalnie z manualem. Przymierzam się do zakupu Forka, a w Kocarze mają do jazdy próbnej XT (tylko i aż!).

 

Nie żebym nie chciał XT-eka, ale przed decyzją chciałby też spróbować się z wolnymssakiem. 

 

Ktoś pomoże? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XT i zwykły 2.0 to dwa różne samochody, przetestowałem na kilka sposobów, bo właśnie kupuje 2.0 bez turbo,

 

nie ma sensu ich porównywać, wszystko oprócz kasy i spalania jest na plus w XT :)

 

jeżeli stać się na XT to bierz bez zastanawiania,

ja nie potrzebuje takich osiągów jakie daje XT, do tego potrzebuje trochę kasy zaoszczędzić dlatego kupuje zwykłą benzynę 2.0 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie wszystko takie proste :).  Wolnossący przyjmie mniejsze felgi, jest do niego solidna osłona podwozia, może się komuś bardziej podobać, nie trzeba dbać o turbo itd. Natomiast ryzyko jest takie, że po jeździe próbnej XT ciężko z niego zrezygnować.  Wolnossącym poprzedniej generacji jeździłem na jeździe próbnej i w ogóle nie zdecydowałem się na zmianę samochodu, a po kontakcie z xt kupiłem od razu :).  Jednak za wolnossącym też wiele przemawia i po 1000 km dociera (sic! bo ja też docieram, więc nie wiem ile xt może) do mnie, że za te kilkadziesiąt tysięcy można sobie zrobić też inne przyjemności, a już bez turbo mamy porządne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na jezdzie testowej tez jedziłem w poznaniu XT a wziąłem forka 2.0i CVT.

Założenia były proste:

- brak turbo

- benzyna

- automat

- min. pojemność 2.0

 

Czytając wątek o nowym foresterze miałem trochę wątpliwości czy faktycznie ten silnik to straszny muł i bede musiał prosić pasażerów o pomoc w pchaniu go przy wyprzedzeniu :). Po pierwszych 200km mogę powiedzieć smiało ze moje obawy były bezzasadne, autem jezdzi się dostojnie i spokojnie przyspiesza. Nic nie wyje przy przyspieszaniu. Oczywiści pełnych możliwości auta nie znam ponieważ jest na dotarciu ale przy moim stylu jazdy obroty powyżej 4tys nie są mi na codzien potrzebne.

 

Wracając do moich założeń to rozważałem konkurencje:

- Outlander 2.0 CVT

- Rav 4 - 2.0 CVT

 

Silniki mocą i przyspieszeniem podobne do Subaru 2.0i także nawet nie było nad czym się zastanawiać.

 

XT jedziło sie fajnie, super przyspieszenie ale ja nie potrzebowałem takiego auta. Miałem dwa poprzednie auta o przyspieszeniu porównywalnym do XT a ich moc wykorzystywałem może w 0,1% jazdy kiedy potrzeba była wyprzedzenia dwóch tirów naraz.

Edytowane przez grzelak84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XT jedziło sie fajnie, super przyspieszenie ale ja nie potrzebowałem takiego auta. Miałem dwa poprzednie auta o przyspieszeniu porównywalnym do XT a ich moc wykorzystywałem może w 0,1% jazdy kiedy potrzeba była wyprzedzenia dwóch tirów naraz.

I właśnie do wyprzedzania jest potrzebna moc silnika z turbiną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wami w 100% że jazda XT jest bezcenna. Jednakże ja nie chciałem turbo i nie chciałem XT i nie żałuje decyzji i jestem z samochodu bardzo zadowolony. Jakbym dziś wszedł do salonu Subaru i miałbym dokonać wyboru to byłby on taki sam jak przy kupnie bez chwili zawahania.

 

Co do wyprzedzania to teraz wyprzedzę jednego tira a przy następnym wolnym oknie drugiego zamiast dwa na raz i tak samo bezpieczenie :)

 

Ja mogę napisać od siebie, że jeżli ktoś nie chce XT to nie ma się czego obawiać bo to taki sam "muł" jak Rav 4 benzyna, Outlander benzyna, Hiundai ix35 2.0GDI i KIA Sportage.

 

Benzyniaków najwięcej jest Outlanderów, który jest wiekszym mułem niż Forester i jakoś kierowcy nimi jeżdzą i wyprzedzają i też przynosi im to frajdę :)

Edytowane przez grzelak84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za opinie. Co do zasady zgadzam się. Nie mnie przed wydaniem sporej bądź co bądź kasy chciałby rzecz sprawdzić namacalnie.

 

Do tej pory jechałem na jeździe próbnej Mazdą cx-5 benzyna 2.0 automat bezstopniowy i było tragicznie (jeżeli nie komicznie). Auto wyje jak odkurzacz i nie przyspiesza. Trochę się boję, że Forek może jechać podobnie. Teraz jeżdżę Audi A6 2.0 benzyna 130 KM i jestem pewien, że to nie jest to czego oczekuję od następnego auta. 

 

Panie i Panowie z Poznania! Ponawiam apel.


Grzelak84 a możesz powiedzieć ile Forek wolnossący pali Ci w poznańskich korkach? XT na jeździe próbnej (pomiędzy godz. 15 a 16) zrobiłem 15L/100. Trochę sporo i nie ukrywam, że to wstrzymało  prawie już podjętą decyzję zakupu XT. Moja poranna droga "dom - szkoła dzieci - praca" to głównie korek przez ok 1.2 godziny. 

Edytowane przez Mięka Ręka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rekord to 5,3. Trasa Nur - Warszawa, tempomat, 90km/h, 6 bieg(manual)

Średnio trasa 6,5-7,4 litra (żadko jeżdżę powyżej 160km/h).

Miasto bez korków 8 z kawałkiem

 

Co do różnic pomiędzy ręczną skrzynią a CVT. CVT jest 7 biegowe, więc oszczędniejsze. Potwierdza to katalog; nie mam porównania bezpośredniego, ale dużo osób, gazet pisze, że ręczna skrzynia jest dynamiczniejsza przy tym silniku. CVT daje X-mode i zjad. Wizualnie bardziej mi się podoba CVT, jeśli chodzi o wygląd kokpitu.

post-14914-1408634987,5094_thumb.jpg

Edytowane przez wilkor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z wami w 100% że jazda XT jest bezcenna. Jednakże ja nie chciałem turbo i nie chciałem XT i nie żałuje decyzji i jestem z samochodu bardzo zadowolony. Jakbym dziś wszedł do salonu Subaru i miałbym dokonać wyboru to byłby on taki sam jak przy kupnie bez chwili zawahania.

Zgadzam się. Wiele osób tu bardzo chwali XT (i słusznie - bo to świetne auto), jednak potwierdzam, że i z wolnego ssaka można być zadowolonym, pod warunkiem, ze wybór był świadomy. Kierownik musi wiedzieć czy chce mieć auto bardzo dynamiczne appr. 7,0 s do 100km/h, czy zwykłe około 10s do 100km/h. Celowo napisałem - zwykłe - ponieważ jest to parametr wielu aut klasy średniej, SUVów tej klasy, a nawet w imię oszczędności niektórych wersji silnikowych aut klasy średniej/średniej wyższej premium. Tak naprawdę to jedynie dynamiką wolny ssak przegrywa z XT.

 

 

Wolnossący przyjmie mniejsze felgi, jest do niego solidna osłona podwozia, może się komuś bardziej podobać, nie trzeba dbać o turbo itd. Natomiast ryzyko jest takie, że po jeździe próbnej XT ciężko z niego zrezygnować.

Dokładnie jak pisze @@Alfik, 2,0i ma swoje atuty - ma SLSy - widziałem zdjęcia obładowanych XT i muszę (nie chwaląc się  ;) ) zauważyć że obładowany wolny ssak w tej konkurencji wygrywa, a w terenie jest to bardzo duży atut. 2,0i posiada też klasyczny napęd z mechanizmem różnicowym, gdzie za transfer mocy na tył nie odpowiada bezpiecznik. Łatwiej do modelu zamontować terenowe opony o wysokim profilu, dostępne są solidne blachy pod silnik.

Silnik FB20 to sprawdzona jednostka, ewolucja silnika EJ który jest jednym z najbardziej trwałych na rynku - przebiegi rzędu 400k km to dla tych jednostek żaden problem.

Dodatkowo - lub często przede wszystkim - jest spora różnica w cenie zakupu i eksploatacji obu wersji. Gdy budżet jest napięty - wybór jest prosty.

 

 

Mój rekord to 5,3. Trasa Nur - Warszawa, tempomat, 90km/h, 6 bieg(manual) Średnio trasa 6,5-7,4 litra (żadko jeżdżę powyżej 160km/h). Miasto bez korków 8 z kawałkiem

To prawda, da się tak jeździć, wygrywając w tej konkurencji z XT. Jazda w terenie, czy w długich korkach podnosi spalanie co oczywiste,jednak jest to dużo mniej od turbo. Jeśli nawet da się bardzo oszczędnie jeździć X-tekiem, w czasie tej 'konkurencji' dynamiką już nie imponuje.

Wybór wiec nie jest wcale taki prosty.

Wg mnie jest tak ze względu na dużą dysproporcję mocy/momentu, w konsekwencji - kosztów miedzy tymi wersjami, a jest tak z prostej przyczyny (sam wielokrotnie o tym wspominam - przyznaję :P ) - to brak na naszym rynku wersji 'pośredniej' z silnikiem FB25 (wolny ssak 2,5litra 177hp). Zwyczajnie wybieramy pomiędzy wersja najsilniejszą (najdroższą) a najsłabsza (najtańszą). Wybór Forka z silnikiem FB25 z manualna skrzynią biegów nie rodzi już takich kontrowersyjnych wyborów pod względem dynamiki - ale cóż - 18% akcyzy to bardzo dużo.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od miesiąca jeżdzę nowym Forkiem 2.0i w manualu. Był to świadomy wybór i mogę z całą pewnością powiedzieć, że nie żałuję. Osiągi jakie zapewnia ta wersja są dla mnie w zupełności wystarczające (lepsze niż w poprzednim aucie). Być może w przyszłości wybiorę wersję mocniejszą w automacie, ale z obecnej jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem dopiero ok. 1100 km więc auto jest jeszcze na dotarciu, z tego ok. 500-600 km w trasie, reszta po mieście, krótsze odcinki, jeździłem także częściowo po polnych drogach w terenie pagórkowatym. Średnie spalanie pokazuje obecnie na 8,6 l/100 km. Po mieście, ale jeszcze bez większego korka, spokojnie osiągam wartości rzędu 8,8-9,2. Na trasie przy prędkościach do 110 km/h schodziłem do 6,9-7,0 l/100 km.

Przy okazji pochwalę się zdjęciem mojego długo wyczekanego modelu (5 miesięcy). :yahoo:

pozdrawiam

welder

 

post-17240-0-51909300-1408727646_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od miesiąca jeżdzę nowym Forkiem 2.0i w manualu. Był to świadomy wybór i mogę z całą pewnością powiedzieć, że nie żałuję. Osiągi jakie zapewnia ta wersja są dla mnie w zupełności wystarczające (lepsze niż w poprzednim aucie). Być może w przyszłości wybiorę wersję mocniejszą w automacie, ale z obecnej jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem dopiero ok. 1100 km więc auto jest jeszcze na dotarciu, z tego ok. 500-600 km w trasie, reszta po mieście, krótsze odcinki, jeździłem także częściowo po polnych drogach w terenie pagórkowatym. Średnie spalanie pokazuje obecnie na 8,6 l/100 km. Po mieście, ale jeszcze bez większego korka, spokojnie osiągam wartości rzędu 8,8-9,2. Na trasie przy prędkościach do 110 km/h schodziłem do 6,9-7,0 l/100 km.

Przy okazji pochwalę się zdjęciem mojego długo wyczekanego modelu (5 miesięcy). :yahoo:

pozdrawiam

welder

 

 

attachicon.gifForek_MY14.jpg

taki sam jak mój kolor tylko ja mam cvt a spalanie na trasie podobne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Od miesiąca jeżdzę nowym Forkiem 2.0i w manualu.

.....

Przy okazji pochwalę się zdjęciem mojego długo wyczekanego modelu (5 miesięcy). :yahoo:

pozdrawiam

welder

 

 

attachicon.gifForek_MY14.jpg

taki sam jak mój kolor tylko ja mam cvt a spalanie na trasie podobne

 

To jesteśmy prawie jak bracia. :biglol:

Życzę dużo radości z użytkowania.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Od miesiąca jeżdzę nowym Forkiem 2.0i w manualu. Przy okazji pochwalę się zdjęciem mojego długo wyczekanego modelu (5 miesięcy). :yahoo: pozdrawiam

No to gratulacje - witaj w klubie! No i nie zapomnij nakleić prosiaka, najlepiej na lusterko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Od miesiąca jeżdzę nowym Forkiem 2.0i w manualu. Przy okazji pochwalę się zdjęciem mojego długo wyczekanego modelu (5 miesięcy). :yahoo: pozdrawiam

No to gratulacje - witaj w klubie! No i nie zapomnij nakleić prosiaka, najlepiej na lusterko :)

 

Dzięki, a skąd się bierze tą świnkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda nie mam forka a xv'a z silnikiem 2.0 i w manualu ( ten sam co w forku 2.0i )  i powiem wam ze ten silnik wcale nie jest takim mułem o jakim tu wszyscy piszą. Osiagi lepsze niz katalogowe -> 9s do setki przy bardzo dynamicznym starcie, do 140km/h auto leci calkiem zwawo, z wyprzedzaniem pojazdow jadacych 80-100km/h problemu nie ma zadnego ( na trasie nie autostradzie staram sie utrzymywac predkosc 100-130km/h), a przy tym jadac na 6 biegu w trasie 100-120km/h auto pali 6,4-6,8 litra/100 według komputera.( mam wrazenie ze auto jadac na tempomacie pali wiecej)  W miescie okolo 8-9 litrów takze tragedii nie ma. Co do wyboru pomiedzy forkiem xt a 2.0i wszystko zalezy od wielkosci twojego portfela i to nie tylko przy zakupie samego auta ale również jego dalszej eksploatacji - nie oszukujmy się ale xt spala czy to w miescie czy na trasie prawie 2x wiecej Pb niz wolnyssak za to przyjemnosc z jazdy jest duzo wieksza. Według mnie  2.0i w zupełnosci wystarczy do bezpiecznej i w miare dynamicznej podróży z rodziną czy znajomymi a jadac samemu mozna jechac dynamicznie ( nie wiem jak wasze 2.0i ale mój jest  czuły na obciażenie tzn nie jedzie juz tak fajnie z pełną załogą i bagazami )

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda nie mam forka a xv'a z silnikiem 2.0 i w manualu ( ten sam co w forku 2.0i )  i powiem wam ze ten silnik wcale nie jest takim mułem o jakim tu wszyscy piszą.

....

Według mnie  2.0i w zupełnosci wystarczy do bezpiecznej i w miare dynamicznej podróży z rodziną czy znajomymi a jadac samemu mozna jechac dynamicznie ( nie wiem jak wasze 2.0i ale mój jest  czuły na obciażenie tzn nie jedzie juz tak fajnie z pełną załogą i bagazami )

Ja zauważyłem, że jak jadę i włączę klimatyzację to odczuwalne jest chwilowe spowolnienie/spadek mocy (w poprzednim aucie też to odczuwałem). Później już się o tym nie myśli. Ale jak tu jeździć jak jest tak gorąco. Okno dachowe jest bardzo fajne ale przy większych prędkościach robi trochę za dużo szumu.

Cały czas jeżdzę w trybie I (dotarcie). Nie próbowałem jeszcze S, ale jak tu piszą podobno różnica prawie niewyczuwalna - wkrótce sprawdzę. Niemniej też mogę potwierdzić, że dynamika nie jest taka słaba, oczywiście w zależności od oczekiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

co prawda nie mam forka a xv'a z silnikiem 2.0 i w manualu ( ten sam co w forku 2.0i ) i powiem wam ze ten silnik wcale nie jest takim mułem o jakim tu wszyscy piszą.

....

Według mnie 2.0i w zupełnosci wystarczy do bezpiecznej i w miare dynamicznej podróży z rodziną czy znajomymi a jadac samemu mozna jechac dynamicznie ( nie wiem jak wasze 2.0i ale mój jest czuły na obciażenie tzn nie jedzie juz tak fajnie z pełną załogą i bagazami )

Ja zauważyłem, że jak jadę i włączę klimatyzację to odczuwalne jest chwilowe spowolnienie/spadek mocy (w poprzednim aucie też to odczuwałem). Później już się o tym nie myśli. Ale jak tu jeździć jak jest tak gorąco. Okno dachowe jest bardzo fajne ale przy większych prędkościach robi trochę za dużo szumu.

Cały czas jeżdzę w trybie I (dotarcie). Nie próbowałem jeszcze S, ale jak tu piszą podobno różnica prawie niewyczuwalna - wkrótce sprawdzę. Niemniej też mogę potwierdzić, że dynamika nie jest taka słaba, oczywiście w zależności od oczekiwań.

U mnie różnica baaardzo wyczuwalna.

Jeśli na "I"jadę oszczędnie, to po wciśnięciu "S" czuć miłą zmianę. Głównie w zakresie do 4tys. obrotów.

Nie wierzyłem za bardzo w ten przycisk, ale faktycznie działa.

Subiektywne wrażenie może wynikać z tego, że zgodnie z niektórymi opiniami w trybie "I" samochód uczy się również stylu. Jeśli jeździ się agresywniej tryb "S" niewiele zmienia.

U mnie w "I" nie wgniata w fotel rozpędza się mułowato (oczywiście 1,2,3 bieg) tryb "S" powoduje, że auto jeździ jak auto z silnikiem 2 litrowym.

Pisze o 2.0 N/A

Edytowane przez wilkor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

co prawda nie mam forka a xv'a z silnikiem 2.0 i w manualu ( ten sam co w forku 2.0i ) i powiem wam ze ten silnik wcale nie jest takim mułem o jakim tu wszyscy piszą.

....

Według mnie 2.0i w zupełnosci wystarczy do bezpiecznej i w miare dynamicznej podróży z rodziną czy znajomymi a jadac samemu mozna jechac dynamicznie ( nie wiem jak wasze 2.0i ale mój jest czuły na obciażenie tzn nie jedzie juz tak fajnie z pełną załogą i bagazami )

Ja zauważyłem, że jak jadę i włączę klimatyzację to odczuwalne jest chwilowe spowolnienie/spadek mocy (w poprzednim aucie też to odczuwałem). Później już się o tym nie myśli. Ale jak tu jeździć jak jest tak gorąco. Okno dachowe jest bardzo fajne ale przy większych prędkościach robi trochę za dużo szumu.

Cały czas jeżdzę w trybie I (dotarcie). Nie próbowałem jeszcze S, ale jak tu piszą podobno różnica prawie niewyczuwalna - wkrótce sprawdzę. Niemniej też mogę potwierdzić, że dynamika nie jest taka słaba, oczywiście w zależności od oczekiwań.

U mnie różnica baaardzo wyczuwalna.

Jeśli na "I"jadę oszczędnie, to po wciśnięciu "S" czuć miłą zmianę. Głównie w zakresie do 4tys. obrotów.

Nie wierzyłem za bardzo w ten przycisk, ale faktycznie działa.

Subiektywne wrażenie może wynikać z tego, że zgodnie z niektórymi opiniami w trybie "I" samochód uczy się również stylu. Jeśli jeździ się agresywniej tryb "S" niewiele zmienia.

U mnie w "I" nie wgniata w fotel rozpędza się mułowato (oczywiście 1,2,3 bieg) tryb "S" powoduje, że auto jeździ jak auto z silnikiem 2 litrowym.

Pisze o 2.0 N/A

 

No, to miła informacja. Wkrótce sprawdzę jak się silnik dotrze (2.0 N/A). Ale o ile mniej więcej rośnie spalanie w trybie "S"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...