ppmarian Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 (edytowane) Napęd 4x4 w BMW niestety nie jest stały tzw. haldex, załącza się tylko w chwili pośligu przednich kół. 1. chyba tylnych to jest B M W !!! 2. BMW ma tak samo staly naped jak starsze subaru z automatem bez VTD czy nowe z CVT czyli sprzeglo wieloplytkowe z wstepnym napiecie. Nie pamietam szczegolow ale np: w 330i e46 jest proporcja 20:80 przod tyl Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez ppmarian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu_stg Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Z tym przodem to faktycznie gafe walnąłem co do podziału napędu to nie wypowiem się bo nie mam pojęcia. Wiem tylko jedno że Forester będzie bardziej praktyczniejszy w życiu codziennym niż w przypadku E46, chodzi mi głównie o komfort podróżowania, moc, elastyczność oraz możliwości terenowe. Chyba, że jestem w błędzie to mnie uświadomcie, bo ani z Subaru czy też BMW nie miałem styczności jako kierownik ale wszystko jest przede mną. Skończone mam 24 lata więc życie stoi przede mną otworem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panrahk Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Witam forumowiczów pierwszy raz piszę na forum choć w sekcie Subaru jestem od 3 lat. Mam Forka 2,5XT 2005 r. z przebiegiem 267 tyś i jak na razie od nowości żadnych większych awarii a jestem drugim właścicielem i przejechałem nim 60tyś. Auto w tym czasie wymagało zmiany tylnych amorków (to wiedziałem w momencie kupna) oraz tarczy klocki i rozrządu, czyli typowa eksploatacja. Jedyny mankament to pilnowanie poziomu oleju i dolewanie około 0,5 l na 1tyś (Elf 5W40). A co w zamian to wszyscy na tym forum wiedzą, wieczny banan na twarzy. Więc te wszystkie historie o UPG itd. w cale nie są takie konieczne a na pewno nie przy niskich przebiegach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Jedyny mankament to pilnowanie poziomu oleju i dolewanie około 0,5 l na 1tyś Czyli 7,5 litra oleju na interwał serwisowy uwazasz ze to jest ok , przy seryjnym silniku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 przy tym interwale serwisowym, to zdąży już 2 razy olej wymienić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panrahk Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Większość silników ma w instrukcji że 1l na 1tyś to OK. Więc jeżeli ten typ tak ma i nie wpływa negatywnie na pracę silnika to dlaczego miałbym to leczyć drogimi lekami:) Pozytyw to zawsze świeży olej w układzie i w aucie "cywilnym" nie rajdowym czy zmuszanym do bycia rajdowym nie ma to znaczenia w codziennej jeździe. PS. Miewałem inne auta gdzie nie robiłem dolewek pomiędzy wymianami, ale tu dolewam do "seryjnego silnika" i jestem zadowolony. Jak bym miał "nie seryjny silnik" i bym dolewał to bym się bardziej martwił że poskładany źle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Większość silników ma w instrukcji że 1l na 1tyś to OK. To jest tylko zabezpeiczenie producenta przed klientami Więc jeżeli ten typ tak ma ten typ tak nie ma nie wpływa negatywnie na pracę silnika czyżby ? a jak myślisz co sie dzieje z tym spalanym olejem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnemiasto Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Witam forumowiczów pierwszy raz piszę na forum choć w sekcie Subaru jestem od 3 lat. Mam Forka 2,5XT 2005 r. z przebiegiem 267 tyś i jak na razie od nowości żadnych większych awarii a jestem drugim właścicielem i przejechałem nim 60tyś. Auto w tym czasie wymagało zmiany tylnych amorków (to wiedziałem w momencie kupna) oraz tarczy klocki i rozrządu, czyli typowa eksploatacja. Jedyny mankament to pilnowanie poziomu oleju i dolewanie około 0,5 l na 1tyś (Elf 5W40). A co w zamian to wszyscy na tym forum wiedzą, wieczny banan na twarzy. Więc te wszystkie historie o UPG itd. w cale nie są takie konieczne a na pewno nie przy niskich przebiegach. kurczę, trochę dolewasz....nie trochę ale ostro ja mam impreze 2,5 - czyli ten sam silnik ale w zasadzie jeszcze nic nie dolałem, no ale prędkości to tak tylko do 120 km/h i bez pałowania. Dziś po dłuższej jeździe idę sprawdzić znów. Jednorazowo zrobiłem 700 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Dolewa,On tankuje! ja mam forka i nie zdażyło mi się ani razu dolać oliwy a wymieniam co 10 tyś! srednio co 8 m-cy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Mój nie brał prawie wcale oleju, litr wystarczał mi na dolewki między wymianami. I dupa, przy 135kkm się chłopak przegrzał i rozchorował, na szczęście jest już u doktora carfita :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonda Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Mój nie brał prawie wcale oleju, litr wystarczał mi na dolewki między wymianami. I dupa, przy 135kkm się chłopak przegrzał i rozchorował, na szczęście jest już u doktora carfita :-) udało Ci się dojechać o własnych siłach czy laweta ? Jaka diagnoza ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł C Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Jeździ, tylko do setki ma jakieś 10 sekund, jakbym z naczepą jechał Diagnoza będzie jutro, przed chwilą dopiero trafił do kliniki Edwina... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonda Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2014 Jeździ, tylko do setki ma jakieś 10 sekund, jakbym z naczepą jechał Diagnoza będzie jutro, przed chwilą dopiero trafił do kliniki Edwina... podziel się wynikami ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panrahk Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2014 Witam Panowie. Nie sądziłem że moje dolewki czy jak wyżej napisano tankowania:) oleju wywołają taki odzew. Skoro to nastąpiło to może ktoś udzieli pomocnej mi informacji co może to wyleczyć co na początek trzeba sprawdzić ?, gdzie? i ewentualnie za ile? można doprowadzić mojego pupila do opisywanych stanów aut (czytaj nie pijania oleju). Auto jak pisałem jest poza "tym" sprawne nie odczuwam ucieczki koników, a nawet niedawno Panowie z warsztatu po jeździe nim i prawie identycznym po liftingowym czyli o 19KM silniejszym, stwierdzili że moje lepiej przyśpiesza. Z góry dziękuje za porady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drout Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Okolice Jeleniej Góry to chyba blisko masz do Dzierżoniowa do MTS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2014 (edytowane) Witam Panowie. Nie sądziłem że moje dolewki czy jak wyżej napisano tankowania:) oleju wywołają taki odzew. Skoro to nastąpiło to może ktoś udzieli pomocnej mi informacji co może to wyleczyć co na początek trzeba sprawdzić ?, gdzie? i ewentualnie za ile? można doprowadzić mojego pupila do opisywanych stanów aut (czytaj nie pijania oleju). Auto jak pisałem jest poza "tym" sprawne nie odczuwam ucieczki koników, a nawet niedawno Panowie z warsztatu po jeździe nim i prawie identycznym po liftingowym czyli o 19KM silniejszym, stwierdzili że moje lepiej przyśpiesza. Z góry dziękuje za porady skoro tyle przejechal bez zadnych napraw, to ja bym olal i dalej jezdzil... jak pokazuje praktyka (w tym forumowa), niektore 2.5T - chuchane dmuchane i roznymi M****ami zalewane - nie wytrzymuja i polowy takiego przebiegu bez remontu p.s. ewentualnie sprobowalbym zmienic marke oleju, moze spalanie ( ) oleju troszke sie zmniejszy Edytowane 9 Sierpnia 2014 przez eddie_gt4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppmarian Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2014 moj outback 2.5 n/a od ponad 100km pije 0.3-0.5l/1000km troche pomogly plukanki przed plukanakami potrafil wypic nawet 1L/1000km) ale mniej nie chce palic i nie zamierzm nic z tym robic. prawdodpodobna przyczyny to zakoksowane pierscienie przez olej polsyntetyczny 10w40 z wymiana co 30kkm na ktorym jezdzil poprzedni wlasciciel... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panrahk Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Dzięki za podpowiedzi i nawiązania, a szczególne podziękowania za głos rozsądku od Eddie_gt4. Znam oczywiście lokalizacje serwisów w szeroko pojętej okolicy i znana mi jest ich renoma (czytaj renoma MTS Dzierżoniów , i jej brak w np w Jeleniej Górze:) ). dla takich dolewek nie będę robił remontu silnika który i tak nadejdzie, ale jeszcze nie teraz a dopiero jak poważniej będzie niedomagał. Z zmianą oleju już próbowałem i jakiś mały 0.1l/1000 spadek otrzymałem (był Castrol 5W30 i przeszedłem na Elf 5W40) ale nie chciałbym tematu olejowego na tym wątku rozwijać bo są do tego odpowiedniejsze gdzie godzinami można czytać o cudownych własnościach jakiś "M.." czy innych i oczywiście to czytam i choć jestem inż Mechanikiem to nie mogę ich sensy do końca ogarnąć, szczególnie w kontekście zwykłej jazdy, bo do sportowych zastosowań to OK tam staje się na głowie dla każdego z parametrów bez względu na koszty. Pozdrawiam wszelkiego rodzaju użytkowników Subaraków i życzę odpowiedniego chłodzenia do warunków jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotruś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 panrahk, mój 2,5 XT "od nowości" spalał jakieś 0,2 - 0,3 l/1000 km. Był docierany "jak bozia przykazała", olej wymieniony przy 5tys, a potem wg interwału serwisowego. Przy 65 tys, miałem wymieniony silnik na gwarancji na nowy. wszelkie ceregiele z docieraniem, trzykrotnym wymienianiem oleju specjalnie do docierania, zachowane, a następnie serwis co niedłużej niż 10 tys.km. I ten nowy też chlapie ok 0,3, a przy jeździe autostradowej nawet ponad 0,5 na tys.km. Auto jest serwisowane w MTS i diagnoza brzmi - TTTM . Do Dzierżoniowa, oczywiście, zawsze warto się przejechać - polecam! Ale też mi się wydaje, że nie ma się czym martwić. Mogę mojemu dolewać oleju ile będzie trzeba, oby tylko nadal dawał mi tyle frajdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Wróbel Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Witam forumowiczów pierwszy raz piszę na forum choć w sekcie Subaru jestem od 3 lat. Mam Forka 2,5XT 2005 r. z przebiegiem 267 tyś i jak na razie od nowości żadnych większych awarii a jestem drugim właścicielem i przejechałem nim 60tyś. Auto w tym czasie wymagało zmiany tylnych amorków (to wiedziałem w momencie kupna) oraz tarczy klocki i rozrządu, czyli typowa eksploatacja. Jedyny mankament to pilnowanie poziomu oleju i dolewanie około 0,5 l na 1tyś (Elf 5W40). A co w zamian to wszyscy na tym forum wiedzą, wieczny banan na twarzy. Więc te wszystkie historie o UPG itd. w cale nie są takie konieczne a na pewno nie przy niskich przebiegach. bardzo podoba mi sie ta wypowiedz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panrahk Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Panowie "Artur i Piotruś" nie dajmy się zwariować najważniejsza jest nasza satysfakcja, dzięki za głos spokoju, wiadomo że na forum piszą zazwyczaj Ci co mają problemy ja trzy lata nie miałem powodów do pisania, a napisałem bo już jestem zdeczka zmęczony tym straszeniem 2.5 XT. Każdy sam decyduje jak jeździ i jakie przeznaczenie ma jego Forek. Wiadomo że przegrzanie jest od grzania:) PS. Przepraszam kolegę założyciela wątku i współczuję z powodu problemów z pupilem. Wpis nie miał na celu odciągnięcia od tematu a jedynie podniesienie morale:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 (edytowane) nie wpływa negatywnie na pracę silnika czyżby ? a jak myślisz co sie dzieje z tym spalanym olejem ? To może ja spróbuję odpowiedzieć: zapchanie kata, nagar powodujący zwiększenie stopnia sprężania a w konsekwencji uwalenie uszczelki, panewek itp. Zgadłem ? Edytowane 12 Sierpnia 2014 przez RoadRunner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdaSch Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 panrahk, mój 2,5 XT "od nowości" spalał jakieś 0,2 - 0,3 l/1000 km. Był docierany "jak bozia przykazała", olej wymieniony przy 5tys, a potem wg interwału serwisowego. Przy 65 tys, miałem wymieniony silnik na gwarancji na nowy. wszelkie ceregiele z docieraniem, trzykrotnym wymienianiem oleju specjalnie do docierania, zachowane, a następnie serwis co niedłużej niż 10 tys.km. I ten nowy też chlapie ok 0,3, a przy jeździe autostradowej nawet ponad 0,5 na tys.km. Auto jest serwisowane w MTS i diagnoza brzmi - TTTM . Do Dzierżoniowa, oczywiście, zawsze warto się przejechać - polecam! Ale też mi się wydaje, że nie ma się czym martwić. Mogę mojemu dolewać oleju ile będzie trzeba, oby tylko nadal dawał mi tyle frajdy a widzisz, mój był docierany na 10w40 cro Już trochę przejechałem i nic nie bierze 0w40 pomimo że czasem autostradowo przejadę się 140km/h całą A1 aż na same południe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczmar07 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Ja w swoim 2.5 xt z 2006 roku dolewam litrę przez 10 tyś km czyli praktycznie litrą oblatam od wymiany do wymiany Natomiast szwagier ma także 2.5 xt z 2005r kupił go gdy miał 80 tyś. teraz ma 210 tyś. i dolewa średnio 0,5l na 100 km i dolewa od początku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Ja w swoim 2.5 xt z 2006 roku dolewam litrę przez 10 tyś km czyli praktycznie litrą oblatam od wymiany do wymiany Natomiast szwagier ma także 2.5 xt z 2005r kupił go gdy miał 80 tyś. teraz ma 210 tyś. i dolewa średnio 0,5l na 100 km i dolewa od początku 0,5 litra na 100 km??? Jeżeli już to chyba na 1000.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się