Mont Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Odgłosy terkotania przy skręconych kołach zapowiadały już nieszczęście. Jako laik, sądziłem jednak, że to może maglownica. W drodze z Mazur, posypała się wiskoza i auto zostało w Warszawie Miałem już Subaru z większymi przebiegami i nigdy bym się nie spodziewał takiej padaki przy 95tys. km ! Marka słynącą z bezawaryjności, tak przez ze mnie postrzegana, pakuje mnie w wydatki na kilka tysięcy złotych ! Czy usterka może wynikać z nieprawidłowej eksploatacji ? Zdarzało mi się wjechać w błocko czy głęboki śnieg, ale to było zaledwie kilka przypadków w dodatku nie dłuższych niż 30min Link to comment Share on other sites More sharing options...
leon Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Czy usterka może wynikać z nieprawidłowej eksploatacji ? Albo z pecha, większe przebiegi inni robią i działa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mont Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 Jestem już po wymianie tylnych amortyzatorów i zaczynam się głowić, czy nie kupiłem auta z przebitym licznikiem Auto niby serwisowane w ASO ale ostatnie trzy wpisy zrobione jedną ręką i jednym długopisem :/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
bmarcin Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 posypała się wiskoza Mialem to samo w wolnym ssaku przy przebiegu 75k km. Czy usterka może wynikać z nieprawidłowej eksploatacji Moze, albo z pecha jak pisze leon. Nie jestem pierwszym wlascicielem, wiec moze wisko mialo ciezko wczesniej i dlatego padlo. Niemniej tez bylem mocno zaskoczony taką awaria przy niskim przebiegu. Panwowie w serwisie stwerdzili ze niektore modele z poczatku prod mojej wersji Imprezy (06) mialy taką przypadłośc. Czy tak jest - nie wiem. Ale Twoj rocznik zgadza się z moim. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runner Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Bywa, wszystko się kiedyś kończy Z wiskoza, nie ma tragedii, można ja regenerować za kilkaset PLN, nawet jak przy okazji sypnal się jakiś ząb w walki skrzyni, nie kosztuje to kilku tysięcy raczej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
PR7EMEK Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Koszt tej zabawy zależy od tego kto i gdzie robi. Ja naprawiłem za kilka/kilkanaście stówek, ale nie tysięcy Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajwar Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Nowe wisko to prawie 3tys, ale regeneracja jest ok - masz info na priv. Wisko padło w moim Forku MY06 przy przebiegu 190tys, mimo że go nie oszczędzałem jakoś szczególnie, łąćznie z wyciąganiem małej ciężarówki z meblami kolegi z polnego błota Link to comment Share on other sites More sharing options...
bmarcin Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 regeneracja jest ok na ile regeneracja zabezpiecza przed kolejnym padem? lub inaczej - ile w normalnych warunkach da się pojezdzc z regenerowanym wisko? Link to comment Share on other sites More sharing options...
cybel Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 @@bmarcin praktycznie tyle samo co na nowej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
obcy17 Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 U mnie padło przy 125 tysiącach.... Cóż, bywa. Jednak kupiłem nową, gdyż jeszcze nie wiedziałem że Carfit ma know-how i za kilka stówek to ogarnia . Link to comment Share on other sites More sharing options...
respect Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 (edited) Czy usterka może wynikać z nieprawidłowej eksploatacji ? Pewnie -- i niekoniecznie z Twojej. NIe na darmo forek SG wymaga ciśnienia 2.0 z przodu i 1.9 do 2.5 (obciążenie) a zprzyczepą 2.8 na tyle. Może ktoś jeździł autostradą ze złym ciśnieniem, albo na kółku dojazdowym , bo gaz założył? Kto oprócz mnie wozi manometr i małą pompkę i sprawdza to często.- i reguluje jak obciążenie się zmienia.... 1.9 a 2.5 to dużo. Wisko wykańcza najbardziej szybka trasa ze złym ciśnieniem i upalanie na przyczepnym. pozdr. Edited July 1, 2014 by respect 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mont Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 (edited) W Imprezie woziłem manometr, muszę go odszukać :/ Zamierzam tym autem zrobić następne 100kkm więc nie będę się bawić w regenerację. Pewni Panowie z Wawy, ogarniający temat, mają nowe za +/-2tys. W STI mnie takie ceny części nie zaskakiwały ale ten Forek zaczyna mnie dołować. Gdyby tak chcieć na nowych i oryginalnych częściach to przy obecnych cenach mojego rocznika, drugie auto bym kupił. - oryg. amortyzatory : 2000zł za części - wymiana rozrządu 2.800zł - wiskoza 2800zł Następnym razem kupię nowy samochód albo gdy wszystko będzie już w nim powymieniane :/ Edited July 1, 2014 by Mont Link to comment Share on other sites More sharing options...
bmarcin Posted July 2, 2014 Share Posted July 2, 2014 praktycznie tyle samo co na nowej cudnie, czyli 2 lata temu przeinwestowalem montując nową ... Mont, wisko czasami padnie, tego nie przewidzisz jak zostało już napisane. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mont Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 Tylko że, w żadnym Subaraku nie miałem takich wydatków A co mi daje w zamian ? Świst powietrza w drzwiach i chore zużycie paliwa obraziłem sie na niego Link to comment Share on other sites More sharing options...
rutra80 Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 (edited) Mont ale ty chyba niepotrzebnie sporo przepłacasz. Ja już parę lat / kilkadziesiąt kkm jeżdżę na wiskozie za 800zł z wymianą i rozrządzie za 1400zł z wymianą. Tematu amorów jeszcze (tfu, tfu!) nie znam. Spalanie też Twoja wina Ja na przykład niedawno na trasie Rzeszów-Rabka jadąc przez Sącz z 3 członkami rodziny spaliłem ćwierć baku. Wracając sam autostradą (trasa 30km dłuższa) spaliłem resztę baku Edited July 4, 2014 by rutra80 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mont Posted July 7, 2014 Author Share Posted July 7, 2014 Nad spalaniem nie dyskutuję może rzeczywiście mam zbyt ciężki but :/ z takim spalaniem sie zresztą liczyłem. Co do naprawy : 1. uszkodzone elementy mechaniczne mają być wymienia na nowe - takiej zasady przestrzegam, szczególnie , że auto nie idzie do "Żyda" tylko będzie jeszcze długo u mnie 2. regeneracja wydłużyłaby czas naprawy, a to obecnie moje jedyne auto, 3. gdy wiskoza zaczęła hałasować, miałem ponad 300km do domu, bałem się dalszej jazdy i auto zostało w Wawie na zmianę decyzji było troche zapóźno gdy wszystko rozgrzebali . Link to comment Share on other sites More sharing options...
obcy17 Posted July 7, 2014 Share Posted July 7, 2014 Zapytaj się jak to jest z tą wymianą/regeneracyjną Bo może się okazać iż zajmie to jeden dzień Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszWwa Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Czy usterka może wynikać z nieprawidłowej eksploatacji ? Pewnie -- i niekoniecznie z Twojej. NIe na darmo forek SG wymaga ciśnienia 2.0 z przodu i 1.9 do 2.5 (obciążenie) a zprzyczepą 2.8 na tyle. Może ktoś jeździł autostradą ze złym ciśnieniem, albo na kółku dojazdowym , bo gaz założył? Kto oprócz mnie wozi manometr i małą pompkę i sprawdza to często.- i reguluje jak obciążenie się zmienia.... 1.9 a 2.5 to dużo. Wisko wykańcza najbardziej szybka trasa ze złym ciśnieniem i upalanie na przyczepnym. pozdr. a jak mam pól terenowe opony trochę wyższe niż seria to tez mam takie niskie ustawić? Bo tak sobie jezdze głupio, fajnie wygląda jak ma napompowane na 2,4 opony... a mogę się przejechać.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now