draleks Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Czuję sie w obowiązku napisać co ponizej. Auto kupione w marcu 2006, nowe, nie smigane, z salonu. Opisywalem kiedys na forum, ze moj OBK sciaga mi "na prawo". 5 razy rozbilem mu zbieznosc, nic. Cos tam serwis wymyslal z mocowaniem belki (podobno takie bylo zalecenie odgórne, ze belka byla "zbyt sztywno zakrecona" - cokolwiek to znaczy), krecil pod autem, krecil cos przy kierownicy - nic. Chlopcy z serwisu wymiekli, rece opadly. DZis w koncu sie wkurzylem. Wymusilem zrobienie testu na innych 4 kolach, bo "nie ma takiej rury, ktorej nie da sie odetkac". I co sie okazalo ... kola - Panowie (i Panie) - kola. Od poczatku to mowilem, nikt nie sluchal! Mowilem, ze ciagnie bardziej, czym szybciej jade! Z moich doswiadczen wynika, ze przyczną 80 % wszyskich przypadlosci sciagania na boki sa kola i tez tak bylo. Przelozylem kola na krzyż - pomoglo. Moze komus sie przyda. Trza zaczac od przekladania kol jak sciaga, a nie grzebać przy belce!!! Ale nie wszystko okazalo sie dzisiaj takie fajne. Od jakiegos czasu ciegle slysze cus zgrzytajacego przy skrecaniu. Myslalem ze to "uklad kierowniczy Krzysioma" , a okazalo sie ze to poczatek konca prawego lozyska Czyli: jak nie urok to s.... Pytam sie wiec, czy mial ktos auto z troche lepszym zawieszeniem niż klasyczne, w ktorym przy 10 tys (ha, nawet wczesniej bo slychac to juz od 5 tys) zaczyna sie niedobrze z lozyskami!!! Niemozliwe jest zebym rozwalil lozysko ... tak szybko... Niedokrecili go skośni w fabryce ... ?! Slowem, cos sie poprawilo z OBK, cos znowu sie pogorszylo. I czekam teraz na trzecie już klocki i tarcze (standard w OBK) i przy tej okazji wymienia mi lożysko. Choc kocham moje SUBARU, zastanawiam sie co mnie jeszcze ciekawego czeka ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek@klubsubaru.pl Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 masz do d*** jedną felgę. ja też jeździłem na jednej regenerowanej po stłuczce i niby wszystko spoko i bomba a zaraz po zimie wykorkowało łożysko - akurat te, na którym siedziała ta regenerowana felga (prawy tył). dodatkowo, po zamianie kół (standardowa wymana opon przód-tył), czyli po przełożeniu regenerowanej felgi na przednie koło, przy prędkościach +100km/h buda zaczynała niemiło wibrować. koła z oponami były poprawnie wyważone, tak że na to nie patrz. //edit kiedy miałem tą felerną felgę z tyłu, to nie było ani wibracji budy, ani innych cudów. w skrócie - felga (*może* opona), która znajdowała się na półośce, której łożysko zdechło nadaje się do śmieci; ew. jako wieszak do przechowywania opon (tak jak u mnie). pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draleks Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 tylko ktorą? Czy przednią prawą, bo sciągało mnie na prawo i tamto łożysko mi padło? A moze lewą przednią, bo jak poszło to kolo na tył prawy to przestało ściągać ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek@klubsubaru.pl Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 ja bym stawiał na tą felgę, która była zamontowana przy łożysku. ja też jak miałem tą niedobrą felgę na tylnej osi, to nic nie było czuć. //edit masz drugi komplet felg na zimę? przełóż, pojeździj i zobacz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draleks Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 no nie mam drugiego kompletu na zime ... pozostaje mi zakupic jendą felgę, albo zalozyc tą z zapasu. Trzeba jeszcze wybadac któa to felga, albo moze opona. Gdzie ja kupie taniej jedną felgę? U dealera mnie obrabuja z kasy ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek@klubsubaru.pl Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 jak ta z zapasu jest pełnowymiarowa, to czemu nie? albo może jedź do jakiegoś porządnego warsztatu kołowo-oponiarskiego, który dokłanie posprawdza co i jak z kółkami się dzieje? no nie wiem... ja miałem prostą sytuację, bo winowajcę raz-dwa się udało zidentyfikować i było po problemie; u Ciebie jest znacznie gorzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 czasami wystarczy kontakt z większą dziurą i łożysko diabli biorą. Takie mamy drogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spalili Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 w escorcie mojego taty był taki problem, iz jedna opona poprzeciągała sie w srodku ( druty albo cos), i sciągało, zbieznosc była ustawione ok... po wymianie opon z przodu jest ok... a jaka przyczyna? po wymianie zawieszenia, koła nie były jeszce ustawione w 100% ok, i podczas gdy jedna opona wyłysiała częsciowo, druga była poddana jakims bocznym siłom (nie wiem dokładnie) i taki efekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draleks Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Niestety doszedl dzisiaj jeszcze jeden defekt Przy ok 130 km/h kierownica zaczyna mi drgac, powyżej tej predkosci przestaje drgać. Dziwi mnie to bardzo, bo kola wywazane byly bezposrenio po przelozeniu kola lewego przedniego, na prawe tylne. 1. A moze to wina tego lozyska do wymiany, ze mi lekko w okolicach 130 zaczyna dygotac 2. Moze faktycznie ktores z przelozonych kół jest szpotawe (albo felga). Żadne z przełożónych kół nie było jednak przy rozwalonym łożysku. Macie inne pomysly? No i poniedzialek z rana znowu w serwisie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Niestety doszedl dzisiaj jeszcze jeden defekt Przy ok 130 km/h kierownica zaczyna mi drgac, powyżej tej predkosci przestaje drgać. Dziwi mnie to bardzo, bo kola wywazane byly bezposrenio po przelozeniu kola lewego przedniego, na prawe tylne. 1. A moze to wina tego lozyska do wymiany, ze mi lekko w okolicach 130 zaczyna dygotac 2. Moze faktycznie ktores z przelozonych kół jest szpotawe (albo felga). Żadne z przełożónych kół nie było jednak przy rozwalonym łożysku. Macie inne pomysly? No i poniedzialek z rana znowu w serwisie... Wyważenie wyważeniu nie równe. Zauważyłem, że moje legacy jest też bardzo bardzo wrażliwe na wyważenie. Każda wyważarka ma pewne marginesy i wyważarkę też wyważa się co jakiś czas. U mnie dopiero po drugim wyważeniu przestało drgać. Może wyważarka była lekko nie teges... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Przy myciu kol pod cisnieniem (samochodu) czesto urywane sa klejone ciezarki. Drganie np.przy 120 potem ustepujace to wywazenie kol przod. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draleks Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Przy myciu kol pod cisnieniem (samochodu) czesto urywane sa klejone ciezarki.Drganie np.przy 120 potem ustepujace to wywazenie kol przod. AK A moze to tez być winą łożyska, albo krzywej felgi, ew. opony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Krzywa felga/pona daje czasem dziwne wibracje, ale zwykle przy stosunkowo niewielkich prędkościach, ale w sumie czemu nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 wyważ je dynamicznie (na aucie) napewno pomoże jesli to felga... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Przy myciu kol pod cisnieniem (samochodu) czesto urywane sa klejone ciezarki.Drganie np.przy 120 potem ustepujace to wywazenie kol przod. AK A moze to tez być winą łożyska, albo krzywej felgi, ew. opony? Jak piszesz lozysko,felga,opona to mnie to sklania do zapytania o jakies lekkie stukniecie bokiem kola o np. kraweznik zima efekty z lozyskiem wystepuja po 4-8tys. km Krzywa felge zdiagnozuje kazda firma. opone tez czy bije. Lozysk kol na gwarancji praktycznie sie nie wymienia. Pozdr. AK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFAN Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 I czekam teraz na trzecie już klocki i tarcze (standard w OBK) i przy tej okazji wymienia mi lożysko. To nie jest żaden standard :!: (prawdopodobnie nie wymienili Ci klocków na te od Forestera Turbo) przypilnuj aby je założono :!: wtedy nie będziesz miał już "problemu" Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draleks Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 niestety kiedy zawsze pytam w serwisie, jakie to klocki, to mowia ze klocki te maja nr dedykowany do OBK .... i nic wiecej nie jestem w stanie sie dowiedzieć .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się