lukass Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 no ładnie mam nadzieje ze te 170-180km/h ciagłej jazdy to w niemczech a nie po polskich drogach - jezeli jednak tak, to mam nadzieje ze ASO nie naprawi Ci tego auta. Może którys z czujników jest uszkodzony. Proszę Cię. 170 licznikowe to realne 155-160 wg GPS, więc taka jazda np na A2 czy A4 to chyba nie jest jakieś piractwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 po około 200 km ciągłej jazdy 170 - 180 km/h zapala się czerwona kontrolka "at oil temp", a potem to juz choinka na pulpicie i samochód włącza się w tryb "awaryjny Pamiętam, że w tym wątku już o tym było. Wniosek był taki, że niestety, ale grzeje się olej. Cóż, zarówno DIT jak i CVT to nowe konstrukcje i wymagają dopracowania.U mnie w wolnym ssaku 250 km pokonane z prędkością 180km/h na tempomacie - nic się nie grzeje . Moja dewiza się sprawdza - nie ma to jak prosta trwała mechanika - gdyby tylko był w EU Forek 2.5N/A (175KM), albo XT w manualu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Zdaje się że Forek ma temp. oleju i warto sprawdzić jakie wartości osiąga przy dłuższych trasach takimi prędkościami, chyba że faktycznie to olej w skrzyni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 po około 200 km ciągłej jazdy 170 - 180 km/h zapala się czerwona kontrolka "at oil temp", a potem to juz choinka na pulpicie i ja podobnie jechałem raz taki odcinek, ,może trochę krótszy ale było trochę szybciej pod 190- 200km/h licznikowo a momentami ponad, i nic takiego się nie zdarzyło. Może za krótko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Może czujnik temperatury jest uszkodzony i wskazuje wyższa niż w rzeczywistości. Tez parę razy jechałem z dużą prędkością i nic się nie działo. Ostatnio wracając z Rumunii z Boxem na dachu i pełnym obciążeniem jechałem na Węgrzech pod mocny wiatr 130 km h, uzyskując spalanie ponad 16 l wiec realne obciążenie było podobne i tez nic nie wyskoczyło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subarutux Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Co do "olbrzymich kół z wąskimi oponkami" - źle to sformułowałem. Chodziło o niskie oponki (niskoprofilowe). Miałem przyjemność pojeździć trochę Foresterem XT, także po dziurawych drogach oraz po kamienistych drogach gruntowych i szutrowych. Balem się, żeby nie uszkodzić opon i felg. A poza tym zgadzam się, że samochodem rewelacyjnie jeździ się poza drogami utwardzonymi. A co do braku wersji Exclusive i braku możliwości zamówienia indywidualnego - no cóż, szkoda. Dziękuję i pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarne_Koronkowe Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Nie przesadzajcie z tymi cenami: one zawierają koszty filtrów, olejów, rozrzadu itd. w zależności od przebiegu. Poza tym, te ceny nie są wcale takie wysokie. Proponuje np. zapoznać sie, jeśli w ogóle dostaniecie, cen przeglądów innych marek. Np. Renault nie jest konkurencyjne ze swoim Koleosem. Radzę wiecej uwagi poświęcać na to co jest robione i jak przez serwis niz patrzenie tylko na cenę. Jeżeli chodzi o filtry oleje i tego rodzaju piedoły to ceny i tak są makabryczne. W firmowych Peugeotach (208, Partner i 508 GT) nie przekraczamy 1000 zł z filtrami i olejami. No ew. dla GT (2.2 diesel z automatem) niektore przeglądy dobijają do 1500 zł, ale dalej nie jest to 2700-2900 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haubi65 Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) ja zaplacilem za duzy przeglad 60 tkm cos 280 € (zolejem). Olej dalem sam bo nie mam zamiaru placic 23 € za litr Edytowane 3 Lipca 2014 przez haubi65 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Jeżeli chodzi o filtry oleje i tego rodzaju piedoły to ceny i tak są makabryczne. W firmowych Peugeotach (208, Partner i 508 GT) nie przekraczamy 1000 zł z filtrami i olejami. W VW za Golfa zwykły przegląd nie schodził poniżej 1600pln. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 No ew. dla GT (2.2 diesel z automatem) niektore przeglądy dobijają do 1500 zł, ale dalej nie jest to 2700-2900 W Subaru też tyle nie płacisz. To tylko tabelka - straszak, z cenami jak w Porsche. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilkor Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Przegląd po 15K, zapłaciłem 1000zł. Nic prócz samochodu nie przywiozłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Przegląd po 15K, zapłaciłem 1000zł. Ja niecałe 900PLN. Wleli Lotos Quazar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Wiadomo, że nikt normalny nie zapłaci za przeglądy tyle co podano w tabeli, a jej zamieszczenie na stronie importera to po prostu odstraszacz klientów... Jeżeli o to chodziło, to niewątpliwie pomysł skuteczny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Wiadomo, że nikt normalny nie zapłaci za przeglądy tyle co podano w tabeli, a jej zamieszczenie na stronie importera to po prostu odstraszacz klientów... Jeżeli o to chodziło, to niewątpliwie pomysł skuteczny Może zamysł jest taki - przestraszyć ceną 2k, potem się klient cieszy, ze płaci tysiaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) Może zamysł jest taki - przestraszyć ceną 2k, potem się klient cieszy, ze płaci tysiaka coś w tym jest... ale w niektórych ASO na dzien dobry walą ceny max. nawet stałym klientom (serwisuje od co najmniej 5 lat), ciężko coś utargować, podobno się taniej nie opłaca -tak przynajmniej było w moim ASO, w Polsce B. W Warszawie z tego co wiem już dużo taniej. Edytowane 3 Lipca 2014 przez jaszyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Izotom Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) Inaczej: Według unijnej dyrektywy i polskiego prawa, nie trzeba. W okresie obowiązywania gwarancji użytkownik samochodu ma prawo serwisować pojazd w warsztacie niezależnym, ale musi się to odbywać we właściwy sposób, zgodnie z wymaganiami producenta samochodu, a producent samochodu nie ma podstaw do unieważnienia gwarancji http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/czy-nowe-auto-musi-byc-serwisowane-w-aso/elk4p http://motofocus.pl/publikacje/10145/przeglady-poza-aso-podczas-gwarancji-nienbspkazdy-wie-zenbspmozna Inaczej, nie chciałem tego dlugo opisywac. Zapoznaj sie z tymi przepisami dokładnie. Powiem tylko tyle, ze postępując w ten sposób pozbawiasz sie wszelkich akcji serwisowych, a nie dopełnienie ich powoduje automatyczna utratę gwarancji w przypadku dużego sru. Akcje takie realizowane są najczęściej podczas przeglądów w ASO. W zakres takich akcji moze wejść np. dodatkowa procedura diagnostyczna jakiegoś elementu, aktualizacja oprogramowania, indywidualne pomiary elementów nadmiernie zuzywajacych sie np. mocowan przekladni kierowniczej - i na tym poleglem z Suzuki Jimmny: pojechałem gdzie indziej na przegląd, a w tym czasie taka rzecz wykonano w ASO, zrobiono akcje serwisowa, na która sie nie zalapalem. A mój znajomy stracił możliwość wymiany rozrzadu w BMW - bo zaczęły sie rozpadać. Radzę uważać z ta dowolnoscia. Witam, Może ktoś spotkał się z tą przypdłością: po około 200 km ciągłej jazdy 170 - 180 km/h zapala się czerwona kontrolka "at oil temp", a potem to juz choinka na pulpicie i samochód włącza się w tryb "awaryjny" - wyłączona możliwość przełącznia trybu skrzyni biegów oraz ustawnienia tempomatu . po 40 minutach postoju wszystko wraca do normy, jakby nic się nie stało. Byłem w ASO, ale oczywiście wszytko według nich ok.Po wyjęździe w serwisu od razu pojechałem w trasę no i znowu to samo. Ma ktoś jakiś pomysł? Ja tak miałem z poziomem oleju w silniku: po 10 minutach jazdy przy 88 st. celsjusza wywalal niski poziom oleju. Należy zresetowac komputer, aby wymazać błąd. Mi pomogli w Kocarze. Jeżeli chodzi o filtry oleje i tego rodzaju piedoły to ceny i tak są makabryczne. W firmowych Peugeotach (208, Partner i 508 GT) nie przekraczamy 1000 zł z filtrami i olejami. W VW za Golfa zwykły przegląd nie schodził poniżej 1600pln. A propos, ciekawostka. Dzisiaj zajechalem do VW w sprawie Tuarega czy jakoś tak. Pan sprzedający powiedział, ze przegląd kosztuje maksymalnie 1500 zł. Chodziło o wersje 3.0 TDI 4x4Motion costam costam Extra 245 KM. Chojny, moze jeździsz Tuaregiem? Edytowane 3 Lipca 2014 przez Izotom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Wiadomo, że nikt normalny nie zapłaci za przeglądy tyle co podano w tabeli, a jej zamieszczenie na stronie importera to po prostu odstraszacz klientów... Jeżeli o to chodziło, to niewątpliwie pomysł skuteczny Może zamysł jest taki - przestraszyć ceną 2k, potem się klient cieszy, ze płaci tysiaka Może i tak, czyli subaru wprowadza nowe trendy w marketingu - uszczęśliwić tych, którzy nie wymiękną na wejściu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maiko Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Czy robiliscie wymiane oleju i filtra po dotarciu samochodu czy standardowo po 15 tysiącach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pegi Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Czy robiliscie wymiane oleju i filtra po dotarciu samochodu czy standardowo po 15 tysiącach? Po dotarciu. Choćby ktoś powiedział, że to w niczym nie pomoże (a są tacy), to nie ma chyba nikogo, kto powie, że zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordynator Opublikowano 3 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Ja będę wymieniał po 5000km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilkor Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Ja miałem wymienione po dotarciu i po 15 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Achitofel Gilonita Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) zauważyłem, a raczej usłyszałem, że czasem poskrzypuje (na nierównościach) ten "daszek" nad wyświetlaczem komputera Edytowane 3 Lipca 2014 przez Adasko75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MUrsus Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Zrobiłem trasę 2000km, gaszę silnik a z okolicy deski słychać miarowe cykanie/tykanie, może "ktoś" wie co w desce cyka i jak się pozbyć tego dźwięku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 Zrobiłem trasę 2000km, gaszę silnik a z okolicy deski słychać miarowe cykanie/tykanie, może "ktoś" wie co w desce cyka i jak się pozbyć tego dźwięku? też tak miałem, zimą w SBD, samo przechodziło, słyszałem że słaby akumulator moze coś takiego podować - takie "tyrkanie" to było, ale latem to raczej mao prawdopodobne żeby aku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 4 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 Choćby ktoś powiedział, że to w niczym nie pomoże (a są tacy) Tak potwierdzam, nie ma chyba nikogo, kto powie, że zaszkodzi. Silnikowi nie zaszkodzi, ASO też nie , portfelowi właściciela zaś cóż- zależy od portfela A poważnie - pewnie że świeży olej to dla silnika podstawa właściwej eksploatacji natomiast przy obecnej precyzji wykonania silników i docierania elementów już na etapie produkcyjnym, wymiana oleju po pierwszych 3000-5000km przy cywilnej eksploatacji jest (nie tylko moim zdaniem) zbędna z przynajmniej z perspektywy zużycia/trwałości jednostki. Zgadzam się, że w laboratorium, przy mikroskopie elektronowym można dowieść, że taka wymiana ma sens. Praktycznie jednak - bardziej cieszy kierowcę no i właściwy serwis . Ale jeżeli ta wymiana sprawia przyjemność właścicielowi - jestem za. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się