Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2013


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

Apropo trzymania auta na wykładzinie...

Zamieszkiwałem kiedyś dom po firmie, która w garażu miała ekspozycję swoich produktów. Jak zmaieszkałem to samochód trzymałem na panelach podłogowych ;-)

 

Najbliższe roboty w Forku to wyłącznik czujników i może podłokietnik jeśli znajdę alternatywny serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbliższe roboty w Forku to wyłącznik czujników i może podłokietnik jeśli znajdę alternatywny serwis.
Cześć! Ten podłokietnik to też mi po głowie chodzi :) , ale za jakąś rozsądną cenę. Co do montażu to niewielka robota i każdy sobie poradzi, natomiast pozostaje kwestia nabycia podłokietnika z regulacją w 'normalnej' cenie.

Pochwal się jak zanabędziesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli np. zajdzie przypadek, w którym stale trzymając wciśnięty pedał hamulca uruchamiamy silnik , włączmy bieg i ruszamy delikatnie popuszczając nacisk na pedał hamulca ale nie zwalniając go całkowicie to może zaistnieć przypadek zaniku wspomagania

 

Niestety trudno jest uruchomić Forka XT bez naciśnięcia pedału hamulca. :)

 

Natomiast coś może być na rzeczy, dlatego ja zawsze po odpaleniu odpuszczam pedał, naciskam go ponownie, i wtedy czuję, że serwo działa.

 

Mi po odbiorze z salonu brakowało płynu chłodzącego -20 mm poniżej kreski LOW

Mi po 15 tys. uzupełnili 100ml płynu chłodniczego. Podobno tak może być.

Edytowane przez przemekka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety trudno jest uruchomić Forka XT bez naciśnięcia pedału hamulca.
Natomiast coś może być na rzeczy, dlatego ja zawsze po odpaleniu odpuszczam pedał, naciskam go ponownie, i wtedy czuję, że serwo działa.

Sam Sobie odpowiedziałeś. To dokładnie o to chodzi.

Wsiadasz >> wciskasz hamulec >> odpalasz >> puszczasz hamulec >> czekasz chwilkę >> wciskasz hamulec >> przełączasz bieg >> jedziesz bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po odpaleniu nie zwalniam hamulca , tylko przełączam od razu na D. Nie miałem problemu, ale kto wie w przyszłości... Mam garaż podziemny "developperski" i zanim wyjadę przyhamowuję. Przy rozłożonych lusterkach mam w bramie ze 3 cm luzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAWD to kupa,przecie to zimą na mazi śliskiej w mieście wszędzie bokiem lata-już o tym ktoś pisał,kobita tym nie pojedzie, bo na latarni przydrożnej wyląduje.W FWD daję gaz,auto najwyżej trochę wyjedzie przodem ,popuszczę gazu ,jak czuję ,że wyjeżdża ,wraca na swój tor i luzik ,pełny komfort ,a to trzeba non stop kontrolować,żeby za bardzo bokiem nie polecieć i jakiego pieszego nie zabrać ze sobą,albo innej przeszkody

Jedyna zaleta to podjazd pod górę - FWD mieli kołami,a to jedzie

Haldex tak chyba nie robi

Może to sprzedam i kupię jakieś FWD,chce kto? - OBK MY 11 34tys km ,czarny (dołożyłem-dostawka srebrna z przodu,lekko ciemna szybka,nówka Nokian WR SUV3) -kraj ,salon ,I wł ,wszystko w książce plus faktury z przeglądów,nie dotknięty, piękny.

Wersja activ.Ma nawet najbardziej wypasione webasto za 8900 w cenniku-pilot działa z 1km (tak pisze haha)

Nawiasem mówiąc,przyznać się ,kto mnie to ogolił

 

P.S A już miałem dosłownie palec na enterze i robiłem przelew na nowego Mitsu Outlandera w dieslu i automacie z nagłośnieniem - kto nie widział z bliska i nie jechał ,nie wie ,że to bardzo fajne auto-może trochu buja na zakręcie i jest osłabienie osiągów w automacie,ale fajne auto.Ja go bardzo polubiłem

W ostatniej chwili pojawił się ten OBK,b.mały przebieg,świeże i se myślę,a tyle to mogę na Subaru zaryzykować i się przekonać ,co to takiego wyjątkowego i fajnego i cyk kupione, SAWD 8-my cud świata miał być i nima

Edytowane przez madox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet najlepsze auto wymaga świadomego kierownika,nie ma umiejętności,to i przyjemności z jazdy nie będzie.

Gdybyś umiał tak jeździć,jak umiesz narzekać i utyskiwać,to byłoby już nieźle. :P

Pozostaje się uczyć,szkolić i może coś z tego będzie.A jak nie to sprzedawaj,sprzedawaj. :P:biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-kraj ,salon ,I wł
No właśnie, @@madox, czy mógłbyś łaskawie wytłumaczyć co dla Ciebie oznacza wydawałoby się jasne i nie budzące wątpliwości okreslenie pierwszy własciciel? Skoro nabyłeś samochód - jak śledzę wątek i kojarze to niedawno, samochód wyprodukowano w 2011r i auto ma przebieg 34tys km - to którym właścicielem był ów ktory jeździł autem przez pierwsze dwa lata? Zerowym? To w takim razie kupując samochód w salonie nie jestem jego pierwszym właścicielem? @@madox, na Foresterze nie zostawiłeś suchej nitki jak zauważyłem, czy mógłbyś wobec tego wyjaśnić te nieścisłość w swojej ofercie sprzedaży samochodu? Szczerze będę wdzięczny za wyjaśnienie, bo śledzac portale aukcyjne zauważyłem, że owo określenie pierwszy właściciel nabrało nowego znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAWD to kupa,przecie to zimą na mazi śliskiej w mieście wszędzie bokiem lata-już o tym ktoś pisał,kobita tym nie pojedzie, bo na latarni przydrożnej wyląduje.W FWD daję gaz,auto najwyżej trochę wyjedzie przodem ,popuszczę gazu ,jak czuję ,że wyjeżdża ,wraca na swój tor i luzik ,pełny komfort ,a to trzeba non stop kontrolować,żeby za bardzo bokiem nie polecieć i jakiego pieszego nie zabrać ze sobą,albo innej przeszkody

Jedyna zaleta to podjazd pod górę - FWD mieli kołami,a to jedzie

Haldex tak chyba nie robi

Może to sprzedam i kupię jakieś FWD,chce kto? - OBK MY 11 34tys km ,czarny (dołożyłem-dostawka srebrna z przodu,lekko ciemna szybka,nówka Nokian WR SUV3) -kraj ,salon ,I wł ,wszystko w książce plus faktury z przeglądów,nie dotknięty, piękny.

Wersja activ.Ma nawet najbardziej wypasione webasto za 8900 w cenniku-pilot działa z 1km (tak pisze haha)

Nawiasem mówiąc,przyznać się ,kto mnie to ogolił

 

P.S A już miałem dosłownie palec na enterze i robiłem przelew na nowego Mitsu Outlandera w dieslu i automacie z nagłośnieniem - kto nie widział z bliska i nie jechał ,nie wie ,że to bardzo fajne auto-może trochu buja na zakręcie i jest osłabienie osiągów w automacie,ale fajne auto.Ja go bardzo polubiłem

W ostatniej chwili pojawił się ten OBK,b.mały przebieg,świeże i se myślę,a tyle to mogę na Subaru zaryzykować i się przekonać ,co to takiego wyjątkowego i fajnego i cyk kupione, SAWD 8-my cud świata miał być i nima

 

Brzmi jak profesjonalna prowokacja. Nie znam osoby, która nie cieszy się z tego, że 4x4 idzie bokiem zamiast wyjeżdżać przodem.

Nie dowierzam jak to czytam :00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy właściciel oznaczało ,że ten od którego kupiłem auto nim był,tzw auto z pierwszych rąk-czego tu można nie rozumieć

Może poczytajcie to forum ,jak ludzie piszą,że żonie tego nie dadzą zimą ,bo ją postawi bokiem i rozwali,że lepiej mu Civikiem jezdzić zimą jak tym .Było nie raz na tym forum

Dla przykładu proponuję poczytać

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/28773-naped-na-sliskim/

Tam też trzeba paru zbanować,w ogóle wszystkich proponuję zbanować z odmiennym zdaniem -jak w Korei Północnej

 

Mam dokładnie takie wrażenie,jak ten gość:

"No cóz , najwyraźniej różnimy sie w ocenie tego jaki samochód jest bezpieczniejszy. Czy taki w którego opanowanie przecietny kierowca nie musi wkładać specjalnego wysiłku czy też taki z którym trzeba walczyć jak z miotajacym się bykiem na rodeo. Dla fana rodeo byc może rozszalały buhaj wierzgający zadem jest bezpieczniejszy niż idący równym kłusem i reagujący posłusznie na lejce koń. Na szczęście idzie wiosna i AWD przestanie wykazywać swoje legendarne "przewagi" nad pogardzaną "ośką". Do kolejnej zimy icon_eek.gif"

 

Kazali mu się szkolić,nie tylko jemu zresztą,trafnie odpisał,wkleję ,bo mnie byście zbanowali ,dobrze ,że sprzęgła nie dołożył do tych szkoleń :)

"Wiedzy? czyli do tego żeby jeżdzić prosto bez rzucania na boki mam przejśc kurs ( moze jeszcze zapłacić za to?) I to samochodem który miał mi ułatwiać jazdę na śliskim a nie ją utrudniać i generować koniecznosć przechodzenia specjalnych przeszkoleń bo kierownica nie wystarcza tak jak to ma miejsce w napedzie FWD. Bez obrazy ale brzmi to jak rada w stylu kupiłeś sobie konia z epilepsją to musisz sie nauczyć nim jeździć. A jak sie nauczysz to będzie bardziej przewidywalny od tego zwykłego -bez epilepsji.

Co do jednej osi w poślizgu-tu wystarczy ze odpuszcze nieco gaz i auto się turla a nie rzuca nim we wszystkie strony. Mówie o opisanej wcześniej sytuacji jazdy a raczej tańca po PŁASKIM odcinku drogi bez zakrętów. Jedna oś w uślizgu to kłopoty a dwie to kłopoty podwojone. Wyjątkiem jest ruszanie i podjazd"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy też tak macie?

http://www.forum.sub...3/#entry1966912

Dość ciekawe i niespodziewane zachowanie autka.Jeśli nie dotyczy wszystkich egzemplarzy oznacza awarię.

A jeśli tyczy wszystkich,to lekka niedoróbka chyba. :unsure:

 

w każdym moim dotychczasowym Subaru zdarzały się podobne "zjawiska". :)

Bardzo sporadycznie ale jednak.

 

 

sorry nie doczytałem, że problem pojawia się z włączonym silnikiem. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest podstawowa roznica w FWD i SAWD. W FWD jezdzi sie po sniegu powoli i ostroznie. A w SAWD po prosto tak jak po suchym i tu jest niebespieczenstwo :) Madox ponial ? AWD to nie cuda nadprzyrodzone.

Jezdzac AWD w zimie tak jak FWD lub RWD nawet nie zauwazamy, ze jest slisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@madox, proponuję najpierw nauczyć się posługiwać pedałem gazu, być może poprzednie auto nie miało tyle mocy i momentu co twój Outback.

Poza tym należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do warunków jazdy, a na śliskim wszystkie manewry trzeba wykonywać dużo delikatniej. :)

 

Ja wolę, gdy lekko odjeżdża mi tył i delikatną kontrą auto wraca na właściwy tor, niż gdy odjeżdża mi przód i odpuszczając gaz czekam, aż ponownie złapie przyczepność, ew. wkroczy do akcji kontrola trakcji.

Ale o gustach się nie dyskutuje :biglol:

 

A nie jeździsz przypadkiem na letnich Geolandarach? :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi ,ja lubię latać bokiem ,ale jeśli robię to dla przyjemności ,a nie jeśli bez przerwy muszę kontrolować auto ,żeby za bardzo nie uciekło.Szczególnie na wąskich drogach w mieście.Przecież napęd na przód jest o niebo bardziej spokojny ,przewidywalny i komfortowy

Jedynie pod górę na śliskim jest różnica na plus-tu jadę ,tam (FWD)miele kołami i ledwie przyspieszam

Jeżdżę na nowych Nokian WR SUV3 XL ,już mówiłem

Poprzedni diesel miał tak samo mało mocy i momentu jak Outback czyli 150KM i 340 nM-maluchem nie jezdziłem i nagle wsiadłem do Outbacka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to prawda że awd trzeba nauczyć się jeździć. Mój pierwszy śnieg w subaru to był dramat po przesiadce z fwd i rwd a teraz innego nie chcę i wiem że ośki już nie kupię. Zresztą żona teraz to też już tylko awd a wcześniej mówiła że to moja fanaberia. Pzdr

 

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...