Skocz do zawartości

Nowy Subaru Forester MY2013


kordynator

Rekomendowane odpowiedzi

TyrTyr nie chce mi się grzebać we wcześniejszych postach ale Ty chyba pisałeś o różnicy 0,5l?(może się mylę) ;) więc tak sobie zapytam jaką ty metodę przyjąłeś że twoje pomiary są doskonałe a stacha NIE. Ty w zimie jeździsz dokładnie tymi samymi trasami co w lecie? Tak normalnie w zimie jeżdżę w góry, a w lato nad morze, więc może mi więcej palić w zimie, bo podpórkę ;)

Edytowane przez bukmacerek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh,TyrTyr a myślałem że słowo autostrada wiele wyjaśni.No ale dobra mogłeś tamtędy nie jechać,to najprostsza,najbardziej płaska i jedna z najnowszych autostrad w Europie.jechchaliśmy tamtędy już cztery razy,w te i nazad,fajnie się jedzie tylko trzeba uważać żeby nie zasnąć -_-

jazda póznym popołudniem,nalewałem do pierwszego odbicia.Prędnkość wiatru?-NIE WIEM :mellow: :mellow: ;)

 

Rozumiem że nadal twierdzisz że klimatyzacja zmniejsza spalanie,OK niech Ci tak będzie;niech też będzie że źle wykonywałem pomiary,tylko proszę już mi nie zadawaj więcej pytań w tym temacie bo przez grzecznośc czuję się zobligowany do odpowiedzi a mi sie już nie chce :(

 

 

Jak Ci sie nie bedzie chcialo nie odpowiadaj, nie ma sprawy, ale.

 

Owszem, jak postawisz samochod na rolkach i wlaczysz klimatyzacje to spalanie wzrosnie. Zwlaszcza na poczatku......

 

Jednak jesli porownamy zime kiedy nie jedziesz na klimatyzacji i lato z klimatyzacja to bedzie odwrotnie.

I dlatego twierdze ze z klimatyzacja pali mniej.

 

Jesli idzie o wspomiana autostrade to istotnie wspinaczek tam nie ma, ale znowu ale....

Powiedzmy tak dla przykladu kawalek przed Szekesfehervar mamy 104.8m (przy drodze 7) a juz dalej przy drodze 63 jest 127m.

Troche dalej robi sie 150m, przy Bataonie 158m - 188m

Wydaje sie plasko, a tak naprawde mamy prawie 100m roznicy wzniesien.

Przepraszam, mam laboratoryjne skrzywienie i poprostu nie wierze w mozliwosc pomiaru z dokladnoscia ~ 2% tak na pistolet i "slip".

 

wow,sprawdziłeś trasę z poziomicami,teraz to naprawde jestem pod wrażeniem :o

 

Tak czy inaczej jazda tą autostradą sprawia wrażnie stołu,jedynie wjazd do Budapesztu z zachodu jest pod górę,jesli dobrze pamiętam ,potem już tylko po płaskim,to dobre miejsce do robienia doświadczeń z nudów :P

pomijając więcej czy mniej pali i tak nie wyłączę w razie potrzeby :D

Bagażnik w XV to 380L a w forku po odjęciu 100L pod podwójnym dnem pozostaje 400L
To fakt, że w Forku te 505l to ściema, ale w porównaniu z XV ma bardziej regularny kształt, poza tym Forka można załadować dużo wyżej niż do poziomu okien, a XV to hatchback wiec nie ma już wyżej miejsca. Prócz tego Forek ma roletę, a nie półkę i nie ma problemu co z nią zrobić jak coś większego ładuję do bagażu. A u mnie wózek musi wejść - i XV w tym przegrywa - sprawdzałem.

Można powiedzieć że przecież mam Civika i wszystko mieszczę - tak ale ze względu na napęd na przód i prostsze zawieszenie z tyłu, bagażnik ma prawdziwe 480 litrów i w porównaniu z XV jest duży (różnicy nie da sie nie zauważyć).

Zresztą nie ma chyba powodu aby jakoś przeć na XV, osobiście mógłbym go mieć jako drugi samochód, ale żona jakoś go nie trawi (Forka, choć wiem, ze piękny nie jest juz tak :) ).

 

Zgoda ,w forku można przewieźć wyższe ładunki i sam otwór załadunkowy jest bardziej foremny.

Płaska podłoga w bagażniku na równo z progiem też ma swoje zalety-porównując z civiciem,bo nie trzeba wyciągać z dołka worka z 80L ziemi ogrodowej,wystarczy zsunąć ;)

Ja już z wózkami skończyłem ;) mam nadzieję :huh:

 

Gratuluję forka,bo to subaru ;) najważniejsze że wam się podoba i sprawdza ,reszta nieważne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

 

Szukałem nieco więcej informacji od użytkowników nowego forka o tym jak się nim jeździ. Poczytałem ostatnie 10 stron forum. Niestety więcej wynalazłem w sieci w postaci artykułów. Powiem tak: Subaru Forester jeżdżę od 2007 roku. W pracy miałem wolnossącego forka którym zrobiłem 230 tyś km, w domu mamy też forka ale pół roku młodszego zarejestrowanego na początku 2008 roku. Tym nakręciliśmy z żonką niewiele bo jedynie 66 tyś km. W aucie się po prostu zakochałem. Wiem, że to nie turbinka ale nawet te wolnossące 2.0 z nadbiegiem terenowym potrafi nieźle zaszumieć na drodze i w terenie. Nie wiem czy ma wygodne czy nie wygodne fotele ale ja nie raz robiłem ze Szczecina Włochy w jeden dzień 1240 km czy też Belgię prawie 900 km i naprawdę słowo wysiadałem w sumie nie czując opisywanego wcześniej niewygodnego czy niedopracowywanego fotela. Mogę powiedzieć, że silnik boxer zaczyna dopiero dobrze pracować po przejechaniu 100 000 km. Wcześniej po prostu nie jest dotarty. Po 100 000 zaczyna dopiero pięknie brzmieć i wtedy jazda po niemieckich autostradach w wyjącym boxerkiem to poezja dzwięku i swobody. Owszem testowałem model z turbiną 2,5 w następny (a obecnie poprzednim) modelu i nie byłem zachwycony jazdą tą toyotą RAV-4 bujającą się na zakrętach jak stara Wołga. Fakt potem to zawieszenie poprawiono i już jest OK. Tak więc ominąłem poprzedni model zrażając się tym zawieszeniem. Firmowego forka już nie mam. Miałem odłożonego już w Poznaniu Outbacka w pełnej opcji ale jako, że my w Szczecinie serwisu Subaru nie mamy (swoje forki serwisowałem i serwisuję u Marka w MTS w Dzierżoniowie) to niestety jeżdżenie do Poznania co 15 tyś km kiedy ktoś robi 60 tyś rocznie odpadało i zrezygnowałem. Wymieniłem na Nisana Pathfindera bo doskonały serwis w Szczecinie i przeglądy raz na 30 tyś km. To nie moja wina że Ojciec Dyrektor nie kocha Szczecina. W marcu podjechałem przy okazji Targów do Kocara do Poznania i z daleka zobaczyłem jak chłopaki kleili Nowy For.... i wszedłem. Stał jeden. Obok poprzednik a następca zarazem moich forków. Zrobiłem jedno kółko, drugie i usiadłem w środku. Dobrze znany Krzysiek w ciągu 5 minut powiedział co musiał a potem na ucho to co chciał: bierz z turbiną.Telefon do żony i zapadła decyzja. To drugi XT jakiego Kocar sprzedał. Jeszcze w tym miesiącu odbieram nowego forka w wersji XT. Ktoś się pyta - a czemu chłopie nie przejechałeś się nim? Jak można kupić auto bez jazdy próbnej, bez posłuchania silnika, bez wrażenia z jazdy próbnej? I to jeszcze czekać 2 miesiące na auto a potem jeszcze jeździć ze Szczecina do Poznania po odbiór i na przeglądy. Można odpowiadam. Po co testować na jeździe próbnej auto które się doskonale zna.

 

Czy nowy forek jest ładny? Oczywiście że nie - a który model forestera był ładny? Powiem przewrotnie że ten niby sportowy zderzak w wersji XT jest już oklepany - już prawie wszystkie auta takie mają. Nic nowatorskiego czy ekstrawaganckiego - mnie bardziej podoba siew cywilnej wersji. Który kultowy a który modny? Żaden. A materiały wykończeniowe są super? Nie - to typowe materiały dla Japończyków starej daty. To nie Honda accord czy legend. To Subaru gdzie dominuje tani plastyk. Fotel powiadacie niewygodny bez jakiejś tam regulacji. Pewnie macie rację. Automat - nie na widzę automatów - ale na szczęście jest tryb sportowy z 6 wirtualnymi biegami. Jak będę wsiadał to tylko na tym trybie będę jeździł. Czy podobają mi się ramki w drzwiach? Są obrzydliwe - w mojej poprzedniej wersji w lato spuszczam szybę i zamykam sobie drzwi. Fajnie tak ... Teraz to krok do tyłu - bo podobnie coś tam komuś głośno uszczelki gwizdały. Ani w jednym ani w drugim forku nie miałem problemu z uszczelkami w drzwiach. Nie podoba mi się brak SUBARU na tylnej klapie. Ale i tak jest to auto o wiele bardziej przypominające klasyczny styl Subaru jak poprzedni model forestera którego ja wołam po prostu RAV 4. Tylko, że wymieniając tutaj sporo mankamentów - obrzydliwych przednich reflektorach nie wspominając co to im coś po bokach wystaje - to na takie auto właśnie czekałem.

 

Ważne jest to by wiedzieć co się w życiu chce. Wieloma autami jeździłem w życiu, wielu próbowałem i wiem że nisko położony boxer podparty na 4 bucikach to jedyne takie auto. Pewnie jest też porsche - tylko cena Panowie. Czy cena nowego forka XT jest wysoka w pełnej opcji? Jak na to auto i na to co oferuje bardzo tania. Ja widząc specyfikację myślałem, że nie wyjadę poniżej 200.

 

Wiem, że jak podjadę pod dom nowym leśnikiem to sąsiedzi powiedzą - ale brzydal. Tylko, że jak będą w zimie sie ślizgać czy w deszczu zwalniać to ja będę jechał tak jak mi się chce, bez stresu. Wiem też, że nie będą mi trzeszczeć plastyki, nie będę miał problemów z elektroniką, nie będę musiał jeździć z pierdołami do serwisu i że przez najbliższe 6 albo i więcej lat - będę tylko lał paliwo i jeździł na przeglądy co 15 km.

 

I oto chodzi w samochodzie - ma się lać paliwo, a auto ma dawać radość i rozkosz - bo w życiu są piękne tylko chwile ....

 

Jak odbiorę i po raz pierwszy pojeżdżę to dam znać. Ale już wiem, że się z nowym forkiem bardzo zaprzyjaźnimy.

Edytowane przez Zahuś
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jesli porownamy zime kiedy nie jedziesz na klimatyzacji i lato z klimatyzacja to bedzie odwrotnie. I dlatego twierdze ze z klimatyzacja pali mniej.
Przepraszam, mam laboratoryjne skrzywienie i poprostu nie wierze w mozliwosc pomiaru z dokladnoscia ~ 2% tak na pistolet i "slip".

Jak na tak skrupulatną osobę, dziwi mnie zupełne ignorowanie warunków atmosferycznych przy pomiarze spalania. Wnioskowanie jest też lekko naciągane - bo warunki zupełnie różne dla obu pomiarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako nowy swierzak chce pozdrowic forkowcow i od razu kilka pytan, glownie do osob ktore mialy do czynienia z modelem obecnym(2014) oraz poprzednim czyli analogicznie 2013.

brzmi to troche dziwnie bo jeszcze sie dobrze ten rok nie rozkrecil a juz sprzedaja samochod z roku nastepnego.

Ale po kolei.Mieszkam w stanach, ale lubie czytac polskie fora(forum) i odkad interesuje mnie subaru dosc szybko natrafilem na to forum i na prawde duzo sie dowiedzialem.

Jednak gdy ma sie do wydania okreslona sumke, to juz nie jest tak kolorowo, i warto by sie zastanowic, czy wlasnie lepiej ,ale to zdecydowanie lepiej zainwestowac w nowego forka 2.0XT

czy troche starszego ale caly czas nowego 2.5XT?? od razu zaznacze ze jesli jest taki temat to poprosze o link.

W starszej wersji bodaj z 2012 roku jezdzilem ,niestety nie swoim , i niestety wersja zwykla, wiec nijak sie ma do modelu xt.

 

pytanie jest zarazem proste i trudne, bo na pewno te auta sie sporo roznia, ale roznia sie tez w cenie.

Zatem poprosze o jak najwiecej informacji jak i za i przeciw , bo jedno jest pewne-ktoryms z nich bede jezdzil.

Wiadomo tez, ze przed zakupem pojezdze obydwoma, ale wiecie co to za jazda probna.

dzieki z gory za wszelkie uwagi .

 

pozdrawiam

roman s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako nowy swierzak chce pozdrowic forkowcow i od razu kilka pytan, glownie do osob ktore mialy do czynienia z modelem obecnym(2014) oraz poprzednim czyli analogicznie 2013.

brzmi to troche dziwnie bo jeszcze sie dobrze ten rok nie rozkrecil a juz sprzedaja samochod z roku nastepnego.

Ale po kolei.Mieszkam w stanach, ale lubie czytac polskie fora(forum) i odkad interesuje mnie subaru dosc szybko natrafilem na to forum i na prawde duzo sie dowiedzialem.

Jednak gdy ma sie do wydania okreslona sumke, to juz nie jest tak kolorowo, i warto by sie zastanowic, czy wlasnie lepiej ,ale to zdecydowanie lepiej zainwestowac w nowego forka 2.0XT

czy troche starszego ale caly czas nowego 2.5XT?? od razu zaznacze ze jesli jest taki temat to poprosze o link.

W starszej wersji bodaj z 2012 roku jezdzilem ,niestety nie swoim , i niestety wersja zwykla, wiec nijak sie ma do modelu xt.

 

pytanie jest zarazem proste i trudne, bo na pewno te auta sie sporo roznia, ale roznia sie tez w cenie.

Zatem poprosze o jak najwiecej informacji jak i za i przeciw , bo jedno jest pewne-ktoryms z nich bede jezdzil.

Wiadomo tez, ze przed zakupem pojezdze obydwoma, ale wiecie co to za jazda probna.

dzieki z gory za wszelkie uwagi .

 

pozdrawiam

roman s

romanek05, a napisz, prosze, jaka roznica cenowa wychodzi MY'13 vs MY'14 (tj. poprzedni vs nowy)

ofic. ceny znam, ale zapewne Twoj lokalny diler Subaru oferuje jakies znizki ;)

 

osobiscie starszego 2.5XT rozwazalbym w jednym jedynym przypadku - gdybym chcial kupic wersje MT... ale z tego co wiem, to 2.5XT MT w poprzedniej budzie w USA nie byl oferowany (poprawcie mnie, jezeli sie myle)

pomiedzy stara dobra 4-EAT a nowym high-torque CVT jest PRZEPASC i majac do wyboru tylko automatyczna skrzynie, w strone archaicznej skrzyni 4-biegowej to nawet bym nie patrzyl... nie mowiac juz o tym, ze nowy Forek jest jednak pojazdem bardziej zaawansowanym od poprzednika (nawet pomijajac kwestie skrzyni i silnika)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello p@dre! Dzięki i pozdrawiam!

 

Zahuś, wzruszyłem się. To jest właśnie to: Subaru trzeba poczuć a nie "policzyć". Think Feel Drive - to było najlepsze hasło reklamowe jako pasowało do Subaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam12, część z nas ma zajoba, ja na pewno mam. Musisz mi wybaczyć :blush: Taki stary a taki głupi, mówię Ci Tobie, Tey!

 

Slizer, SIP będzie wiedział coś o Twoim aucie dopiero jak wyląduje w UE, czyli chyba w Rotterdamie. A póki co, to jeszcze może zatonąć ;) więc wiesz ...

A jeszcze mogą na lawetę inny wrzucić, a laweta może nie dojechać albo po drodze go przez pomyłkę rozładują gdzie indziej :biglol: Jak nie zależy Tobie na konkretnym kolorze to jakoś to pójdzie. Taki żart ... B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku wymieniłem RAV4 z 2006 177KM. Jak wsiadłem to od razu mi przypasował. Do tego zamówiłem go bez jazdy próbnej, żeby było ciekawiej ;)

Dlaczego tak? Bo mi się spodobał, a nowa Ravka nic ciekawego nie ma. Mam porównanie z nowym XC60 bo siostra nim jeździ. Fajne auto, ale Subaru to Subaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi,brzydki,niewygodny,mniej mocy niż w Japonii,trzeba czekać ok.3 miesięcy na auto.Same wady i niedogodności,a jednak się sprzedaje. :P

Dlaczego? :huh:

kiedys czytalem fajny artykul, polecam ;)

(co prawda opowiada o sytuacji w US, ale ma tez cos wspolnego z "nasza" sytuacja)

 

http://www.businessweek.com/magazine/content/10_22/b4180018655478.htm

 

 

 

p.s. "Poor Man's Audi" - dobre, nie? :biglol:

 

(...) W moim przypadku wymieniłem RAV4 z 2006 177KM

 

OT: i co powiesz o tym aucie? rodzice zony wlasnie takiego kupili... namawialem na Forka, ale nie udalo mi sie ich przekonac :blush:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka,

dzieki za odzew,

co do cen w stanach to zmieniaja sie doslownie z dnia na dzien.

forek z 13tego XT mozna "wyrwac" za okolo 23 tys +tax etc wiec wyjdzie okolo 26tys, ten nowszy to koszt okolo 30tys, ,czyli przepasci nie ma ale dla mnie to jednak sporo kasy.

oczywiscie dodam, ze za jakies 3-4 m-ce to juz bedzie na prawde przepasc, bo w drugiej polowie roku beda wyprzedawac poprzednika, wiec mozna bedzie urwac nastepne kilka tys.

wiec jest o czym gadac, a przeciez to obydwa nowe samochodziki.

wstepnie nie ukrywam ,ze bardzo bylem za wersja z 13tego, ale po tym co tu czytam to juz sam nie wiem, ale jak znam zycie ,to bedzie bardzo ciezko, bo corka na studiach, a to panie ....

jakby ktos jeszcze z szanownego grona ,kto jezdzil zarowno starszym i nowszym sie wypowiedzial ,to bylbym bardzo wdzieczny.

pozdrawiam

rs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstepnie nie ukrywam ,ze bardzo bylem za wersja z 13tego, ale po tym co tu czytam to juz sam nie wiem, ale jak znam zycie ,to bedzie bardzo ciezko, bo corka na studiach, a to panie .... jakby ktos jeszcze z szanownego grona ,kto jezdzil zarowno starszym i nowszym sie wypowiedzial ,to bylbym bardzo wdzieczny.

 

Mają taki wybór obstawiałbym jednak kupno nowego modelu. Poprzedni Forek borykał się z wieloma problemami począwszy od zawieszenia na wadach materiałowych kończąc (np. pękające wały w dieslu). Do tego silniki 2,5T uchodzą za awaryjne ze względu na uszkodzenia uszczelek pod głowicami (rozwiercone cylindry mają zbyt cienkie ścianki). Na szczęscie mój się jeszcze trzyma (choć w serwisach specjalizujących się w Subaru już mnie tym niestety straszono), ale mój klient miał niemiłą przygodę z modelem rocznikowym 2009 bo po krótkim przebiegu silnik uległ poważnej awarii i został wymieniony na gwarancji (podobno jakiś poważny problem z panewkami). Pan Koper powinien coś na tem temat wiedzieć. Dodatkowo stosowana przestarzała automatyczna skrzynia biegów zabiera cały fun z jazdy. O rdzewiejącym układzie wydechowym nie wspominam, bo nie wiem czy wersja na USA też miała ten problem. Ale w zamian za to bardzo łatwo można ten silnik zmodyfikować i uwolnić jego potencjał w średnim zakresie obrotów dokładając mu nawet 160 Nm. Różnica w jeździe wtedy jest znaczna. Ale pewnie w okresie gwarancyjnym nie będziesz tego robić, więc jest to hipotetyczna zaleta.

A nowy Forek wydaje się lepszą konstrukcją, podobno lpeiej sie prowadzi i trzyma drogi, ale z drugiej strony jest to nowy model i nie wiadomo jakie wyjdą choroby wieku dziecięcego. I nie wiadomo w jaki sposób zostaną i czy w ogóle zostaną naprawione po ich wykryciu (jak było z zawieszeniem pierwszych Forków MY 2009).

Nie bez przyczyny Forka II gen porównuje się do Windowsa XP, Forka III gen. do Visty, a IV gen. do Win 7.

Edytowane przez Boombastic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) mój klient miał niemiłą przygodę z modelem rocznikowym 2009 bo po krótkim przebiegu silnik uległ poważnej awarii i został wymieniony na gwarancji (podobno jakiś poważny problem z panewkami). Pan Koper powinien coś na tem temat wiedzieć (...)

pan Koper moze i wie, ale zapewne nie powie... ;)

kiedys pytalem go wprost o statystyki napraw gwarancyjnych w 2.5T i 2.0D - z jego strony padla odpowiedz w stylu "jeszcze nie pora" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys pytalem go wprost o statystyki napraw gwarancyjnych w 2.5T i 2.0D - z jego strony padla odpowiedz w stylu "jeszcze nie pora"

 

Może czasem lepiej nie wiedzieć bo by się nigdy samochodu nie kupiło? Mój kolega przez kilka lat pracował w Volvo właśnie w dziale części zamiennych czy jak to się nazywało i zajmował się rozliczaniem m.in. części wymienianych na gwarancji. Jak wpadł do mnie obejrzeć nowe moto w garażu podziemnym w którym stało kilka modeli Volvo to zaczął sypać co w każdym modelu wymieniano na gwarancji to mi szczęka opadła. Mój uszkodzony termometr w Foresterze to pikuś w porównaniu z tamtymi wymianami (a to głównie zatarte silniki, uszkodzone skrzynie biegów i układy kierownicze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez przyczyny Forka II gen porównuje się do Windowsa XP, Forka III gen. do Visty, a IV gen. do Win 7

 

Był raz jeden taki,

Co przez analogię,

Różne dziwne rzeczy,

Porównywał sobie.

 

Z porównania wyszło,

Że odruch Pawłowa,

Nawet w samochodzie,

Natura zachowa.

 

Tak więc, gdy do baku,

Wlejesz etyliny,

Z wydechu się zaraz,

Wydzielą spaliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może czasem lepiej nie wiedzieć bo by się nigdy samochodu nie kupiło? Mój kolega przez kilka lat pracował w Volvo właśnie w dziale części zamiennych czy jak to się nazywało i zajmował się rozliczaniem m.in. części wymienianych na gwarancji. Jak wpadł do mnie obejrzeć nowe moto w garażu podziemnym w którym stało kilka modeli Volvo to zaczął sypać co w każdym modelu wymieniano na gwarancji to mi szczęka opadła. Mój uszkodzony termometr w Foresterze to pikuś w porównaniu z tamtymi wymianami (a to głównie zatarte silniki, uszkodzone skrzynie biegów i układy kierownicze).

Nie jest istotne co się psuje, ważny jest odsetek w stosunku do sprzedanych pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...