rumun Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Witam. Ostatnio w legacy pękła mi chłodnica w upały musiałem wymienić (trzeba bylo zrobić na szybko więc weszła używka). Generalnie nie ma problemów ale dzisiaj przy sprawdzaniu ilości płynu bardzo zaniepokoił mnie widok jaki tam zastałem. Generalnie płyn (przynajmniej z wierzchu) jest cały usyfiony a na korku dosłownie błoto. I teraz nie wiem Czy jest to jakis problem poważny czy mogła być chłodnica zasyfiona ? Warsztat ogarnięty wiec nie podejrzewałbym żeby z ich strony coś było nie tak. Z góry dzięki za odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo76 Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 albo Twoja UPG albo chłodnica po takiej usterce kup taki płyn który przepłukuje chłodnicę, zgodnie z instrukcją powtórz czynność 3-4 razy, wyczyści chłodnicę i pojeździj i zobacz albo test na CO2 i będzie wszystko jasne powodzonka ale chyba od Co2 zacznij bądzie szybciej 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pajac_am Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Tez mialem cos takiego, w innym aucie. Nie wiem co bylo przyczyna, ale płukanka pomogła. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
valdiiaga Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Używana chłodnica , normal Jeśli chodzi o warsztat "oragnięty" to pewnie nawet jej nie płukali przed założeniem. Z drugiej strony co się dziwić, dziś większość warsztatów nasawiona jest na szybki zysk. Przepłucz cały układ! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Miałem ten sam objaw po wstawieniu używanej chłodnicy pomimo tego iż była "myta"przed montażem. Dwukrotnie płukanie specjalnym płynem do chłodnic załatwiło sprawe,przejechane już ok.3 tyś. i czysto. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Czyli generalnie nie mam sie czego zbytnio obawiać po przepłukaniu ? jade w trase w poniedziałek ok 800 km a moja paranoja samochodowa nie pozwala mi ignorować takich rzeczy . Valdiaga jest szansa że nie przepłukali bo sam też naciskałem żeby to wszystko szybko ogarnąć i zrobili mi to w 45 minut. A nastawieni na kase raczej nie są. Generalnie nie aso subaru i plejady zawsze mają pierwszeństwo kilka razy mi coś porobili za grosze pomimo że mogli skasować grubo i nigdy nie byłem niezadowolony. A co do upg to nie sądze bo żadnych innych objawów oprócz wizualnych nie stwierdzono Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozarek Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 to jest syf z osadu, błoto/masło przy upg wygląda inaczej. Kup dobrą płukankę, ja zawsze używałem Prestone'a, potem kilka zalań wodą destylowaną żeby się pozbyć jak najwięcej syfu. Mimo wszystko nie zwlekaj z tym, im szybciej się tego pozbędziesz tym lepiej bo mniej osiądzie w kanalikach i nagrzewnicy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Ok dzieki wielkie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo76 Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Ok dzieki wielkie dziękujemy strzałeczkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 ↑ ↓ ← → dzieki Kupiłem sobie "prestone" płukacz do chłodnic. Dzisiaj sie musze za to zabrać bo jutro skoroświt lece w trase. I tutaj mam do was pytanie bo przy takich rzeczach bywam lewy niestety. Czy mam na coś zwrócić szczególnie uwage ? Czy jak sie zastosuje do instrukcji na opakowniu to powinno być git ? Czy coś tam mam szanse napsuć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Rób tak jak jest na opakowaniu,tego nie da się zepsuć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Rób tak jak jest na opakowaniu,tego nie da się zepsuć Są jednak ludzie ponadprzeciętnie zdolni. Potrafią wszystko. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Myślę że da rade, skoro bierze się za to sam i to w wolną niedzielę 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozarek Opublikowano 15 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 (edytowane) Jedyne na co zwracaj szczególnie uwagę to na stygnięcie silnika po zlaniu - tzn nie zalewa się gorącego silnika zimnym płynem, ale też nie musisz czekać aż całkiem wystygie. Ja płukanie wodą robiłem 2-3x po zlaniu płukanki, z krótką pracą silnika, chodziło tylko o to żeby woda przepłukała resztki syfu i płukanki. aaa i nie przestrasz się tego co wyleci po płukance Edytowane 15 Czerwca 2014 przez ozarek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 15 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2014 Ok dzieki za odpowiedzi. dam znać jutro jak poszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 16 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 Już jest jutro , i jak prace przebiegły ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 16 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2014 Chciałem sie za to zabrać ale jak sie bliżej przyjrzałem to mi wyszło że to "błoto" to olej wmieszany w płyn. Wiec w obawie czy to nie uszczelka wolałem troche odłożyć wyjazd i pojechałem do warsztatu żeby na to okiem rzucili. Wyszło że olej faktycznie ale po wcześniejszym aucie, posprawdzali wszystko pod kątem uszczelki pod głowica. jest wszystko ok. I tam też mi już ogarneli czyszczenie gwarancyjnie bo od nich chłodnice brałem. Autem przejechałem traske 350 km i wszystko w normie. Dzieki jeszcze raz za podpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thorxahest Opublikowano 11 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2018 No i jak tam działa obecnie, z ciekawości ? Robiłeś Kolego coś dalej z tymi płynami ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun Opublikowano 15 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2018 Historia już stara auta nie mam od roku, ale dalej nic się złego nie działo. .. po wyplukaniu i wymianie płynu wszystko wróciło do normy i auto jeździło długo i bez awaryjnie. Z tego co wiem to teraz tez odpycha się bez wiekszych problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się