Skocz do zawartości

Czy mój portfel wytrzyma zakup Subaru Imprezy?


Klizati

Rekomendowane odpowiedzi

Marzenia sa po to aby je spelniac,niestety wydatki na subaryny byly,sa i beda :biglol: ktos powiedziaL,ze wystarcza mu 400zl miesiecznie to chyba jak auto ciagle zaparkowane jest :biglol: pamietac trzeba ,ze subarki maja to do siebie,ze wciagaja jak narkotyk,poczatkowo mowisz ,ze ma mi tylko d.....wozic a tu po chwili myslisz po poerwszym spocie a chlopaki maja to i to a tak i tak to czemu nie i kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaase bulisz po byku ale tak to juz z nami jest na jakies zabawki trzeba ta kase wydawac ,jak masz mozliwosc i chec to tupowac :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

to Subaru z linka wcześniej (srebrny sedan ze spojlerem) ktoś z forum mazdy jeździł oglądać i podobno za dużo tam do zrobienia w nim :)

Kupiłem GT 1,5 roku temu zakładając optymistyczny scenariusz forumowy czyli jakieś 1000 + paliwo miesięcznie na specjalne konto :P

Trochę już się uzbierało, więc nie zawsze jest tak źle :)

Awarie przez 1,5 roku:

Padło sprzęgło - pedał wpadł w podłogę.. Łożysko podpory wałka za 9 zł bodajże się wysypało i zablokowało sprzęgło. Wymieniłem przy okazji tarcze i łożysko oporowe - robota 200 :P

Padła jedna tuleja w wahaczu - założyłem poli na wahacze, ale to miałem od poprzedniego właściciela

Padł akumulator - kupiłem nowy

Padł jeden przewód wysokiego napięcia - włożyłem komplet NKG (130zł) i świece (160zł)

No i z awarii to chyba tyle. Wiadomo jakieś tam pieniądze wkładam w samochód, ale to z własnego widzimisię.

Jak na stare turbo awd to koszta znikome. Wiadomo olej drogi itd. no ale to Turbo, a kolega szuka wolnossaka.

Moim zdaniem. Jak z każdym innym samochodem. Jak się kupi tak się ma.

OC i tak weźmie ojca czy coś na współwłaściciela, więc koło 400. 

Edytowane przez Bartek1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bartek1986 jeżeli weźmie na ojca to tak, jeżeli weźmie na współwłaściciela to o 400 zł może pomarzyć. Ja teraz po prawie dwóch latach ubezpieczania jako współwłaściciel z tatą płaciłem za Seicento 1.1 ponad 400 zł. Na początku było to grubo ponad 1 000 (tata nie miał pełnych zniżek, coś koło 50% + moje zwyżki za wiek).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam. Dojdźmy w końcu do wniosku, że Impreza GC N/A nie ma nić wspólnego z zabawą/sportem ( seryjne GT ma mało wspólnego :P ).

Jest to najzwyklejszy na świecie samochód, który po prostu należy kupić w dobrym stanie bez/z małą ilością rdzy.

Koszty utrzymania w porównaniu do innego zwykłego auta z napędem z tych lat są większe chyba tylko przy rozrządzie i wymianie świec (chociaż można to zrobić samemu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Mamą na współwłaściciela (pełne zniżki) miałem na start w wieku 19 lat 600zł za Imprezę 2.0. Nie ma tragedii.

 

Co do poznania dziewczyny przy okazji posiadania Subaru to się zgadza :P

 

Sorry, ale nie wiem jakim cudem. Mając zwyżki (chyba koło 50% to jest), przy pojemności 2.0 nie uwierze, że płaciłeś 600 zł. Chyba, że za pół roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast 2.0 poszukaj 1.6 Mniejsze opłaty łatwiej znajdziesz w dobrej kondycji, mniejsze spalanie. Demon prędkości to nie będzie ale na początek wystarczy. Mój młodszy brat jeździ taką i mówi mocy mu wystarczy jak na razie. Dobrze że ma świadomość własnych ograniczeń że musi jeszcze się wiele nauczyć jeśli chodzi o jazdę autem.Owszem możesz kupić 2.0 wiadomo, więcej mocy kusi tylko czy warto kupować auto większym z silnikiem i bać się wcisnąć gaz bo dużo spali?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SPOKOJNIE WYSTARCZY

liczyc nie umiecie 400PLN/mc = 4800 rocznie => czy wam sie wolnossaki tak się psuja że to nie starcza?? 

 

jeśli paliwo nie jest wliczone w tą kwotę to kupuj smiało. 

 

Ja w 2014r wydalem na mojego wolnossaka 60zl na wyważenie letnich kół, wymienie jeszcze olej za 300zł i tyle = 350zł /12mc = 30zł

ale mam idealny doinwestowany egzemplarz bo w po zakupie w 2013r dołożyłem własnie około 4500zł na nowe zimówki, czujnik spalania, olej sprzegło, łożysko, hamulce i komplet alu 16tek na lato. Wiec nawet wydatki poza zakupie mieszcza sie w swoim budżecie.

 

Dodam że na seryjnego WRX/GTeka w bdb stanie tez ta kwota 4800zl rocznie starczy, przy założeniu że bedzie uzywany do cywilnej jazdy a nie na probach i torach.


 

A co bedzie, jezeli z okazji posiadania Subaru poznasz jakas dziewczyne? Nie bedziesz mial na kino, lody... :mrgreen:

To dobre pytanie jest :)

 

jak pozna to lody już bedą za darmo ;)

Edytowane przez GRAF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni popieram przedmówcę :) Moje H6 nie zużyło nawet 1/4 zakładanej na utrzymanie imprezy kwoty (te 4800). Ja też nie wiem, co niektórzy robią z autem, że tyle kasy im pochłania ;-) Ba nie wiem czy przez 3 lata posiadania samochodu tyle wydałem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam. Dojdźmy w końcu do wniosku, że Impreza GC N/A nie ma nić wspólnego z zabawą/sportem.

Powiedz to ludziom z Hond S2000, BMW M3 E90 i tego typu maszyn, które Qba25 w GD 125KM i ja w GC 115KM objechaliśmy w czasówkach na Wyrazowie...

... albo przyjedź zimą na górską drogę ;)

 

 

Sorry, ale nie wiem jakim cudem. Mając zwyżki (chyba koło 50% to jest), przy pojemności 2.0 nie uwierze, że płaciłeś 600 zł. Chyba, że za pół roku :)

 

Jak wrócę do domu rodzinnego to poszukam rachunku/umowy... inna kwestia jest taka, że to było już rok z hakiem po zrobieniu przeze mnie prawa jazdy, a w tym TU Rodzice mają też chyba jeszcze mieszkanie i coś tam ubezpieczone. I było to normalnie, na rok ;)

 

 

Zamiast 2.0 poszukaj 1.6 Mniejsze opłaty łatwiej znajdziesz w dobrej kondycji, mniejsze spalanie. Demon prędkości to nie będzie ale na początek wystarczy. Mój młodszy brat jeździ taką i mówi mocy mu wystarczy jak na razie. Dobrze że ma świadomość własnych ograniczeń że musi jeszcze się wiele nauczyć jeśli chodzi o jazdę autem.Owszem możesz kupić 2.0 wiadomo, więcej mocy kusi tylko czy warto kupować auto większym z silnikiem i bać się wcisnąć gaz bo dużo spali?  

A ja się nie zgodzę ;)

Żeby w miarę "jeździć", czytaj - nie bać się wyprzedzać, to nawet 115KM w 2.0 to trochę mało. 1.6, z racji na znacznie mniejszy moment obrotowy, trzeba bardziej cisnąć - przy jeździe innej niż emerycka pali więcej, niż 2.0... a mocy zaczyna w Imprezie NA brakować baaaardzo szybko :P Mnie pali (statystyka z Fuelio z ponad roku) średnio 11 litrów gazu / 100km - 2.0 NA plus sekwencja.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A tam. Dojdźmy w końcu do wniosku, że Impreza GC N/A nie ma nić wspólnego z zabawą/sportem.

Powiedz to ludziom z Hond S2000, BMW M3 E90 i tego typu maszyn, które Qba25 w GD 125KM i ja w GC 115KM objechaliśmy w czasówkach na Wyrazowie...

... albo przyjedź zimą na górską drogę ;)

 

Odkąd auto jest wyznacznikiem osiąganych czasów? Ogarnięty kierowca każdym autem zrobi dobry czas, a faktem jest to że Impreza wolnossąca jest żółwiem na prostej. Mój RS jedzie jak moja Honda Civic 1.4 za czasów świetności  :mrgreen:

 

Warto by było też na wstępie rozgraniczyć pojęcia takie jak wymieniona "zabawa" i "sport" bo w omawianym kontekście to to nie za wiele ma wspólnego ze sobą :)

Edytowane przez nyndz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... "gupoty" gadacie, że tyle trzeba miesięcznie wydawać jeszcze złotówki nie wydałem w tym roku kalendarzowym

A ile kilometrów przejechałeś w tym roku kalendarzowym ? :biglol: Kilometry na lawecie się nie liczą  :P  :D  

 

 

Chyba raczej o walutę chodzi:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy potrzebuje auta z dużą mocą to raz, dwa że z racji awarii mojej imprezy jeżdżę 1.6 imprezą brata i średnie spalanie wychodzi 8,5/100km 80% miasto tak więc nie wiem gdzie tu większe spalanie. Fakt przy wyprzedzaniu mocy brakuje trochę ale nie przesadzajmy jeśli mam do przejechania 20-30 km i w połowie trasy trafi się sznur aut jadących 80km/h to jaki sens jest wyprzedzać? Fakt dojadę może 2 minuty wcześniej tylko pytanie po co się szarpać o te 2 minuty.Moim zdaniem jako dupowóz z punktu A do B 1.6 sprawdza się znakomicie, na prostej fakt objeżdżają subarkę ale tylko do pierwszego zakrętu  :P miszczowie prostej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...