Jump to content

Kupiłem opony "nowe", ale starsze jak 36 m-cy... Jak to wygląda prawnie?


graft

Recommended Posts

W kwietniu 2014 kupiłem 4 nowe opony sportowe - legalnie w znanym sklepie.

Cena była dobra. Wyniosło mnie to ok 2800zł.

Na rynku wtórnym analogiczne opony z minimalnym zużyciem można kupić w kwocie 800zł/kpl/4szt, więc niczego nie podejrzewając cieszyłem się z nabycia nowych opon. Ponadto czekałem na sprowadzenie tych opon od głównego Importera, to tym bardziej uświadamiało mnie, że jedzie do mnie świeżutki komplet.

 

 

Zrobiłem kilka kilometrów testowych (na torze), aby sprawdzić parametry pracy opon, osiągane temperatury i ciśnienia.

Zebrałem cenne dane i zabrałem opony na asfaltową pojeżdżawkę.

 

Opony wytrzymały 5 krótkich (~1:40min) okrążeń, tzn. w jednej oponie na długości ok 8cm "odkleił się od karkasu bieżnik"...

Zgłosiłem to niezwłocznie sprzedawcy, który kazał mi oponę dostarczyć w celu przesłania jej do reklamacji. Uzyskałem niejednoznaczną odpowiedź, tj. powiedziano mi że to jest uszkodzenie mechaniczne, a ponadto opony do sportu nie podlegają reklamacji i żebym spróbował ją podkleić i wrzucić na tył...

 

Przyjąłem na klatę decyzję, oponę podkleiłem, wrzuciłem na tył.

Kolejna pojeżdżawka, warunki idealne pod moje świeżutkie opony. Pojechałem 6 może 7 okrążeń (tym razem jeszcze krótszych bo ok 0:50min), ale tym razem znając możliwości opony znacznie śmielej.

 

Efekt: bieżnik opony od strony zewnętrznej poodklejał się praktycznie na całej średnicy opony. Opona - śmietnik.

Dodam, że samochód nie ma hardcorowych kątów kół, ma ABS, opony nie popłynęły, rozmiar opon był odpowiednikiem homologowanych opon dedykowanych, felgi nowe, zero druteksa z samochodem, czy zawieszeniem itd itd.

 

Złożyłem reklamację do Producenta podając wszelkie możliwe szczegóły uznając, że 10, czy 15km to za krótka oferowana żywotność w dodatku w warunkach idealnych pod mieszankę.

 

 

---------- A TERAZ NAJLEPSZE -----------

 

Zacząłem węszyć i rozkodowywać oznaczenia opony. Okazało się, że rok produkcji kupionych przeze mnie 04/2014r "nowych" opon to 2009...

 

 

Jak prawnego punktu widzenia wygląda sprawa zakupu NOWYCH opon w Polsce?

Kiedyś czytałem, że opona "nowa" to opona, której rok produkcji nie przekracza 36 miesięcy.

 

Dla mnie sprawa jest oczywista - sprzedali mi śmietnik, który z dużym prawdopodobieństwem był źle magazynowany i stało się co się stało.

 

Nie będę wklejał zdjęć, ani publikował nazw Podmiotów do momentu oficjalnej odpowiedzi Producenta, żeby zbędnie nie rozdmuchiwać sprawy.

 

 

Co radzicie? Ciągnąć temat reklamacji z Producentem? Czy roszczenia kierować wobec sprzedawcy, który nie poinformował mnie, że kupuję 5-letnie opony jako "nowe"...?

 

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie

Link to comment
Share on other sites

W zasaadzie to można/trzeba na 2 fronty.

 

Jeśli norma się nie zmieniła to:

 

"Zgodnie z Polską Normą PN-C-94300-7:1997 "Ogumienie. Pakowanie, przechowywanie i transport", za opony pełnowartościowe uważa się opony nie starsze niż 36 miesięcy od daty produkcji."

 

I z tego tytułu można/trzeba ze sprzedawcą "rozmawiać".

 

Producent może "pomóc" z dobrej woli, żeby nie otrzymać czarnego PRu.

Pytanie jak podejdzie do tematu, bo nie jego wina, że ktoś sprzedał, a drugi jeździł na "leżakach".

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem producent odpowiada za jakość produktu, a nie jego dystrybucję. To dystrybutor dopuścił się do oszustwa sprzedając "stare" opony jako pełnowartościowe nowe. No chyba, że gdzieś była informacja o tym, że są z 2009 roku.

 

Odklejający się bieżnik to z kolei brocha producenta. Ale udowodnienie, że to wada fabryczna będzie trudne w tym wypadku chyba, że powiążemy te dwie kwestie ze sobą czyli bieżnik odkleja się ze starości.

 

O ile tańsze były te opony względem analogicznego kompletu w innych sklepach ?

Link to comment
Share on other sites

Gdyby działały, to by mi dot nie przeszkadzał. Natomiast odklejający się bieżnik od opony na 2 różnych konfiguracjach toru o 2 różnych odległościach w przypadku, gdzie po każdym przejeździe jest mierzona temp opony oraz cisnienie jest mom zdaniem nienormalne.

Nie ma takich opon w innych sklepach w rozmiarze jaki nabyłem, a w katalogach są podane ceny opon do profesjonalnych dyscyplin. Jak pisałem, dałem za nie ponad 3-krotność opon używanych ze sporą ilością mięcha.

 

Jak kupuję slicki rajdowe, to nowe za 6800zl, używane po np 15km 2800zl, uzywane wielokrotnie 1000zl. Takie ceny uważam za normalne.

 

W opisywanym przypadku kupiłem mało popularny rozmiar, ale ani słowa o roku produkcji. Raczej nigdy bym ich nie kupił wiedząc ile mają lat. Druga sprawa, to rodzaj uszkodzenia pozostawia wiele do życzenia.

 

Żebynie być gołosłownym, kupiłem analogiczne opony innego producenta. Wkrótce raczej na pewno wykluczę inne czynniki mam nadzieje, rozwieję wszelkie wątpliwości, bo z tego co się dowiedziałem, będą zwalać winę na tor. Formalnie jeszcze tegonie mam na piśmie.

Link to comment
Share on other sites

Graft nie chcę się narazić ale raczej na pewno nie jest to wina roku produkcji opon. Bardziej stawiałbym na to że jest to po prostu badziew.

Z tego co pamiętam jeździsz na 18-kach.

Kiedyś nawet proponowałem Ci fajne oponki duuużo taniej niż to ile zapłaciłeś. Dot maja też 2009, ale nie jeżdzone i gwarantuję Ci że bieżnik z nich nie spadłby jak w przypadku zakupionych.

Słyszałem też gdzieś że tak się dzieje np w niektórych modelach F-al, o dziwo na naszym forum są uwielbiane. :facepalm:

Ile jest takich przypadków że bierze się na tor stare opony na dojechanie katują je do końca aż druty wyjdą.

 

Jeśli nie mylę się co do rozmiaru trzeba było kupić te ode mnie Falken RT-615.

Link to comment
Share on other sites

Ciekaw jestem jakie oczy zrobisz jak dowiesz się jakiego producenta są opony  ;)

 

 

 

w niektórych modelach F-al, o dziwo na naszym forum są uwielbiane.

 

Złego słowa na tą chwilę nie powiem. A lekko nie mają, uwierz.

A że są niedrogie to tym lepiej.

Może kwestia partii itd.

Edited by ryjeks
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

A więc tak...............

Jestem po kontakcie z wyznaczonym przez japońskiego producenta dystrybutorem na Polskę oraz Europę.

 

Potwierdzono, że opony wyprodukowano w 2009r, jak również przekazano informację, że "opony wyścigowe zachowują swoje parametry przez ok 2 lat - o wiele krócej jak opony przeznaczone na drogi publiczne. Ponadto niebagatelny wpływ ma również sposób magazynowania".

 

Filia w Europie zażyczyła sobie specyfikacji toru i nie wniesiono żadnych zastrzeżeń odnośnie ich użycia.

To nie ma dla mnie większego znaczenia, ponieważ wystąpiłem z zapytaniem i prośbą i poradę - kupiłem opony, które sklep mi doradził.

 

Oto bohaterka po zakupie:

7cec48fa48347e73gen.jpg

 

Po 7 km jazdy na czas po torze:

fbbef5628b898c26gen.jpg

 

Inna sztuka po ok 4km jazdy po torze (inny dzień, inna konfiguracja, mniejsze przerwy):

33bca1685bb0e655gen.jpg

 

 

Po każdym okrążeniu opony sprawdzałem zarówno ciśnienia, temp opon.

Opony przed zawodami dotarłem robiąc kilka okrążeń na spokojnie. Przed treningiem jeździ się okrążenie rozgrzewkowe/zapoznawcze. Były dogrzane do ok 50st przed ostrą jazdą. Na zawodach z racji regulaminu przed startem zapewne miały nieco niższą temp. Niezależnie od przypadku doszło do uszkodzenia.

 

Opony które ocalały (jak widać nieprzehamowane, nie popłynęły itp.):

1f3163fbdf1591f2gen.jpg

 

I co Wy na to? :)

 

 

Żeby nie bić piany na kolejne zawody zainwestowałem w Michelina DOT 2014, żeby wykluczyć ew. teorię spiskową jakoby opony nie nadawały się na tor Rakietowa.

Właściwie to nie byłem zaskoczony. W każdym razie opony przetrwały całe zawody jak również przeżyły drobne zwiedzanko poza torem i przelot przez betonowe tarki:

 

9b05a9369dfbac6egen.jpg

 

Będę rościł zwrotu poniesionych kosztów zakupu. Pal licho stracone paliwo, wpisowe, wożenie tego na reklamację (jak się okazało okłamano mnie - wg. dystrybutora Polska opona nigdy u nich nie była jak również nie została u nich kupiona, co odkrywa kolejne kłamstewko) itd. Myślę, że nie jest to przesadzone żądanie...?

Edited by graft
Link to comment
Share on other sites

jakie ciśnienie miałeś przy 50°C   ?  Tak z ciekawości. Czesto zdarza mi sie przkroczyc magiczne 50°C (pomiar w czasie jazdy).

Widać opony nie wytrzymały temperatury. Miekie mieszanki z czasem tracą właściwości ale głównie chodzi o nasiarczanie a nie odklejanie. Jeżdżę sporo na używanych starych oponach i to w temperaturach asfaltu większych niż w Polsce. Takie cuda jak jak na twoich zdarzały mi się na twardych mieszankach ale tylko przy nauce jazdy gdzie mocno cierpiały barki na przodzie.  Ktoś kto ci radził podklejenie takiej opony to raczej debil albo miszczo druciarstwa. 

Daj jakieś parametry temp powietrza, nawierzchni ciśnienia i zakres temperaturowy użytej mieszanki. Tak dla potomności ;)

Za niska cena zawsze coś się kryje  

Link to comment
Share on other sites

Myślę że możesz ich nawet skarżyć, że narazili Ci na szkodę, jako iż świadczą usługę w obrocie profejsonalnym domniemywam że posiadają wiedzę iz opona wyścigowa zachowuje swoje właściwości przez 2 lata, tu była by potrzebna ekspertyza biegłego. Powiem tak, za granica taka firmy była by skończona, i nie ma tutaj znaczenia że zawody upalanie i inne. Opona ma swoje właściowości i cykl życia i przeznaczenia, też musi spełniać określone funkcje w swoim środowisku przeznaczenia. Jednym słowem to że jeździłeś po torze, szybko, bokiem czy upalałeś nie powoduje że tracisz roszczenie w stosunku do sprzedawcy który nie zachował odpowiedniej staranności, jednym słowem naraził Cię na ryzyko o którym powinien Cie ostrzec. Reasumując, masz prawo żądać więcej, to co żądasz to absolutne minimum.  

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...