gourmet Posted May 21, 2014 Share Posted May 21, 2014 Pacjent Impreza wanna nie turbo '96. Płyn który nalałem to 75W90 Mannol Extra Getriebeoel. Polecili to w sklepie w zastępstwie Shell Gear Oil, którego nie mieli. Dolane tyle ile trzeba - niepełny litr, nie cieknie. Przedtem było cicho, zaczęło huczeć po wymianie, hałas podobny jak z padającego łożyska. Jadę wolno - nie słychać, im szybciej tym wyższy ton. Co robić - wymienić płyn na inny, inna marka, inna gęstość? Teoretycznie w tym czasie mogło paść łożysko i stąd hałas, ale to byłby zbyt duży zbieg okoliczności. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vince_snd Posted May 21, 2014 Share Posted May 21, 2014 Z tego by wynikało, że mogłeś miec zalany olej innej gęstości. Teraz pytanie jaki był... wiesz to? Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 21, 2014 Author Share Posted May 21, 2014 (edited) Poprzednio był też 75W80 albo 80W90 Edited May 21, 2014 by gourmet Link to comment Share on other sites More sharing options...
tfrankie Posted May 23, 2014 Share Posted May 23, 2014 Pacjent Impreza wanna nie turbo '96. Płyn który nalałem to 75W90 Mannol Extra Getriebeoel. Polecili to w sklepie w zastępstwie Shell Gear Oil, którego nie mieli. Dolane tyle ile trzeba - niepełny litr, nie cieknie. Przedtem było cicho, zaczęło huczeć po wymianie, hałas podobny jak z padającego łożyska. Jadę wolno - nie słychać, im szybciej tym wyższy ton. Co robić - wymienić płyn na inny, inna marka, inna gęstość? Teoretycznie w tym czasie mogło paść łożysko i stąd hałas, ale to byłby zbyt duży zbieg okoliczności. Fabrycznie podają 75W80. Ja zalałem Gulf Syngear - ważne żeby olej miał klasę jakości GL-5. MOże zlej ten olej i wymień jeszcze raz - koszt żaden, a jeśli było dużo syfu, powinno pomóc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzioba Posted May 23, 2014 Share Posted May 23, 2014 Widziałeś zlany stary olej?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 24, 2014 Author Share Posted May 24, 2014 stary był mocno gęsty i szary. Muszę dokopać się do papierów, to znajdę co to był za olej poprzednio. Link to comment Share on other sites More sharing options...
graft Posted May 24, 2014 Share Posted May 24, 2014 (edited) Mając zlany olej nie bój się zaglądnąć do dyfra. To nie jest skomplikowany element, czy trudny w demontażu. Edited May 24, 2014 by graft Link to comment Share on other sites More sharing options...
tfrankie Posted May 24, 2014 Share Posted May 24, 2014 stary był mocno gęsty i szary. Muszę dokopać się do papierów, to znajdę co to był za olej poprzednio. Może ktoś wlał jakiś "uszlachetniacz" żeby wyciszyc przekładnię? Dodatki z dwusiarczkiem molibdenu są szare (chyba, że w oleju było tak dużo opiłków) Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzioba Posted May 24, 2014 Share Posted May 24, 2014 @@tfrankie, właśnie dlatego pytałem. W dawnych czasachcwaniacy sypali nawet trociny albo proszek aluminiowy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyggi Posted May 25, 2014 Share Posted May 25, 2014 mnie tez zaczelo huczec, zlewany plyn wygladal jak do wspomagania i byl spieniony..widac nie nalezy zmieniac skoro dziala Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 26, 2014 Author Share Posted May 26, 2014 stary był mocno gęsty i szary. Muszę dokopać się do papierów, to znajdę co to był za olej poprzednio. Może ktoś wlał jakiś "uszlachetniacz" żeby wyciszyc przekładnię? Dodatki z dwusiarczkiem molibdenu są szare (chyba, że w oleju było tak dużo opiłków. Było nieco opiłków. "Uszlachetnianie" dyfra wydaje się wątpliwe sądząc po historii auta - Helmut, Helmutowa i forumowicz, kryształowy niczym żona Cezara. Dotarłem do archiwum - poprzednim olejem był HP (Helix Plus??) 80W90, GL - 5. Co radzicie - zlać 75W80 i wlać 80W90? Oraz czy jazda z takimi sygnałami z dyfra grozi zatarciem, przegrzaniem itp? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matiz Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Ale mój tez jest dużo głosniejszy po wymianie. (motylgear 75w90). Chyba zalezy od oleju, ponoć na Millersie cichnie wszystko U mnie szumi prawdopodobnie luż na ataku w dyfrze. Ciezko powiedzieć, ale pojawio sie po wymianie więc siłą rzeczy winie olej. jak zmienisz gęstość w dyfrze to musisz też w skrzyni. Nie wiem Czy opłaca Ci sie taki interes (5 litrów oliwy) Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 26, 2014 Author Share Posted May 26, 2014 jak zmienisz gęstość w dyfrze to musisz też w skrzyni. Jesteś pewien? Piszę o tylnym dyfrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
cybel Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 jak zmienisz gęstość w dyfrze to musisz też w skrzyni. Bez przesady,bo dojdziemy jeszcze do wniosku,że w silniku też trzeba będzie wymieniać. poprzednim olejem był HP (Helix Plus??) 80W90, GL - 5. Co radzicie - zlać 75W80 i wlać 80W90? Spróbowałbym zmienić,jeśli dyfer się wyciszy,to będzie najtańszy sposób. Oraz czy jazda z takimi sygnałami z dyfra grozi zatarciem, przegrzaniem itp? Tutaj nikt przez sieć nie rozstrzygnie tego dylematu.Jak temperatura obudowy dyfra nie rośnie nadmiernie i hałasy się nie powiększają,to chwilę można,na dłuższą metę i jazdę,to raczej grozi totalną rozpierduchą dyfra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matiz Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 (edited) teroria jest taka ,że róznica w oporze oleju w dyfrze i skrzyni działa na wiskoze w centralnym. Może nie tak drastycznie jak zaciągniety ręczny ,ale zawsze coś jest. jak wymianieałem wiskoze to przekopałem wątki napędowe, czesto pisało że "wg. sztuki" powinno sie nalać oleje o takich samych parametrach. a już nalepiej ten sam w dyfer i skrzynie. Mowa o szaraczkach bez lsd .Może marna alegoria i wyolbrzymiona ,ale brodząc jedną nogą w błocie a jedną w wodzie na pewno poczujesz różnice. Moim zdaniem coś w tym musi być, może nie zajedzie napędu w tydzień ale teoria zdaje sie mieć sens swoją drogą ciekawe ,że watek o róznych oponach na kołach jest bardzo "rygorystyczny" (te same opony i koniec, 1mm róznicy usmaży wiskoze) a do skrzyni-dyfra jesteście gotowi nalać inny edit: generalnie to czekam aż 4mamut tu wparzy i na pewno nam wyjaśni Edited May 26, 2014 by Matiz Link to comment Share on other sites More sharing options...
cybel Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 @@Matiz a jaki olej ma @@gourmet w skrzyni?Czy aby nie taki sam jak wylał z dyfra? Różnica miedzy olejem 75W90 a 80W90 to będzie mniej niż 1mm bieżnika. Teorie mają to do siebie,że powstają,nawet z nieznanych powodów. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
respect Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 teroria jest taka ,że róznica w oporze oleju w dyfrze i skrzyni działa na wiskoze w centralnym. Może nie tak drastycznie jak zaciągniety ręczny ,ale zawsze coś jest. matiz,ktoś w błąd wprowadził ,nie ma to kopletnie znaczenia ( tylko róznica prędkości ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
4mamut Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Dyfer wyje bo najczęściej siada łożysko. Wystarczy obejrzeć dokładanie jak jest łożyskowany wałek atakujący. Trzy łożyska z czego 2 stożkowe przeciwstawne i jedno podporowe kulkowe zwykłe. Jeżeli siądzie któreś ze stożkowych np o 0.2 mm to obciążenie przenosi łożysko podporowe, pierwsze od strony wału i wyje przy 60 km/h. Aby to załatwić trzeba jeszcze raz ustawić łożyska stożkowe. Spacerów pomiędzy łożyskami jest 10 różnych - co 0.2 mm a podkładek 20 różnych co 0.05 mm. Tak kombinuj aby preload wstępny był od 2.0 do 2.9 kg na flanszy dyfra. Poprawka co 0.02 zamiast 0.05 mm Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matiz Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 anyway ja wole nie eksperymentować dając tu i tu inny.4mamut, na dniach sie dowiem czy u Maxa podmianka dyfra coś dała i dostane jego stary "do nauki" podkładki dostane w hurtowni łożysk ,czy musze mieć subarowe?a same łozyska brać subarowe ,czy lepsze z hurtowni też dają rade? albo inaczej- czy dostane te łozyska poza aso?Stożkowe na ataku sie tylko luzują czy tez warto wymienić za jednym zamachem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
4mamut Posted May 27, 2014 Share Posted May 27, 2014 Wszystkie 5 łożysk dostaniesz bez problemu - łożyska od strony półosi - 30208, łożyska wałka atakującego - kur.....zapomniałem spisać chociaż wczoraj miałem je na wierzchu. Jedno jest chyba 30205 lub 30206. Jedyne to kulkowe zwykłe tzw pilot jest innych wymiarów niż standard ISO ale jest do dostania. Oznaczenie jest na każdym łożysku. Kupujesz SKF, SNR, NSK, - wszystkie ok. 40-60 PLN/szt. - są też chińskie po 12 PLN/szt ale tych unikaj. Kulkowe tzw pilot kosztuje chyba 68 PLN - w aso ok., 200. Co ciekawe jest dokładnie takie samo i tego samego producenta. Subaru nie produkuje łożysk i nie rozumiem skąd bierze te ceny w ASO x 300 %. Warto wymienić uszczelniacze - ok. 50 pln szt. Łożyska stożkowe są ustawiane za pomocą preload adjustment spacer i preload adjustment washer. Jeżeli chodzi o podkładki wałka atakującego - ich wymiary są w manualu - preload adjustment washer. Ja dałem tokarzowi - zrobił mi co 0,05 mm kilka szt. - fi 33 zew, fi. 25,5 wew grubość od 2,59 do 2,31 co 0,02 mm. Eksperymentowałem już z 2,6 potem 2,44 teraz składam na 2,35 mm, zgodnie z manualem. Zobaczymy co wyjdzie. Dojście do łożysk wałka atakującego = rozebranie dyfra do zera. W łożyskach wyrabia się bieżnia - wczoraj założyłem 2,30 mm preload na flanszy 70 Nm, potem 2,36 preload 30 Nm. Niby tylko 0,06 mm a siła potrzebna do obrócenia wałka spada 2x. Ja wymieniłem wszystkie, nie wiem czy warto zostawiać, chociaż dyfer wyjmuje się i rozbiera w 2h z browarem, więc tragedii nie ma. Podkładki tej przy kole zębatym nie zmieniasz - chyba że masz złe zazębienie i chcesz ruszyć wałek względem koła talerzowego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matiz Posted May 28, 2014 Share Posted May 28, 2014 Dzieki 4mamut jak zwykle , dostałem od maxa cynk ,że u niego zadziałało także też mnie to czeka sorry za oftopic Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 29, 2014 Author Share Posted May 29, 2014 Zlałem 75, wlałem 80W90, liczyłem na poprawę i przeliczyłem się . Trzeba było nie ruszać jak pisał zyggi. Nic nie pozostaje jak tylko poczekać aż hałas będzie większy i będę miał pewność, co hałasuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matiz Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 ale u mnie po wymianie też jest larmo, może kwestia jakości oleju. Tak jak wspominałem, ponoć na millersie wszystkim wszystko cichnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
gourmet Posted May 31, 2014 Author Share Posted May 31, 2014 Jestem 200 km od domu, dyfer mocno się grzeje w trakcie jazdy. Czy wyciągnąwszy bezpiecznik 4wd/2wd odłączam tylny napęd zupełnie czy nadal dyfer będzie obciążany? Oraz czy w trybie 2wd mogę przejechać 200 km? Link to comment Share on other sites More sharing options...
cybel Posted May 31, 2014 Share Posted May 31, 2014 @@gourmet grzeje się nawet sprawny dyfer,niewiele w nim oleju. Normalnie bym dojechał do domu,może ciut wolniej i z przerwą na schłodzenie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now