Skocz do zawartości

Trójmiejskie spoty


Bergen

Rekomendowane odpowiedzi

z 17 lat temu zajeżdżałem WSK 175 i to ważyło przeszło 2x mniej (ja pewnie też )

 

 

hehehhe

 

byłes lepszy

 

moja szopowa wyremontowana zabawska to WSK 125 :P

 

wolnoobrotowa zabawka, paliła od pierwszego kopa. Miałem też oryginaly filtr powietrza, ten druciany :mrgreen:

 

pamiętam do dzisiaj, jak wracałem do domu z nowymi pierścieniami kupionymi w gdańskim sklepie motoryzacjnym.

 

tuż przed dworcem dopadło mnie z 7 kolesi aby mnie "skroić"

 

ponieważ kasy było niewiele zabrali mi również pierścienie :evil:

 

i składanie silnika wsk się przedłużyło.

 

szkoda, że ją sprzedałem :|

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót do latania jednośladem polecałbym jakimś lekkim niezamocnym golasem tudzież chopperkiem. Ale to tylko moje zdanie :)
Generalnie masz rację, ale .... :mrgreen: ja po długiej przerwie wybrałem na swój pierwszy prawdziwy motocykl w 1999 roku cruiser-a :mrgreen: Ten motocykl XVS650A był lżejszy od obecnego o ok 80kg (ważył 230kg) i jakoś pomimo i tak dość dużych rozmiarów dałem sobie radę i nie zrobiłem nikomu krzywdy :wink: Dodam tylko, ze kurs na prawko A był czystą fikcją i nie powinienem w ogóle móc przystąpić do egzaminu.

 

Dlaczego zwracam tutaj uwagę na ciężar i wielkość motocykla? Dlatego, że ten nowy, cięższy jest znacznie łatwiejszy w prowadzeniu :shock: Miałem trochę obawy czy sobie z nim poradzę, ale okazało się, że za wyjątkiem przepychania moto w garażu jest on "lżejszy w obsłudze".

Osobiście jestem zwolennikiem stopniowania wielkości i mocy w kolejnych motocyklach i zaczynania od tych najmniejszych, ale jak ktoś jest rozsądny to może pomyśleć o kupnie od razu większego (docelowego) motocykla. Mniejszy nie koniecznie znaczy bezpieczniejszy w moim przypadku różnica w prowadzeniu jest na korzyść większego, ale trzeba pamiętać też o dużej różnicy w bezpieczeństwie. Mój mniejszy motocykl miał tylko 1 tarczę z przodu i bęben z tyłu i bardzo słabo hamował, szczególnie w 2 osoby, przyspieszenie w 1 osobę OK, ale przy 2 osobach to taka różnica jak turbo do N/A :mrgreen:

Golas IMO na miasto bardzo dobry wybór, chopper, cruiser tutaj trzeba bardziej przyjrzeć się konkretnym modelom, bo może być tak jak w moim przypadku, że mniejszy będzie gorszy.

Aha zapomniałem dodać w ogłoszeniu, a to na tym forum dość ważna sprawa: silnik w moim moto jest fabrycznie zakuty :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót do latania jednośladem polecałbym jakimś lekkim niezamocnym golasem tudzież chopperkiem. Ale to tylko moje zdanie :)
Generalnie masz rację, ale .... :mrgreen: ja po długiej przerwie wybrałem na swój pierwszy prawdziwy motocykl w 1999 roku cruiser-a :mrgreen: Ten motocykl XVS650A był lżejszy od obecnego o ok 80kg (ważył 230kg) i jakoś pomimo i tak dość dużych rozmiarów dałem sobie radę i nie zrobiłem nikomu krzywdy :wink: Dodam tylko, ze kurs na prawko A był czystą fikcją i nie powinienem w ogóle móc przystąpić do egzaminu.

 

Dlaczego zwracam tutaj uwagę na ciężar i wielkość motocykla? Dlatego, że ten nowy, cięższy jest znacznie łatwiejszy w prowadzeniu :shock: Miałem trochę obawy czy sobie z nim poradzę, ale okazało się, że za wyjątkiem przepychania moto w garażu jest on "lżejszy w obsłudze".

Osobiście jestem zwolennikiem stopniowania wielkości i mocy w kolejnych motocyklach i zaczynania od tych najmniejszych, ale jak ktoś jest rozsądny to może pomyśleć o kupnie od razu większego (docelowego) motocykla. Mniejszy nie koniecznie znaczy bezpieczniejszy w moim przypadku różnica w prowadzeniu jest na korzyść większego, ale trzeba pamiętać też o dużej różnicy w bezpieczeństwie. Mój mniejszy motocykl miał tylko 1 tarczę z przodu i bęben z tyłu i bardzo słabo hamował, szczególnie w 2 osoby, przyspieszenie w 1 osobę OK, ale przy 2 osobach to taka różnica jak turbo do N/A :mrgreen:

Golas IMO na miasto bardzo dobry wybór, chopper, cruiser tutaj trzeba bardziej przyjrzeć się konkretnym modelom, bo może być tak jak w moim przypadku, że mniejszy będzie gorszy.

Aha zapomniałem dodać w ogłoszeniu, a to na tym forum dość ważna sprawa: silnik w moim moto jest fabrycznie zakuty :twisted:

 

Przy prędkościach powiedzmy przelotowych nawet ciężki cruiser nie robi probelmów i da rade nim fajnie pojechać, ale jakieś wolniejsze toczenie się, manewrowanie czy nawet hamowanie, motór poprostu sie wali, albo nie chce zahamować :) Sam śmigam od czasu do czasu (tu (w sensie w Gdańsku) nie mam gdzie go trzymać) Bmką r850r. Ciężka locha (jak na bądź co bądź golasa ~ćwierć tony) ale prowadzi się lżej niż rower, jak się go odpowiednio potraktuje :)

 

A zaczynałem powoli, Honda Monkey (lymyted edyszyn :D), Aprilia RedRose Classic (całe 80ccm :D ), Honda Rebel 250 (zajebisty czoperek do nauki jazdy, lekki, zwinny) i następnie BMW.

 

Pare szlifów załapałem i po twardym i po miękkim (wynikające z głupoty nie z brawury) ale się wziałem w końcu nauczyłem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy prędkościach powiedzmy przelotowych nawet ciężki cruiser nie robi probelmów i da rade nim fajnie pojechać, ale jakieś wolniejsze toczenie się, manewrowanie czy nawet hamowanie, motór poprostu sie wali, albo nie chce zahamować :)

Młody z tym waleniem się w zakrętach jest różnie. Tak jak pisałem, poprzednie moto lżejsze było trudniejsze do ogarnięcia niż to nowsze większe i cięższe. Mówię tutaj o prędkościach spacerowych. Na prowadzenie ma wpływ wiele czynników (zawieszenie, rozkład masy, opony, itp. nawet wał kardana może mieć wpływ na odczucia kierownika :wink: ).

Ten motocykl z ogłoszenia to stosunkowo młoda konstrukcja, premiera była chyba w 2005 roku i to czuć na każdym kroku, Nie sądziłem, że może być taka różnica :shock: Cruisery IMO prowadzą się stosunkowo łatwo, ja pomimo braku doświadczenia żadnej gleby nie zaliczyłem :D

Na początek, na miasto najlepiej jakąś ćwiartkę np. wspomniany przez Ciebie Rebel, ale to nie znaczy, że nie można zacząć od razu z górnej półki :wink:

Odnośnie hamowania to był jeden z głównych powodów dla którego zmieniłem motocykl, teraz jest OK! tzn nie jest bo chcę/muszę go sprzedać :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

oraz oczywiście ewentualnie Panie, jesli Aga wróciła do zdrówka...

 

dajcie znać, jak tam dzisiejsze gokarty. Wyszło coś z tego?

Ja niestety odpadłem, bo o 3 rano śmigam do Szczecina, a poza tym strasznie łepetyna mnie nasuwa...

 

Zdajcie relację.

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałem antybiotyk za 3,4 pln :shock:

to chyba jakaś podróba :lol:

ja biorę Zinnat, witam w klubie :roll: :wink:

 

 

sasiad, świnki mam tak jak pamiętałam, różowe, żółte i niebieskie...

 

 

 

Chciałabym przypomnieć Szanownemu Gronu zainteresowanych wiśniowym zapachem, że

 

Wisienki zamówione, dostałam rabat oczywiście 8) w wysokości 1zł na sztuce,

więc żeby było łatwiej, koszt 1 wiśni z przesyłką ustalam na 18,50zł :mrgreen: :wink: .

 

gdyby ktoś chciał wpłacić mi kaskę na konto, to zapraszam :wink: .

Przesyłka jeszcze nie doszła, ponieważ jest w posiadaniu Poczty Polskiej :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdaSch napisał(a):

dostałem antybiotyk za 3,4 pln

 

to chyba jakaś podróba

ja biorę Zinnat, witam w klubie

 

Ja byłem solidnie "rozbierany" w ostatnią sobotę wieczorem (mocny ból gardła + katar + ogólne "zamulenie"...tak to się zaczyna)...chyba po ostatnim czwartkowym spocie :P

 

Szybka decyzja skierowała mnie w niedzielę przedpołudnie do AquaParku...nie nie - nie popływać...sesja saunowania powiedziała wstrętnemu choróbsku "PA PA"...ból gardła znikł całkowicie, został lekki katarek...który mam nadzieję skończył się dziś ostatecznie po podobnej wizycie (tym razem w GoodLuckClub), ale z masażem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistral, "W dziesięć minut napsuliście tyle co inni w 3h" :D

 

1 Obsługa do bani!

2 Gokarty nierówne "mocą"

3 Drifty na szampanie...

4 Za ciasno

5 Wyprzedzanie (prawie) tylko dzięki uprzejmości wyprzedzanego

6 Tor max na 4 maszyny jednocześnie

 

 

Poza tym fajnie :mrgreen:

 

Aga, Dziękuję pięknie za pamięć, uzyskałem czarno-białą od kolegi Max, (dziękuję). Różową przy okazji :P

Zinnat jest dla niemowlaków, spróbuj czegoś od kolegi Młody, stawia na nogi max w 72h :wink:

 

Max, Też podobno śmierdzę olejowymi bąkami... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 Drifty na szampanie...

 

Nakurwia mnie przez to kolano. I to i tak dobrze, że mnie pod koniec slajdu postawiło bokiem, bo z konkretnej prędkości przypierdzielić w bandę przodem mogło by się skończyc bardziej boleśnie.

 

I jeszcze "obsługa" do mnie z mordą skoczyła, co robie. A co można zrobić jak coś śliskiego jest na gumie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To następnym razem może Sopot Wyścigi. Ja raz jeden jedyny w życiu byłem na gokartach właśne tam i było bomba. Pytanie tylko, czy poziom adrenaliny będzie wyższy od słupka rtęci na termometrze...

 

W każdym razie ja właśnie ruszam!

Teraz tyllko ja kontra akcja znicz... trzymajcie kciuki, bo dzisiaj znowy do zrobienia jakieś 750 km pod obstrzałem Chłopców Radarwocwó!

 

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, z całym szacunkiem, nie wiem czego Wy się po kartach spodziewacie.

Formuły 1 ? nawet tam zdarzało się wyrwanie rury paliwowej i butelka leżąca na torze :mrgreen:

 

Ktoś wspomniał, że Sopot lepszy. Ok, ale też o ponad 50% droższy i dalej.

Masz za co płacisz.

 

Mi się podobało.

A zwykle to ja jestem marudny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzd, nie ukrywam że mi się nie podobało. Kartcenter ma równe karty, szybsze (tak mi sie wydaje) no i szerszy tor na którym raczej nie ma problemy z wyprzedzaniem.

 

Formuły 1 niee :) Ale tak sie pobawić, czasy pokręcić, dla siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem solidnie "rozbierany" w ostatnią sobotę wieczorem (mocny ból gardła + katar + ogólne "zamulenie"...tak to się zaczyna)...chyba po ostatnim czwartkowym spocie :P

 

Szybka decyzja skierowała mnie w niedzielę przedpołudnie do AquaParku...nie nie - nie popływać...sesja saunowania powiedziała wstrętnemu choróbsku "PA PA"...ból gardła znikł całkowicie, został lekki katarek...który mam nadzieję skończył się dziś ostatecznie po podobnej wizycie (tym razem w GoodLuckClub), ale z masażem :mrgreen:

Potwierdzam, sauna jest super 8) Regularnie korzystam i każdemu polecam, ale z zaawansowaną chorobą górnych dróg oddechowych lepiej z sauny nie korzystać bo może jeszcze pogorszyć. Co innego z pierwszymi objawami "rozbierania", przewianiem itp. można szybko postawić się na nogi :wink:

 

Mi się podobało.

A zwykle to ja jestem marudny.

:mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na chore zatoki lepsza sucha czy parowa?

Na chore zatoki to raczej lekarz będzie dobry :mrgreen:

Z sauny zasadniczo powinny korzystać osoby zdrowe :wink:

Ja korzystam z suchej bo mam dość blisko :mrgreen: zasmarkane dzieciaki też czasem wrzucę do sauny i generalnie poprawia się im wtedy odporność. W suchej też można zrobić sobie coś na zasadzie inhalacji poprzez polanie kamieni wodą z dodatkiem zapachowym. Takie "uderzenie pary" oprócz efektu większego pocenia oczyszcza również górne drogi oddechowe.

 

Parowa sauna jest przyjemna, ale odkąd wyprowadziłem się z Sopotu to korzystam sporadycznie. Generalnie jestem zwolennikiem suchej 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chore zatoki to raczej lekarz będzie dobry :mrgreen:

Myślisz, że sama sobie recepty i zwolnienie wypisuję? :P:mrgreen:

 

Mam kwalifikację na operację zatok w AM w Warszawie u najlepszego specjalisty w kraju, ale chyba o mnie zapomnieli, a ja się nie dopominam :wink: .

 

zasmarkane dzieciaki też czasem wrzucę do sauny

Lekarz Ci na to pozwala? ZTCW dzieci nie powinny korzystać z sauny :roll: .

 

Poza tym na zatoki wystarczy miska i ręcznik w domu

Przy takim zestawie się duszę :lol: , nie mogę nic na to poradzić, ale chyba spróbuję, bo antybiotyk jutro mi się kończy, a zatoki wcale nie są zdrowe :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...