Skocz do zawartości

Hamulce - klocki, tarcze itp.


Patryk55XL

Rekomendowane odpowiedzi

Coś w tym może być: nazywają się "114 - Corsa", a więc Korsyka. A tam zim raczej nie mają ciężkich... :roll:

 

:D

 

Poczekaj z tym do maja wtedy przetestujesz . Jak w grudniu zlapią te -10 to dopiero w kwietniu da rade je rozgrzać. No chyba , że masz garaż ogrzewany i start w miasto jak na OS -wtedy tak. :mrgreen:

Pozdr.AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak co do małych przekrętów zawsze coś.

Co najśmieszniejsze ,że są to przeróbki nic nie dające a nawet jak coś to malutko.

Z malowaniem klocków to już przegięcie. Nie kumam tego..:)

 

Jedno jest pewne Ty za swoje produkty wstydu się nie najesz:)

 

Jadę do warsztatu zobaczyć przebieg prac nad autem:)

Niech się pospieszą bo już nie mogę usiedzieć na miejscu:)

 

mysle że jest jeszcze jeden aspekt sprawy w przypadku wykrycia braku katalizatora czy niezgodnych z regulaminem klocków nikt nie rozbiera dalej samochodu tyle wystrczy do ukarania zawodnika. decydując się na odstępstwa regulaminowe nie ma mowy o małym czy dużym przekręcie bo skali odstepstw nie znamy a wiadomo jedynie za co zawodnik został ukarany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie mądre słowa. Daj spokój. Są drobne nic nie dające ( półosie u Hołka) i większe jak brak katalizatora ( większa moc?:)

Wracając do klocków DS3000 ktoś mi pisał,że nie sypią iskier. BZDURA!!! Sypią i to zdrowo i MEGA hamują.

 

Misiek zrob fotke, bo mi moje z rajdowki z iskrami gdzies wcialo przy formacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On topic: uważam że średnio agresywne tarcze z oferty wielu producentów powinny spokojnienadawać się do stosowania z seryjną tarczą w taki hamulcu jak ma STI, w WRXie mogą się przegrzewać tarcze niestety nawet na ulicy.

 

Potwierdzam slowa Azraela. Mam takie doswiadczenia z seryjnymi tarczami z WRXa. Swego czasu po zmianie klockow na srednioagresywne DS2000 od razu sie pokrzywily.

 

Natomiast co do STi to mam przejechane jakies 10 000 km na zestawie klocki Tarox .114 na tarczach seryjnych i nie ma zadnych wibracji. Smiem twierdzic, ze seryjne tarcze do STi sa bardzo dobre - jak na serie. Jedynie przy stanie polskich drog, troche brakuje mi naciec, bo w WRXie jezdzilem ostatnio tylko na nacinanych tarczach i nie bylo tego efektu "slabego pierwszego hamowania" na mokrym. Wiec jak tylko sie da, to zmienie tarcze na nacinane.

 

Co do wyboru mieszanki zima/lato, to moim zdaniem .114 to nie DS3000 czy .501 - i rozgrzewaja sie wystarczajaco szybko (2-3 hamowania). Dwa lata temu rzeczywiscie zalozylem przed zima lagodniejsza mieszanke .113, tyle, ze nie zuzyla sie w czasie zimy i jak nastalo lato i roznie pojezdzawki, to szybko musialem zmienic na .114, bo sie przegrzewaly. Oczywiscie super wymieniac sobie mieszanke w zaleznosci od temperatury ale to tak jak z kolami zimowymi - trzeba miec w garazu i te, i te.

 

Tyle mojego zdania.

 

Pozdrawiam,

 

Michalis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michalis wypisuje tu różne "Michałki".

Piszesz: od razu się pokrzywiły.

Siedzę w tym biznesie od ponad 10 lat. Wiekszość krzywych tarcz (tych od razu) to błąd montażu. Subaru ma piasty ze szpilkami. Nie jest łatwo doczyścic powierzchnię wokół szpilek, bez ich wybijania. Zawsze może zostać trochę brudu. A chodzi tu o setne części milimetra. Ludzie potrafią nawet tak zepsuć montaż tarcz, że można sie uśmiać. To nie do Ciebie Michalisie ;-)

Co jakis czas, ktoś przerychlony, przywozi mi do "reklamacji" tarcze z gęsto naniesioną PASTĄ MIEDZIANĄ od wewnątrz. napisałem w instrukcji na stronie: prysnąć aerozolem CRC a nie nakitować jak w rame okienną. Ale w Polsce wszyscy są lekarzami, mechanikami i politykami...

Tak więc, chociaż Ciebie to nie dotyczy, to jednak najbardziej pogiąć tarcze można montując je na resztakch brudu lub przeginając z chemią.

Drugi gruby powód krzywienia tarcz to klucz pneumatyczny. Każada tarcza ma podany moment, jakim sie ją powinno przykręcać. Jest to policzone do średnicy, długości i zwojów śrub/nakretek. Wulkanizatorzy odkręcaja koła pneumatem ustawionym na maxa i tym samym momentem przykręcają. Nie wszyscy. Ale wielu. Dramat. Tarcza się pręży i zwycięży. Trzeci paragraf to krzywa piasta albo z zadziorem. Już taką widziałem. Bicie było zamiast 6 setek to 6 milimetrów na obwodzie. 100 razy więcej.

I jeszcze jedno. Czy na oesie Lubenia z przeprawą przez rzekę koło sołtysa, komukolwiek cos sie w rajdówce pokrzywiło ? A mówi się, że tarcze się krzywią na kałużach. Liiiipa.

Jeszcze jedno spostrzeżenie. Tarcze biją przy gwałtownych hamowaniach, za trzecim naciśnieciem hamulca. Figa z makiem. To nie tarcze biją tylko klocki się odbijają bo są zeszklone na powierzchni.

Rowki, dziurki i dołeczki w praktycznym użytkowaniu niewiele wnoszą. Może na testach w hamowniach. Może w bagnistym terenie. Na 100% w rajdach i wyścigach. I to przy założeniu, że są odpowiednio duże. Sam sprzedaję takie tarcze bo ludzie tego sobie życzą. Żeby to wszystko zadziałało to trzeba jeździć bardzo grubo. Na twardych klockach, dobrych oponach itd. Może ja przesadzam, ale nie zauważyłem u siebie, podczas normalnej jazdy, wiekszych korzyści.

Zauważyłem natomiast znaczną poprawę jakości hamowania zaraz po wymianie płynu hamulcowego ;-)

Się nie pamieta o tym a rzecz ważna. Im lepszy płyn tym krócej jest taki, jak na początku. Instrukcja Subaru o tym mówi i jest to wyjatkowa instrukcja w porównaniu z innymi producentami samochodów. Regulaminowo co 30 tys. a nawet co 10 przy ostrej jeździe.

I na koniec. Im słabszy tylny hamulec tym więcej pary idzie w przedni gwizdek. Pewien wielokrotny mistrz N-ki, niejaki Herbol zawsze po kupnie nowego auta zmienia tylne klocki na usportowione. Bo szybko jeżdzimy najczęściej z obciążeniem jednego, przedniego fotela. Tymczasem korektory są policzone na 5 osób plus bagaż. I zamiast 70:30 mamy 90:10 rozkład sił. No może przesadziłem, ale we franciskich autach chyba tak jest. A w starszych Audicach ludzie korektory wywalali, bo sie nie dało jeździć. Rdzewiały tylne tarcze.

Nie przejmujcie się. Jescze cos napiszę na forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW :shock: :lol:

Ty jak coś napiszesz to nic dodać nic ująć. Mój zestaw zakupiony notabene u Ciebie ani nie bije ani się nie krzywi ani nic innego oprócz bardzo dobrego hamowania oraz (efekt uboczny) piszczenia ( dla mnie to plus :lol: ) i sypania iskrami(też plus - cyna jak nic haha :cool: )

Czasami muszę mysleć o tym jakie mam hamulce aby czasem nie zeskrobywać ze zderzaka panów co jakoś tak bardzo lubią siedzieć mi na zderzaku jak grzecznie jadę. Nie mam ochoty zawsze ich zostawiać z tyłu. Jak tylko jadę zgodnie z przepisami to jakiś pan z tyłu wyłazi z siebie i jedzie na cm. Oj jak ja tego nie lubię. Znam kogoś kto miał odłącznik świateł stopu :twisted: Ale mieli koledzy zdziwione minki jak się hamowało :mrgreen:

Niech sie nauczą idioci zachować odległość jak najbardziej bezpieczną dla naszych aut ( oczywiście z dobrymi hamulcami czyt. nie seryjnymi:) :razz: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasady wymiany tarcz hamulcowych:

1/ sprawdź prawidłowość doboru tarcz do danego modelu samochodu,

 

2/ zawsze wymieniaj tarcze parami,

 

3/ używaj tarcz z tego samego opakowania,

 

4/ wymieniaj tarcze nie tylko z powodu przekroczenia ich minimalnej grubości, ale również w przypadku pojawienia się na powierzchni głębokich rowków,

 

5/ bardzo starannie oczyść szczotką drucianą piasty kół z zabrudzeń i nalotów, użyj preparatu zmywającego (np. Quickleen i Brakleen),

 

6/ dokonaj pomiaru „bicia” piast na ich obwodzie. Maksymalne odchylenie nie może przekraczać 0,02 mm. Natryśnij niewielką warstwę preparatu (np. Copperpaste) na powierzchnie piast.

 

7/ po zamontowaniu tarcz dokonaj pomiarów bicia tarcz w obwodowych ich częściach. Wartość bicia po wykonaniu pełnego obrotu tarczy nie może przekraczać 0,08 mm. Jeśli wartość ta jest większa, należy spróbować obrócić tarczę względem otworów i ponownie zamontować. Pomiar ten jest najważniejszą czynnością podczas wymiany tarcz.

 

8/ dokładnie oczyść tarcze hamulcowe z zabrudzeń tłuszczowych (olej, smar), najlepiej preparatem odtłuszczającym (np. Brakleen),

 

9/ zamontuj nowy komplet klocków hamulcowych, posmaruj pastą Copperpaste tylne blachy klocków hamulcowych, oczyszczone śruby kół,

 

10/ dokręć śruby kół na krzyż używając klucza dynamometrycznego. Moment dokręcania śrub waha się od 7 do 11 daNm.

 

11/ przez pierwsze 300 km unikaj gwałtownych i długotrwałych hamowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze o zaletach rowkowanych tarcz:

W porównaniu ze standardowymi tarczami hamulcowymi, rowkowanie tarcz pozwala na uzyskanie większego współczynnika tarcia już w początkowej fazie hamowania. To oznacza krótszą drogę hamowania i bardziej wydajne hamulce.

Jazda w niektórych warunkach, np. w górach, w zawodach sportowych pociąga za sobą ryzyko doprowadzenia tarcz hamulcowych do temperatur rzędu 800°C. Jednocześnie towarzyszy temu emisja gazów lokujących się w przestrzeni pomiędzy klockami hamulcowymi a powierzchnią tarczy hamulcowej. Rowki tarcz służą do szybkiego odprowadzania tych szkodliwych produktów hamowania.

Rowki te poprawiają (odmładzają) powierzchnię materiału ciernego klocków.

Rowki tarcz pozwalają na szybsze usuwanie wody, błota i in. substancji gromadzących się na powierzchni tarcz hamulcowych.

Dzięki rowkowaniu tarcz nie musimy już dokonywać pomiarów grubości tarcz i oceniać na tej podstawie stopnia ich zużycia. Po prostu zniknięcie rowków wskazuje na konieczność wymiany tarcz. Dodatkowo ew. nierównomierne zużycie rowków np. na części powierzchni tarczy może sugerować konieczność weryfikacji innych podzespołów samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda w niektórych warunkach, np. w górach, w zawodach sportowych pociąga za sobą ryzyko doprowadzenia tarcz hamulcowych do temperatur rzędu 800°C. Jednocześnie towarzyszy temu emisja gazów lokujących się w przestrzeni pomiędzy klockami hamulcowymi a powierzchnią tarczy hamulcowej. Rowki tarcz służą do szybkiego odprowadzania tych szkodliwych produktów hamowania.

Czy nie jest tak ze te nowsze klocki nie produkuja zadnych gazow podczas hamowania? Tak bylo chyba tylko przy starszych klockach organicznych itp.

Pozatym rowki powoduja szybsze zuzycie klockow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy tarciu zawsze w koncu powstanie poduszka gazowa miedzy klockiem a tarcza zalezy od uwalniania roznych zwiazkow zawartych w mieszance klocka i tarczy (czysta chemia) - wiec na pewno tarcza nacinana pod tym wzgledem jest lepsza w odprowadzeniu tych gazow

 

Ferodo nie chodzilo o to ze te gazy sa szkodliwe tylko ze jest to szkodliwy produkt uboczny hamowania, ktory to hamowanie oslabia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy tarciu zawsze w koncu powstanie poduszka gazowa miedzy klockiem a tarcza zalezy od uwalniania roznych zwiazkow zawartych w mieszance klocka i tarczy (czysta chemia) - wiec na pewno tarcza nacinana pod tym wzgledem jest lepsza w odprowadzeniu tych gazow

 

Ferodo nie chodzilo o to ze te gazy sa szkodliwe tylko ze jest to szkodliwy produkt uboczny hamowania, ktory to hamowanie oslabia

Gazy te to reszty fenolowe (jak mnie uczono), z tego taki cudowny smród sie unosi na oesach, na dojazdach do haków.

Szkodliwe są o tyle, że tworzą poduszkę gazową spowalniającą działanie klocków. Jak już trą, to trą. To są milisekundy. Nie pszesadzajmy. fachowo to sie nazywa "initial bite".

Klocki organiczne to prawie wszystkie. Niektóre są organiczno-metaliczne, organiczno-ceramiczne, są też ze spieków.

Producenci poszukują środowiska, które będzie łagodne dla tarcz, wchodzą w gre polimery itd. Co najważniejsze, wciąż hamujemy opiłkami stalowymi i innych metali, czasem dość drogich. Takie profi klocki to pół tablicy Mendelejewa. I do tego skład jest poufny, jak raport Macierewicza.

Strasznie teoretyzujemy a mielismy wg topicu szukać klocków do Imprezy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i snopy iskier gratis :lol: ( niestety nie dla wszystkich ) może w co drugim pudełku dokładają. SWRT555 twój tekst o hamowaniu kiedy ktoś jedzie z tyłu na centymetry, rozkłada na łopatki. Myślałem że jeżeli ktoś dysponuje ponadprzeciętnymi mozliwościami sprawdzonymi w sporcie to wyscigi dookoła smietnika i straszenie starszych pań zostawia pozbawionym wyobrazni kretynom. To dlatego załozyłeś sobie ferodo DS 3000 ?? Lanserka na całego snopy iskier i zdziwione miny innych kierowców ( a lewy łokieć Cię nie boil na zmiane pogody?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i snopy iskier gratis :lol: ( niestety nie dla wszystkich ) może w co drugim pudełku dokładają. SWRT555 twój tekst o hamowaniu kiedy ktoś jedzie z tyłu na centymetry, rozkłada na łopatki. Myślałem że jeżeli ktoś dysponuje ponadprzeciętnymi mozliwościami sprawdzonymi w sporcie to wyscigi dookoła smietnika i straszenie starszych pań zostawia pozbawionym wyobrazni kretynom. To dlatego załozyłeś sobie ferodo DS 3000 ?? Lanserka na całego snopy iskier i zdziwione miny innych kierowców ( a lewy łokieć Cię nie boil na zmiane pogody?)

 

( a lewy łokieć Cię nie boil na zmiane pogody?)

 

 

Dobre :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i snopy iskier gratis :lol: ( niestety nie dla wszystkich ) może w co drugim pudełku dokładają. SWRT555 twój tekst o hamowaniu kiedy ktoś jedzie z tyłu na centymetry, rozkłada na łopatki. Myślałem że jeżeli ktoś dysponuje ponadprzeciętnymi mozliwościami sprawdzonymi w sporcie to wyscigi dookoła smietnika i straszenie starszych pań zostawia pozbawionym wyobrazni kretynom. To dlatego załozyłeś sobie ferodo DS 3000 ?? Lanserka na całego snopy iskier i zdziwione miny innych kierowców ( a lewy łokieć Cię nie boil na zmiane pogody?)

 

No to się uśmiałem :wink:

Proste jak ktoś chce jechać na cm na moim bagażniku niech się ma na baczności. To on nie zachowuje bezpiecznej odległości ( nie pisałem ,że się ścigam po mieście :roll: ). Chodzi o normalną jazdę na co dzień. Nie zamierzam patrzeć zawsze w lusterko jak muszę mocno hamować z powodu jakiejś nie przwidzianej sytuacji (np. piesek, kotek i inne takie) bo Panu się chce jechać na przysłowiowej dupie.

Nie pamiętam ile razy juz kogoś uratowałem od wjechania mi w tył samochodu. Mam ten odruch patrzenia w lusterko przy ostrym hamowaniu ale nie zawsze jest miejsce na odpuszczenie nogi z hamulca w trakcie hamowania celem ratowania debili co mi siedzą na ogonie.

 

Będę takich tępił czy Ci się podoba czy nie.

 

Odnośnie łokcia bez komentarza.

Nie oceniaj innych po sobie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie teoretyzujemy a mielismy wg topicu szukać klocków do Imprezy....

 

To jeszcze mi powiedzcie czemu hamujac lewa noga (zaczynam hamowac lewa jest ok, odpuszczam i wciskam drugi raz ) pedal robi sie twardy jak kamien i zero reakcji (bo wlasciwie nie da sie go wcisnac (dopiero jak odpuszce gaz i znow dodam zaczyna byc ok znow na jedno hamowanie). Pierwszy raz sie z czyms takim spotykam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...