Azrael Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Szczelałem :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukiman Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 245 km/h z GPS w reku, na krakowskiej autostradzie, w WRX kombi MY02. Krakowska autostrada ... to się może drogo skończyć :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Mierzone GPSem na różnej wysokości (Alpy) czyli ukształtowanie terenu nie wpływa na pomiar - jak twierdzą niektórzy. Oj, wpływa. GPS mierzy "po globusie" - czyli, w praktyce "na płaskim". Jak chcesz się przekonać, to wyskocz bez spadochronu z samolotu i sprawdź, jaką prędkość Ci GPS pokaże... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Mierzone GPSem na różnej wysokości (Alpy) czyli ukształtowanie terenu nie wpływa na pomiar - jak twierdzą niektórzy. Oj, wpływa. GPS mierzy "po globusie" - czyli, w praktyce "na płaskim". Jak chcesz się przekonać, to wyskocz bez spadochronu z samolotu i sprawdź, jaką prędkość Ci GPS pokaże... Mogę wyskoczyć ze spadochronem. Sprawdzić GPS i otoworzyć Ty to Galu tak radykalnie zaraz A poważnie - dlaczego pomiar ma nie być dokładany skoro dane sa przsyłane z najmniej (chyba) 4 satelitów. Nigdy nie byłem dobry w techniczno-matematycznych obliczeniach. Nie dokładne to jest - nawet jak satelitów jest 6 na przykład? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piskoor Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Tak na zdrowy rozum to GPS musi byc dokładne bo określa pozycję na drodze. Gdyby wskazywał niedokładie naszą pozycję komendy nijak miałyby sie do tego co na drodze. A skoro nasza pozycja na drodze jest określana dosyć dokładnie ( +- 10m ) wyliczenie prędkości nie jest trudne i musi byc dokładne... Tak mi się wydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Tak na zdrowy rozum to GPS musi byc dokładne bo określa pozycję na drodze. Gdyby wskazywał niedokładie naszą pozycję komendy nijak miałyby sie do tego co na drodze. A skoro nasza pozycja na drodze jest określana dosyć dokładnie ( +- 10m ) wyliczenie prędkości nie jest trudne i musi byc dokładne... Tak mi się wydaje No właśnie - mnie też. Szczególnie, że: Let’s say you know you’re 10 miles/ kilometres from satellite A. This means you could be anywhere on the surface of a huge, imaginary sphere with a 10 mile/ kilometre radius. But if you also know you’re 15 miles/ kilometres from satellite B, you can overlap the first sphere with this second sphere with a 15 mile/ kilometre radius. The two spheres will intersect in a perfect 2-D circle. And if you also know you’re 8 miles/ kilometres from a third satellite, when you make this third sphere, you will find it intersects with the circle at two points (just like the two-circle diagram in the 2-D example). But you also have a 4th sphere handy: the Earth itself. Only one of the two intersecting points you’ve just identified will actually be on the Earth’s surface. So, assuming that you’re not floating around somewhere in space, you now know exactly where you are. However, GPS receivers normally use at least 4 satellites to improve accuracy. Ale Gal zaraz nam wyjaśni dlaczego nie będziemy nigdy astronautami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Mierzone GPSem na różnej wysokości (Alpy) czyli ukształtowanie terenu nie wpływa na pomiar - jak twierdzą niektórzy. Oj, wpływa. GPS mierzy "po globusie" - czyli, w praktyce "na płaskim". Jak chcesz się przekonać, to wyskocz bez spadochronu z samolotu i sprawdź, jaką prędkość Ci GPS pokaże... Mogę wyskoczyć ze spadochronem. Sprawdzić GPS i otoworzyć Ty to Galu tak radykalnie zaraz A poważnie - dlaczego pomiar ma nie być dokładany skoro dane sa przsyłane z najmniej (chyba) 4 satelitów. Nigdy nie byłem dobry w techniczno-matematycznych obliczeniach. Nie dokładne to jest - nawet jak satelitów jest 6 na przykład? Bez względu na liczbę widocznych satelitów, GPS mierzy prędkość "liniowo" na zasadzie: prędkość = odległość między punktami / czas w którym pokonano tę odległość. Odległość między punktami pomiaru, to odległość między dwoma punktami o określonych współrzędnych geograficznych - długości i szerokości, a więc 2D. Dlatego ruch pionowy (ukształtowanie terenu) fałszuje wskazania prędkości GPSa - jedziemy w przestrzeni 3D a GPS mierzy prędkość w 2D, podając jednocześnie zmiany wysokości jedynie. Jadąc po drodze o pewnym nachyleniu, GPS mierzy prędkość przemieszczania się względem "rzutu" naszej drogi na powierzchnię poziomą, a nie prędkość przemieszczania się względem podłoża (drogi). W ekstremalnym przykładzie spadania z samolotu z GPSem w ręku (przyjmując założenie, że spadalibyśmy idealnie pionowo), GPS wskazałby prędkość "0", a przecież poruszalibyśmy się z jakąś prędkością względem powietrza, nie?. W praktyce, to zafałszowanie może mieć jakieś znaczenie w czasie jazdy po bardzo krętej a przede wszystkim górzystej drodze, na której ciągle jedziemy góra-dół, góra-dół. Na takiej drodze może wskazywać prędkość niższą od rzeczywistej, ale błąd będzie maksymalnie rzędu 1-2 procent. Na przykład przy jeździe ze stałą prędkością 120km/h (względem drogi) z 20% wzniesienia, GPS wskaże prękość ok. 118km/h (a prędkościomierz w OBK - 130 km/h). Dlatego idealne warunki do pomiaru różnicy wskazań prędkościomierza to płaska, prosta autostrada i jazda z ustaloną prędkością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Tako rzecze Gal... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 26 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2006 20% wzniesienia to juz nieeezla gorka. sprawdzanie predkosci przewaznie robimy na szybszych partiach, czyli np autostrady (ponoc mamy juz w polsce). a na nich wzniesienia rzedu ~5%, to juz chyba dosc sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 27 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2006 A czy GPS sprawdza sprawdza polozenie tylko na podstawie satelit PIONOWO nad nim? Nie. Oczywiscie zmiany wysokosci sa mierzone, choc z mniejsza dokladnoscia ( tak, skakalem ze spadakiem, tak, mialem GPS, tak, chodzilem po gorach ). Tak sie sklada, ze Ziemia nie jest plaska i satelity geostacjonarne nie wisza nad plaska powierzchnia. Obawiam sie Galu, ze nie masz wiec racji. A jesli masz watpliwosci....no coz - pozostaje tylko doradzic zmiane GPSu na cos lepszego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 A czy GPS sprawdza sprawdza polozenie tylko na podstawie satelit PIONOWO nad nim? Nie. Oczywiscie zmiany wysokosci sa mierzone, choc z mniejsza dokladnoscia ( tak, skakalem ze spadakiem, tak, mialem GPS, tak, chodzilem po gorach ). Tak sie sklada, ze Ziemia nie jest plaska i satelity geostacjonarne nie wisza nad plaska powierzchnia. Obawiam sie Galu, ze nie masz wiec racji. A jesli masz watpliwosci....no coz - pozostaje tylko doradzic zmiane GPSu na cos lepszego. 1. Satelity GPS nie są geostacjonarne. 2. Tak, zmiany wysokości są oczywiście mierzone przez GPS (przy widoczności min. 4 satelitów), ale nie są brane pod uwagę przy obliczaniu prędkości. Pomiar zmian wysokości jest akurat najmniej dokładnym pomiarem jaki GPS wykonuje. Dlatego GPSy bardziej specjalistyczne przeznaczone do zadań w których pomiar wysokości ma znaczenie, wyposażone są dodatkowo w czujnik baryczny, który koryguje obliczenia wysokości z satelitów 3. Prędkość w GPSie obliczana jest tak, jak to napisałem wyżej - w 2D - nic na to nie poradzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Gal ma racje gps-y liczą wszystko w 2d. Aczkolwiek błąd jest tak mały, że nie jest przy zwykłych gps-ach brany za wadę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 A czy GPS sprawdza sprawdza polozenie tylko na podstawie satelit PIONOWO nad nim? Nie. Oczywiscie zmiany wysokosci sa mierzone, choc z mniejsza dokladnoscia ( tak, skakalem ze spadakiem, tak, mialem GPS, tak, chodzilem po gorach ). Tak sie sklada, ze Ziemia nie jest plaska i satelity geostacjonarne nie wisza nad plaska powierzchnia. Obawiam sie Galu, ze nie masz wiec racji. A jesli masz watpliwosci....no coz - pozostaje tylko doradzic zmiane GPSu na cos lepszego. 1. Satelity GPS nie są geostacjonarne. 2. Tak, zmiany wysokości są oczywiście mierzone przez GPS (przy widoczności min. 4 satelitów), ale nie są brane pod uwagę przy obliczaniu prędkości. Pomiar zmian wysokości jest akurat najmniej dokładnym pomiarem jaki GPS wykonuje. Dlatego GPSy bardziej specjalistyczne przeznaczone do zadań w których pomiar wysokości ma znaczenie, wyposażone są dodatkowo w czujnik baryczny, który koryguje obliczenia wysokości z satelitów 3. Prędkość w GPSie obliczana jest tak, jak to napisałem wyżej - w 2D - nic na to nie poradzę. Tako rzecze Gal po raz drugi A Gal jak wiemy żyje już tak długo, że nawet jak nie ma to i tak ma rację :wink: A tak poważnie - to wierze w teorię Gala, zresztą nie jest jedynym, który próbuje mnie przekonać, że satelita cudów nie czyni. Myślę jednak, że dokonywanie pomiarów prędkości kilkakrotnie w różnym terenie przy użyciu GPSu jest wiarygodne o ile odchylenia od licznika są ciągle takie same - a są, więc nie ma wątpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 wierze w teorię Gala, I słusznie. Ja mam jeszcze kilka innych teorii w które radzę Ci wierzyć: - woda pod ciśnieniem atmosferycznym wrze w 100 stopniach Celsjusza - silniki spalinowe działają dzięki rozprężaniu się gazów spalinowych - Słońce wschodzi na wschodzie a zachodzi na zachodzie - OBK H6 w jeździe poza miastem pali 6.9 l/100km Myślę jednak, że dokonywanie pomiarów prędkości kilkakrotnie w różnym terenie przy użyciu GPSu jest wiarygodne o ile odchylenia od licznika są ciągle takie same - a są, więc nie ma wątpliwości. Zmiany pomiaru prędkości dokonywanego przez GPS w związku z ukształtowaniem terenu nie mają żadnego znaczenia w praktyce. Na wskaźniku analogowym w samochodzie nie jesteś w stanie określić czy jedziesz z prędkością 117, czy 118 km/h, więc to, że GPS przekłamuje o 2% i tak nie wpłynie na ocenę różnicy wskazań. To ma znaczenie jedynie w pomiarze prędkości nurkowania samolotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heller Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 no i wczoraj znow mnie podkorciło i sobie testowałem A1 Pana Kulczyka i 255 km/h !!! SERYNYM CAŁKOWICIE GIECIKIEM Dała rade dziewczyna... no i wyszlo 32l/100km pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 29 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2006 - OBK H6 w jeździe poza miastem pali 6.9 l/100km Może mogę zapisać do niego mojego Legacy H6 bo uparł się i poza miastem pali mi 9 (autostrada w żółwim tempie) i 10,5 - 11,0 szosa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Może mogę zapisać do niego mojego Legacy H6 bo uparł się i poza miastem pali mi 9 (autostrada w żółwim tempie) A jakie to żółwie tempo? Bo w moim przy 100-130km/h wychodzi 9 - 9,5 litrów benzyny. Więc nie jest źle z Twoim Fakt, że na szosie też pali w tych okolicach, dopiero miasto to 11,5 - 12 litrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam. Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 moj gt 260 pokazuje a legacy turbo 27x NAWET Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Norveg Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 moj gt 260 pokazuje a legacy turbo 27x NAWET tylko z tego co pamiętam w twoim legasy na trochę większym doładowaniu pokazał 27x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 wierze w teorię Gala, I słusznie. Ja mam jeszcze kilka innych teorii w które radzę Ci wierzyć: - woda pod ciśnieniem atmosferycznym wrze w 100 stopniach Celsjusza - silniki spalinowe działają dzięki rozprężaniu się gazów spalinowych - Słońce wschodzi na wschodzie a zachodzi na zachodzie - OBK H6 w jeździe poza miastem pali 6.9 l/100km Nie wierzę w prąd! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Jak to mawiał mój nauczyciel fizyki z liceum: woda, proszę państwa, wrze przy dziewięćdziesięciu stopniach... a... nie. przepraszam. to kąt prosty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam. Opublikowano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2006 moj gt 260 pokazuje a legacy turbo 27x NAWET tylko z tego co pamiętam w twoim legasy na trochę większym doładowaniu pokazał 27x zgadza sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwynblade Opublikowano 10 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 autostrada lekko z gorki blisko odciecia zaplonu i 140mph czyli troszke ponad 220kmh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tony Opublikowano 10 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Mój z lekkiej górki tylko 210 ,ale moze jeszcze silniczej dojrzeje do szybszej jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 10 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2006 Natomiast M5 jest bym powiedział szybsze nawet od STi czy Evo jeśli kierownik potrafi nad tym M5 zapanować i potrafi wykorzystać jej możliwości. Jeśli nie to gdyby nie ASR, ABS i cała mnóstwo elektroniki kierowca by często zwiedzał pobocze. nie wiem jak Evo i STI ale pewien WRX z forum ma na swoim koncie killa M5 (poprzednia seria) z silnikiem V8, rzecz sie dziala na lotnisku i byl to typowy drag, na 1/4 zloil BMW M5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się