Jump to content

Polecany zakład lakierniczy - Gdańsk


dr.elich

Recommended Posts

Witam,

 

potrzebuję porady odnośnie wyboru zakładu lakierniczego w Gdańsku/Trójmieście.

 

Mojej żonie jakaś babka wjechała w tylny zderzak - skończyło się na lekkim odrapaniu farby i czujnika cofania.

Jako, że autko mam od niecałych 2 tyg. - rysa boli bardzo i chciałbym to elegancko naprawić.

 

Proszę o polecenie jakiegoś sensownego zakładu. Szkoda będzie naprawiana z OC sprawcy - miałem dziś załatwiać AC...

 

Robić to gotówkowo/bezgotówkowo?

 

Będę wdzięczny za porady

Link to comment
Share on other sites

Zasadniczo jesteśmy na forum SIP i to nas ogranicza do polecania ASO...

 

Aczkolwiek, w tym przypadku zupełnie serio polecam Ci likwidację szkody w ASO, jeżeli jest z OC sprawcy.

 

Likwidacja szkody z AC jest już troszkę inną sprawą i zależy od tego jakie masz wykupione ubezpieczenie.

Likwidowałam szkodę kiedyś ze swojego AC, bo sprawca się nie przyznał i nie przyjął mandatu. Później był regres.

Aktualnie mam małą szkodę z mojej winy do zlikwidowania i od ponad 2 tygodni się zastanawiam jak to zrobić ;)

 

 

Gotówkowo Ci się to na pewno nie opłaci.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jeśli z OC sprawcy to bezgotówkowy w ASO. Niedawno likwidowałem w ten sposób szkodę ( a raczej szkódkę) w naszym OBK, właśnie poprzez gdańskie ASO - sprawnie i bez problemów. Zgłoś jeszcze w ubezpieczalni, że będziesz korzystać z auta zastępczego na czas naprawy i znajdź wypożyczalnię, która podstawi Ci jakieś fajne auto, oczywiście na koszt ubezpieczalni. Ja w ten sposób przez tydzień pojeździłem Mercedesem GLK.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Żona podesłała mi fotki wspomnianego "uszkodzenia". Prawdę mówiąc to ledwie to widać. Choć twierdzi, że jak zobaczę na żywo to zmienię zdanie.

 

Sytuacja wyglądała następująco - żona stała na światłach, babka za nią mazdą podjechała bardzo blisko - wzbudziło to obawy więc moja żona na wszelki wypadek podjechała do przodu kawałek, wtedy ta babka podjechała jeszcze bliżej pukając jej w zderzak. Następnie twierdziła, że nic się nie stało i nic nie widać.

 

Tak to wygląda na foto.

 

post-13912-0-15000600-1398207659_thumb.jpg

 

 

 

Prawda jest taka, że szkoda mi kobiciny - ponoć starsza babka, wystraszyła się, raczej nie za bogata, życiem zmordowana, a teraz jeszcze zniżki straci. 

 

Ale z drugiej strony - dopiero co kupione subaru, spełnione marzenie i już uszczerbek na lakierze...W starym rdzewiaczku machnąłbym ręką...

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...