Jump to content

Nagła padaczka OBK


Cze-czen

Recommended Posts

No to dostaliśmy po jajku, metalowym prętem.

Miesiąc temu kupiłem OBK 2.5 A/T z 2005 roku od nowości w lpg, przelot 154tys.

Kiedy go kupowałem miał 147tys i mechanik ocenił go bardzo wysoko, rozrząd i regulacja zaworów robiona przy 140 przez poprzedniego właściciela, regularnie robione wszystkie naprawy. 
Jedyne co miałem zrobić to regeneracja maglownicy.

Auto od początku brało olej, do 151tys brało 0.5l na 1tys km co podobno jest bardzo dobrym wynikiem tym bardziej, że choruję na ciężką stopę i większość przebiegu było powyżej 140km/h.

Przy 151tys zostały wymienione oleje i filtry w silniku i skrzyni.

Niestety polecany przez wielu mechanik wlał nie pytając mnie castrola 10w40 magnetic i wtedy się zaczeło walenie dymem na niebiesko i branie 1l oleju na 1tys km, ale nic więcej się nie działo. 
Oczywiście jak tylko powiedziałem innemu mechanikowi, że dostałem castrola to się nasłuchałem i kazano mi braki uzupełniać uszczelniającym valvoline też 10w40, Tak oto od tych 151tys aż do dziś wlałem w michę 1l castrola i 2 litry valvolina nigdy nie sięgając nawet do minimum na bagnecie.
Dziś rano przed wyjazdem w trasę uzupełniłem po raz kolejny poziom oleju i pojechaliśmy.
Po 300km delikatnego pałowania 100-180km/h zapaliła mi się kontrolka niskiego poziomu oleju, stanołem na poboczu, zgasiłem silnik i wlałem ostatnie 300ml z 2l valvolina. Odpalam a auto się trzęsie i nie ma mocy, po chwili wszystko wraca do normy. Po przejechaniu około 2km skrzynia zaczyna strasznie mieszać przy równym jechaniu 90km/h skacze 2-3-4-3-2-3 bieg i nie może się uspokoić, po chwili dochodzi do tego dziwny odgłos jakby koło młyny trzepotało i brało wodę utrata mocy i norma, utrata mocy i znowy norma, ale cały czas brzęczy. Zatrzymuję się, gaszę go, odpalam rusza, jadę 100m z dziwnym dźwiękiem temperatura silnika nagle podskakuje, Gaszę go i 15 znowu próbuje ruszyć. Temperatura w normie rusza, ale jedzie bez mocy i z dźwiękiem. przeszedłem na tip tronic temp ok, mocy brak sunę na niskich obrotach kolejne 500m mając nadzieję, że sprawa się uspokoi, ale nie ma bata mocy co raz mniej, dźwięk ten sam. Jestem na szczęście 2km przed celem, telefon do przyjaciela, trójkąt, linka i stoję pod teściami, nie wiedząc co jest grane i co z tym dalej zrobić.

Na desce wszystko ok, nie ma żadnej choinki, ani checka, ale w głębi ducha wiem, że będzie bolało.

Czy ktoś może mi powiedzieć co się może dziać, co z tym zrobić i za ile?
Stoję w Siedlcach i nikogo tu nie znam, macie kogoś wartego polecenia? 

Link to comment
Share on other sites

Twój outback seryjnie nie posiada kontrolki niskiego POZIOMU oleju tylko kontrolkę niskiego CIŚNIENIA oleju. Jak zapala się ona w czasie jazdy i słyszysz dziwne hałasy z silnika, to raczej oznacza to grubsze wydatki.

Link to comment
Share on other sites

Leon, olej był na bieżąco uzupełnieniany. Dwóch mechaników stwierdziło, że takie ubytki oleju to norma i nie ma czym się przejmować, to samo było często powtarzane na tym forum.

Sugerujesz,że zatarłem silnik?

Link to comment
Share on other sites

 

 

Dwóch mechaników stwierdziło, że takie ubytki oleju to norma i nie ma czym się przejmować, to samo było często powtarzane na tym forum.

Mnie też kiedyś przekonywano, że litr na tysiąc to dopuszczalna norma. Otóż nie ;)

 

U mnie się to skończyło wymianą silnika. Też w OBKu.

 

 

Ciekawe od kogo kupiłeś tego OBKa?

Link to comment
Share on other sites

 

 

Jak to od kogo, od poprzedniego właściciela. Chyba jednak za mało wypiłem.

Chyba tak ;)

 

 

 

Ile Cię kosztowała ta przyjemność?

Mnie kosztowała dużo za dużo, bo wymieniony pod Olsztynem silnik musiałam wymienić na kolejny ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Leon, olej był na bieżąco uzupełnieniany. Dwóch mechaników stwierdziło, że takie ubytki oleju to norma i nie ma czym się przejmować, to samo było często powtarzane na tym forum.

Sugerujesz,że zatarłem silnik?

Jeśli kontrolka oleju zapaliła Ci się w czsie dużego obciążenia (szybkiej jazdy), to niestety bardzo prawdopodobne.

 

A zużycie o którym piszesz nie jest normalne, co to za mechanicy, dla których jest ono ok? Kilka lat temu mój kolega kupił OBK z takim samym silnikiem jak Twój i przebiegiem 125 kkm. Okazało się, że bierze około 0,6 l oleju na 1000km. Kolega zrobił remont, od tamtego czsu przejechał ponad 100 kkm i zużycie oleju jest praktycznie niezauważalne pomiędzy wymianami.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Aga czemu musiałaś przejść aż dwa swapy?

Tak.

 

Moim zdaniem powinieneś oddać auto do kogoś ogarniętego kto Ci powie, czy da się silnik remontować. Jeśli tak, to zawsze lepiej iść w remont tego co się ma niż kupować nowy/używany silnik w ciemno.

Link to comment
Share on other sites

Na razie to trzeba iść dalej w burbon. Myślałem, że jestem gotowy na forumowe czarnowidztwo, ale byłem w błędzie. Jedynym pocieszeniem jest to,że tłoki się nie zablokowała, więc mowie sobie,że może to jakaś drobnostka. Bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie i na pewno będę relacjonować sprawę na bieżąco.

Link to comment
Share on other sites

Bez podłączenia komputera i sprawdzenia parametrów pracy silnika nie ruszysz z miejsca.

Sprawdź czy jak Ci tak telepie tym silnikiem robią się gorące kolektory dolotowe.

Link to comment
Share on other sites

@@Cze-czen, to pewnie nic poważnego :P

 

Lepiej? ;)

 

 

 

Szczerze to Ci współczuję sytuacji, szczególnie w święta i z dala od domu. Może warto pomyśleć o lawecie i odstawieniu OBKa do dobrego warsztatu...

Link to comment
Share on other sites

Myślę ,że jak zaświeciła lampka ciśnienia oleju to już po panewkach i bez rozebrania motoru się nie obejdzie aby policzyć straty. Współczuję.

Link to comment
Share on other sites

Nie ;) Mam tu zaufane aso hondy, zobaczymy może oni coś lub kogoś polecą. Najgorsze, że zakochałem się w tym aucie na tyle, żeby pogoni civic i zacząć się rozglądać za drugim autem terenowym, coś czuję, że na razie odejdę się smakiem, ehhhh życie to dziw...

Kontrolka nie zaświeci się na stałe, ale lekko mrugała- pulsowala przy chamowaniu przy zjeździe z górki wiec od razu dodałem zgasła i się zaczęło.

Link to comment
Share on other sites

Nie idź w półśrodki , kupisz uzywany blok 2.5 N/A i jest naprawde spora szansa że będzie złopał olej dalej,  pamietaj również że 2.5 NA miało 2 rózne bloki ( oczywiscie fizycznie beda pasowac ) i da sie zamontowac , ale beda problemy . miały rózne tłoki z innymi kształtami denka tłoka, to bardzo ważne ! 

lepiej zrobić remont i bedzie na lata , a tak kupisz kota w worku , wydasz z 4-5k z robocizna , i za chwile sie okaże ze bierze olej , i znowu "od czoła śpiew". 

Link to comment
Share on other sites

Nie będzie półśrodków nie mam na to czasu i kasy. Na ile trzeba się przygotować w przypadku remontu? Czemu swap jest tańszy od remontu? Myślałem, że to będzie droższa i bezpieczniejsza opcja.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...