vincent86 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 No zes mnie Sebek troche zmartwil.. Co nie znaczy ze nie liczylem sie z tym ze cos bede musial odlozyc na poprawki.. to wiadomo zawsze i w kazdym aucie po kupnie cos trzeba zrobic.. Natiomast jesli bym kupowal za granica 2.0 za ponad 2k to po wszystkich oplatach itp... mogloby sie okazac ze nie za bardzo mam za co w nim juz poprawiac.. a wtedy albo nie jezdzic i powoli naprawiac albo dobijac auto.. no dobra co nie co sie dowiedzialem dzieki wszystkim za info, auta bede szukal tak czy inaczej pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianZ1 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Jaki masz budżet przewidziany na zakup+opłaty+ewentualnie pierwsze naprawy? pzdr Seb@ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vincent86 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 12-13k PLN ... i ani grosza wiecej jak narazie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianZ1 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 12-13k PLN ... i ani grosza wiecej jak narazie. To nie jest tak najgorzej. U nas za te pieniądze kupisz coś w rocznikach 94-96. Jeżeli trafisz na w miarę zadbany egzemplarz, to pierwszy serwis może Ci się zamknąć kwotą ok. 1kzł. Jeżeli dojdą do tego amory, tarcze i coś tam jeszcze, no to pewnie ze 2,5kzł trzeba będzie na dzień dobry oddać. Poszukaj, pokalkuluj-myslę, że coś znajdziesz odpowiedniego dla siebie. pzdr Seb@ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vincent86 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 licze zeby dostac auto za max 10k i reszte na serwis ale i tak wolalbym jak najmniej oczywisice rowniez mam nadzieje ze cos znajde... dzieki za pomoc jeszcze raz, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 U nas za te pieniądze kupisz coś w rocznikach 94-96. A co z budzetem ok. 35k? Patrzac po motoallegro i autogieldzie, to idzie cos wolnossacego z '01 kupic ('00 w przypadku forestera wolnossacego), ale czy bedzie to egzemplarz zadbany bez czajacych sie pulapek portfelowych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Pułapki allegrowe czają się wszędzie. Auto musi być z pewnych rąk. Najlepiej podjedź przed zakupem do ASO, oni Ci wszystko powiedzą na temat auat. Zaoszczędzi Ci to nerwów, kłopotów i pieniędzy pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Pułapki allegrowe czają się wszędzie. Auto musi być z pewnych rąk. Najlepiej podjedź przed zakupem do ASO, oni Ci wszystko powiedzą na temat auat. Zaoszczędzi Ci to nerwów, kłopotów i pieniędzy pozdrawiam A to ja sobie zdaje z tego sprawe. Ciekaw jestem tylko na ile realna cena za dobry egzemplarz nieproblemowy jest bliska tym allegrowym (30-35k za impreze '01 wolnossaca 2.0 kombi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal 75 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Rozwagę polcam, ale napradę można trafić elegancki egzemplarz. Wiem z doświadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek@klubsubaru.pl Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Bije sie pomiedzy wzgledna ekonomia motoru 1.6 a osiagami (o ile wiekszosc z was nazwala by to osiagami) 2.0 .... po co Ci dwulitrówka N/A skoro będziesz się wstydził nią jeździć, bo to nie osiągi? cyżbyś wyznawał religię, która mówi, że im mniej do setki tym lepsze auto? polecam VW Corrado z którymś z mocniejszych silników z gamy bądź Opla Astrę GSI - zlejesz moje 2.0 N/A na każdym biegu na suchym. o to przecież chodzi, prawda? wybacz nerwy, ale nie lubię czegoś takiego. p.s. wyedytowałem literówkę i stylistykę, nie treść . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal 75 Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Bije sie pomiedzy wzgledna ekonomia motoru 1.6 a osiagami (o ile wiekszosc z was nazwala by to osiagami) 2.0 .... po co Ci dwulitrówka N/Am skoro będziesz się wstydził nią jeździć, bo to nie osiągi? cyżbyś wyznawał religię, która mówi, że im mniej do setki tym lepsze auto? polecam VW Corrado z którymś mocniejszym silnikiem bądź Opla Astrę GSI - zlejesz moje 2.0 N/A na każdym biegu na suchym. o to przecież chodzi, prawda? wybacz nerwy, ale nie lubię czegoś takiego. I tu Kolega ma rację. Niestety tych wersji nie kupuje się dla osiągów, ale dla mimo wszystko uważam, że dużej przyjemności z jazdy zwłaszcza zimą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Osiągi auta to sprawa wtórna, jeżeli wkładka mięsna nie potrafi wykręcić silnika do 5-6 tys obr. przy ruszaniu czy też wyprzedzaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Osiągi auta to sprawa wtórna, jeżeli wkładka mięsna nie potrafi wykręcić silnika do 5-6 tys obr. przy ruszaniu czy też wyprzedzaniu. Albo nie chce =) Swoja droga jakie wrazenia sluchowe przy takich obrotach panuja w subarakach? W Nubirze tez moge tak krecic przeganiajac niejedna beeme, ale serce boli slyszac takie wycie. Powiem tak - w Nubirze powyzej 4krpm ciezko juz sie dogadac przez CB, a powyzej 5krpm wlasciwie traci to sens, bo wbudowany glosniczek w Unidena zaczyna skrzeczec i trzeszczec przy maks glosnosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Swoja droga jakie wrazenia sluchowe przy takich obrotach panuja w subarakach? W zaturbionych - rewelacja W wolnossących taki nieco bardziej basowy dźwięk niż przy rzędówce 4 cylindrowej. W Nubirze tez moge tak krecic przeganiajac niejedna beeme, ale serce boli slyszac takie wycie. Tutaj raczej chodziło mi o zwykłe ruszanie, zmiana z żółtego na zielone, obroty w okolicach 3 tys rpm i płynne puszczenie sprzęgła, dojście do 6 tys zmiana na II, znowu cięgniemy i .... albo wbiajmy IV i toczymy się spokojnie po ulicy w mieście albo III i powtarzamy obroty - zależy do jakiej prędkości chcemy dojść. Mi nie chodzi o ciągłą jazdę na odcięciu, ale o to by jechać płynnie a w miarę potrzeby nie bać się wykręcić silnika na wyższe oborty (znakomita większość zawalidróg swoje życiowe pomiary przyspieszeń robi chyba w silnikach benzynowych pomiędzy 2 - 3 tys rpm, a w dieslach jakieś 1000 obr niżej). Powiem tak - w Nubirze powyzej 4krpm ciezko juz sie dogadac przez CB, a powyzej 5krpm wlasciwie traci to sens, bo wbudowany glosniczek w Unidena zaczyna skrzeczec i trzeszczec przy maks glosnosci. Kiepsko zrobiona instalacja CB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 W wolnossących taki nieco bardziej basowy dźwięk niż przy rzędówce 4 cylindrowej. Chodzilo mi raczej o glosnosc. znakomita większość zawalidróg swoje życiowe pomiary przyspieszeń robi chyba w silnikach benzynowych pomiędzy 2 - 3 tys rpm, a w dieslach jakieś 1000 obr niżej Mi juz jakby mniej zalezy na startach spod swiatel - bardziej mnie interesuje wyprzedzanie na trasie, badz przyspieszanie do predkosci podroznej na autostradzie. Kiepsko zrobiona instalacja CB Jesli chodzi o brak zewnetrznego glosnika, to masz racje =) Jesli chodzi o cos innego... chyba nie jechales nigdy Nubira z predkoscia ~180kmph. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Chodzilo mi raczej o glosnosc. Ciężko mi powiedzieć, bo jeżdżę 10-letnim autem, u mnie jest głośniej niż np. w AR 156 2.0TS Mi juz jakby mniej zalezy na startach spod swiatel - bardziej mnie interesuje wyprzedzanie na trasie, badz przyspieszanie do predkosci podroznej na autostradzie. O tym też piszę, nie bać się zredukować przed wyprzedzaniem, bo wyprzedzanie to nie tylko zmiana pasa i przyspieszanie siłą woli, jak się ktoś wlecze za ciężarówką 80kmh i ma dajmy na to 2 tys obr, potem zacznie ją wyprzedzać bez redukcji, to będzie to w wolnossącym aucie trwało wieki (tak jechał taksówkarz wiozący mnie z kolegami z Radomia do Warszawy - każdy manewr wyprzedzania był przygotowywany tak jakbyśmy jechali maluchem z przyczepą z cementem, a nie 2 litrowym, 100 konnym autem). Niemniej mimo redukcji itp. 115 konne Legacy raczej robi się ospałe powyżej 100km/h. Potrafi dobić do licznikowego 190km, ale trwa to latami. Te nowsze są żwawsze Jesli chodzi o brak zewnetrznego glosnika, to masz racje =) Jesli chodzi o cos innego... chyba nie jechales nigdy Nubira z predkoscia ~180kmph. Jechałem, dokładnie 180km/h, w deszczu, 4 osoby na pokładzie, Nubira SX 1.6 (ta pierwsza). Przeżycie było na tyle mocne, że głośność była nieistotna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek@klubsubaru.pl Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 W wolnossących taki nieco bardziej basowy dźwięk niż przy rzędówce 4 cylindrowej. Chodzilo mi raczej o glosnosc. jest cicho i miło, żadnej sieczkarnio-szlifierki. a i tak najładniej hałasuje w okolicach czterech tysięcy . pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 11 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2006 O tym też piszę, nie bać się zredukować przed wyprzedzaniem No jak moment nie wystarcza, to jasne, ze trzeba zredukowac, ale nie ma musu za kazdym razem zaczynac manewru od 5krpm =) Jechałem, dokładnie 180km/h, w deszczu, 4 osoby na pokładzie, Nubira SX 1.6 (ta pierwsza). Przeżycie było na tyle mocne, że głośność była nieistotna U mnie nie jest zle - zawiecha zmodernizowana, wiec takie predkosci, poza halasem, nie robia na Nu i pasazerach zbytniego wrazenia. Kiedys wiozlem narzeczona i jej ciotke autobahnem i skapnely sie, ze jada 205 licznikowe tylko po tym, ze juz nie slyszaly, co do siebie mowia. Wada tego taka, ze ja rowniez nie slyszalem CB, a zaleta, ze rowniez ich klekotania =) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 A chyba się orientujesz, że części do Subaru też nie chodzą na poziomie Opli czy Fiatów. hmmm, no w sumie racja, jak sie wie gdzie kupować, to okazuje sie, ze części do subaru sa tańsze!! a tak baj de łej, to tylko 2.0!! i panowie nie przesadzajcie, nie jest to wcale mułowate, na początek mu wystarczy. I tak będzie sie musiał kolega uczyc jeździc od nowa- zwłaszcza w zakretach!! I jeszcze jedno w tych silnikach (a mówię o 2.0) piekna sprawą jest elastyczność, dosłownie jak w dieslu, albo lepiej, to jak jadąc pod górę na 5 biegu z predkością 50- 60 km/h dodajesz tylko gazu, a auto spokojnie przyspiesza!! ps. poczekaj miesiąc- to sprzedam Ci swoją S.I kombiwar 2.0, b.j. 2001. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 I jeszcze jedno w tych silnikach (a mówię o 2.0) piekna sprawą jest elastyczność, dosłownie jak w dieslu, albo lepiej, to jak jadąc pod górę na 5 biegu z predkością 50- 60 km/h dodajesz tylko gazu, a auto spokojnie przyspiesza!! hmm, ja bym chciał żeby szybko przyśpieszał, nie spokojnie. przynajmniej mój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olleo Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 ps. poczekaj miesiąc- to sprzedam Ci swoją S.I kombiwar 2.0, b.j. 2001. A gdzie moge obejrzec twoja bryke (linki)? No i jaka bylaby wyjsciowa cena (daj znac na PW). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vincent86 Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Bije sie pomiedzy wzgledna ekonomia motoru 1.6 a osiagami (o ile wiekszosc z was nazwala by to osiagami) 2.0 .... po co Ci dwulitrówka N/A skoro będziesz się wstydził nią jeździć, bo to nie osiągi? cyżbyś wyznawał religię, która mówi, że im mniej do setki tym lepsze auto? polecam VW Corrado z którymś z mocniejszych silników z gamy bądź Opla Astrę GSI - zlejesz moje 2.0 N/A na każdym biegu na suchym. o to przecież chodzi, prawda? wybacz nerwy, ale nie lubię czegoś takiego. p.s. wyedytowałem literówkę i stylistykę, nie treść . a kto powiedzial ze wstydzilbym sie nia jezdzic?? 1.6 bym sie nawet nie wstydzil! to co napisalem w nawiasie mialo oznaczac ze dla wielu uzytkownikow tego forum ktorzy posiadaja GTki, WRXy, STI itp, wolnossacy silnik 2.0 nie daje zadnych osiagow. I nie wkurzaj sie tak dopoki dobrze nie zrozumiesz wtypowiedzi. pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Dwa słowa natemat spalania... Przejechałem teraz 700 km 2.0 N/A muskając gaz, większość trasy 90 km/h - kilka razy wyprzedzałem - spalanie 8,15 l / 100 km Następne 700 km zrobił GRAF - testowo - bardziej dynamicznie generalnie i większość trasy 100 km/h - i więcej wyprzedzania - spalanie 9,00 l / 100 km IMHO to duzo ... i jednak jest kolosalna różnica w stosunku do 1.6 gdzie na trasie spala ekonomicznie 6, a dynamicznie 7 l / 100 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianZ1 Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Przejechałem teraz 700 km 2.0 N/A muskając gaz, większość trasy 90 km/h - kilka razy wyprzedzałem - spalanie 8,15 l / 100 km Następne 700 km zrobił GRAF - testowo - bardziej dynamicznie generalnie i większość trasy 100 km/h - i więcej wyprzedzania - spalanie 9,00 l / 100 km OGS, jakie mieliście kółka (średnica, szerokość)? Pytam z ciekawości, bo u mnie na malutkich i wąskich 185/60 R14 palił ok.7,5 l przy dynamicznej jeździe, a po założeniu 205/50R16 wzrosło do ok. 9l i to bez szaleństw. Cały czas próbuję dojść czy to właśnie ta wymiana kół tak mocno wpłynęła na konsumpcję (przekłamanie na obwodzie? opory toczenia?). Na dynamice stracił ogromnie, więc może jednak te opory? pzdr Seb@ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 17 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2006 OGS, jakie mieliście kółka (średnica, szerokość)? Pytam z ciekawości, bo u mnie na malutkich i wąskich 185/60 R14 palił ok.7,5 l przy dynamicznej jeździe, a po założeniu 205/50R16 wzrosło do ok. 9l i to bez szaleństw. Cały czas próbuję dojść czy to właśnie ta wymiana kół tak mocno wpłynęła na konsumpcję (przekłamanie na obwodzie? opory toczenia?). Na dynamice stracił ogromnie, więc może jednak te opory? Muszę potwierdzić Twoją teorię... Były to duże koła 195/60R15... ale jak fajnie wygladal... jak OBK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się