Skocz do zawartości

Filtr DPF


subaru_viper

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Usterka zgłoszona w trakcie gwarancji i wyglada jakby nigdy nie została usunieta.

 

Czy w takim wypadku klient ma się usilnie dopominać o swoją godność ?

Chyba nie ma się co dopominać bo ma prawo mieć towar bez wad, samochód na gwarancji i "nienaprawialny" - zwrot kasy lub wymiana na wolny od wad. Możliwe, że będą przepychanki prawnicze.

 

Czym są "przepychanki prawnicze" ? ;)

 

Postawcie się na jej miejscu, gdy Subaru twierdzi to już nie nasz problem na gwarancji naprawialismy a teraz to już sprawa ubezpieczyciela.

 

Czy takiego podejścia oczekiwalibyście płacąc za auto że znaczkiem Subaru ?

 

Przepychanki "prawnicze" to zwykle wymiana pism lub wizyta w sądzie (ostateczność). Nie widzę różnicy czy to SIP czy ubezpieczyciel w obu przypadkach jest umowa i jak nie była naruszona przez właściciela to mają się wywiązać czyli naprawiać samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie jest tak jak pisze Dobi , niewazne czy to auto, sprzet rtv/agd itp. Masz sprzęt z wada którego autoryzowana stacja obsługi naprawic nie potrafi to zadasz sprzetu wolnego od wady albo zwrotu pieniedzy.- ostatnio temat przerabialem z wodoszczelnym telefonem sony, ktorego utopilem.  Oczywiscie serwis odmówil naprawy gwarancyjnej, napisałem pisemko do sony polska i otrzymałem nowy tel z przeprosinami od sony polska w dodatku w ramach rekompensaty dostalem wybrane przeze mnie akcesorium. Co prawda cała procedura trwala 45 dni - ale jak "jestes na prawie" to trzeba zadac tego co sie Ci nalezy a nie poddawac sie i probowac samemu naprawiac biorac za ostateczne i nieomylne słowa serwisu/aso pt. "pomimo ze ma pan sprzet na gwarancji probowalismy naprawic ale sie nie dało dziekujemy dowidzenia"

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Hej

Trochę odświeżam temat bo zastanawiam się nad wywaleniem DPF ale bez podnoszenia mocy, tylko fizyczne i systemowe usunięcie. Prawda jest taka, że w chwili obecnej nie wykazuje oznak zapchania ale auto teraz będzie jeździć głównie po mieście a przedtem jeździło trasy. Znalazłem w Gdańsku warsztat Turboelita czy jakoś tak i chcą 800pln

Pytanie jest następujące - czy nic się nie stanie po wycięciu?, pomijam względy prawno-środowiskowe...

Gdzieś mi się obiło o uszy że to paradoksalnie lepiej dla samochodu ale chciałbym usłyszeć co mówią osoby, które usuwały to ustrojstwo.

Z góry dzięki za sugestie

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopóki się nic nie dzieje i nie masz problemów z dpf'em to nie ruszaj. Nie ma na siłę co psuć auta -bo tak się stanie jak wytniesz. To tak jakbyś nagle wyrwał sobie wszystkie zęby bo stwierdziłeś że i  tak kiedyś się popsuja albo wypadną - jest sens? :)

Zresztą w tym roku albo następnym zmieniają się przepisy odnośnie corocznych przeglądów rejestracyjnych. Już nie tak łatwo będzie przejść przegląd "niesprawnym autem" za stówkę, gdyż stacje kontroli pojazdów będą mocno kontrolowane a diagności którzy dopuszczą "niesprawne auto do ruchu" zostana pociagnieci do odpowiedzialności. Żeby nie okazało się ze wytniesz zapłacisz 800pln za wycięcie+program a za chwile będziesz musiał znów płacic za założenie dpf'a i powrót do fabrycznych ustawień kompa.

pierwszy lepszy link:

http://swietokrzyskie24.eu/przeglad-techniczny-nowe-przepisy-od-maja-2017/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

diesel z wycietym dpf po wygladzonej mapie i ustawionymi wtryskami przeszedl test na sadze bez zajakniecia

do max sporo brakowalo i nie bylo to na styk

ot taki paradoks ;)

oczywiscie sprawnego dpf-a nie wycinaj

wystarczy co jakis czas przebiezka po autostradzie z ogniem na tlokach

 

tapatalked

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OBK CVT napisał:

diesel z wycietym dpf po wygladzonej mapie i ustawionymi wtryskami przeszedl test na sadze bez zajakniecia

do max sporo brakowalo i nie bylo to na styk

ot taki paradoks ;)

oczywiscie sprawnego dpf-a nie wycinaj

wystarczy co jakis czas przebiezka po autostradzie z ogniem na tlokach

 

tapatalked

 

 

jak wyglądał ten test? czy silnik działał spokojnie na wolnych obrotach? czy może był to test pod obciążeniem?

 

diesle jak stoją na czerwonym to też nie kopcą. natomiast po ruszeniu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, diuk napisał:

jak wyglądał ten test?

 

rozgrzany silnik na wolnych obrotach

facet wetknal sonde w rure i po kilku minutach wydrukowal sklad spalin

 

2 minuty temu, ketivv napisał:

tylko nie z "ogniem na tłokach" 

 

moze faktycznie przesadzilem

wg torque z ustawieniami sambora regeneracja startuje w zakresie 2000 - 2400 obr

ale jak fest cisne przez niemcy nie widze zeby wzrastala sadza juz predzej jak krece po wrocku czy gliwicach

 

tapatalked

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi :)

Primo - ekologię mam mówiąc ogólnie w dupie

Secundo - diagnosta zawsze odpowiadał co najmniej utratą uprawnień za wypuszczenie niesprawnego auta. Dopóki będą jeździć po drogach stary, jelcze i PKE-sy to moja moralność pozwoli mi na wycięcie wszystkiego co naraża mnie na niepotrzebne koszty. Chodzi tylko o ściągnięcie z diagnostów dodatkowej kasy za unijne uprawnienia i egzaminy więc jestem jak najbardziej spokojny. Poza tym brak DPF nie stanowi o niesprawności auta - bądźmy poważni. DPF to kaganiec na producentów założony rękoma prawodawców przez pseudo-ekologów

Pisząc mój post byłem ciekaw opinii osób, które pozbyły się tego filtra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, atlas1977 napisał:

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi :)

Primo - ekologię mam mówiąc ogólnie w dupie

Secundo - diagnosta zawsze odpowiadał co najmniej utratą uprawnień za wypuszczenie niesprawnego auta. Dopóki będą jeździć po drogach stary, jelcze i PKE-sy to moja moralność pozwoli mi na wycięcie wszystkiego co naraża mnie na niepotrzebne koszty. Chodzi tylko o ściągnięcie z diagnostów dodatkowej kasy za unijne uprawnienia i egzaminy więc jestem jak najbardziej spokojny. Poza tym brak DPF nie stanowi o niesprawności auta - bądźmy poważni. DPF to kaganiec na producentów założony rękoma prawodawców przez pseudo-ekologów

Pisząc mój post byłem ciekaw opinii osób, które pozbyły się tego filtra.

Rozwaliłeś mnie. Pewnie śmieciami tez palisz bo taniej? Fajna postawa, "debile" wymyślają prawo ale ja wiem lepiej... Moze jak dotkną Cie skutki zatrutego powietrza to zmądrzejesz? Nie, pewnie bedzie to wina innych. 

Niestety, aby zmienić egoizm ludzi takich jak Ty tylko wysokie kary finansowe. Jakbyś zapłacił 10 tys mandatu za takie numery to przestałbys "mieć ekologię" (i jak widać prawo) tam gdzie piszesz.

Refleksji życzę, choć w nią nie wierzę. 

Udanego, pogodnego dnia.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tsunetomo napisał:

Niestety, aby zmienić egoizm ludzi takich jak Ty tylko wysokie kary finansowe. Jakbyś zapłacił 10 tys mandatu za takie numery to przestałbys "mieć ekologię" (i jak widać prawo) tam gdzie piszesz.

Refleksji życzę, choć w nią nie wierzę. 

 

popieram aby wszystkie Diesle niespełniające wymaganych wobec nich norm zostało wycofane z ruchu, niestety dotyczyło by to niemalże wszystkich wyprodukowanych w ostatnich 5-7 latach, w badaniach drogowych niemalże każdy badany znacząco (często wielokrotnie) przekracza dopuszczalne normy 

 

natomiast sprawność energetyczna jak i ekonomiczna (w tym przypadku głównie nowego auta) jest na tyle wysoka, że na rynku pewnie cały czas będzie dla nich miejsce 

 

 

 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Tsunetomo napisał:

Fajna postawa, "debile" wymyślają prawo ale ja wiem lepiej

 

Gdy się człowiek zainteresuje historią to faktycznie wychodzi, że prawo bardzo często wymyślają debile. Lub może lepiej powiedzieć "ludzie żywo zainteresowani własnym zyskiem a nie ogólnie pojętym dobrem społecznym". Nazwanie ich debilami to pewna przenośnia. :)

 

Co do ekologii... bardzo dużo w tej ekologii jest biznesu. Ja bym bardziej nazwał to ekobiznesem.

I choć zgadzam się z tym, że ekologia jest bardzo ważna... to mam wrażenie, że idzie ona coraz bardziej w stronę biznesu niż realnego dbania o świat.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdego, kto tak myśli zapraszam na przejażdżkę roadsterem po Krakowie. co chwilę wjeżdżam w czarną chmurę z diesla ruszając ze świateł - gratulacje za takie myślenie - jeszcze sobie zróbcie obiek wewnętrzny i już nic co jest na zewnątrz was nie interesuje.

 

kupił diesla do miasta - nic tylko pogratulować pomysłu.  no ale spoko,  z innego wątku stwierdzam, że zostało mu jeszcze jakieś 6000km żeby się "cieszyć momentem" ;)

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, sambor napisał:

 

Gdy się człowiek zainteresuje historią to faktycznie wychodzi, że prawo bardzo często wymyślają debile. Lub może lepiej powiedzieć "ludzie żywo zainteresowani własnym zyskiem a nie ogólnie pojętym dobrem społecznym". Nazwanie ich debilami to pewna przenośnia. :)

 

Co do ekologii... bardzo dużo w tej ekologii jest biznesu. Ja bym bardziej nazwał to ekobiznesem.

I choć zgadzam się z tym, że ekologia jest bardzo ważna... to mam wrażenie, że idzie ona coraz bardziej w stronę biznesu niż realnego dbania o świat.

 

 

 

Masz rację sambor, dużo w ekologii polityki i grup myślących o zysku, ubierając to w piękne słowa dbałości o środowisko. Nie chcę wychodzić na jakiegoś fanatyka, po prostu osłabia mnie jak ludzie manifestują podejście "nic co naokoło mnie nie obchodzi, tylko ja". Tak się składa, że każdy z nas jest częścią społeczeństwa i nasze działania składają się na to, w jakim otoczeniu żyjemy. Wypada tylko mieć nadzieję, że tak postawa to jednak margines, nie reguła.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że każdy ma prawo do swojej opinii i oczywiście Wasze szanuje, co więcej jest w nich dużo przemawiających do mnie racji. Palenie śmieciami jest fe. :) W kwestii zaś refleksji proponuję poczytać fachową literaturę o produkcji filtra DPF, użytych doń materiałów, utylizacji zużytych DPF-ów oraz ujawnionych w ostatnim czasie przekrętów związanych z emisjami spalin i ich normami. Konkludując, zanim nazwie się kogoś "debilem" należy zaopatrzyć się w argumenty pochodzące z rzetelnych źródeł.

Z uwagi na brak informacji o które prosiłem - opinii użytkowników po wycięciu filtra pozostaje mi podziękować za te powyższe.

Edytowane przez atlas1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, atlas1977 napisał:

Z uwagi na brak informacji o które prosiłem - opinii użytkowników po wycięciu filtra

 

21 godzin temu, OBK CVT napisał:

diesel z wycietym dpf po wygladzonej mapie i ustawionymi wtryskami przeszedl test na sadze bez zajakniecia

 

Na innych wątkach znajdziesz więcej opinii. Raczej pozytywnych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 7.04.2017 o 07:09, atlas1977 napisał:

 

 

Dnia 7.04.2017 o 07:09, atlas1977 napisał:

 

no i już mi zamrugał.....pociągnąłem dłuższą chwilę z obciążeniem i zgasł. Jaka jest różnica między mruganiem tej kontrolki a ciągłym świeceniem?

Może ktoś na priva podeśle sprawdzone miejsce gdzie mają soft do remapu po wycięciu w pomorskim, gdzie robią to dobrze i fachowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tnij czegoś co jest sprawne. Dla mnie to psucie auta.

 

W tym wątku masz dużo informacji o pracy sterownika DPF:

https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89071-dpf-story-lub-jak-kto-woli-ketivv-mode…/

 

A w tym jak odczytać co w środku się dzieje:

https://forum.subaru.pl/topic/89823-sbd-i-torque/

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, sambor napisał:

Nie tnij czegoś co jest sprawne. Dla mnie to psucie auta.

 

W tym wątku masz dużo informacji o pracy sterownika DPF:

https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89071-dpf-story-lub-jak-kto-woli-ketivv-mode…/

 

A w tym jak odczytać co w środku się dzieje:

https://forum.subaru.pl/topic/89823-sbd-i-torque/

 

 

czytałem z otwartymi ustami :) bo to są naprawdę fachowe i rzeczowe informacje. Wszystko jednakowoż skłoniło mnie do wycięcia jeszcze szybciej :) Wiem, wiem że to nie jest najlepszy pomysł ale nie chcę za każdym razem wsiadając do auta zastanawiać się czy już się zapchał, czy jeszcze nie, ile jest oleju czy nie za rzadki.....tu pewnie pukasz się w głowę po co był mi diesel w takim razie.....skomplikowane to i nie do końca miałem na to wpływ. Jest to jest :) Jak się rozpieprzy po usunięciu to przyznam się do tego ściskając beret w dłoniach :)

  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, atlas1977 napisał:

Jak się rozpieprzy po usunięciu to przyznam się do tego ściskając beret w dłoniach :)

 

Jak się kupuje diesla do miasta to niestety trzeba się liczyć z kosztami. Tyle że to może bardzo zaboleć bo nie tylko DPF będzie do wymiany.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.04.2017 o 20:04, Adam12 napisał:

 

Jak się kupuje diesla do miasta to niestety trzeba się liczyć z kosztami. Tyle że to może bardzo zaboleć bo nie tylko DPF będzie do wymiany.

Nie ma co być Kubusiem fatalistą, co ma być to będzie.

Jestem po zabiegu. Zrobiony profesjonalnie. Ciężko jest znaleźć dobrego fachowca od sterownika DENSO tym bardziej, że jest 32 bitowy. Pomimo 0-1 switch-y nie jest łatwo go polubić. Samochód po wyjechaniu z warsztatu zbiera się o wiele lepiej, nie ma już "zastanawiania się" po dodaniu gazu. Co do spalania nie wiem, bo zrobiłem na razie kilkadziesiąt kilometrów. Z innych zmian zaobserwowanych przeze mnie to na pewno cichsza praca silnika. Człowiek, który mi to robił powiedział, że dpf był uszkodzony i popękany w kilku miejscach od temperatury oraz, że nie było mowy o jego poprawnym działaniu natomiast katalizator jest czysty i w bdb kondycji. Teraz NAJLEPSZE!

Pojechałem na analizator spalin do stacji diagnostycznej i poprosiłem o badanie. Chłop się zdziwił ale zapodał miernik w lufę. Analiza 20% poniżej dopuszczalnej emisji.

Także Panowie pseudo ekolodzy - DPF to jedna wielka ściema nabijająca kasę producentom. Ponadto należy pamiętać, że sadza to jedno a co z resztą toksyn ze spalania diesla:

  • tlenek węgla CO;
  • węglowodory HC i ich pochodne, w wielu wypadkach zamiennie określane jako lotne związki organiczne VOC;
  • tlenek azotu (tlenek i dwutlenek);
  • tlenki siarki (tlenek, dwutlenek, trójtlenek);
  • ołów i jego związki;
  • sad
  • dwutlenek węgla CO2,
  • metan CH4,
  • amoniak NH3,
  • podtlenek azotu N2O.
  • za, dymy, popioły, metale, inne substancje stałe, ciężkie związki organiczne w fazie ciekłej, częściowo zamiennie określane jako cząstki stałe PM (TPM).

Niestety DPF zatrzymuje i wypala jedynie sadzę, która oczywiście jest ogromnie szkodliwa jednakże dzieje się to kosztem zwiększenia dawki paliwa a co za tym idzie większej emisji spalin. Otwórzcie oczy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...