Skocz do zawartości

Subaru Outback MY15


atom75

Rekomendowane odpowiedzi

fachowiec nie fachowiec ale siedze w tym po uszy ;)

 

 

 

przy następnym samochodzie robię od razu folię

 

i to najlepiej zaraz po usunieciu zabezpieczen transportowych

sam niestety nie jestem perfekcjonista i olewam rysy i ubytki

auto ma jezdzic a nie wygladac spod kocyka

 

Wytaptane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fachowiec nie fachowiec ale siedze w tym po uszy ;)

 

przy następnym samochodzie robię od razu folię

i to najlepiej zaraz po usunieciu zabezpieczen transportowych

sam niestety nie jestem perfekcjonista i olewam rysy i ubytki

auto ma jezdzic a nie wygladac spod kocyka

 

Wytaptane

Też mam takie podejście. Auto jeździ więc zużycie musi być widoczne. Prawdą jednak jest, że nowe auta z trwałością lakieru mają problemy. Marka samochodu nie ma tu chyba większego znaczenia.

Na moim czarnym przy klamkach jest tragedia. Po zimie planuje jakąś powłokę nałożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie mnie pytanie najszło czytając Waszą rozmowę...

 

Te wszystkie folie, zabezpieczenia i bajery robicie, żeby następny właściciel miał ładnie?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie mnie pytanie najszło czytając Waszą rozmowę...

 

Te wszystkie folie, zabezpieczenia i bajery robicie, żeby następny właściciel miał ładnie?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Po roku użytkowania raczej nie myślę jeszcze o sprzedaży, to znaczy nie myślę o szukaniu kupca.

Jakoś tak szkoda, że On taki odrapany ☺️

 

Inaczej. Pewnie ze myślę, nawet już wiem co kupię ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał kolega wyżej, samochód ma niespełna rok i te odpryski mnie drażnią, sczególnie, że jeszcze zostały 3 lata spłaty leasingu

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk

Sprawdzałem opcję foliowania przy F XT MY15. Koszt ok. 8k netto pln. Najważniejsze żeby folia przepuszczała UV. Kolorowe folie są tańsze i łatwiej się nakłada.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co robić cały samochód - wystarczy najbardziej narażone miejsca - przedni zderzak, fragment maski itp.

Chyba po to, żeby z czasem nie było różnic w stanie lakieru. Tam gdzie masz ochronną powłokę będzie "jak nowy", tam gdzie nie, matowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej mam wątpliwości, czy oklejanie ma sens. Zwłaszcza, że spora liczba użytkowników pojeździ furą do końca lizingu a następnie sprzeda auto i kupi nowe. Wydanie 3, 5 czy 8 tysięcy dla tego, żeby drugi właściciel miał lakier jak nowy jest nieco dziwne. Zwłaszcza, że auto ma się starzeć. De facto błyszczące jak psu nos auto z przebiegiem 200k km wygląda nieco podejrzanie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej mam wątpliwości, czy oklejanie ma sens. Zwłaszcza, że spora liczba użytkowników pojeździ furą do końca lizingu a następnie sprzeda auto i kupi nowe. Wydanie 3, 5 czy 8 tysięcy dla tego, żeby drugi właściciel miał lakier jak nowy jest nieco dziwne. Zwłaszcza, że auto ma się starzeć. De facto błyszczące jak psu nos auto z przebiegiem 200k km wygląda nieco podejrzanie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Spoko. Może dla Ciebie takie działanie być nielogiczne. Jednak musisz zrozumieć, że może ktoś inny chce przez te 4 czy 5 lat jeździsz autem z ładnym lakierem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby była jasność - nie krytykuję, bo sam miałem takie pomysły odbierając mojego OBK. Poza tym folię też pewnie można zadrapać i też pewnie widać na niej uderzenia po kamykach. Czyli tak naprawdę po 2-3 latach jeździmy raczej ze świadomością ładnego lakieru pod folią. Natomiast na pewno zabezpieczy się ten sposób auto przed zapaćkaniem smołopodobną mazią, co spotkało mnie w zimie tego roku. Na szczęście skończyło się na czyszczeniu, a nie na lakierowaniu. W tym przypadku w razie awarii folia byłaby nieoceniona.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez bardzozlymisio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbiegając od tematu, który zacząłem, widziałem dzisiaj na Pomorzu OBK z takim fajnym masywnym relingiem czarnym jak w wersji na USA, czy można to w Polsce zamówić, czy raczej to był egzemplarz z importu?

 

Pewnie z USA albo zza wschodniej granicy - tam mają takie relingi.

 

 

 

00X lub inaczej rugged edition mam taki wersja eu

 

Ale Ty masz poprzedni model - w aktualnym takie relingi nie były dostępne w naszym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli już o wakacjach... Czy ktoś miał okazję ciągnąć benzynowym Outbackiem z CVT przyczepę kempingową i podzieli się wrażeniami?

Najlepiej, żeby to była duża przyczepa

O! To jest ciekawe pytanie - dołączam do grona ciekawych odpowiedzi.

I dodatkowe pytanie - czy CVT ma fabrycznie chłodnicę oleju skrzyni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na trasie K-ce - Międzywodzie spalił średnio 11.4/100 . 2+2 dzieci + ledwo domknięty bagażnik + 3 rowery na dachu.

 

No, darmo nie pojedzie ;) tym bardziej z takim obciążeniem i "poprawioną" aerodynamiką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj spalił z rowerami na haku i budą na dachu 9.1 litra na trasie Wro- Chałupy, maksymalna predkość 130 (myślałem, że umrę z nudów). Na koniec jednak podniosło mi sie ciśnienie po tym jak wiatr wyrwał mi z ręki drzwi na stacji benzynowej i rąbnął nimi w dystrybutor. Szkoda zgłoszona ale jeden dzień byłem w trybie "nie podchodź".

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Nitrograd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Wczoraj wróciłem z Niemiec. Jeździłem waśnie OBK 2.5.

Na trasie ustalałem tempomat na 160, z tym, że czasami warunki drogowe lub ograniczenie prędkości zmuszały do wolniejszej jazdy.

Zużycie paliwa ( w/g kompa ) 9,2. ( ok. 400 km).

Później na A38 prawie cały czas 160 ( trochę górzysta trasa ) + agresywne przyspieszanie przy wyprzedzaniu - zużycie wzrosło do 9,6.

Za Dreznem na "pełny gwizdek" do granicy Polski - dalszy wzrost do 10,8

W Polsce spadło do 10,5 ( do Wrocławia 135, dalej do KRK 160 ).

Klimatyzacja cały czas włączona.

Jako ciekawostka - podczas relaksowej jazdy na Landstrasse w Niemczech ( 105 km/godz ) +trochę przejazdów przez miejscowości wyszło ...5,3  :biglol: 

 

Pozdrowienia 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...