Skocz do zawartości

Prypeć i Zona


-=nikon=-

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, radnor napisał:

Z własną furą jeszcze nie przerabiałem tematu, mogę się dowiedzieć. Generalnie z transportem jakimś małym busem (ostatnio miałem nowego Merca z ładowarkami usb, klimą itp itd) wyjdzie tyle, ile dni chcemy spędzić w strefie - zbiórka 7 rano w Kijowie, powrót wieczorem do Kijowa. Warto mieć jakiś zapas na miejscu na zwiedzanie miasta, muzeum czarnobyla, pierogi z piwkiem itp itd.

 

W samym Czarnobylu szczerze radzę spędzić minimum 2-3 dni. Te jednodniowe wycieczki dłużej jadą z Kijowa niż zwiedzają, a jak chcecie na luzie pochodzić po mieście, porozstawiać statywy, objechać jakieś wioski, Oko Moskwy itp itd, to jednak czas zleci. Kilka ciekawszych miejsc jest dobre 2h drogi w jedną stronę, bo drogi wyglądają jak po nalocie bombowym, czasem trzeba się zatrzymać zgarnąć jakieś złamane drzewo itp. Cenowo też jest sens wykorzystać ten czas na max bo koszty dotarcia na Ukrainę są te same.

 

Ja za każdym razem jadę na 5 dni, raz wziąłem grupę znajomych anglików na 4 i byli zadowoleni. Jeden był czwarty raz w strefie, wcześniej jechał między innymi z pewnym znanym Polskim organizatorem z S i cyfrą w nazwie, twierdzi że zobaczył więcej tego co chciał, niż na poprzednich trzech wyjazdach, bo w małej grupie łatwiej pod każdego ustalić trasę. :)

 

Żeby impreza się opłaciła, trzeba by z 6-8 osób  zebrać, wtedy za 5 dni (4 noclegi w Czarnobylu) zapłacimy podobnie, jak za 4 dni zorganizowanej wycieczki autokarem pełnym ludzi.

W takiej konfiguracji jakie koszta wychodzą ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, -=nikon=- napisał:

W takiej konfiguracji jakie koszta wychodzą ? 

 

 

Szczerze cieżko powiedzieć, bo to Ukraina i ceny zmieniają się jak wiatr zawieje i czy akurat mój przewodnik ma dużo wolnego. Rozliczam się z nim w eur bo to stabilna waluta na wschodzie, ostatnie 2 wyjazdy za grupę 6 osób wyszło 350eur na 4 dni i 420eur na 5 dni.  Raz wyjdzie 20 taniej. raz drożej bo akurat ma opcję autokaru niemców i facet też chce sobie zarobić. Konkretniej mogę poprosić o koszty jeśli będzie znana ilość osób i daty, ale byłem z nim już 4 razy i za każdym razem jeśli doliczyć nockę w Kijowie i dojazd albo przelot na Ukrainę, wyszło na osobę trochę taniej albo porównywalnie, jak za dużą wycieczkę z jakimś znanym organizatorem, więc wszyscy zadowoleni.  Facet pracuje w administacji strefy, więc nie musi dodatkowo płacić komuś na miejscu, jak inne firmy, które muszą takich ludzi opłacić jako oficjalnych przewodników. Zarobić na was nic nie chcę, parę euro życia mi nie zmieni, wolę mieć dobre wspomnienia z wyjazdu. :) W cenie, śniadania i kolacje, i lepiej żebyście lubili smażone jajka co rano!

 

 

Z wad takiego wyjazdu prywatnego - nie będzie wielkiej imprezy na pół hostelu w Czarnobylu jeśli akurat razem z nami nie będzie innych wycieczek (a pewnie będą ;) ), więc jeśli nie zbierzemy takiej grupy to śmiało mogę wam polecić S0 albo Napromieniowani i na pewno będziecie zadowoleni.

 

 


Na miejscu ceny w Kijowie znośne, za naprawdę przyzwoity hotel z dwójkami ok 175zł/dobę (zazwyczaj śpię w hotelu Ukraina albo tutaj: hotelrus.phnr.com/en) ale są też tańsze opcje jeśli ktoś ma napięty budżet. W Kijowie za 50zł można się najeść dwóch dań z piwem albo złapać jakiś tani kebab na drogę, metro 1.50zł, uber z lotniska ok 50zł. W samej strefie butelka wódki czy koniaku od 12 do 35 złotych, jakieś batony, kabanosy i piwo tanie jak barszcz.

 

 

 

 

 

Dowiem się jak wygląda sprawa pozwoleń na wjazd swoim autem albo dwoma i dam znać. Uderzać do moderacji z propozycją oficjalnej wyprawy Subarowiczów do ogłoszenia? 

Edytowane przez radnor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
W dniu 21.06.2019 o 07:24, -=nikon=- napisał:

 

Niedzielni turyści byli zawsze, przez lato będzie fala i powinno się uspokoić. To miejsce już od dawna nie jest jakimś odgrodzonym od świata rezerwatem, ale trzeba jechać po prostu z innym nastawieniem, niż przysłowiowi Janusze.

 

Od jakiegoś czasu koresponduję z Ukrainką, która jako dziecko była z rodziną ewakuowana z Prypeci, jej ojciec zrzucał środki gaśnicze ze śmigłowców nad reaktorem, znał samego Borysa Szczerbinę, tego z serialu.. Ona sama nie chce tam jechać, bo to dla niej zbyt bolesne, ale poprosiła mnie o znalezienie samochodu jej ojca, który być może jeszcze stoi na jednym ze złomowisk pod miastem, możemy zajrzeć w tamtą okolicę na naszym wyjeździe jeśli się uda, bo to teren w który nie wolno się zapuszczać. W styczniu trafiłem też w końcu na miejsce, w którym leży owiane legendami drzewo spod Prypeci, podrzucę zdjęcia jak znajdę chwilę. Dzisiaj właśnie przesłała mi fotografie jej ojca pod tym drzewem kilka lat przed wypadkiem.

 

Dla takich momentów warto o Strefy wracać. :)

Edytowane przez radnor
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłuchałem rozmowy z naukowcem od promieniowania, energii atomowej itp. - wyśmiał lekko pewne tezy które pojawiły się w serialu oraz obalił parę mitów pokazanych w filmie - lekko amerykanów jak zawsze poniosło (patrz mutacje zwierząt, śmiertelność ludzi itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gumas_72 napisał:

Wysłuchałem rozmowy z naukowcem od promieniowania, energii atomowej itp. - wyśmiał lekko pewne tezy które pojawiły się w serialu oraz obalił parę mitów pokazanych w filmie - lekko amerykanów jak zawsze poniosło (patrz mutacje zwierząt, śmiertelność ludzi itp)

 

@gumas_72, to napisz, proszę, więcej o tym co usłyszałeś od tego naukowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, piotruś napisał:

 

@gumas_72, to napisz, proszę, więcej o tym co usłyszałeś od tego naukowca.

Postaram się odszukać linczur - ale ogólnie amerykanów poniosło z ilością ofiar oraz z wymysłami odnośnie przyrody wpływu promieniowania na nią oraz główny punkt programu - rodzące się zmutowane zwierzęta. Po tylu latach okazało się, że bujna przyroda w tamtych rejonach nie jest przypadkiem itd. ps:trudno mi streścić cały wywiad - czas 2 godz rozmowy o serialu, promieniowaniu, Czarnobylu i reakcji świata oraz Polski.

Cytat

Profesor Ludwik Dobrzyński z Narodowego Centrum Badań Jądrowych opowiada czemu Polska miała tak duży zapas płynu Lugola w 1986 roku, o skutkach zdrowotnych masowych przesiedleń po awarii w Czarnobylu oraz o czerwonym lesie i zwierzętach żyjących w okolicach elektrowni. Nie zabrakło też kilku sprostowań sytuacji, które pokazał mini-serial Czarnobyl.

https://audycje.tokfm.pl/podcast/77059,Czy-masowe-przesiedlenia-spowodowaly-wiecej-szkod-zdrowotnych-niz-wybuch-w-Czarnobylu

Edytowane przez gumas_72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Coś grzejące 65 tysięcy razy ponad normę, co wygląda na fragment budynku reaktora, nadal leży... 

 

Najwyższy odczyt na jaki trafiłem, ponad dwukrotnie więcej, niż ubrania strażaków czy proszek z podziemi fabryki Jupiter... 

 

Przy okazji spacerkiem przez las w końcu odwiedziłem wieś Usów, do której praktycznie nikt się nie zapuszcza. 

 

Udało się też zakraść na suwnicę do montażu ukończonego reaktora do budynku 5 i 6 bloku energetycznego. Były tylko dwie takie na cały kraj i jedna dziś rdzewieje pod okiem niezbyt przyjaznych złomiarzy.

 

Więcej relacji wkrótce. :-) 

 

IMG_20191008_202018_862.thumb.jpg.3b830285eae840113f02323ce9107b94.jpg

 

20191010_191230.thumb.jpg.30907080985f96342185a7693c62e8d7.jpg

 

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

We Lwowie niestety nic.

 

Mam za to coś fajnego, po kilku latach szukania i regularnego zawracania głowy znajomym z Ukrainy w końcu zdobyłem słynny album o Prypeci z 1986 roku, wydany krótko przed katastrofą. Swego czasu podobno kopie tej książki walały się po bibliotekach i mieszkaniach w Prypeci, ale od dawna to trudny do znalezienia biały kruk, ponoć warty po kilkaset dolarów za kopię, o ile uda się taką zdobyć:

 

Oczywiście pierwsze co zrobiłem to skan całej książki, można ją obejrzeć w całości tutaj:

 

https://www.forgottenchernobyl.net/pripyat-1986-photoalbum-book

 

 

Teraz zostało mi polować na jeszcze rzadszy okaz - album z 1976 roku, z wieloma zdjęciami z czasów budowy miasta i elektrowni. 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Niestety potwierdziły się informacje o obozie dla dzieci "Szmaragdowy".. Z osady drewnianych domków pomalowanych w sceny z radzieckich bajek i opowieści ludowych został tylko pył.. :(

 

Post image

 

 

Post image

 

 

 

Tak wyglądał jeszcze niedawno..

 

https://www.forgottenchernobyl.net/emerald-childrens-summer-camp-in-chernobyl

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...