Skocz do zawartości

Utrata wartości SBD, problem czy mit.


slavok

Rekomendowane odpowiedzi

Rzygac mi się chce od tych jęków. Sami nakręcacie spiralę niechęci i kopiecie dół pod własnym zadem i to na dodatek bezpodstawnie.

Wszystkie diesle z tamtego okresu, wszystkich marek, maja/mialy ten sam problem: padały jak muchy. Z rożnych powodów. Błąd w Subaru popełnił importer bo zamiast problem zamieścić pod dywan szybko reagujac na problem, tak jak to robili inni importerzy, dopuścił do nagłośnienia sprawy.

Z drugiej strony problem nie był powszechny i dotyczyl niewielkiej liczby aut. My sprzedaliśmy Forka przy przebiegu 137000 km i nie dlatego ze coś się z nim działo tylko skończył się leasing i chcieliśmy wziąć coś mocniejszego. Nowy właściciel jeszcze mi pod domem nie stoi, a minął już rok od sprzedaży. Dlatego radzę nie demonizowac tylko normalnie użytkowac auta.

@jaszyn miesiąc temu kupiliśmy imprezę 2.0D Sport rocznik 2009 za 44000 zł z przebiegiem 137000km. Więc nie wiem co jest z Twoim autem nie tak ze za 33000 nie chce zejść.

Może auto jest podejrzanie tanie... weź wystaw za 40k na tydzień albo dwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 218
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

jaszyn, jaki przebieg ma Twój sbd?

 

aktualnie 125 kkm, ciągle użytkuje więc stale rośnie

 

@jaszyn miesiąc temu kupiliśmy imprezę 2.0D Sport rocznik 2009 za 44000 zł z przebiegiem 137000km. Więc nie wiem co jest z Twoim autem nie tak ze za 33000 nie chce zejść.

 

chyba nic, ma kilka wgniotek, obcierka na zderzaku, a problemem jest to że nikt go nie oglądał... może kwestia czasu, chciałem sprzedać szybko i  może za nisko wyceniłem. W salonie mitsubishi chcieli brać, przynajmniej wstępnie ale za bardzo nie mam co u nich kupić...  to prawda trochę jęczę to fakt , bo chciałbym się przesiaść na coś nowszego, i nie sądziłem że będzie to taki problem z pozostawieniem w rozliczeniu czy sprzedarzą samochodu z udokumentowaną historią  i tyle....faktem jest że łatwiej sprzedać Subaru w benzynie..

 

 

Może auto jest podejrzanie tanie... weź wystaw za 40k na tydzień albo dwa.

 

może tak być ale wcześniej był wystawiony za 37 czy 38 nie pamietam i co jakiś czas jak mi się przypomni to schodzę tysiaka z ceny...

 

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktem jest że łatwiej sprzedać Subaru w benzynie..

Generalnie wszystko łatwiej sprzedać w benzynie, bo każdy używany diesel potencjalnie wymaga dużo większych napraw, więc trzeba się z tym pogodzić przy zakupie. Poza tym masz rekompensatę w postaci mniejszego spalania i lepszych osiągów (do wolnossącej benzyny) - po prostu coś za coś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły. Rynek jest nasycony. Ja sprzedawałam ostatnio auto i wiem, że to droga przez mękę, mimo że mój to była benzyna i kombi i z małym przebiegiem ( wg niektórych za małym w stosunku do lat :wacko: ) , serwisowanym w ASO i bujałam sie kilka miesięcy.

Nikt nie dzwonił, nikt nie chciał oglądać, ci co dzwonili interesowali sie głównie tym ile pali i pletli bzdury. Aż w końcu sie pojawił gośc z gotówką.

No ale to trwało.

Jaszyn na pewno sprzedasz, pewnie będziesz musiał zejśc z ceny ale myśle, że twoj pośpiech nic nie da. Tu raczej trzeba duzo cierpliwości

Jeżeli masz juz aż tak dość swojego auta, to może spróbuj się jednak dogadać z  tym salonem mitsu.... Może to jest jakies wyjście. Życzę Ci powodzenia . Na pewno się uda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już zostało wspomniane, wszystkie diesle z "tamtych" lat (choć moim zdaniem nic się w tym temacie nie zmieniło) mają swoje mniejsze lub większe problemy. Szukając parę miesięcy temu, następcy niezniszczalnej corollki e11, przez chwilę pomyślałem o dieslu. Szybko zrezygnowałem po lekturze forów i przeglądzie sieci. Osobiście nie kupię diesla nigdy, w moim przypadku potencjalne koszty mogą zniwelować oszczędności.

 

Ale..., zawsze musi być jakieś ale ;-) Bardzo duży wpływ na bezawaryjność ma sposób użytkowania auta. Ja wiem, że każdy jest doświadczonym kierowcą i jeździ dobrze, umie ruszać (dwumasa) zmieniać biegi itp. Tylko jakoś nie potwierdzają tego "nauszne" obserwacje na parkingu pod marketem ;) Tak samo z chłodzeniem turbo i nie "pałowaniem" na zimnym ;) Po co to piszę? Bo wydaje mi się, że z SBD zrobiono kozła ofiarnego nowoczesnych diesli, czego skutkiem może być cena i trudności w odsprzedaży. Mocno to niesprawiedliwe, bo nie wieżę że współczesny diesel zrobi więcej niż 250kkm bez awarii. SBD nie jest tu wyjątkiem, każdy przypadek awarii jest dość mocno nagłośniony - takie trochę polowanie na czarownice :)

 

Co do kosztów napraw: czy w ASO VW wyjdzie taniej za naprawę 2.0 Tdi? Wątpię. Podziwiam tych, którzy w przypadku awarii SBD (bez gwarancji) szukają pomocy w ASO ;-)

 

Podsumowując mój przysługi wywód, nowoczesnego diesla bym nie kupił, ale gdybym dużo jeździł (taksówka ;-)) to kto wie ;-) A co do ceny to bym nie obniżał - to tylko wzbudza podejrzenia ;) Zostaje jeździć aż znajdzie się chętny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja może wtrącę , że miałem 2 auta służbowe corolla 1,4 w dizelku i obie zrobiły bez remontów grubo powyżej 200 000 a nie były lekko traktowane... więc mówienie, że każde auto z tamtego okresu miało swoje wady jest nie na miejscu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno to niesprawiedliwe, bo nie wieżę że współczesny diesel zrobi więcej niż 250kkm bez awarii.

Dobry diesel zrobi bez problemu: 2.2 Hondy, wszystkie diesle mesia, BMW poza trefnym 320 też bez problemu, 1.9 JTD fiata też, nawet 2.0 TDI VAGa po początkowych wtopach jest w miarę ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc ogólnie na sprzedaż nowych Subarakow, to popyt na używane tez nie powinien być wysoki, proporcjonalny. Nie da się ukryć, ze ludzi bardziej odstraszają "wysokie" koszty przeglądów i "nietypowa" konstrukcja co powoduje "przymuszenie" do jazd do ASO. Ostatnio kolega z pracy chciał kupić samochód. Wybrał nowa Dacie Sandero, pomimo tego, ze już za 40 tys. może kupić imprezę w diesla z rocznika 2009 a nawet 2010. Uzasadniał kosztami przeglądów i ze u niego na wsi itp. A ceny w ASO są, wg mnie dość przystępnej ale oczywiście trzeba narzekać ;) i mówić ze są żenująco wysokie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RoadRunner wszystkie przytoczone przez Ciebie silniki dadzą radę bez robienia wtrysków, dpf, dwumasy, turbo i co tam jeszcze w nowym dieslu siedzi?

 

Żeby nie było, nie bronię SBD, bo sam go nie kupiłem i nigdy nie kupię - jak zresztą żadnego diesla :) Widzę jedną zasadniczą porażkę Subaru - utracony wizerunek :-) Można to było inaczej rozegrać, teraz wokół trwałości (lub inaczej czasie połowicznego rozpadu :) ) narosło mnóstwo niejasności, półprawd itp. W mojej okolicy jeździ dużo SBD, no i właśnie - jeżdżą :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno to niesprawiedliwe, bo nie wieżę że współczesny diesel zrobi więcej niż 250kkm bez awari

 

 

Dobry diesel zrobi bez problemu: 2.2 Hondy, wszystkie diesle mesia, BMW poza trefnym 320 też bez problemu, 1.9 JTD fiata też, nawet 2.0 TDI VAGa po początkowych wtopach jest w miarę ok.

 

oże to jest jakies wyjście. Życzę Ci powodzenia . Na pewno się uda.

 

jest jeden X5 na forum do sprzedania  - i wymiana silnika przy 162 kkm, pojawiło się też  jedno SBD,  które ma przejechane 226 kkm o ile dobrze pamiętam i sprzęgło wymieniane przy ponad 200 kkm -może nie jest tak źle z tymi SBD

 

dzięki dośc  nie ma mam ja go nawet lubię, ale muszę się pozbyć z ciągu kilku miesiecy  - amortyzacja się kończy

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest tak swietnie i nie ma problemów to moze któryś z dealerów obecnych na forum zaproponuje przyjęcie w rozliczeniu mojego legacy np przy zakupie forma Xt lub sti, zaproponuje jakaś cene lub chociaż chęć wyceny Samochód serwisowany ASP niestety rocznik 2008 r. Tanio oddam przy okazji można by zarobić jacyś chętni ?

 

 

w innym temacie wytłumaczono w czym jest problem. Niestety ASO nie ma wpływu na przepisy podatkowe w naszym kraju a przyjedzie w rozliczeniu auta, którego cena sprzedaży natychmiast wzrośnie o wartość marży + podatek VAT mija się z celem. Dlatego nikt nie bawił się nawet w wycenę bo mógłbyś się "obrazić" na jej wysokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

którego cena sprzedaży natychmiast wzrośnie o wartość marży + podatek VAT mija się z celem.

Wydaje mi sie ze ASO naciaga tu rzeczywistość ;) - jakoś wszystkie komisy w kraju, także te dealerskie, nie maja z tym problemu. Jak ktoś chce coś zrobić to szuka na to sposobu, a jak ktos nie chce to szuka wymówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

w innym temacie wytłumaczono w czym jest problem. Niestety ASO nie ma wpływu na przepisy podatkowe w naszym kraju a przyjedzie w rozliczeniu auta, którego cena sprzedaży natychmiast wzrośnie o wartość marży + podatek VAT mija się z celem. Dlatego nikt nie bawił się nawet w wycenę bo mógłbyś się "obrazić" na jej wysokość.

 

Przecież VAT od marży to nie jest aż taka duża kwota, żeby zabijała transakcję. Myślę, że problem leży tak naprawdę w niszowości marki - przeciętny dealer, który sprzedaje rocznie kilkadziesiąt czy sto kilkadziesiąt nowych aut nie będzie chciał mrozić kapitału w używanych i mało chodliwych pojazdach... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przecież VAT od marży to nie jest aż taka duża kwota, żeby zabijała transakcję.

 

w tym konkretnym przypadku chodziło o konieczność doliczenia VAT do ceny auta. Nie tylko do marży.

Nie pamiętam szczegółów ale ASO chyba nie mają możliwości sprzedaży aut poza pośrednictwem typu komis ( w tym przypadku VAT jest tylko od marży czyli usługi ). 


 

 

Wydaje mi sie ze ASO naciaga tu rzeczywistość ;) -

 

nie sądzę. W przytoczonym temacie Dyrekcja jasno przedstawiła kwestię finansowo/księgową przy zakupie samochodu ze zwolnioną stawką VAT  (czyli VAT = "0" ) przez ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przecież VAT od marży to nie jest aż taka duża kwota, żeby zabijała transakcję.

 

w tym konkretnym przypadku chodziło o konieczność doliczenia VAT do ceny auta. Nie tylko do marży.

Nie pamiętam szczegółów ale ASO chyba nie mają możliwości sprzedaży aut poza pośrednictwem typu komis ( w tym przypadku VAT jest tylko od marży czyli usługi ). 

 

 

Wydaje mi sie ze ASO naciaga tu rzeczywistość ;) -

 

nie sądzę. W przytoczonym temacie Dyrekcja jasno przedstawiła kwestię finansowo/księgową przy zakupie samochodu ze zwolnioną stawką VAT  (czyli VAT = "0" ) przez ASO.

 

W temacie odliczana VAT po 1 kwietnia to nie kwestia Dealera czy SIP - podziękujmy Ministrowi Finansów ...

Nie ukrywam że sam zastanawiam się co z tym fantem zrobić .

W listopadzie kończę leasing i będe chciał samochód wykupić. Jak do tego momentu wszystko jest jasne, ale tutaj zaczynają się schody. Bo odsprzedaż tego samochodu będzie mnie już kosztowała 23% VAT czego wcześniej nie było. A nikt przecież nie zapłaci mi 23% więcej dlatgo że ja mam VAT do zapłacenia ...

Tak to nasze Państwo pomaga przedsiębiorcom ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MForbi z całym szacunkiem ale mówimy o kompletnie różnych sprawach.


 

 

W temacie odliczana VAT po 1 kwietnia

 

zmiany po pierwszym kwestia dotyczą aut zakupionych/sprzedawanych po tym terminie. 

Sprawa kolegi polegała na tym, że jego auto podlega pod wcześniejsze przepisy.


 

 

kosztowała 23% VAT czego wcześniej nie było.

 

oczywiście, że było. Tyle, że po spełnieniu pewnych warunków nabywałeś prawo do sprzedaży z tzw. stawką zwolnioną czyli zero % VAT.

 

 

 

i będe chciał samochód wykupić.

 

i będziesz mógł odliczyć od 50 do 100% VAT. W zależności jaką formę wybierzesz.


 

 

A nikt przecież nie zapłaci mi 23% więcej dlatgo że ja mam VAT do zapłacenia ...

 

większość "droższych | aut jest kupowane "na firmę" więc w wbrew pozorom może to być duży plus przy sprzedaży.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam12 - jeśli jest jak mówisz, to niweiele się zmieni. Póki co moja ksiegowa tej pewności nie ma i twierdzi że nie bedzie dobrze.

Co zresztą wynika z Twojego posta - wykup samochodu, czyli jego zakup przeze mnine nastapi po 1 kwietnia ( w listopadzie).

I teraz zaczynaja sie "jaja" - pytanie pierwsze jeśli "wprowadzę go do majątku firmy" to z jaka wartością - wykupu czy rynkową - tu już mam dwie sprzeczne opinie ... A rzecz jest podstawowa bo od tej wartości będzie się liczył podatek i ew. sposób amortyzacji.

Jeśli będe chciał samochód zatrzymać jeszcze na 6 miesięcy aby później go odsprzedać chcąć uniknąć opodatkowania - to co zrobić ? Wciągnąć do majątku firmy i wskoczyć w obowiązek o-VAT-owania (+ ryzyko uwiązania na kolejne lata związane z amortyzacją) go czy nie wciągać ale wtedy nie mieć prawa do kosztów ?

 

Było łatwo i prosto to zamotali ...

 

Co do tego czy mówimy o tym samym - mniemam że kwestia stanowiska SIP i ASO dotyczy maila z ub tygodnia.

A dotyczy on własnie sytuacji po 1 kwuietnia gdzie w wyniku zmian podatkowych biznes na uzywanych samochodach dla ASO bedzie raczej źródłem strat niż zysków.

Edytowane przez MForbi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie się liczył podatek

 

pewnie jak do tej pory, od faktury. 

 

 

 

ew. sposób amortyzacji.

 

z tego co ja wiem to przepisy odnośnie amortyzacji nie ulegają zmianie.

 

 

dla ASO bedzie raczej źródłem strat niż zysków.

 

przy zakupie od osób fizycznych i/lub z "0" VAT to tak ale tych przypadków będzie mniej.

 

Niestety nasze przepisy są takie jakie są i czasami nawet fachowcy nie wiedzą jak do sprawy podejść.

Ja mojego OBK wykupuję w Maju także będę przerabiał całą sprawę w sumie za "chwilę".....

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Skoro jest tak swietnie i nie ma problemów to moze któryś z dealerów obecnych na forum zaproponuje przyjęcie w rozliczeniu mojego legacy np przy zakupie forma Xt lub sti
Co prawda nie widziałem samochodu a bez tego wozów się nie kupuje, ale jeżeli serwisowany w ASO i z naszego rynku my bardzo chętnie. Jeżeli chodzi o szczegóły zapraszam na PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...