Skocz do zawartości

Nie lepiej było mieć jeden wątek?


krzysiom

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby było jasne jak raz na zawsze:

 

to podforum to nie chat interii czy coś takiego. Zalewanie go postami, i inne zachowania tego typu będą w przyszłości karane, wiem że ostrzeżenie dla Krzysioma skończyłoby się w tym momencie zakazem pisania na kilkaset dni więc go nie wlepiam.

 

Mam nadzieję że Krzysiom podejmie inne próby konaktu z SIP. To forum jest po oto by Dyrekcja mogła odpowiadac na pytania i w takim stanie by to było możliwe będzie utrzymywane, na czas Dyrekcji wpływu nie mam.

 

 

Azrael, jest tu pewna nieścisłość. Z jednej strony nie pozwalasz dyskutować, a z drugiej Dyrekcja dziękuje, że inni odpowiadają w "Pytaniach do..." wyręczając Dyrekcję. Więc może na coś się zdecydować?

 

Nie za bardzo da się coś wypośrodkować, bo każdemu się wydaje, że jego odpowiedź jest istotna dla tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś granice tego co jest odpowiedzią na proste pytanie na tym forum (sam odpowiadam) a co innego kiedy robi się wątek na 7 stron, z podwątkami w środku etc. Jeżeli nie da się postawić prosto granicy to apeluję do zdrowego rozsądku bo będa się powtarzały prostesty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś granice tego co jest odpowiedzią na proste pytanie na tym forum (sam odpowiadam) a co innego kiedy robi się wątek na 7 stron, z podwątkami w środku etc. Jeżeli nie da się postawić prosto granicy to apeluję do zdrowego rozsądku bo będa się powtarzały prostesty.

 

To co poniżej Azrael, to nie był apel do zdrowego rozsądku.

 

to podforum to nie chat interii czy coś takiego. Zalewanie go postami, i inne zachowania tego typu będą w przyszłości karane, wiem że ostrzeżenie dla Krzysioma skończyłoby się w tym momencie zakazem pisania na kilkaset dni więc go nie wlepiam.

 

[ciach]

 

Takze Krzysiom następny taki numer i będzie ostrzeżenie.

 

A może dochodzimy do punktu, w którym trzeba napisać regulamin? Żeby nam było lepiej i, żeby uporządkować te sprawy. Zwłaszcza, że teraz nie będzie jedna osoba do interpretowania takich zachowań, lecz z 10. I właściwie to tyle co z mojej strony zostało tu powiedziane. Pytania były retoryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, poświęciłem trochę czasu żeby przebrnąć przez posty Krzysioma i konkluzja jest jedna: Subaru to nie jest samochód dla niego (choćby był i niestukający i w ogóle cacy) Po prostu. I nie tu żadnego żalu, irytacji czy nawet kpiny. Czasami tak się zdarza i tyle. Przypomina mi się dykteryjka o bacy przed sądem:

ąd: baco czegoście żonę kłonicą zatłukli? Nie dopatrywała wam domu?

aca: ni.ni możno powiedzieć

[s}: to może gotować nie umiała?

: ni, ni możno powiedzieć, gotować umiła

: No to może was zdradzała?

: Kachna???He a to jej sund ni widzioł, taż jej by nikt nie kcioł. ni możno powiedzieć co zdradzała

: Baco to czegoście ją zatłukli?

: bo ona łogólnie męczoco była Wysoki sundzie

 

I tak jest z Legacy i Krzysiomem - łogólnie męczoco. Nie mówię, że wady wspomniane nie występują bo ich nie diagnozowałem ale z dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącą z pewnością twierdzę, że gdyby je wszystkie usunąć to kolor tapicerki okazałby się jakiś taki nie teges. Nie pozostaje nic innego jak spokojnie wysłuchiwać żalów (może nawet współczuć? choć ostatnio nie było to dobrze odebrane) i czekać, aż Krzysiom wsiądzie w inne auto.

Pozdrawiam

 

 

Mam rozumieć, że jak kupiłem auto za 140.000 pln i w ciągu pierwszych 4 miesięcy byłem 6 razy w serwisie ( te same usterki ) i w dalszym ciągu jeżdzę niesprawnym autem mam być cicho bo ktoś mnie posądzi o bycie męczącym ? Wolne żarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumieć, że jak kupiłem auto za 140.000 pln i w ciągu pierwszych 4 miesięcy byłem 6 razy w serwisie ( te same usterki ) i w dalszym ciągu jeżdzę niesprawnym autem mam być cicho bo ktoś mnie posądzi o bycie męczącym ? Wolne żarty.

Dokładnie.

Takie reakcje co poniektórych forumowiczów tylko mnie uskrzydlają do kretyńskiej pisaniny na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...