Skocz do zawartości

Legacy 2.0D 2008 - 100 000 km i po silniku?


lukasz81

Rekomendowane odpowiedzi

. Ale z drugiej strony trudno sie spodziewac ukłonu SIP jesli ktos olał ASO i poszedł gdzie indziej , lub jest 2 lata po gwarancji , a jak padnie to wtedy sobie nagle przypomina ze jest cos takiego jak ASO i SIP :)

 

pewnie tacy też są ale jak ktoś nie serwisuje w ASO to bierze świadomie ryzyko na siebie, przynajmniej dla mnie sprawa oczywista

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No milo się czyta, że takie podejście SIP do tematu, dzięki za informację

 

Ja przyznam ze znam wiecej takich przypadkow , mało tego , kilku moim znajomym odradziłem wrecz zrobienie przegladow poza ASO , jesli maja niewielki przebieg ponad 100kkm , czy auta są kilka miesiecy po gwarancji . Ale z drugiej strony trudno sie spodziewac ukłonu SIP jesli ktos olał ASO i poszedł gdzie indziej , lub jest 2 lata po gwarancji , a jak padnie to wtedy sobie nagle przypomina ze jest cos takiego jak ASO i SIP :)

 

P.S. Mam 4 letniego Focusa RS , zgadnijcie gdzie jezdze na przeglądy ? :) mam 60kkm mam gwarancje tzw przedluzona , takie ubezpiecznie , i mimo ze wylewam zaraz po przegladzie ich olej , i leje swoj , regularnie jestem na przegladzie w ASO :) Opłaca sie , wierzcie mi na słowo :)

 

Również uważam że warto wszystko robić w ASO, naprawdę ASO Subaru potrafi zgłębić temat w razie problemów i pomóc a ceny nie są takie straszne (w porównaniu z innymi markami). Poza tym gdybym nie robił przeglądów w ASO po gwarancji to pewnie by mnie olali. Moim pierwszym Subaru był Forester z 2006r. 2.5 turbo 230KM z którym nie było żadnych problemów, kupiłem go w salonie i sprzedałem przy przebiegu 130 tyś km gościowi który dużo zapłacił, później diesel (w ramach oszczędności - bo wyjazdów w firmie dużo), w piśmie do importera powołałem się na to że to moje kolejne Subaru itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Drodzy forumowicze, auto którego dotyczy wątek jest na sprzedaż w stanie z uszkodzonym silnikiem i chłodnicą. Obecnie stoi w Aso Emil Frey z wymontowanym i rozmontwanym silnikiem, jestem pierwszym właścicielem, auto jest bezwypadkowe, zadbane. gdzyby komuś przyszedł ktoś do głowy to będę wdzieczny za pomoc. myśłę, że jeżeli ktoś zainwestuje trochę czasu i pracy to będzie miał bardzo fajne auto.

 

w razie pytań 660 452 100 lub lukawysocki@wp.pl

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, a co dokladnie jest uszkodzone w silniku? Wcześniej w wątku nie znalazłem informacji o tym.

SIP odezwał się i nie chce partycypować w naprawie silnika, czy najzwyczajniej olał klienta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś słyszałem o przypadku 134 000 km i ukręcony wał.....

kurdę to koszmar, przecież te auta będę  nie sprzedawalne, w sumie to są, za silnik trzeba dać 20 000 +jego  instalacja....3-4 tys... 

a tak marzyłem (kiedyś) o subaru w dieslu...

Edytowane przez wolnemiasto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś słyszałem o przypadku 134 000 km i ukręcony wał.....

kurdę to koszmar, przecież te auta będę  nie sprzedawalne, w sumie to są, silnik 20 000 + instalacja....3-4 tys... 

a tak marzyłem o subaru w dieslu...

Nie przejmuj się.

Wioskowa wieść niesie, że to odosobniony przypadek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SIP daje narazie rabat na części

 

ile tego rabatu  ? mnie jak padnię to legaś na części pójdzie albo nienaprawiony na sprzedaż, nie zamierzam tracić czas  i pieniądze na jakieś zabawy. chyba że SIP coś zaproponuje, jak nie to się obrażę na subarui i strzelę focha :)  na razie próbuije sprzedać ale jak już mam klienta to po lekturze forum rezygnuje, za 30 dychy pewnie nie pójdzie - w tej chwili wartość silnika w ASO przekracza już wartość samochodu, używki wstawaiać nie widzę sensu, na razie jestem lekko rozczarowany marką subaru. 

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A są tacy którzy dalej lubią  diesle :blink: Wystarczy wybrać silnik z zapłonem iskrowym i nie mieć problemów typu wtryski, dwumas itd. Wysoki koszt awarii nowoczesnych, skomplikowanych silników z zapłonem samoczynnym jest dziś powszechny.

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A są tacy którzy dalej lubią  diesle :blink: Wystarczy wybrać silnik z zapłonem iskrowym i nie mieć problemów typu wtryski, dwumas itd. Wysoki koszt awarii nowoczesnych, skomplikowanych silników z zapłonem samoczynnym jest dziś powszechny.

Taak... W przeciwieństwie do silników SI, które są bajecznie proste i tanie w naprawie :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od ładnych paru lat producenci przestali produkować auta prawie "bezobsługowe" i "bezawaryjne".Dzisiejsze auta,silniki wymagają sporo większej wiedzy i kultury technicznej,zarówno od użytkownika jak i mechaników,warsztatów.Jeśli użytkownik jest "głuchy" na odgłosy auta,to nie powinien pod żadnym pozorem kupować diesla,czy to SBD czy jakiejkolwiek innej marki. ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od ładnych paru lat producenci przestali produkować auta prawie "bezobsługowe" i "bezawaryjne".

Wolnossące silniki benzynowe możnaby zaliczyć jednak do tych mniej skomplikowanych.

Z silników Subaru to np. silnik serii FB20. Pomijam kwestię konstrukcji przeciwsobnej - ale to cecha wsólna i uważam chluba wszystkich silników Subaru - amen ;)

Edytowane przez mechanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaszyn nic dziwnego. Juz i Aso i Sip wie ze z sbd jest problem. Zobacz na ceny używanych sbd. Toporny Passat lepiej trzyma cenę niz dobrze wyposażone sbd.I nie ma problemu ze Sprzedażą. Reasumujac gdyby silnik sbd był mniej awaryjny to po sbd staly by kolejki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

współczuję też tym, którzy mają sbd po 2010 roku, zawsze bedą musieli zainwestować w Autocasco.... :)

 

ale silniki podobno nie pasują do modeli z 2008 r

 

 

taaa, jedyne co usłyszałem w ASO to, "wie pan no psują się mniej w sumie roczników po 10 roku to mieliśmy z pękniętym wałem może kilka, ale numerów katalogowych silników z grupy ryzyka nie mam więc nic panu nie mogę powiedzieć więcej" :unsure:

 

Jak będę sprzedał imprezę to będę szedł w zaparte, że w imprezach to się nie dzieje, tylko w forkach i legansach :lol:

 

swoją drogą... 2 lata różnicy a cena taka sama... posrane to:

http://otomoto.pl/subaru-impreza-maly-przebieg-4x4-diesel-C32503720.html

http://otomoto.pl/subaru-impreza-2-0-diesel-C28988503.html

 

70 tyś w trzy lata, to się nazywa utrata wartości...

Edytowane przez slavok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Juz i tak za długo jeżdżę poza tym amortyzacji sie kończy. Chciałem brać Subaru nawet ale nie byli zainteresowani pozostawieniem w rozliczeniu legasia więc chyba bedzie coś innego

 

Tak z ciekawości, dlaczego nie byli zainteresowani, jakieś argumenty?
Obejrzeli i powiedzieli ze sie skontaktuja, właściciel nie wyraził zgody, podobno nie chcial zamrazac środków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...