pajac_am 249 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Hej. Z gory przepraszam, ze znow pytam teoretyzujac, ale dzis mialem mala przygode i chcialbym wiedziec ile moze zniesc moje autko? A mianowicie: Jadac sobie na zakupy, tuz przed marketem, wydzwonilem w kraweznik i wjechalem na trawnik Bylo to na zakrecie, 90 stopni, ktory doskonale znam i wiem, ze jak popada to jest tam slisko jak na lodzie. Ale mimo tej wiedzy wszedlem w niego zbyt szybkoo, co zaowocowalo nadsterownoscia Zamiast skrecic, pojechalem prosto na skreconych kolach. Jak doszlo do mnie, ze nic sie nie da zrobic, tuz przed kraweznikiem puscilem hamulec i wyprostowalem kierownice. Przez kraweznik, wysoki na 10 cm przejechalem pod lekkim katem, mysle ze z predkoscia nie wieksza jak 20-30 km/h. Po tej przygodzie nie ma zadnych widocznych ani slyszalnych uszkodzen. Felgi proste, auto jedzie prosto. Ale nurtuje mnie to czy jednak moglem cos popsuc? Oczywiscie pytanie jest bardziej teoretyczny i wiem, ze na konkretny przypadek sklada sie molion zmiennych, tylko chcialbym rozwiac moje watpliwosci. Nie jednym autem mialem podobne przygody i nigdy nic sie nie stalo, ale co do idiotoodpornosci subaru, to jestem dopiero w fazie testow Pewnie nie jeden z was mial podobna sytuacje, wiec prosze o info co okazalo sie najsłabszym ogniwem? Chce wiedziec, czy sie spinac, jechac na stacje diagnostyczna i szukac dziury w calym, czy traktowac to jak ciut za szybkie przejechanie przez prog zwalniajacy Pozdr i szerokosci Link to post Share on other sites
wiechu100 38 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 (edited) co zaowocowalo nadsterownoscia Podsterownoscia. Jezeli auto jedzie prosto to raczej nic sie nie stalo. Najlepiej pojedz na zbieznosc i pomierz katy wyprzedzenia sworznia zwrotnicy bo jak sie cos mialo stac to przedni zawias by najbardziej dostal. Zreszta jak na oko jest ok i prowadzi sie bez zmian to raczej wszystko jest w porzadku. Edited January 19, 2014 by wiechu100 Link to post Share on other sites
gendziu 16 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 A masz odlaczony abs? Zbieznosc mysle ze wlasnie bedzie do zrobienia, ale za dwa trzy dni dopiero bedziesz czul nieznaczne zmiany w prowadzeniu. Mialem kiedys podobnie bardzo, tylko ze sie zagapilem i uciekalem na chodnik zeby w tyl innego auta nie wjechac. Oprocz wspomnianej zbieznosci ktora sie pojawila za kilka dni to rozcialem opone. Bylo szybciej mocniej glosniej Mysle ze takie "przygody" jak Twoja raczej duzo nie popsuly, ale nie sprawdzaj ile moze jeszcze wytrzymywac Najgozej jakbys bokiem kola/kol uderzyl w taki kraweznik. Jest co sie giac (wachacze rozne, zwrotnica itp) a idac dalej polos mozna wbic w naped, co juz naprawde moze bolec finansowo. Link to post Share on other sites
tzd 164 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 nie ma zadnych widocznych ani slyszalnych uszkodzen. Felgi proste, auto jedzie prosto. mi się kiedyś w podobnej sytuacji skrzywił wahacz, przez co koło miałem cofnięte i geometrię rozjechaną, ale auto o dziwo jechało w miarę prosto. różnica jest taka, że ja przeleciałem przez krawężnik na skręconych kołach. aha, skończyło się wymianą wahacza, na inny używany z allegro + geometria. Link to post Share on other sites
IVAN 0 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 sprawdź czy nie rozerwało mażety na przegubie. Link to post Share on other sites
Qba25 110 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Jak doszlo do mnie, ze nic sie nie da zrobic, tuz przed kraweznikiem puscilem hamulec i wyprostowalem kierownice. To była najlepsza reakcja w tym momencie, która pewnie uratowała felgę/zawieszenie. Dużo gorzej jest przydzwonić bokiem felgi. Na wszelki wypadek jednak sprawdziłbym przy okazji geometrię, mogła się nieco rozjechać, nawet jeśli tego zewnętrznie nie widać. Link to post Share on other sites
pajac_am 249 Posted January 19, 2014 Author Share Posted January 19, 2014 (edited) co zaowocowalo nadsterownoscia Pomyliło się mnie A masz odlaczony abs? Do ABS'u zrobiłem sobie wyłącznik, ale akurat wtedy był włączony Jak zaczęło odbijać pedał to i tak już było za późno. I tak się cieszę, że udało mi się zdążyć z wyprostowaniem kół. Mysle ze takie "przygody" jak Twoja raczej duzo nie popsuly, ale nie sprawdzaj ile moze jeszcze wytrzymywac Obiecuję, że nie będę, ale czy słowa dotrzymam? Mam nadzieję, że zima w końcu przyjdzie Najgozej jakbys bokiem kola/kol uderzyl w taki kraweznik Wypluj synek te słowa Patrzyłem przez okno i powietrze z przodu jest. Zaraz pójdę oglądać wszystko za widoku. Zbieżność robiłem dopiero raz, w innym aucie i wtedy skroili mnie prawie 200 zł, bo podobno zapieczone wszystko. A powiedzcie mi ile orientacyjnie można zapłacić za samo sprawdzenie zbieżności, a nie robotę? Edited January 19, 2014 by pajac_am Link to post Share on other sites
leon 3590 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Z dwóch podobnych przygód. Raz poszła opona, a dokładniej bąbel na wewnętrznej stronie. Szczęście że krótko przed wymianą opona się to stało. Drugi raz felga. powietrze spadało wolno, ok. pół atm na tydzień. Link to post Share on other sites
GRAF 46 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 nie wiem czy MY97 sa jeszcze pancerne (chyba tak) ale MY93-94 spokojnie wytrzymywaly takie testy bez zadraśniecia - tak że duża szansa ze nic sie nie stało Link to post Share on other sites
Giechu 447 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Kiedyś omijałem gościa, który nie popatrzył w lusterko i wjechał mi prosto przed nos. Przy prędkości ok. 80 km/h jedną stroną wjechałem na krawężnik powyżej 10 cm i kompletnie nic się nie stało. Auto - GL '99 Link to post Share on other sites
pajac_am 249 Posted January 19, 2014 Author Share Posted January 19, 2014 Kiedyś omijałem gościa, który nie popatrzył w lusterko i wjechał mi prosto przed nos. Przy prędkości ok. 80 km/h jedną stroną wjechałem na krawężnik powyżej 10 cm i kompletnie nic się nie stało. Auto - GL '99 No w to aż się wierzyć nie chce Ale skoro tak twierdzisz to na prawdę ogromne pocieszenie dla mnie I dla wszystkich posiadaczy klasyków P.S. Ponawiam pytanko o orientacyjny koszt samego sprawdzenia zbieżności? Link to post Share on other sites
Giechu 447 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Możliwe, że pomogły założone wtedy zimowe balony Link to post Share on other sites
cybel 609 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 P.S. Ponawiam pytanko o orientacyjny koszt samego sprawdzenia zbieżności? Ustawienie całej geometrii to koszt 150-250 zł,zależnie od warsztatu i regionu. Link to post Share on other sites
pajac_am 249 Posted January 19, 2014 Author Share Posted January 19, 2014 Ustawienie całej geometrii to koszt 150-250 zł,zależnie od warsztatu i regionu. Zbieżność robiłem dopiero raz, w innym aucie i wtedy skroili mnie prawie 200 zł, bo podobno zapieczone wszystko. Chodziło mi o koszt samego sprawdzenia, a nie roboty Tak czy inaczej dziś trochę pojeździłem i nie zauważyłem niczego niepokojącego. Dodatkowo z ciekawości zmierzyłem rozstaw osi z obu stron i okazało się, że jest tylko 1mm różnicy, co można uznać jako błąd pomiarowy. Ciśnienie w oponach zmierzone z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku i też nic nie ubyło Podsumowując: Miałem więcej szczęścia niż rozumu I myślę, że obejdzie na strachu Ale może podjadę gdzieś to obejrzeć Dzięki chłopaki za rady Link to post Share on other sites
adaś 19 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 (edited) ok. 30 km/h - identyczna sytuacja jak Twoja - nic się nie stało ok. 50 km/h - idealnie bokiem w krawężnik - przód: nic się nie stało, tył: skrzywione wahacze ok. 80 km/h - bokiem (tył) w wyryp przed tarkami na torze - złamana zwrotnica, bananowa felga, urwany przegób, złamane wahacze, skręcony wahacz podłużny, itd.. ok. 100 km/h - przeleciałem przez dużą dziurę nie pamiętam czy na hamulcu czy nie - krzywe felgi, bąble na oponach, zawieszenie OK nieznana prędkość - przejechałem przez twardą zmrożoną zaspę - złamany wahacz tylny także różnie może być, chyba nie ma granicymiędzy nicsięniestało/stałosię Edited January 19, 2014 by adaś Link to post Share on other sites
saszynski 54 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Chodziło mi o koszt samego sprawdzenia, a nie roboty sprawdzenie to ta sama robota, bo trzeba pozakładać głowice na koła i przejsc cała procedure... Link to post Share on other sites
adaś 19 Posted January 19, 2014 Share Posted January 19, 2014 Więc od razu lepiej poustawiać i popoprawiać bo i tak skasuja tyle samo. Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now