Skocz do zawartości

Żywotność silnika 2,5 STI - żenujący temat


Jacky X

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co się orientuje to najwekszy przebieg ma Kameleon nie wiem ile dokladnie, ale chyba grubo ponad 300 000km (musi sam napisać na ilu silnikach tyle przejechał ;) )

 

P.S dopiero teraz doczytalem ze on ma 2.0 a nie 2.5

Edytowane przez zawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieco trzeba się wykosztować

a czeka mnie malowanie pasowanie i pierdoły z elektryką jeszcze :/

do kiedy mogę śmigać z przeciekającą UPG ? wiadomo im szybciej tym lepiej ale brak $

ewentualnie będzie stał w garażu i czekał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na uszczelkach coswortha i srubarch ARP cos kolo 4500zl

Pięknie z was zdzierają ,2tys za zmianę UPG :biglol:

 

W temacie .............WRX 2.5 63kkm i żadnych niepokojących objawów

byłe STI ma już 80kkm i też cisza

U mnie to akurat sami z siebie zdarli, bo wymieniali na gwarancji.;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpisaliście się, że hej!

 

Zauważę tak filozoficznie, że wolę codziennie korzystać z uroków 2,5 turbo, które chęcią współpracy z kierowcą bije inne silniki subaru na głowę i od czasu do czasu zapłacić za to rachunek, który np. na tle kosztów awarii "oszczędnego" diesla i jego byle jakich (na tle 2,5T) osiągów wydaje się jak najbardziej do zaakceptowania.

 

Trzeba przyjąć na klatę, że generalnie fajne samochody, podobnie jak piękne kobiety - ani tanie ani łatwe nie są. I dlatego przeciętny gościu jeździ jakimś badziewiem, z paszczurem po prawej. Bo tanio....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyjąć na klatę, że generalnie fajne samochody, podobnie jak piękne kobiety - ani tanie ani łatwe nie są. I dlatego przeciętny gościu jeździ jakimś badziewiem, z paszczurem po prawej. Bo tanio...

 

odważnie :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jest trochę użytkowników STI a jakoś mało tych danych.

 

To tez juz bylo zdiagnozowane - przeciez nie wszyscy uzytkownicy od razu sie rejestruja na forum. Ja tu zajrzalem dopiero jak kupilem wrxa i zaczalem rozkminiac jak sie podlaczyc do ECU i sprawdzic co go boli. Jak ktos jezdzi i nic sie mu nie dzieje, to po prostu jezdzi :) Moze nawet nie wiedziec ze takowe forum istnieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat popularny, sporo ludzi się wypowiedziało a jednak niewielu miało problemy z silnikiem 2.5. Może rzeczywiście problem do takich rozmiarów urósł jedynie na forum, a w rzeczywistości jest dużo mniejszy tzn. dotyczy mniejszej liczby jednostek niż sądzimy. Przeczesując niegdyś tematy dotyczące awaryjności 2.5 miałem wrażenie, że każdy właściciel Subaru powinien odłożyć kilka tysi do świni i czekać bo problem i tak go nie ominie.

Orientuje się może ktoś jak sytuacja z silnikiem 2.5 wygląda w USA? Próbowałem znaleźć temat o tym na tamtejszych forach i trafiłem zaledwie na kilka, a najpopularniejszy miał zaledwie kilkanaście postów. Odniosłem wrażenie, ze temat za oceanem nie jest tak popularny jak u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo na forum Forster.org

Są wzmianki o UPG jako o najczęstszej awarii ale nie ma na ten temat eposów jaki to "zły" silnik jest

 

Osobiście posiadam taki przebieg już prawie 100.000 km i nawet UPG jeszcze nie robiłem (odpukać :):ph34r: )

 

PzDr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sytuacja z silnikiem 2.5 wygląda w USA

Tam się trochę inaczej jeździ niż w naszym pięknym kraju, zdecydowanie spokojniej...

A co do awaryjności, to mój silnik wytrzymał całe 65 tys. km, normalnej, codziennej jazdy :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się może ktoś jak sytuacja z silnikiem 2.5 wygląda w USA? Próbowałem znaleźć temat o tym na tamtejszych forach i trafiłem zaledwie na kilka, a najpopularniejszy miał zaledwie kilkanaście postów. Odniosłem wrażenie, ze temat za oceanem nie jest tak popularny jak u nas.

Przeglądnij NASIOC i temat o nowym STI 2015. Wszyscy narzekają na ten silnik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać poza nielicznymi przypadkami faktycznej awarii (jak masz szczęście to i palec w ........ złamiesz)

To najwięcej "awarii" mieli ci co tym autem nie jeździli.

Normalnie jak bym słuchał "wujka" starego taksówkarza "najlepsze samochody so niemieckie Panie. Bo do tych japończyków to ponoć części drogie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...