Skocz do zawartości

Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?


Toimi

Rekomendowane odpowiedzi

Można psioczyć na XV, o wadach napisano już wszystko.

Dla mnie nie do przyjęcia jest tylko brak wyciszenia. To da się poprawić.

Błędem wielu jest traktowanie tego auta niezgodnie z przeznaczeniem. (To także był mój błąd). Miało być rodzinnie, nie wyszło bo tak naprawdę to świetne auto do miasta.

Marudziłem, że nigdy więcej Subaru, szukałem, szukałem i kupiłem Outbacka. Nie tak miało być, ale nic lepszego w tej cenie nie było.

Tak samo jest z XV, nie było innego podniesionego auta z napędem 4x4 i automatem w tej cenie. Można marudzić, że Tuscon, MX-5 czy inne są lepsze... Nie w tej cenie. Inna sprawa to sens kupowania aut typu SUV. To nic innego jak podniesiony kompakt, który jeździ gorzej, więcej pali i kosztuje znacznie więcej niż zwykły kompakt. Kobiety widzą to jednak inaczej, mój rozum jednak tego nie ogarnia.

Dla porównania, qashqai, sx4 czy vitara będąc autami mniejszymi kosztują podobnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to duży kompakt. Z założenia auta tego typu mają nadawać się i do miasta i w trase. Osobiscie XV'a uzywam jako auta na trase gdyż do jazdy po miescie mam auto mniejsze , którym zaparkuje dosłownie wszędzie ( ciasne miejsca parkingowe, ciasne zatoczki itp itd ) Jako auto rodzinne tzn rodzina 2+1 XV sprawuje się całkiem nieźle , ma trochę ciasny bagażnik ale tragedii nie ma wózek się mieści.

 

 

Inna sprawa to sens kupowania aut typu SUV

U mnie XV zastąpił Suzuki SX4. Potrzebowałem auto z napedem 4x4 ,większym prześwitem nie dlatego ze jest na takie auta moda ale ze względów głównie zawodowych. Nazwać złym tego auta nie można aczkolwiek od "Subaru" oczekuje się czegoś więcej niż przeciętnej przeciętności :) W modelach my12-14 zabrakło jakości ale już w my16 jest z tym podobno lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym wybierał do miasta, zapewne padłoby na coś innego.

Szukałem rodzinnego,XV z uwagi na bagażnik (bądź jego brak) się nim nie okazał, więc kupiłem większe i teraz XV robi za malucha.

W trasę może i byłby fajny gdyby tak nie hałasował powyżej 130. Inna kwestia, że powyżej 130 2.0 benzyna ma strasznie kiepski zasięg.

 

 

Nazwać złym tego auta nie można aczkolwiek od "Subaru" oczekuje się czegoś więcej niż przeciętnej przeciętności

Też oczekiwałem jakiegoś duchowego przeżycia ;) , nie doczekałem się więc zmniejszyłem oczekiwania i jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też oczekiwałem jakiegoś duchowego przeżycia ;) , nie doczekałem się więc zmniejszyłem oczekiwania i jest OK.

bardziej mi chodziło o przyjemność z jazdy wynikającej z bezwibracyjnego motoru w układzie bokser, napędu rodem z aut rajdowych czy z  japońskiej solidności   :biglol:

;)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam wrażenie ze to solidne auto. Raczej nie typowo miejskie bo od Forestera jest krótszy zaledwie o 145mm. Jedyna jego wada, jak dla mnie, to ze powinien byc cichszy przy prędkościach powyżej 130 km/h, zwłaszcza ze dobrze sobie wtedy radzi. Oczywiście nie tak dobrze jak forester xt ale przyzwoicie.

Muszę sie zabrać za wygłuszenie, samemu albo komuś zlecić. Nie musi byc super cicho jak w premium ale nieco ciszej, zeby dało sie muzyki posłuchać bez męczarni. Macie jakieś pojęcie wygłuszenie których części pojazdu daje największy wpływ na odczucia podczas jazdy?

Edytowane przez Elvis116
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wygłuszać, to całe auto. Gdy pozostawisz niewygłuszone elementy, to będziesz wyraźnie słyszał hałas z nich dochodzący. Do wygłuszenia jest cała kabina pasażerska + bagażnik i nadkola, czyli właściwie wszystko prócz maski, ale są i tacy, którzy ten element też wygłuszają.

Edytowane przez miszael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XV SBD MY2013 solidny ?

 

Po przygodzie z tym autem Subaru to dla mnie synonim motoryzacyjnego dziadostwa. *

 

Auto zrobione byle jak "po taniości" z dramatycznym wsparciem gwarancyjnym.

To największa wada tego całkiem fajnego w zamyśle auta.

 

 

 

*jedna jaskółka wiosny nie czyni i możliwe że XV spier... ot taka chwila słabości tegoż producenta

 

 

 

tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"faktem jest, że bywam pragmatyczny

poukładany to już dość dyskusyjna teza ;)

 

a emocjonalny, no cóż całkowicie nieracjonalnie starałem się XV-ła odmienić"

 

Ketivv, ile kosztowało cię wyciszenie XV?

Edytowane przez Gokus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie miał, nie jeździł i przeczytał ten wątek to bym pomyślał że XV to auto z tycim bagażnikiem, z silnikiem któremu mocy wystarcza ledwo do toczenia, ze świeczkami zamiast świateł, robiącym tyle hałasu w czasie jazdy co wóz drabiniasty na drewnianych kołach i wieloma innymi mankamentami sprawiającymi że jego kupno zarezerwowane powinno być dla dziwaków albo gorzej. No ale chyba aż tak źle to nie jest. Bagażnik jest tej samej wielkości co w Golfie (przynajmniej na papierze), silnik 2.0 benzyna jest naprawdę wystarczający do sprawnego poruszania się (owszem nie jest to rakieta ale czego spodziwali się co niektórzy po 150KM i niecałych 200Nm?) wyprzedzenie Tira to naprwde nie jest problem chyba że chcesz wziąć 3 albo 4 na raz no ale wtedy nie dziw się, przecież wiedziałeś co pod maską siedzi, ale za to nie jest ten silnik wysilony a niektórym (mi na przykład) o to chodzi. Światła świecą dobrze, normalnie, nie za krótko ale tak jak trzeba (w moim subiektywnym odczuciu)dobrze doświetlają zakręty i na wprost także jest spoko, jakość wewnętrza jest porównywalna z konkurencją a nawet lepsza niż np. w modelach KIA czy Nissana w których siedziałem (ale podłokietnik powinien byc dłuższy no i te plastikowe amelinium...ale takie jest w wiekszosci aut teraz niestety). Co do hałasu to w miescie jest naprwdę cicho, tzn. nie jakoś wyjątkowo ale odpowiednio do klasy auta a w trasie nie ma też tragedii ale nie jechałem powyżej 140km/h i myślę że szybciej było by głośno, tylko jeśli ktoś kupił to auto do podróży głownie po autostradach z predkosciami pow.dozwolonej w naszym kraju to chyba trafił pod zły adres bo do tego szuka sie raczej w wyższym segmencie (Outbak, większe Audi czy nawet Passeratti). Pozatym nic nie trzeszczy (prawie nic ;-) ) generalnie jest naprawdę na plus, czasami tam roleta sie trochie zateliepie w bagażniku, świerszczy nie ma chyba ze jam głuchy. Cena tez wcale nie jest taka zła, właściwie to parę miesięcy temu nie było żadnej konkurencji w tej cenie, żadnej. Wszystko było albo droższe i to sporo (jeśli chciało sie napęd 4x4) a jeśli cena była porównywalna to albo miało silnik od kosiarki (o mało nie skusiłem się na silnik 1.4skody i 4x4 w superbie ale jakoś postanowiłem z żoną być wiernym założeniom naszym czyli że ma byc pancerny wolnossak pozatym byłoa sporo droższa i za duża jak dla nas). Pozatym audio jest przyzwoite, czyli tyłka nie urywa ale słucha sie go przyjemnie. Ogólnie jest to bardzo fajne auto, warte uwagi, warto pójść do salonu obejrzeć, przejechać się, dotknąć, posłuchać. Dobrze że nie słuchałem negatywnych komentarzy o nim na tym forum. Owszem poprawiłbym parę elementów w nim, np. plastiki zamienił na prawdziwe amelinium albo na czarne plastiki, ten podłokietnik przynajmniej mógłby sie wysuwać ale nie ma aut idealnych. I tak sie zastanawiając, tak kupił bym go jeszcze raz. Moze za 3-4 lata cos mnie zacznie w nim wnerwiać, może wcześniej ale ze skodą czy innym nissanem bądź hyundaiem było by tak samo. Pozdrawiam wszystkich, tych co znienawidzili swoje XV-ły z mniej lub bardziej ważnych powodów także;-)

Zapomniałem dodać, pisałem o ostatniej wersji XV bo tylko z taką mogę mieć pokąd co kontakt.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to jest ten wątek żeby każdy użytkownik mógł się wypowiedzieć. Tak jak wszyscy wiecie modele my 16 przeszły lifting - lekki nadwozia (zderzaki, tylne światła, koła, tylna lotka) i wewnętrzny - środek kokpit , nastawy zawieszenia, układ kierowniczy. I być może Subaru naprawiło to auto tak ze jest znośnie albo bardzo dobrze - tego nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem bo nie mam zamiaru oglądać się już za żadnym autem tej marki.

W modelach my14 z którym mam na co dzień do czynienia jest jak jest tzn. bez jakości. Zdarza mi się podróżować ceedem kombi z rocznika my 14 i tam jest po prostu lepiej ( łącznie z klimatyzacja posiadająca funkcje fast i soft-tego mi w XV brakuje ). Zdarzało mi się też XV'a demontować w środku ( kokpit, boczki bo już coś zaczęło wydawać odgłosy w prawym tak że ludzie z którymi podróżowałem zaczęli mi zwracać na to uwagę.- rozłożyłem podotykałem, spsikałem silikonem tu i tam, złożyłem jest cisza) W zamyśle to auto jest bardzo fajne ale tak jak pisze ketiv zrobione

 

 

"po taniości"

2 sprawa to serwis.  Nie wymagam żeby rozkładano przede mną czerwony dywan jak wchodzę, częstowano mnie kawą- wbrew przeciwnie bardzo tego nie lubię. Natomiast wymagam, żeby robota za którą bierze się worek pieniędzy była wykonana profi. tzn jak w fabryce. Wspominałem już jak naprawione  po kolizji auto odebrałem z ASO tzn. bez ślizgu zderzaka za to była trytka ( którego nigdy sie nie doczekałem), z niedziałającą lampą przeciw mgielnego (okazało się parę dni temu ze nie działa gdy pierwszy raz w życiu chciałem uruchomić :facepalm:) ze zderzaka schodzi klar w którym zresztą auto jest do tej pory upaćkane w niektórych miejscach, jest innego koloru i ma "wtopine paproszki"  :) 

Inne dolnoslaskie ASO : przeglad polegający na wymianie oleju i 2 filtrów kosztujący 1300pln. Zgłaszam, że lewarek telepie na 4 biegu i czy mogą to sprawdzić. Wracam po godzinie odbieram auto z przeglądu z informacją żebym nie trzymał ręki na lewarku podczas jazdy :facepalm:  nooo ludziiiieeeee

O akumulatorze który mi padł miesiąc po gwarancji ( po lekturze forum wynika ze nie mi się coś takiego zdarzyło :) ) wspominał nie bede bo zdarza się rzecz eksploatacyjna. Miałem w życiu parę aut ale to jest na prawdę wyjątkowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"faktem jest, że bywam pragmatyczny

poukładany to już dość dyskusyjna teza ;)

 

a emocjonalny, no cóż całkowicie nieracjonalnie starałem się XV-ła odmienić"

 

Ketivv, ile kosztowało cię wyciszenie XV?

 

zapytaj @@Christoph, ja nie jestem obiektywny, za dużo zmian w tym zakresie przerobiłem a traktując to jako formę wyzwania przestałem liczyć ;-)

 

wg. mnie w XV MY2013 nie ma co inwestować, jakiś efekt to przyniesie ale najzwyczajniej nie warto

 

 

 

 

Zapomniałem dodać, pisałem o ostatniej wersji XV bo tylko z taką mogę mieć pokąd co kontakt
 

 

to może mieć duże znaczenie w odbiorze XV-ów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karas, czytając różne fora samochodowe, to w Polsce prawie żadna marka nie powinna być w zainteresowaniu potencjalnych klientów z uwagi na faktyczne źle wykonywaną usługę. Może rozważ zmianę serwisu ?

Ketivv, to analogicznie do xv autem niesolidnym z silnikiem diesla musiałby być Forester i  Outback.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

myślę o Vitarze

mając doświadczenie z Suzuki również brałbym to auto pod uwagę. Stosunek cena/jakość w autach tej marki jest imo bardzo dobra, napęd naprawde daje rade( tam gdzie wjezdzam XV bez problemu wjezdzałem SX4) . W dodatku nowa Vitara ma silnik z turbinka dający zapewne o wiele wiecej frajdy z jazdy niż wolnossace 2.0i . Czy jest tak samo "pancerny"- tego nie wie nikt ale chyba nie masz zamiaru smigac tym autem do konca zycia ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rozważ zmianę serwisu

oczywiscie  - auto w przyszłym roku nie będzie już na gwarancji i w ASO serwisowac nie bede już musiał.

Rozważałem zmianę auta ale kwota jaką usłyszałem w jednym z salonów japońskiej marki za zostawienie go w rozliczeniu zwaliła mnie z nóg -za bardzo szanuje swoje ciężko zarobione pieniążki.M.in  dlatego też uważam ze nie warto kupowac egzotyków jak XV - tylko jak już Subaru to Forka - przynajmniej można go bez problemu sprzedać w znośnych $$ i przede wszystkim jest na niego popyt czego o XV powiedzieć nie można.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda, po to wątek ten jest i jak wielu użytkowników tak wiele różnych i skrajnych opini. Absolutnie nie neguje tego i nie chce nikogo uciszać bo takie traktowanie w serwisach należy piętnować i ktoś powinien coś z tym zrobić, bo napewno nie przysparza to klientów marce. Niestety z opowieści nie tylko Waszych ale i znajomych o serwisach głównie innych marek (bo znajomych posiadających Subaru to ja mam czterech z czego trzech znam tylko z widzenia) wynika że tak się dzieje nie tylko w serwisach Subaru :-( "wydymać" klienta albo olać jeśli zbyt uciążliwy to niestety dość częsta praktyka. Tylko że posiadaczom VW albo np. Skody jest łatwiej bo sieć serwisów większa a jak konkurencja wieksza to i bardziej się starają. Rozumiem rozgoryczenie i zawiedzione zaufanie do marki, niestety takiego pecha można mieć również po zakupie np. wyśnionej Bemki gdzie potrafią dziać sie niezłe jaja z np. silnikiem diesla 2.0 w nowszych modelach (nie moje doświadczenie ale boleśnie odczuł to znajomy z pracy, choć zapewne jego potraktowali troszkęe lepiej w serwisie, ale tylko troszkę). Niemniej jednak nie uważam że BMW robi złe auta, wręcz przeciwnie, sam bym wciagnął 4kę z napędem na 4łapy przymknął bym nawet oko na doładowany silnik ale...cena dla mnie zaporowa. Więc kupiłem to co najbardziej mi sie podobało w pieniądzach jakie były dla mnie osiągalne. Można powiedzieć, jak tu któryś kolega, że Skoda Yeti była by lepszym rozwiązaniem ale z kolei nie każdemu Yeti się podoba. A to też jest bardzo ważne, w swoich autach spędzamy dużo czasu a z racji ich wysokich cen nie zmieniamy ich jak rękawiczki ( chyba że śpimy na kasie ) więc trzeba wybierać nie tylko i wyłącznie rozsądkiem ale też i trochę sercem a jeśli przy okzaji jedno z drugim sie uda zegrać to...było by super. Niestety byle badziewie kosztuje powyżej 60tys. więc lekko nie jest. Co do wyjątkowości tego auta to tak bez sarkazmu powiem że ono naprawdę jest wyjątkowe, mało jest tak słabo rozpoznawalnych modeli jak XV, wiec na drodze nie jesteś przypisany do jakiejś konkretnej grupy np.nowobogackich w audi/nowych mercach czy nikt Ci nie zarzuci że kupiłeś bo moda na SUVy jest teraz bo XV to ani szpan ani nic w tym stylu, tylko pożądny i solidny samochód ze sprawdzonym i trwałym napędem 4x4 ( z 2.0 benzyną i manualem) nie rzucający sie zbytnio w oczy co dla mnie osobiście jest ogromną zaletą.

Edytowane przez adamW202
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...