maciekkkk Opublikowano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 (edytowane) Jako, że wybitnie mi się dzisiaj nudzi, to postanowiłem bardzo krótko opisać swoje ostatnie wakacje. W Chorwacji byłem 7 lat temu pierwszy raz, od tamtej pory w każde wakacje tęskniłem za tym krajem i powiedziałem sobie, że jeszcze tam wrócę. W wielu krajach w europie byłem, ale za żadnym nie tęskniłem jak za Chorwacją. W końcu w tym roku udało się wrócić do Cro. Z założenia miało być jak najtaniej. Wyruszyliśmy w nocy 29.08 z Warszawy. Niestety dopiero wieczorem, bo w piątek jeszcze każde z nas pracowało, a dodatkowo jedna z dziewczyn nie znalazła w tygodniu czasu by się spakować. Tak więc z trasy nie mam w ogóle zdjęć, widno zaczęło się robić tuż przed Chorwacką granicą ze Słowenią. Zaraz po wkroczeniu na ziemię Chorwacką podjęliśmy decyzję, że od razu jedziemy zwiedzać Plitvickie Jeziera, tak by później już nie wracać. Na jednej z autostrad był drogowskaz, który zasugerował nam, że aby dostać się do Parku musimy zjechać z autostrady i podążać piękną, wąską drogą, wiodącą przez malowniczo położone wioski. Jak się okazało do przebycia mieliśmy prawie 100km takimi drogami i o ile pierwsze 20-30km po krętych drogach było czystą przyjemnością, tak już kolejne km pokonywałem z co raz większym zmęczeniem (jednak ta podróż bez przystanków i zmian za kierownicą, mnie wykończyła) Tak prezentują się Plitvickie Jeziera. Zdjęć mało bo nie odebrałem jeszcze od znajomych. Plusy: ogromny teren do zwiedzania. Warto poświęcić cały dzień by obejść i zobaczyć wszystko. Szlaki piesze, wodne w których opływamy łodzią ciekawsze miejsca parku. Minusy: a właściwie jeden minus, to taki, że w tym parku nie wejdziemy do wody, jest to zabronione na terenie całego parku. Zdjęcia nie oddają tego jak tam jest pięknie. Byłem tam drugi raz i to wszystko zrobiło na mnie takie wrażenie jakbym był tam po raz pierwszy. Niestety to jest tak olbrzymi teren, że nie mogliśmy sobie pozwolić na zwiedzenie całości, wybraliśmy, krótszą trasę, a i tak zeszło się prawie 4h. Jest to obowiązkowy punkt każdego kto jedzie po raz pierwszy do Chorwacji. Plitvickie Jeziera zaliczone, więc można było udać się już w stronę kwatery Dokładnie na wyspę Uglian, miejscowość Preko. Na wyspę, do Preko można dostać się (chyba) jedynie promem Jadrolinija portu w Zadarze. Pojechaliśmy w ciemno, właściwie jeszcze dzień przed wyjazdem myślałem, że się nie uda, nikt nie potwierdził, że jedziemy, wszystko okazało się w dniu wyjazdu, także nie rezerwowaliśmy kwater. Jak się później okazało, bardzo dobrze, że tego nie zrobiliśmy. Było w czym wybierać już na miejscu. Z ciekawości zajechałem do kobiety u której wynajmowałem kwaterę 7 lat wcześniej. Okazało się, że wszystkie możliwe mieszkania miała wolne, więc mogliśmy sobie wybrać. Padło na to samo, sprawdzone kilka lat wcześniej, z pięknym widokiem z balkonu. A nocami siedzieliśmy sobie sącząc piwko i podziwiając leżący na przeciwko wyspy Zadar Śniadania z takim widokiem smakowały lepiej więc stół nam nie był potrzebny Każdy ranek zaczynał się od podziwiania widoków zagryzanych tostem lub innym typowo śniadaniowym wynalazkiem. Pierwszy dzień postanowiliśmy poświęcić na objazd wyspy, zapoznanie się z plażami i znalezieniem tej najlepszej do wypoczynku. Często jeżdżąc po bezdrożach Było w czym przebierać, szkoda tylko, że nie mam zdjęć z każdego miejsca Plaża którą upodobaliśmy sobie szczególnie. Bardzo miękki piasek na dnie, bez kamieni. Delikatne zejście do co raz głębszej wody. Pewnego dnia spotkaliśmy nawet Świętego Mikołaja spacerującego po plaży!! Sama wyspa jest bardzo piękna, kilka małych bardzo ładnych miasteczek. Uglian: Preko: Jak 7 lat temu, tak i w tym roku do kwatery przyszedł Chorwat (ten sam) z propozycją wycieczki jachtem po okolicznych wyspach. Główną atrakcją miały być klify + bardzo słone jezioro na jednej z wysp. Raz już byłem na tej wycieczce, drugi raz płynąć nie chciałem, ale że wynegocjowałem cenę dla siebie jak za posiłek w marnej restauracji, to się skusiłem. Wycieczka taka sama, jacht ten sam (właściwie jakaś łajba ), klify średnie, jedynie warto było wykupić tą wycieczkę po raz drugi dla wina które dostaliśmy w cenie, pysznej ryby serwowanej na statku i dla jeziora, które faktycznie jest bardzo słone i ma bardzo dużą wyporność. Ciekawe uczucie i chyba najlepszy widok z wycieczki po klifach Jak się okazało później, Polka Wracając z wycieczki zostaliśmy w porcie w Zadarze, który sam w sobie jest bardzo ładny, małe miasto. Ale Można poświęcić kilka godzin na spacerowanie. Jedyny minus to multum turystów. Wszędzie pełno ludzi. Osobiście mi to przeszkadzało. Zwiedzanie Zadaru było bardzo szybkie. (kilka zdjęć Zadaru z wyjazdu w 2007r) Po cało dniowej wycieczce "jachtem" nie starczyło sił by poświęcić temu miastu więcej czasu Wróciliśmy do kwatery odpocząć, bo następnego dnia mieliśmy na celu Wodospady Krka. Wyruszyliśmy o 10, na 11;30 byliśmy już na miejscu. Po Plitvickich jeziorach wszyscy liczyli, że Park Krk będzie robił wrażenie podobne, jak nie lepsze. (zdjęcia z internetu) Na duży plus wodospadów w Krk jest to, że są wyznaczone miejsca w których można wejść do wody, pływać itd. Można również wejść niemalże pod sam wodospad i tam zjeść wcześniej przygotowany obiad Niestety zawiodłem się jadąc tam. Wiele ścieżek prowadziło po lasach, miejscach gdzie wody już nie było, wyschła i zostały tylko zbite z desek szlaki.(nie wiem, może w takim okresie się wybrałem do Cro) Powierzchnia całego parku też jest dużo mniejsza niż Plitvickich Jezier Jeżeli ktoś był w tym pierwszym, to Krk można sobie odpuścić. Robi dużo gorsze wrażenie. Powrót do kwatery, pierwsze przygody z samochodem Auto zaczęło gasnąć i potrafiło nie odpalać przez dłuższy czas, po czym odpalało i jechało normalnie :/ Mocno nam to pokrzyżowało plany na kolejne dni. Chciliśmy wjechać na górę Sv. Jure: Jechać do Makarska, oraz zobaczyć Dubrovnik Nie wiedząc z czym związana jest usterka baliśmy się zaryzykować wjazdu na Sv, Jure i podróży na sam koniec Chorwacji gdzie leży Dubrovnik. Ale jak to mówią co się odwlecze... W kolejne dni spędzaliśmy już tylko na wyspie w obawie o poważniejszą awarię Wjechaliśmy za to na najwyższą górę naszej wyspy zobaczyć ruiny weneckiej twierdzy sv.Mihovil. widok z parkingu pod twierdzą: i już z ruin: Zostaliśmy czekając na górze czekając na zachód. Opłacało się. Widok piękny Z wakacji w Chorwacji to by było na tyle. Mocno pokrzyżował nam plany samochód, który w Cro gasł i strzelał fochy, a kiedy przyszedł czas powrotu, jakby nigdy nic, jechał bez zająknięcia. Całe szczęście bo wracaliśmy wybrzeżem, gdzie z zakrętu wchodzi się w kolejny, co chwilę jadąc pod górę, lub z górki. Ehhhh, jak ja żałowałem, że nie jestem na tych drogach swoją byłą turbowanną Drogi wzdłuż wybrzeża to istny raj dla właścicieli Subaru. Nie wiadomo czy skupić się na podziwianiu widoków, czy "troszkę" szybszym pokonywaniu zakrętów W jednym miejscu szczególnie nam się spodobało i zrobiliśmy sobie przerwę na posiłek Oczywiście to, że eRka gasła i nie chciała odpalać to było mało Musieliśmy złapać kapcia na chorwackiej autostradzie :/ Po powrocie do Polski jeszcze 2 tygodnie męczył się serwis z moim samochodem. Nikt nie mógł z nim dojść do ładu, aż w końcu jakaś mądra głowa przypomniała sobie, że mieli "x" lat temu podobny problem i winą był jakiś przekaźnik. Wymienili go i jak ręką odjął. Kosztował pewnie "majątek" bo za naprawę nic nie wzięli W 2014 też wybieram się do Chorwacji, nadrobię zaległości. Sv Jure, Dubrovnik oraz kilka innych miejsc które polecił mi poznany przez Volvo Club Croatia Chorwat. Cro jest też krajem w którym na ulicach w ciągu dnia można spotkać, tyle klasyków, youngtimerów, oldtimerów itd co w Polsce na największych spotach. Na porządku dziennym są Renault 4, które spotkać można na każdym rogu, popularne również są Garbusy, widziałem kilka maluchów, kilka amerykańskich krążowników, mnóstwo starych niemieckich aut, w szczególności VW T1, T2 i wcześniej wspomniane Beetle Jednym słowem każdemu kto nie był, a waha się czy jechać do Cro, polecam ten kraj. Tylko nie jedździe do dużych kurortów, bo poczujecie się jak w Mielnie, tylko z temperaturą 20st.C wyższą i Ferrari, czy Lambo pod klubami, zamiast Golfa III Chociaż, co kto lubi, ja jadąc na wakacje raczej unikam wielkich miast, wolę odpocząć miejscu gdzie nie ma tłumów i szwędających się 24h na dobę pijanych ludzi wracających z klubów. Dlatego polecam wysepkę Uglian Edytowane 3 Stycznia 2014 przez maciekkkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WueM Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Maciek..Ty żyjesz?? Opis extra...Foty też....Moja była w Cro...beze Mnie...teraz żałuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekkkk Opublikowano 3 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Żyje, żyje, zalogowałem się wczoraj bo tęsknię za GC8/GF8 i w okolicach wakacji chciałbym sobie coś kupić Chorwacja świetna. Polecam każdemu, w tym roku też mam zamiar tam jechać. Poznałem gościa, chorwata, który jeździ Volvo V70R, dostałem zaproszenie od niego na jakiś wakacyjny Volvo Meeting + namiary na parę osób z jego znajomych, którzy oferują tanie noclegi turystom. Dostałem też kilka informacji co jeszcze warto zobaczyć w Cro, a nie koniecznie są to miejsca typowo turystyczne i wszystkim znane Zamierzam skorzystać. Zdjęć trochę dorzuce jak odbiorę od znajomych Bo bardzo skromnie i nie było o czym pisać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Fajne wakacje, napisz w jakich kosztach się zamknąłeś? Volvo obecnie w jakim setupie masz tak jak pisałeś ok 260km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bednarcm Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Niestety zawiodłem się jadąc tam. Wiele ścieżek prowadziło po lasach, miejscach gdzie wody już nie było, wyschła i zostały tylko zbite z desek szlaki.(nie wiem, może w takim okresie się wybrałem do Cro) Powierzchnia całego parku też jest dużo mniejsza niż Plitvickich Jezier A to przypadkiem nie jest tak, że jednak Krka jest dużo większy od Plitvickich? Byliśmy tam we wrześniu, jakoś tydzień przed Wami Do chodzenia faktycznie jest mało ścieżek, ale w cenie biletu są wejścia do jakiegoś klasztoru, do jakichś ruin jakiegoś fortu i jeszcze jakichś innych obiektów. Tyle tylko, że tam można albo dojechać samochodem, albo dopłynąć statkiem za dodatkową opłatą, gdyż odległości są spore. Tak czy inaczej nas również park Krka zawiódł po wcześniejszym zwiedzaniu Plitvickich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekkkk Opublikowano 3 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 (edytowane) Fajne wakacje, napisz w jakich kosztach się zamknąłeś? Volvo obecnie w jakim setupie masz tak jak pisałeś ok 260km Około 1600-1700pln na głowę. W tą kwotę wliczone wszystko. Autostrady, paliwo, nocleg, jedzenie, bilety, wycieczka, jakieś "suweniry" itd. Tego Volvo już nie mam napsuło mi nerwów, więc sprzedałem. Miało 350KM i 450Nm, ale wygiął się korbowód i wsadziłem drugi silnik, na którym jeździłem z seryjnym programem od 2.3T-5R (czyli 250KM). Żeby było śmieszniej to sprzedałem je mechanikowi gościa od którego kupiłem auto Teraz jeżdżę innym łosiem: Niestety zawiodłem się jadąc tam. Wiele ścieżek prowadziło po lasach, miejscach gdzie wody już nie było, wyschła i zostały tylko zbite z desek szlaki.(nie wiem, może w takim okresie się wybrałem do Cro) Powierzchnia całego parku też jest dużo mniejsza niż Plitvickich Jezier A to przypadkiem nie jest tak, że jednak Krka jest dużo większy od Plitvickich? Byliśmy tam we wrześniu, jakoś tydzień przed Wami Do chodzenia faktycznie jest mało ścieżek, ale w cenie biletu są wejścia do jakiegoś klasztoru, do jakichś ruin jakiegoś fortu i jeszcze jakichś innych obiektów. Tyle tylko, że tam można albo dojechać samochodem, albo dopłynąć statkiem za dodatkową opłatą, gdyż odległości są spore. Tak czy inaczej nas również park Krka zawiódł po wcześniejszym zwiedzaniu Plitvickich. Złą datę wpisałem my wyjechaliśmy na koniec Sierpnia i początek Września Powierzchniowo mniejsze, ale jest bardzo wąskie i rozciągnięte Fakt, są tam rzeczy, których na Plitvickich nie ma, jak wspomniany przez Ciebie klasztor itd. Ale to wszystko przy Plitvickich nie powala Edytowane 3 Stycznia 2014 przez maciekkkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H4lik Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Fajna historie, super wakacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mont Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Ktoś zna sprawdzoną miejscówke na nocleg w pobliżu Plitvickich ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 W kazdej wiosce w odległości około 15 kilometrów od Plitvic aż roi się od tabliczek sobe i apartmani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekkkk Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ktoś zna sprawdzoną miejscówke na nocleg w pobliżu Plitvickich ?? a Dlaczego akurat tam? Daleko od wybrzeża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mont Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 ok, już coś mam w Jezercach daleko od wybrzeża ale blisko jezior, w dodatku Plitvickich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekkkk Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Ale do Plitvickich i tak nie wejdziesz do wody za to w Krka można wejść i kąpać się pod samym wodospadem Jak raz byłem wziąłem sobie obiad ze sobą własnie siedząc w wodzie pod wodospadem w Krka go spożyłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktorria Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Suuper, też planowałam w tym roku jechać do Chorwacji ale podobno pogoda była słaba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mont Opublikowano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2014 może w lipcu bo na Peljesacu w ubiegłym tyg była lampa. Polecam wodosoady Kravica w BiH , chociaż bardzo się skomercjalizowały w stosunku do okresu, w którym byłem poprzednio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Benet Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Jak to możliwe, że w tak małym państwie jest tyle fajnych miejsc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dymian Opublikowano 1 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2014 (edytowane) Suuper, też planowałam w tym roku jechać do Chorwacji ale podobno pogoda była słaba Przez cały tydzień (wróciłem 31.08) miałem zaledwie pół dnia, gdzie słońce nie dawało w piec bo było za lekkimi chmurami ale za to było gorąco i ślicznie:P A poza tym ~30* w górę i wszystko idealnie. Edytowane 1 Września 2014 przez Dymian Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczorek Opublikowano 3 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2014 Fajnie sie czyta takie opowiadania zwlaszcza gdu dolaczona jest fotorelacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmx2 Opublikowano 6 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2014 ja pamiętam jak dojechałem do chorwacji a miałem legacy ...to bīła podróż Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lookita Opublikowano 7 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2014 ....i co sie stalo?z Legacym,czy z Toba?;-)ja mam Legacego,chce sie wybrac do Chorwacji,leciwym juz Legarem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się