WojtekK Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Twierdzenia, że przejechał 100Tkm bez lubryfikacji nie jest uzasadnieniem. A 250 tkm? 250Tkm to dobry wynik choć znam lepsze bo +300Tkm ze smarowaniem zaworów. Mam inne pytanie jak wygląda wnętrze silnika po takim przebiegu w aucie z lubryfikacją i bez? Ile zniesie silnik jeden a ile drugi? Nie znam odpowiedzi dlatego pytam. Widzę, że dla Ciebie Leon VALVE LUBE i woda święcona jest tożsame.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Mam inne pytanie jak wygląda wnętrze silnika po takim przebiegu w aucie z lubryfikacją i bez? A ja mam jeszcze inne. Co dzieje się z tym płynem w silniku ? Spala się czy dostaje się do oleju ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekK Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Mam inne pytanie jak wygląda wnętrze silnika po takim przebiegu w aucie z lubryfikacją i bez? A ja mam jeszcze inne. Co dzieje się z tym płynem w silniku ? Spala się czy dostaje się do oleju ? Taaa..... na bank dostaje się do oleju, miesza się z nim i przez to nie trzeba uzupełniać między wymianami. Daj spokój Leon.... Czy sądzisz, że VALVE LUBE to "mocz krasnoluda"? Tłumaczę, że w w innych gałęziach motoryzacji stosuje się w silnikach lubryfikatory i jest to z punktu mechaniki udowodnione że się sprawdzają. Mało tego wskazałem przykład gdzie brak lubryfikacji spowodował nagłą śmierć panewki/ panewek. Dla Ciebie to nie argument. Argumentem dla Leona jest przebieg 250Tkm. Jestem ciekaw czy zakładając instalację LPG kupiłeś najtańszą wersję wyliczoną na styk. No bo po co przepłacać.....czułeś coś takiego, że gazownik chce Cię naciągnąć prawda? Prawdę mówiąc to czekam na treściwe i rzeczowe argumenty za lub przeciw lubryfikacji. Edytowane 24 Listopada 2014 przez WojtekK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 24 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Mało tego wskazałem przykład gdzie brak lubryfikacji spowodował nagłą śmierć panewki/ panewek. Jesteś w stanie to udowodnić ? Bo na zasadzie że coś się wydarzyło, bo coś innego się wydarzyło, to można wysnuć dowolną teorię. czekam na treściwe i rzeczowe argumenty Też. Na razie jedynym argumentem jest, że w silnikach okrętowych to się stosuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beavis Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 To, że 1, 2 czy nawet 10 samochodów waszych i waszych znajomych przejechało ileś tam tysięcy km na LPG z lub bez lubrifikacji, to NIC NIE OZNACZA. Sami dobrze wiecie, że na żywotność i awaryjność silników wpływa bardzo wiele czynników, na czele ze sposobem użytkowania i z warunkami ich pracy. Lubryfikacja, nawet jeśli ma znaczny wpływ na obniżenie tempa zużywania się części silnika, to jest tylko jednym z wielu czynników. Żeby efekt zauważyć i zmierzyć, trzeba by było po prostu odizolować wszystkie pozostałe czynniki i sobie sprawdzać jak się będzie zużywało 10 samochodów z lubryfikacją i 10 bez lubryfikacji w przynajmniej podobnych warunkach. Ja, mimo że nie jestem fachowcem, nie uczyłem się mechaniki, to wywnioskowałem z mojej wiedzy i doświadczenia że lubryfikacja pomaga silnikowi wolniej się zużywać. A już nie raz i w niejednej dziedzinie zdarzyło mi się zawstydzić „fachowca”, więc czemu mam nie wierzyć sobie? Ale oczywiście upierać się nie będę i jeśli tylko ktoś odpowiednio obeznany i doświadczony wytłumaczy mi dlaczego jestem w błędzie, przyjmę z pokorą. A teraz ten sam temat z drugiej strony... Moja instalacja założona przy przebiegu 57 tys km, kosztowała 3200zł, a lubryfikacja 250zł. Teraz na liczniku 135 tys km, czyli przejechane 78 tys km, głównie na gazie (nie kierowca oczywiście). W międzyczasie robiona regulacja luzów przy 120 tys km – nie pamiętam dokładnie rezulatatów, ale potrzebne były jedynie niewielkie korekty. Regulacja kosztowała ponad 2 tys zł w ASO. Sumarycznie: na LPG ten dystans kosztował mnie około 27000zł za gaz, około 2000zł za benzynę, 300zł za dodatkowe badania techniczne, 3550zł instalacja LPG, około 1000zł na olej do lubryfikacji, razem ~34tys zł. Do tego dochodzi koszt regulacji luzów zaworowych, powiedzmy 2500zł. Gdybym nie bawił sie w to wszystko, to na benzynę wydałbym ponad 53 tys zł. Różnica, to 16,5 tys zł. Gdyby ktoś jeszcze nie zauważył, zapytam się: Z jakiego powodu nie miałbym zakładać i używać lubryfikacji (1250zł), skoro NAJPRAWDOPODOBNIEJ przedłuża mi ona żywotność silnika? Pozdrawiam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz77b Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Panowie bez kłótni. Forum to to magiczne miejsce , gdzie każdy może przedstawić swoje doświadczenia z lubryfikacją czy bez . Im wiecej opinii, tym lepiej. Ostatecznie pomoże to nam odpowiedzieć czy lubryfikacja pomaga, czy też nie. Jak na razie to według mnie jest 1 do 1. Nie ma jeszcze ostatecznych wniosków że pomaga, i nie pomaga. Silnika okrętu nie można porównywać do silnika samochodu. Opisujmy swoje doświadczenia, obserwacje, wyniki a przyjdzie czas aby to wszystko poddac analizie i wyciągnąc obiektywne wnioski, a nie stosowac sie do wniosków gazowników. Kup Pan , a będziesz Pan zadowolony. Mój samochód Skoda opisany powyżej - wszystko przemówilo za tym że lubryfikacja nie działa. Mój Forek - bez lubry, mósiałem przeprowadzić regulację zaworów po 55 tys, i szlifu dwie szklanki. Niech teraz wypowie sie ktoś kto ma lubryfikację w Foresterze i niech powie, jaki przebieg zrobił i musiał robić regulacje, i co przy niej robił. Jeśli zrobił podobny przebieg i podobny zakres naprawy to wniosek jest jeden. Nic to nie daje. i dalej opisujmy swoje doświadczenia. Kiedyś w końcu jakś forester z lubryfikacją i bez zrobi , może, 200 - 300 tys i będziemy mogli to wszystko porównać, przeanalizować i postawić diagnozę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekK Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Inne pytanie: czy instalacja V lub VI generacji jest odpowiednio lepsza od sekwencji IV gen? Gazownicy jakby boją się tego tematu dotykać. Ciekawi mnie również czy gaz podawany w formie ciekłej bedzie chłodził zawory i głowice? Być może byłoby to jakimś rozwiązaniem na przesunięcie interwałów zaworowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 A ja z innej paki. Skoro ta lubryfikacja taka dobra i wspaniała to powinno się zakładać i do benzyny na wszelki wypadek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawskip Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) Ciekawi mnie również czy gaz podawany w formie ciekłej bedzie chłodził zawory i głowice? Jako się wypowiadał na ten temat w tym wątku parę stron wcześniej i mówił że instalacja nie ma tu znaczenia. Edytowane 25 Listopada 2014 przez Slawskip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekK Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 (edytowane) A ja z innej paki. Skoro ta lubryfikacja taka dobra i wspaniała to powinno się zakładać i do benzyny na wszelki wypadek. No to zakładaj.... Czy wiecie Panowie mądrale z jakiego powodu na LPG podpierają się zawory? Wiecie czy nie? Edytowane 25 Listopada 2014 przez WojtekK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beavis Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Panowie bez kłótni. No ma się rozumieć Przecież się jeszcze nie kłócimy, tylko zdania wymieniamy. Mój samochód Skoda opisany powyżej - wszystko przemówilo za tym że lubryfikacja nie działa. Mój Forek - bez lubry, mósiałem przeprowadzić regulację zaworów po 55 tys, i szlifu dwie szklanki. Niech teraz wypowie sie ktoś kto ma lubryfikację w Foresterze i niech powie, jaki przebieg zrobił i musiał robić regulacje, i co przy niej robił. Jeśli zrobił podobny przebieg i podobny zakres naprawy to wniosek jest jeden. Nic to nie daje. No i właśnie takiemu twierdzeniu ja się sprzeciwiam. Jak napisałem wcześniej, uważam że tak wniosków nie można wyciągać. Różne silniki, różne warunki użytkowania, różne obciążenia, różne nazwijmy wady wrodzone, różny stopień zużycia silników przed rozpoczęciem eksploatacji na LPG. Po prostu tego nie można porównywać. Jeśli do tego jeszcze dodamy różnych kierowców, gdybyś chciał porównywać z innymi użytkownikami, to już mamy bazę do kompletnie błędnych wniosków. Ja mam LPG w Foresterze, ale nie mogę porównać do Twojego, bo: inny silnik (2.5T), inaczej zużyty w momencie zakładania instalacji, inne kierowniki, inne warunki użytkowania i obciążenia. Rozumiesz mnie? Gdyby nas tu była setka i wszyscy by dokładnie opisali swoje doświadczenia, no to jeszcze można tam jakieś skrajne przypadki odrzucić i średnio wyszłaby jakaś powtarzalna reguła. Ale na dzisiaj, to wnioski moga być bardzo mylące. Dlatego przykładowo mi pozostaje tylko wierzyć, że lubryfikacja trochę pomaga, a Ty będziesz "czuł w kościach", że to nic nie daje. Tak czy owak nie pamiętam teraz jaki dokładnie był zakres regulacji po 63 tys km. Jak napisałem - niewielkie korekty, ale dokładnie nie pamiętam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bazy7 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Witam, Chcę założyć gaz w Subaru Impreza 2,0 125KM z 2004 roku. Dziś dzwoniłem do sprawdzonego gazownika (gazowałem u niego inny samochód i było OK) i zaproponował taki zestaw: - Stag4 - reduktor Zavoli Zeta N - wtryski Hana czerwone Czy taki zestaw będzie OK? Czy może szukać czegoś innego, lepszego? U mnie przy 138KM jest: Stag 300 premium reduktor AC R-01 wtryskiwacze Hana czerwone wielozawór Tomasetto zbiornik 67L Bormech T10C 5162 w kole - wchodzi 56-57L gazu. Spalanie w mieście 12-13L - na zbiorniku robie 480km Spalanie w trasie 9L - autostrada 110-130km/h. Przejechałem 23 tysiące, bez jednego problemu ze strony instalacji gazowej. Instalacja zwórciła mi się po 15 tysiącach... Jak ktoś chce to mam namiary na bardzo dobrego fachowca w okolicach Lublina. Dzisiaj moja Imprezka dostała gaz (przy przebiegu 77.400 km). Zestaw taki jak pisałem powyżej. Gaz montowany w Skarżysku-Kamiennej. Dam znać jak zrobię pierwszy 1000km. Jak na razie jest ok, ale oczywiście za wcześnie, aby coś konkretnego powiedzieć. Miało być po pierwszym 1000 km a w sumie zrobiłem już ok. 7000 km. Zestaw jak poniżej: - Stag4 - reduktor Zavoli Zeta N - wtryski Hana czerwone Autko śmiga aż miło. Spalanie w cyklu mieszanym (jazda do 100 km/h) 9-10 l. Na trasie do 12 l. Gaz zakładany w Skarżysku-Kamiennej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Czy wiecie Panowie mądrale z jakiego powodu na LPG podpierają się zawory? Bo gaz to do kuchenek podobno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamot Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Czy wiecie Panowie mądrale z jakiego powodu na LPG podpierają się zawory? Bo gaz to do kuchenek podobno... ploty 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thearchitect Opublikowano 25 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 ploty, nie ploty, może warto mały faq gdzieś zrobić, bo byyyyłłło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugo Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) A ja z innej paki. Skoro ta lubryfikacja taka dobra i wspaniała to powinno się zakładać i do benzyny na wszelki wypadek. No to zakładaj.... Czy wiecie Panowie mądrale z jakiego powodu na LPG podpierają się zawory? Wiecie czy nie? Nikt tu się nie mądrzy więc możesz wyluzować poślady. Odp. Zawory podpierają się na lpg z powodu nieprawidłowego składu mieszanki paliwowo-powietrznej. Tylko ilu gazmanów na 100 ustawia instalację na AFR? 2? 4? Zejdź na ziemie. Nawet poweron do gteka montuje alaska x2 + valdemary. Tyle w temacie. Edytowane 26 Listopada 2014 przez hugo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekK Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Nikt tu się nie mądrzy więc możesz wyluzować poślady. Widzę, że 3masz poziom ......bez komentarza Odp. Zawory podpierają się na lpg z powodu nieprawidłowego składu mieszanki paliwowo-powietrznej. No raczej chybiona teoria Gdyby skład mieszanki był nieprawidłowy to czemu go nie wyregulować prawidłowo? Otóż gaz spala się wolniej (czyt. dłużej) niż PB. Dlatego przy tych samych czasach otwarcia zaworów wydechowych następuje spalanie mieszanki jeszcze na otwartych zaworach wydechowych już podczas opróżniania cylindra. Ten proces wpływa negatywnie na zawory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Dlatego przy tych samych czasach otwarcia zaworów wydechowych następuje spalanie mieszanki jeszcze na otwartych zaworach wydechowych już podczas opróżniania cylindra. Ten proces wpływa negatywnie na zawory. I niby lubryfikacja zmienia czas spalania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Dlatego przy tych samych czasach otwarcia zaworów wydechowych następuje spalanie mieszanki jeszcze na otwartych zaworach wydechowych już podczas opróżniania cylindra. Ten proces wpływa negatywnie na zawory. I niby lubryfikacja zmienia czas spalania? Może gasi płomienie ? Otóż gaz spala się wolniej (czyt. dłużej) niż PB. Dlatego przy tych samych czasach otwarcia zaworów wydechowych następuje spalanie mieszanki jeszcze na otwartych zaworach wydechowych już podczas opróżniania cylindra. Aha, czyli benzyna spala się pod koniec suwu sprężania (zawory zamknięte), a gaz również podczas suwu pracy i wydechu ? No to faktycznie długo. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Hmmm... takie coś wyczytałem: Mało kto wie, co tak naprawdę znajduje się w montowanej pod maską tajemniczej butelce z oleistym płynem, ale my wiemy i chętnie podzielimy się tą wiedzą. Lubryfikatory zawierają to, czego nie ma w sobie gaz, a co może, z punktu widzenia żywotności wrażliwych elementów silnika, okazać się przydatne po zmianie rodzaju zasilania. Są więc: - domieszka alkoholu dla usprawnienia procesu spalania, a przez to „oczyszczenia” spalin i zredukowania zużycia gazu oraz - związki o działaniu podobnym do czteroetylku ołowiu (głównie na bazie potasu, znacznie mniej szkodliwego dla środowiska niż samo Pb i inne jego zamienniki), redukujące zjawisko zużycia gniazda zaworowego (a w konsekwencji kasowania luzu i przegrzewania zaworu) poprzez tworzenie warstwy ochronnej (swego rodzaju amortyzującej poduszki) na powierzchni zaworu i gniazda, dzięki której metal nie uderza bezpośrednio o metal (prędkość, z którą uderza zawór o gniazdo w momencie zamykania, wynosi około 0,2 m/s), - detergenty - jak w niektórych gatunkach benzyn, zmywające zanieczyszczenia i nagar z komory spalania. Producenci twierdzą, że dzięki takim składnikom środki lubryfikujące nie tylko wydłużają żywotność zaworów i gniazd, ale też wpływają pozytywnie na efektywność spalania (mniej paliwa, czystsze spaliny). Ciekawe czy ktoś wykonał konkretny test np. w takim a takim silniku po jakimś przebiegu taki i taki stan? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekK Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) Tak Leonie gaz dopala się jeszcze podczas kiedy zawory wydechowe są otwarte. Szamann1, lubryfikacja nie zmienia czasu otwarcia zaworów ani nie skraca czasu spalania, Leon: jeśłi twierdzisz że gasi płomienie to Twoja sprawa.... Jej zadaniem jest "ochrona" zaworów i gniazd zaworowych przed temperaturą. Przyjmijcie, że nieunikniona jest tak czy siak regulacja zaworów ale jeśli przejadę 65 tys km a nie 50 to byłoby coś. Przykre jest to, że nie mając wiele do powiedzenia wymądrzacie się w mierny sposób. Edytowane 26 Listopada 2014 przez WojtekK 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szamann1 Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Otóż gaz spala się wolniej (czyt. dłużej) niż PB. Dlatego przy tych samych czasach otwarcia zaworów wydechowych następuje spalanie mieszanki jeszcze na otwartych zaworach wydechowych już podczas opróżniania cylindra Benzyna też wykazuje taką skłonność, a zwłaszcza pod obciążeniem. Przykre jest to, że nie mając wiele do powiedzenia wymądrzacie się w mierny sposób. Przepraszam bardzo jeżeli swoją ignorancją i miernotą uraziłem Pana wszechwiedzę i ekspertyzm w dziedzinie lubryfikacji i spalania Lpg. Niestety skazany na niesmarowaną instalację pozostanę przy kontroli luzu zaworowego i wymianie właściwego środka smarnego w określonym cyklu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Benzyna też wykazuje taką skłonność, a zwłaszcza pod obciążeniem. Pod obciążeniem benzyna spala się dłużej niż LPG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugo Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Mój Antyk nie potrzebuje regulacji zaworów i dodatkowo ma lpg Igen. ofc bez lubry. Jak coś padnie kompletne silniki są po 500zł, a na stanie mam ich tyle, że starczy mi do końca życia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markus Opublikowano 26 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 (edytowane) Ja w swoim Lanosie zamiast lubryfikacji mam dotrysk benzyny i skoro Subaru Deutschland biorące odpowiedzialność za sprzedaż tysięcy samochodów wyposażonych w instalacje LPG, stwierdziło, że jest to lepsze niż jakiś "bliżej nieokreślony specyfik", to widocznie wiedzieli co robią. Ostatnio ojeciec zakładał także w wolnossaku instalację i również o żadnej lubryfikacji mowy nie było. Mało tego właściciel warsztatu montującego, na pytanie lubryfikacji tylko się uśmiechnął i odpowiedział- zarabiamy na montażu instalacji i na niczym więcej nie zamierzamy. Edytowane 26 Listopada 2014 przez Markus 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się