Skocz do zawartości

LPG w Subaru


Azrael

Rekomendowane odpowiedzi

Co do wtrysków Valtek - chyba najniższa półka cenowa i jakościowa ;) Jak auto ma czasy wtrysku benzyny powyżej 3ms można po taniości ładować,ale: przy serwisach co 10 tys (wymiana filtrów) sprawdzać parametry (skok tłoczka, jak dawkują poszczególne sekcje). Trzeba też liczyć się z wyższym spalaniem czy zmniejszoną dynamiką w porównaniu do lepszych wtrysków.

Do Forka 2.5 Turbo przy 250-260 KM trzeba ładować 2 reduktory. Podobno jeden reduktor Prins jest w stanie to obrobić, ale tylko słyszałem - nie testowałem. Wtryski Hana niebieskie mogą już się nie wyrabiać, także trzeba stosować Hana 2100 czerwona, ale wtedy może wystąpić problem z wolnymi obrotami (czyli ich brak na gazie :) ). Elektronikę polecam Stag'a lub Techa jeśli auto pracuje na granicy zapętlenia wtryskiwaczy benzynowych - to już w zależności jak robiony był program.

Co do tankowania: należy zdemontować wielozawór z butli i podgiąć nieco pływak. Wskazanie ustawia się z poziomu programu instalacji. Jeśli instalacja jest na gwarancji jedno i drugie gazownik musi poprawić/ustawić wg życzenia.

Czujnik temp gazu ma bardzo duże znaczenie przy pracy instalacji - no chyba, że elektronika jest słaba i nie bierze tego za bardzo pod uwagę. Na pewno im cieplejszy gaz tym mniej kaloryczny. Jeśli temp. w programie była wysoka, elektronika dolewała gazu, żeby mieszanka była ok. W tym wypadku spalanie mogło wzrosnąć, a samochód osłabnąć.

Bardzo dużo pytań:) Zapraszam do lektury lpg-forum, a jak coś konkretnego to walić na PW, staram się odpowiadać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo przełącznik staga4 w kabinie ma taką podziałkę z pięcioma lampkami napełnienia. Ta od lewej pierwsza na dole, niby jako rezerwa nigdy się nie zapala. Ani jak pełno ani jak końcówka gazu. Na benzynę przełącza mnie jak zostaje tylko druga zapalona dioda. Jak jest u was? Czy jakaś kalibracja rezerwy coś pomoże?

Przy okazji diagnostyki można zmienić wartości, przy ktorych zapalają się kolejne kontrolki, ale najlepiej jednak tankować do pelna i jeździć wg wskazań licznika przebiegu dziennego. Kontrolki i tak żyją swoim życiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo przełącznik staga4 w kabinie ma taką podziałkę z pięcioma lampkami napełnienia. Ta od lewej pierwsza na dole, niby jako rezerwa nigdy się nie zapala. Ani jak pełno ani jak końcówka gazu. Na benzynę przełącza mnie jak zostaje tylko druga zapalona dioda. Jak jest u was? Czy jakaś kalibracja rezerwy coś pomoże?

Przy okazji diagnostyki można zmienić wartości, przy ktorych zapalają się kolejne kontrolki, ale najlepiej jednak tankować do pelna i jeździć wg wskazań licznika przebiegu dziennego. Kontrolki i tak żyją swoim życiem.

 

 

Zgadza się, nawet w instrukcji STAGa wyraźnie napisane ze kontrolki dają tylko obraz poglądowy poziomu gazu w butli i nie sugerować sie tym co pokazują i jeździć na KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi kontrolkami to już za czasów instalacji 2gen się nauczyłem że to wyimaginowane wskazania ;) Szkoda że od tej pory się nic nie zmieniło. Jak będę miał chwilę to podjadę do kogoś na ustawienie tych kontrolek tak żeby ładnie wyglądało przynajmniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie trzeba przejechać trochę żeby zbiornik oprzytomniał że ma tyle gazu w sobie i dopiero za jakiś czas pokaże full.

 

Ja mam kolejny problem, bo ostatnio przy odpalaniu na zimnym jak się lekko zagrzeje i przerzuca na LPG to widać że nie równo pracuje. Przy ruszaniu poszarpuje i śmierdzi gazem. Zrobiłem test i następnym razem jak zauważyłem że nierówno zaczyna pracować zmieniłem na benzynę i poczekałem aż się trochę bardziej rozgrzeje i dopiero na LPG. Po takim manewrze jest ok. Jak trochę pojeżdżę i jest ciepły problem nie występuje. Tylko na zimno ale tez nie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kolejny problem, bo ostatnio przy odpalaniu na zimnym jak się lekko zagrzeje i przerzuca na LPG to widać że nie równo pracuje. Przy ruszaniu poszarpuje i śmierdzi gazem. Zrobiłem test i następnym razem jak zauważyłem że nierówno zaczyna pracować zmieniłem na benzynę i poczekałem aż się trochę bardziej rozgrzeje i dopiero na LPG. Po takim manewrze jest ok. Jak trochę pojeżdżę i jest ciepły problem nie występuje. Tylko na zimno ale tez nie zawsze.

 

Ile ma Twoja instalacja? Parownik sprawny? W jakim stanie wtryskiwacze? Błędu "Missfire" nie wyrzuca przy okazji? Najprostszym sposobem obejścia problemu jest podniesienie temperatury przełączania na LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można spróbować spuścić cały syf co się nazbierał w parowniku :)

Całkiem możliwe że jak się parownik już zagrzeje to ta maź co w nim zalega staje się płynna i nie utrudnia tak pracy membranom, dlatego po rozgrzaniu problem może ustępywać...

 

nie wiem dokładnie, ja miałem podobne problemy do twoich tyle że działo sie tak na zimnym jak i na ciepłym silniku, no i spalanie mi się bardzo zwiększyło, pojechałem do gazownika i okazało się wymiana albo regeneracja parownika :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie trzeba przejechać trochę żeby zbiornik oprzytomniał że ma tyle gazu w sobie i dopiero za jakiś czas pokaże full.

 

Ja mam kolejny problem, bo ostatnio przy odpalaniu na zimnym jak się lekko zagrzeje i przerzuca na LPG to widać że nie równo pracuje. Przy ruszaniu poszarpuje i śmierdzi gazem. Zrobiłem test i następnym razem jak zauważyłem że nierówno zaczyna pracować zmieniłem na benzynę i poczekałem aż się trochę bardziej rozgrzeje i dopiero na LPG. Po takim manewrze jest ok. Jak trochę pojeżdżę i jest ciepły problem nie występuje. Tylko na zimno ale tez nie zawsze.

 

Możesz mieć nieszczelność, np. uszkodzony jakiś gumowy wężyk. Przez dłuższą chwilę jak samochód stoi (np noc) gaz ulatnia się z układu i w momencie przełączania się z benzyny trochę poszarpie zanim ciśnienie w układzie lpg będzie jak trzeba.

Oczywiście to tylko jedna z możliwych przyczyn.

Piszę, bo miałem dokładnie to samo - rano przy przełączaniu na gaz trochę szarpało i śmierdziało gazem. Po chwili było ok. Przyczyną uszkodzony gumowy wężyk lpg przy cybancie (w moim przypadku ten odchodzący do map sensor)

 

Inną przyczyną może być zła regulacja. Lepsze sterowniki mają m.in regulację/korekty czasów wtrysków przy przełączaniu benzyna/gaz po to, aby właśnie "gładko" przechodził z jednego paliwa na drugi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłby ktoś zamieścić fotkę swojego silnika (najlepiej 2,5 N/A) z lokalizacją wtrysków lpg? Dzisiaj wymieniłem waldki na hany i jestem ciekaw czy jest to dobrze zrobione. Szukałem takiego zdjęcia w necie ale niestety bez skutku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłby ktoś zamieścić fotkę swojego silnika (najlepiej 2,5 N/A) z lokalizacją wtrysków lpg? Dzisiaj wymieniłem waldki na hany i jestem ciekaw czy jest to dobrze zrobione. Szukałem takiego zdjęcia w necie ale niestety bez skutku.

Ile zapłaciłeś? Czy zauwazasz różnicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie trzeba przejechać trochę żeby zbiornik oprzytomniał że ma tyle gazu w sobie i dopiero za jakiś czas pokaże full.

 

Ja mam kolejny problem, bo ostatnio przy odpalaniu na zimnym jak się lekko zagrzeje i przerzuca na LPG to widać że nie równo pracuje. Przy ruszaniu poszarpuje i śmierdzi gazem. Zrobiłem test i następnym razem jak zauważyłem że nierówno zaczyna pracować zmieniłem na benzynę i poczekałem aż się trochę bardziej rozgrzeje i dopiero na LPG. Po takim manewrze jest ok. Jak trochę pojeżdżę i jest ciepły problem nie występuje. Tylko na zimno ale tez nie zawsze.

Podjedź do jakiegoś gazownika i niech się podepnie kompem i przestawi temperaturę przejścia na gaz na wyższą i problem zniknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co może być powodem że wcześniej było ok? Nawet na mrozach dobrze działał tylko nagle zaczęło tak się dziać. Dziś po trzech godzinach pojstoju jak ze spota odjeżdżałem z parkingu odpaliłem i od razu przełączył na gaz bo widocznie jeszcze temp miał i zaczęło telepać i śmierdzieć bo nie zdążyłem na pb przeskoczyć ręcznie. Jak ruszałem na zimnym z pod domu sposobem ręcznym zagrzałem na pb i problemu nie było, więc chyba nieszczelność wykluczam. Tylko skąd tyle gazu ucieka że śmierci jak podczas tankowania po odpięciu węża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umberto jaką masz wanne? chodzi o silnik, wtedy będziemy porównywać zużycie LPG. Kolega ma w legacy 2, 1997 rok, 2.0 N/A założoną nową instalacje Stag 300+ oraz wtryskiwacze Hana i zużycie ma 14l LPG, w trasie 12-13,5. Ten co zakładał rozkłada ręce bo "parametry są w normie" i nie wie co z tym fantem zrobić.

Jak jeździł na benzynie to w mieście wyszło max. 10,5, a w trasie 7,5 - 8,5.

 

Także czasami nie wierzę w mity o ekonomiczności instalacji LPG.

 

mam 2.0 116KM w wannie GC ,butla 35l,w trasie przy "optymalnej" jeździe (1/3 miasto,2/3 trasa szosa , przelotowa 110-120km/h,jak trzeba to podczas wyprzedzania redukcja i but) wystarcza na ok 320-330km,co daje lekko ponad 10l/100km,jak bym chciał zupełny ekodriving zastosowac to spokojnie pon 10l lpg/100km.

Miasto wychodzi mi ok 12l/100km,ale tez jeżdże raczej dynamicznie:)

Więc ten co zakładał to jakis nie bardzo.

Tym bardziej ,że mam jakies membranowe wtryski Stefanelli ,które sa gorsze niz Hana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłby ktoś zamieścić fotkę swojego silnika (najlepiej 2,5 N/A) z lokalizacją wtrysków lpg? Dzisiaj wymieniłem waldki na hany i jestem ciekaw czy jest to dobrze zrobione. Szukałem takiego zdjęcia w necie ale niestety bez skutku.

Ile zapłaciłeś? Czy zauwazasz różnicę?

 

Dopłaciłem 300pln więc chyba w porządku (poprzednie wtryski zostawiłem w rozliczeniu). Na razie szału nie ma .. przejechałem około 150km z tego 100km na trasie i spalanie 12,6 l/100. Teraz będę się kręcił głównie po mieście i wtedy okaże czy poprzednie spalanie na waldkach (>18l/100) uległo poprawie.

 

SubBlackbird dzięki.

Edytowane przez remoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

 

Mam legacy 2006 2.0 165 km. Czy to normalne aby przy dojazdach np do skrzyżowań (czyli w celu zatrzymania pojazdu) obroty silnika spadały prawie do zera (jadąc na gazie), a następnie podnosiły się do normalnego poziomu? Instalacja Czekram BRC 24 coś tam coś tam. Silnik nie gasnie ale podczas manewrów trochę upierdliwe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...