Skocz do zawartości

Lampka akumulatora (alternator?)


dec

Rekomendowane odpowiedzi

Przez ostatnie kilka dni zapalała mi się lampka od akumulatora. Po zapaleniu auta raz się świeciła a raz nie (zależnie od humoru) ale teraz pali się już cały czas po odpaleniu silnika. Dodam że akumulator jest nowiutki, wszystkie przewody podpięte właściwie. Zastanawiam się co może być powodem tego że ta lampka od aku mi się świeci ;( Może ktoś zasugeruje mi co może być nie tak? Bezpiecznik sprawdzałem, jest ok (ale jeśli raz lampka się paliła a raz nie to bezpiecznik z miejsca odpada, ale sprawdziłem żeby mieć pewność). Ktoś ma jakieś pomysły? Alternator do regeneracji? Światła, radio, podświetlenia zegarów itp. działają normalnie, prąd jest. Aha rozrusznik jest nowy, kręci aż miło, nie słychać żeby akumulator nie był doładowany czy coś...

Edytowane przez dec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miernik do ręki, odpal auto i zmierz woltomierzem czy alternator ładuje. Włącz światła migacze itp i sprawdź jeszcze raz. Poprawna wartość to 14.2v. Gdy będzie mniej alternator wyciągnąć i prawdopodobnie szczotki się skończyły lub pierścień miedziany na ośce się zdarł.

Popatrz też na przewód plusowy na alternatorze oraz na styki w kostce być może coś nie łączy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź, połączenie masowe aku-buda, aku silnik, dla pewności, odkręć, wyczyść i przykręć.

Odłącz klemu od akumulatora i wyczyść ich powierzchnię styku. Upewnij się czy klemy zaciskają się na bolcach + i -.

 

Podstawowe czynności, potem jak pisałem przedmówca, można sprawdzić ładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawna wartość to 14.2v.

A nie przedział 13,5 V-14,5 V? ;)

Sugerujesz naprawę alternatora,przy napięciu ładowania np.13,9 V? :P

 

Trochę napisałem to ogólnikowo ale masz racje przedział to 13.5-14.5v. Powyżej i poniżej tej wartości alternator do naprawy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie kilka dni zapalała mi się lampka od akumulatora.

A czy aby napewno "od akumulatora" ?

To ze wyglada jak akumulator..... no wlasnie, nie wiem dlaczego wlasnie ten symbol wybrano.

Troche to mylace.

Nie ma raczej zadnego samochodu ktory posiadal by system oceny stanu akumulatora.

Wszytko co jest zprawdzane to praca alternatora.

Ja bym sie koncentrowal tylko i wylacznie na alternatorze. (moze plus pasek)

Klemy? skoro daje sie silnik uruchomic to zle nie sa, pradu na wzbudzenie nie zablokuja.....

.... juz po rozruchu alternator moze pracowac i bez akumulatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym nie pomyslalem, masz racje przeciez jak aku pada to lampka sie nie zaswieci.. Ale wszystko dzialalo przez 2 miesiace od wlozenia nowego aku, klemy sa okej nie robcie ze mnie inwalidy ;p jutro sprawdze napięcie bo przez weekend nie mam jak ;/ dziwi mnie tylko ze przez kilka dni (chyba nawet tydzien) jezdzilem i prąd był zawsze, nie bylo problemów, rozruch tez normalnie, wiec aku musial sie jakos ladować. Kwestia tego czy lampka zaswieci sie juz nawet przy małym niedomaganiu alternatora rzędu wlasnie 13.5V.. Jutro sprawdze i dam znać co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest threshold dzialania sygnalizacji ladowania nie mam pojecia.

Ale zrobil bym ogledziny paska na ktorym jest alternator.

Bywa, (u Ciebie oczywiscie tak nie musi byc) ze stary pasek jest nieco za luzno i kiedy po nocy (zwlaszcza zima) urochomisz silnik, regulator napiecia laduje na wzbudzenie mase pradu pasek zaczyna sie slizgac i widzisz kontrolke ladowania.

Kiedy pasek sie nieco rozgrzeje, zaczyna lepiej przylegac i problem mija.

Albo zwyczajnie (jak ktos juz wspominal) koncza sie szczotki i raz dziala a raz nie.

Moze tez byc kilka innych powodow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zmierzyłem napięcie ladowania akumulatora i bylo wszystko ok, pokazywało 14,2V. Gorzej jak zmierzyłem napięcie idące na kablu do lampki na desce rozdzielczej. Tam pokazywało 9,5V gdzie żeby lapmka zgasła powinno być chyba 0V (?) w momencie wyjecia wtyczki alternatora lampka gasła to logiczne bo przerwałem obwód ale to nie o to mi chodzi ;D tak więc po konsultacji z elektrykami wniosek byl taki że albo alternator źle podaje jakies napięcie co moze spowodowac zniszczenie akumulatora albo coś na kablach. Tak więc optymistycznie kupiłem używany (oby działający) alternator i jutro podmienię i dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ok, wszystko pod kontrolą ;) Zostawiłem auto na święta i nie jeździłem, po 3 dniach okazało się że akumulator totalnie jest rozładowany.. Naładowałem go w pełni i po 2 dniach trzyma elegancko napięcie na 12,6V. Co ciekawe po odpaleniu auta okazało się że lampka ładowania zgasła :D Pojechałem do elektryka żeby mieć pewność że wszystko jest OK. Sprawdził i powiedział że alternator działa, ładowanie jest rzędu 14,0V i 13,9V po włączeniu świateł i halogenów. Aku nie rozładowuje się też za sprawą jakiejś słabej masy itp.. wpiął szeregowo żaróweczkę i nie zapalała się na wyłączonym silniku więc gra gitara :) Więc albo mam gówniane aku (3 miesięczna Centra) albo Subaru jest tak genialne że samo się naprawia, wystarczy że dasz mu kilka dni spokoju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź kostkę przy alternatorze.

sprawdzałem, wszystko gra : ) widocznie dostałem prezent na święta od mojego subaru : ) dobrego nowego roku wszystkim subarowcom i nie tylko : )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...