Skocz do zawartości

Gdzie najlepiej serwisować Subaru (okol.Częst. lub Wa-wy)?


radekGT'99

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja tam z czystym sumieniem polecam KAS-e. Z mojego punktu widzenia jedyną jego wadą jest to, że mieszka po niedpowiedniej stronie Wisły. Muszę gnać ponad 40 km i dlatego zacząłem korzystać również z usług Bajecznej (na marginesie fajna nazwa ulicy). Dzisiaj odebrałem samochód- jak na razie wszystko jest ok. Jeżeli coś wymaga konsultacji to dzwonią i pytają czy akceptuję takie lub inne rozwiązanie, w przeciwieństwie do innej sytuacji (ale to nie warsztat samochodowy, choć z samochodami związany) gdzie rozmowa była, że koszty wyniosą około 3 tyś a wyszły około 4 tyś- i nikt nie zadzwonił aby się skonsultować.

Poza tym Zbyszek (choć pochodzi z bliskich okolic burakowa :mrgreen: )z Bajecznej załatwiał mi części po rozsądnych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze ja serwisuje swoje auto w Józefowie. Jeśli wymienia jakąś część to najpierw mówi ile będzie to kosztowało, jeśli klient akceptuje to zakłada, a jeśli klient stwierdza ze sam dostarczy częsci, to zakłada części od klienta. Poprostu nie robi tego tak że liczy się sztuka, tylko tak jak by to był jego samochód który ma jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewert - to dosyc trudna rzecz, bo z jednej strony jak mówią "Pańskie oko konia tuczy" i jest to oczywiste, że chcesz wiedziec jak najwięcej co się robi przy Twoim samochodzie, który Cię kosztuje pieniądze i z którym masz jakiś zwiazek emocjonalny. Z drugiej strony to łatwo się postawić w sytuacji mechanika, któremu jakis gość chodzi za plecami i przeszkadza. Może to wyprowadzić z równowagi.

 

Podsumowując - uważam, że nieco kontroli nigdy nie zaszkodzi, ale uważając żeby nie przesadzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest wśród nas jakis inwestor strategiczny? ;-)

 

Mam mało czasu, ale ten wątek mnie zainteresował.

 

Stać mnie na to aby zostać partnerem w profesjonalnym serwisie. Mało tego, zastanawiam się, czy tego nie zrobić. Jednak bardzo bałbym się wchodzić w spółkę z twoim jankiem, który reperuje auta wieczorami i chociaż ma zawsze kolejkę, to nie rozwija swojej firmy. Szanuję hobbystyczny i offowy aspekt tej działalności, ale skoro tak, to po co ta reklama, np. w postaci legendarnych ramek do tablic? Jakiś kompleks, czy przerost ambicji?

 

Jeśli chodzi o Ciebie Azrael, to z całym szacunkiem do Ciebie, za wiele godzin spędzasz na tym forum, którym "prawie" administrujesz. To Cię tłumaczy w moich oczach, nie ma problemu ;)

Ale gdybyś odpuścił i zajął się czymś dochodowym to za dwa lata przy tej ilości przepracowanych godzin masz nowiutkiego WRXa, albo lekko dotarte STI...

 

W ty wszystkim chodzi o to aby ustalić właściwe proporce między hobby a zarabianiem pieniędzy.

 

A tak wracając do meritum, to traktuję to zapytanie w tytule jako prowokację, na którą nie warto odpowiadać. Cieszę się, że forumowicze w większości nie odpowiedzieli :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest wśród nas jakis inwestor strategiczny? ;-)

 

Stać mnie na to aby zostać partnerem w profesjonalnym serwisie. Mało tego, zastanawiam się, czy tego nie zrobić. Jednak bardzo bałbym się wchodzić w spółkę z twoim jankiem, który reperuje auta wieczorami i chociaż ma zawsze kolejkę, to nie rozwija swojej firmy. Szanuję hobbystyczny i offowy aspekt tej działalności, ale skoro tak, to po co ta reklama, np. w postaci legendarnych ramek do tablic? Jakiś kompleks, czy przerost ambicji?

 

Sugeruje Ci inwestycje w serwis Chevroleta i obsluge moherkow. Moznaby na podkladkach dac np reklame Radia Maryja i dogadac sie z Ojcem Dyrektorem na 10% wplywów z dotacji. Profi business plan napisze Ci Teresa Lubińska i z Twoich podatków zostanie załatana dziura budżetowa.

 

Na ch.... ten post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest wśród nas jakis inwestor strategiczny? ;-)

 

Stać mnie na to aby zostać partnerem w profesjonalnym serwisie. Mało tego, zastanawiam się, czy tego nie zrobić. Jednak bardzo bałbym się wchodzić w spółkę z twoim jankiem, który reperuje auta wieczorami i chociaż ma zawsze kolejkę, to nie rozwija swojej firmy. Szanuję hobbystyczny i offowy aspekt tej działalności, ale skoro tak, to po co ta reklama, np. w postaci legendarnych ramek do tablic? Jakiś kompleks, czy przerost ambicji?

 

Sugeruje Ci inwestycje w serwis Chevroleta i obsluge moherkow. Moznaby na podkladkach dac np reklame Radia Maryja i dogadac sie z Ojcem Dyrektorem na 10% wplywów z dotacji. Profi business plan napisze Ci Teresa Lubińska i z Twoich podatków zostanie załatana dziura budżetowa.

 

Na ch.... ten post.

 

No wlaśnie, na ch.... twoja odpowiedź?

Jak wypadłeś w czytania ze zrozumieniem tekstu?

Zaliczyłeś?

 

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlaśnie, na ch.... twoja odpowiedź?

Jak wypadłeś w czytania ze zrozumieniem tekstu?

Zaliczyłeś?

 

?

 

Wychodzi, ze do tej pory dawalem rade, ale wobec tego poprosze wersje dla inteligentnych inaczej.

 

O co chodzi?

Subaru zyskuje na popularności.

Tyle, że SIP odcina za dużo kuponów.

Niestety nie od swojej pracy.

Fizyka mówi, że próżnia (szególnie głęboka) jest króktotrwała, więc, trzeba brać sprawy w swoje ręce. Kiedy czytam o tych problemach z hamulcami w legasiach to myśle sobie: trzeba tym ludzim pomóc! To taki przykład.

 

Jeśli okazało się, że możemy "Subaru do ślubu", to tym bardziej można uczciwie serwisować subarki (calodobowo) i mieć z tego chleb.

 

Jak myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba poczekać PIN na zwiekszenie konkurencyjnoscio na naszym rynku tak jaj sie to stalo z BMW i wkrotce stanie sie z AUDI.

Coś slyszalem o zmianach na naszym rynku zwiaanych z SUBARU ...cos o Niemcach czy jakoś tak...

 

Myslisz ze fajne- czytaj sprawdzone i uczciwe - warsztaty nie chcą być ASO dla Subaru?? Dlaczego niektóre z nich staraja sie / staraly i nic z tego nie wyszlo? Czasem zastanawiac może dlaczego jest ich tak malo i komu na tym zależy lub nie zależy....

 

Pieniadz nie lubi prózni to fakt ale z drugiej strony nadmiar konkurencji może spowodować iż kupony beda mniejsze i nożyczki sie beda tepic , co w wolnym tlumaczeniu może oznaczać - po prostu wiecej pracy i inwestycje których nikomu nie chce sie ponośic.

 

Pozostaje czekac na zmiany , ktore i tak nastapia ....musza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi?

Subaru zyskuje na popularności.

Tyle, że SIP odcina za dużo kuponów.

Niestety nie od swojej pracy.

Fizyka mówi, że próżnia (szególnie głęboka) jest króktotrwała, więc, trzeba brać sprawy w swoje ręce. Kiedy czytam o tych problemach z hamulcami w legasiach to myśle sobie: trzeba tym ludzim pomóc! To taki przykład.

 

Jeśli okazało się, że możemy "Subaru do ślubu", to tym bardziej można uczciwie serwisować subarki (calodobowo) i mieć z tego chleb.

 

Jak myślisz?

 

1. Moj post nie byl polemiką z racjami czy ich brakiem z Twojego wywodu - był stwierdzeniem umieszczenia go w conajmniej błędnym wątku.

2. Co do merytoryki - pewnie i słusznie piszesz, ale mam wrażenie, że brakuje Ci trochę doświadczenia akurat w tej konkretnej branży o konkretnym przypadku nie wspominając /chyba, ze to mi go brakuje/. Model, który rysujesz może być "ekonomicznym" wywodem dot dzialania ASO lub serwisów niezależnych. Ja mam już za sobą epizod z udziałami w ASO i wiem, że oczekiwania Klientów, importera, i właściciela są nieco odmienne. Ja osobiście uważam, że przy takiej działalności problem tkwi w momencie przejściowym w którym z lajcikowego działania budujesz duże przedsiębiorstwo - to taka jazda z pasem miedzy nogami - za drogo dla wielu, za mało prestiżowo dla innych. Wynika to z powodów dla których użytkownicy pojazdów np. Subaru jeżdżą do np. Czopera, Korneckiego czy na Bajeczną. Odnoszę wrażenie, że chodzi nie tylko o fachowość czy dogodne godziny otwarcia, ale choćby o ceny usług. Co do działania SIPU - ja się wcale nie dziwie, że ograniczają jak mogą autoryzację nowych punktów w miejscach gdzie mają już zaplecze. Przy tej ilości aut trzeba dać szanse utrzymania tym już istniejącym - miło byłoby jednak, żeby kultura techniczna w/w nie była wielokrotnie na tak niskim /książkowym tylko/ poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tak jak się już wcześniej przedstawiłem, zupełna "świerzynka" ze mnie.

Auto mam od dni 5 (słownie : pięciu lol). Poprzedni właściciel polecał zakład na Tarchominie. Pracuję jednak w Piasecznie i fajnie byłoby znależć coś godnego polecenia nieco bliżej.

Z dyskusji wywnioskowałem :

- jest "warsztat" Pana Stefana - nie znam jednak adresu ,

- jest "warsztat" na Tarchominie - ibidem ,

- jest "warsztat" na ul. Bajecznej - znam adres częściowo,

- jest "warsztat" w Piasecznie - nie znam adresu.

- są pewne odmienne oceny dotyczące rzetelności świadczonych usług.

 

Gorąca prośba o adresy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przepraszam za krótką nieobecność, ale odpoczywałem na egzotycznych wakacjach.

Przy okazji obejrzałem lokalny rajd w kraju gdzie nie tylko się lepiej gra w piłkę ale tez lepiej się prowadzi samochody niż w PL. Impreza (jedyna w tym rajdzie) wypadła nieźle, ale została zdominowana przez podkręcone Misie i żelazka typu Clio, 206, itp.

 

Wracając do meritum:

Nie jestem ani dziedzicem fortuny, ani złodziejem (cokolwiek to może znaczyć), ani beneficjentem układu (np. warszawskiego) W tej sytuacji moje skromne oszczędności zostały, po namyśle, zainwestowane w inny temat niż brum-brum. Przy okazji, ten temat sprawia mi więcej satysfakcji niż mechanika samochodowa.

 

Cały czas jednak dużo jeżdżę i kupiłem kolejnego Subaraka. Sam go sobie serwisuje, wiec nie mam problemów z tym związanych i tak naprawdę nie ma żadnego powodu aby zaglądać na to forum (przynajmniej w tej chwili).

 

 

Nadal zachęcam do aut tej marki. Moje Subaru sprawdzają się bardzo dobrze w epoce pośpiesznych remontów chodników na parę tygodni przed wyborami samorządowymi w III/IV RP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas jednak dużo jeżdżę i kupiłem kolejnego Subaraka. Sam go sobie serwisuje, wiec nie mam problemów z tym związanych i tak naprawdę nie ma żadnego powodu aby zaglądać na to forum (przynajmniej w tej chwili).

 

Można wiedzieć, co kupiłeś? Zarzekałeś się na RAV4... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...