Skocz do zawartości

Przewody w ukł. chłodzenia


Sen123

Rekomendowane odpowiedzi

w subaru są dwa korki przynajmniej w legasie w chłodnicy i to jest ten taki ciśnieniowy i w zbiorniczku wyrównawczym jest taki zwykły plastik zatyczka jak do zbiorniczka z płynem do spryskiwania szyb

Zaraz, zaraz, bo znowu cos nie kumam.... z tego co sie przygladałem korkowi w chłodnicy to jest on z taką sprytna sprężynką dociskową i uszczelniającą głowicą. A z kolei otwór przelewowy połączony przewodem ze zbiornikiem wyrównawczym znajduje się nad tą właśnie głowicą. Wszystko jest fajnie jak wzrasta ciśnienie (objetość) płynu, głowiczka się podnosi i odprowadza nadmiar do zbiornika wyrównawczego (chyba dobrze rozumuję). I tu pojawia sie problem w moim pseudo-technicznym pojmowaniu subarki :? :mrgreen: ... jak wraca potem ten nadmiar płynu do obiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn wraca do chłodnicy tą samą drogą, czyli przez ten korek z tą sprężyną i głowiczką.

Nie potrafię ci tego wyjaśnić tak filozoficznie, musiał bym pójść i przyjżeć się dokładnie temu korkowi. Ale zapewniam Cię że jest on tak skonstruowany a sprężyna działa na niego z taką a nie inną siłą że w momencie kiedy powstaje podciśnienie czyli brak płynu płyn jest zasysany ze zbiorniczka. Cięzko mi jest to wyjaśnić gdyż ten obieg płynu który mamy w subarakach można nazwać obiegiem otwartym. Działa on na innych troszką zasadach niż w np Audi czy WV gdzie zbiornik wyrównawczy jest połączony grubym przewodem połączony z układem chłodzenia, najczęściej z głowicą. To jest układ zamkniety gdzie woda może wydostać sie tylko na zewnątrz i koniec jak wyleci to dupa i są braki, ale to też jeśli pęknie przewód jest jakaś nieszczelność lub nawli korek lub go nie dokręcimy dokładnie. W subaru jest to może głupio zabrzmi typowy układ chłodzenia taki jak w dużym fiacie czy polonezie. Prawda że aż dziw że japończycy tak to zrobili. Ale to ma swoje zalety.

 

1. Ciśnienie jest zawsze prawie takie same w układzie. Nadmiar idzie do zbiorniczka, a jak są braki to zasysa z powrotem do chłodnicy czyli do układu. Przez co płyn który zwiększa swoją objętość a i temperaturę może być schładzane zawsze z takim samym współczynnikiem. Chodzi o to zimny płyn to jest go powiedzmy stan normalny, gorący płyn 90stopni celcjusza jest go odrobinę mniej i można go schłodzić szypciej. to są takie tam prawa fizyki.

2. Przewody gumowe nie pękną z nadmiaru ciśnienia to jest żadkość no chyba że przewód jest naprawdę stary.

3. nie puszczają uszczelki róznego rodzaju.

4. chłodnica nie jest narażona na duże ciśnienie i dłużej służy

 

Generalnie to ten układ w wykonaniu japończyków to ma jeszcze wiele zalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn wraca do chłodnicy tą samą drogą, czyli przez ten korek z tą sprężyną i głowiczką

Aż mu sie przyjżę dokładniej.... :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Cięzko mi jest to wyjaśnić gdyż ten obieg płynu który mamy w subarakach można nazwać obiegiem otwartym.... W subaru jest to może głupio zabrzmi typowy układ chłodzenia taki jak w dużym fiacie czy polonezie. ...

widzę sprzeczność. w poldkach jest układ zamknięty tzw. ciśnieniowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myslę o tym byłym-niebyłym podciśnieniu w przewodach...a moze ja mam/miałem spieprzony korek przy chodnicy i płyn po ostudzeniu nie mógł powrócić do układu i stąd te wytworzone podciśnienie. No nic pożyjemy zobaczymy za kilka dni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fso stosuje układ zamknięty od 1972 roku. w nowszych poldkach (ok. 1993) już nie ma korka chłodnicy. teraz coś co może wyjaśni jak to działa w subaru. zasady działania są tekie same.

 

E. Morawski - Polonez

Wydanie I. 1985

Rozdział 2.6

Układ chłodzenia

 

Układ chłodzenia jest układem zamkniętym. Króciec wlewu chłodnicy jest połączony ze zbiornikiem wyrównawczym, ... . Nadmiar płynu, wynikający ze zwiększonej objętości przy rozgrzaniu, oraz pary płynu przedostają się do zbiornika wyrównawczego, w którym się skraplają. ...

Korek chłodnicy ma cztery zawory umożliwiające regulację przepływu cieczy. Podczas nagrzewania silnika zawór przelewowy umożliwia przepływ płynu ... z chłodnicy do zbiornika wyrównawczego. Podczas stygnięcia silnika płyn w chłodnicy zmniejsza objętość tworząc podciśnienie, które otwiera zawór wlotowy, przez który płyn powraca do chłodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być i tak

jak wzrosło ciśnienie to płyn popłynoł do zbiorniczka a jak go brakowało i się zrobiło podcisnienie to nie mógł wrócić do obiegu

 

ale czemu jest teraz dobrze

Nie chwalmy dnia przed zachodem.... :mrgreen:

Może jak go kilka razy odkrecałem/zakręcałem coś sie tam przestawiło, odhaczyło, czy jakoś tak :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękujemy za tak dokładnie przepisanie instrukcji z podręcznika

brawo leonId

 

ale właśnie ja o tym cały czas mówię

a co do poldków no to może się mylę ale ja pamietam tylko polonezy które miały układ chłodzenia taki jak w dużym fiacie może dlatego tak myślę

 

ale zaraz jak pracowałem w firmie jako monter klimatyzacji to jeździłem polonezem z 94 roku i on miał korek w chłodnicy i zbiornik wyrównawczy taki jak we fiacie

 

także nie za bardzo bym tak wieżył temu co jest napisane w tej mądrej książce

 

nie przeczę że polonezy te ostatnie miały układ chłodzenia zamknięty napewno po przejeciu przez daewoo zaszły pewne zmiany ale pierwsze poldki to to jest typowy fiat tylko buda inna

 

może ty takich leonid nie pamiętasz ale ja tak

 

zreszta nie ma co się spierać mylić się jest rzeczą ludzką

 

a co do tego odkręcania i zakręcania to też tak może być te zaworki w korku od chłodnicy mogły być pozaklejane przez rózne tam zanieczyszczenia i opary a jak parę razy to ruszyłeś to wszystko jest ok

 

tak nawszelki wypadek to weż i ten korek jeszcze dokładnie wyczyść i umyj

 

i może że to właśnie było przyczyną tych objawów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

także nie za bardzo bym tak wieżył temu co jest napisane w tej mądrej książce

 

nie przeczę że polonezy te ostatnie miały układ chłodzenia zamknięty ...

 

1. przeczytaj pierwsze zdanie mojego postu.

2. jeżeli na chłodnicy jest korek, tzn. że zbiornik wyrównawczy jest poza układem zamkniętym, czyli nie ma w nim ciśnienia.

3. jeżeli nie ma korka chłodnicy, to jego rolę (część) przejmuje korek na zbiorniku wyrównawczym który jest ciśnieniowy.

 

jeżeli chcesz się przekonać czy układ jest ciśnieniowy zrób eksperyment. nagrzej silnik i odkręć korek chłodnicy. jak odwiozą Cie do szpitala to znaczy, że jest zamknięty.

nie ponoszę odpowiedzialności za straty zdrowia lub życia po przeprowadzeniu takiego eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos uszkodzonej uszczelki - gdyby faktycznie miało to miejsce i płyn chłodzący dostawał się do komory spalania, korek wlewu oleju pokrył by się nalotem powstałym z pary wodnej i chemii z oleju i procesu spalania. To bardzo charakterystyczna maź.

 

Executor - nie ważne, czy płyn był z serwisu czy nie. 99% dostępnych środków oparta jest na glikolu i jest w pełni mieszalna - bez względu na to, co powiedzą Ci handlowcy :D Ja również polecałbym koncentrat, ale trzeba uważać - nie każdy wie, że z koncentratem nie jest jak ze słodzeniem herbaty. Przekroczenie sugerowanego stężenia glikolu powoduje gwałtowny wzrost temperatury zamarzania. Najlepiej wydać 5zł na najprostszy nawet miernik i sprawdzić gęstość płynu w układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiedział bym czy ważne czy nie

otóż tak się składa że paręnaście różnych subarynek już sprowadziłem i sprzedałem w Polskę. Sam mam już któreś z kolei, mój ojciec też się zakochał w subaru i też ma któreś z koleji. W niemczech w serwisach leją taki dziwny płyn który jest bardzo charaktyrystyczny wrażenie ma się jakby był to olej i na dodatek strasznie podrażnia skórę i piecze. Nieważne już co to jest i jak sie to dokładnie nazywa ale jak chcesz dolać, czyli uzupełnić ciesz chłodzącą to nie ma siły nie dostaniesz czegośc takiego u nas. Nawet koncentraty u nas są jakieś inne.

acha i żaden producent nie da ci gwarancji że jego płyn będzie spełniał określone wymogi i będzie wszystko w porządku jak dolejesz inny tylko

dlatego to nie jest do końca takie nie ważne

 

Po drugie nie oszukujmy się każdy oszczędza i na dolewke i to na dodatek jak coś nie gra i nie wiadomo czy będzie dobrze nie wleje płynu za 10-15zł tylko zwykłe petrygo.

 

Zgadzam się wszystko można mieszać Z WODĄ i W LECIE a jak przyjdzie zima to juz to nie jest takie proste szczególnie przy -25 stopniach celcjusza

 

dlatego radziłem dolac wodę bo to nie zaszkodzi i nic nie kosztuje

 

a jeszcze jedno co możliwe że wyszło i jest to przyczyną całego tego tematu

układ chłodzenia jest zanieczyszczony i pewnie są spore osady skoro pozatykały się zaworki w korku od chłodnicy

 

no w tym wypadku to nikt mi nie powie co należy zrobic ze starym płynem, poprostu wylać dobrze przepłukac cały układ, można to robić na wiele różnych sposobów zależy to od stopnia zasobności portwela i chęci do pracy przy swoim samochodzie właściciela i zalać nowy płyn tu już jaki to pozostawia do wyboru ale też nie ma co przesadzać z jakośćią bo za tym idzie też i cena. Nie należy przy tym zapominać że w serwisach zagranicznych zresztą i u nas też płyn wymienia się dość czesto a nie tak jak to jest w praktyce tylko w tedy kiedy już naprawdę jest szlam albo płyn wycieknie. Więc lepiej zalać Płyn za 40zł 5l Powiedzmy petrygo i wymieniać go co 2 lata a nawet co rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do uszczelki i objawów z tym związanych to można napisać tysiące postów i każdy był by prawdziwy

 

to co ty napisałeś PEDRO o szlamie na koru od oleju to też prawda ale to jest typowy objaw jak walnie uszczelka w miejcu obok kanału olejowego i woda dostaje się do komory olejowej w silniku i miesza się z olejem a w wyniku wysokiej temperatury odparowywuje i osadza właśnie się na korku od oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą - Petrygo to całkiem dobry środek. W poprzednim samochodzie używałem Qual-a (bo miałem za darmo :D) i dobrze się sprawdzał. Borygo, Petrygo, GlicoShell czy co tam jeszcze do głowy przychodzi byłoby tak samo dobre. Byle regularnie przed zimą sprawdzać temperaturę zamarzania (gęstość) i raz na jakiś czas wymienić, żeby szlamu nie mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie o to chodzi

niestety ale w samochodzie trzeba cos czasami sprawdzic i wymienić a płyn w układzie chłodzenia należy też do takich własnie rzeczy

 

a i nie ma co popadać w paranoje i nasze typowe polskie produkty czyli Petrygo wystarczą na pewno i nie trzeba stosować jakiś tam innych tylko dlatego że są reklamowane i sprzedawane na stacji shella albo jeszcze gdzieś indziej które kosztują 10-15zł za litr!!!! :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...