Montować czy też nie (amory), zdjęcia - Pilne

[rosio]

witam

to kontynuacja mojego poprzedniego wątku aczkolwiek piszę go jako oddzielny (za co z góry przepraszam) gdyż potrzebuję szybkiej porady. Zakupiłem kilka dni temy nowe amory (tak tak najtańsze zamienniki) i dzisiaj przyszła pora na wymianę i po porównaniu nowych i starych okazuje się że nowe mają dolny kielich na którym spoczywa sprężyna o około 2.5cm niżej niż oryginalne i co za tym idzie samochód zapewne o tenże wymiar będzie niżej i

teraz pytanie czy zamienniki tak mają i można zakładać i "jakoś" to będzie czy wysokości muszą być identyczne ? Proszę o poradę bo samochód stoi na kołkach i jutro muszę coś w ciągu dnia zdecydować bo wieczorem muszę zmontować całość

 

jeszcze kilka zdjęć

[STarlet]

okazuje się że nowe mają dolny kielich na którym spoczywa sprężyna o około 2.5cm niżej niż oryginalne i co za tym idzie samochód zapewne o tenże wymiar będzie niżej

Zmierzyłeś wysokość od podłoża, zauważ że w ori, punkt mocowania amora do zwrotnicy jest o ten 1-1,5cm wyżej niż w zamienniku.

[szamann1]

Zmierzyłeś wysokość od podłoża, zauważ że w ori, punkt mocowania amora do zwrotnicy jest o ten 1-1,5cm wyżej niż w zamienniku.

Dokładnie, zmierz sobie wysokości od otworów mocowania piasty, bo to jest istotne.

[rosio]

problem pojawił się inny na kóry wczęsniej nie zwróciłem uwagi, chodzi minaowicie o ogórne mocowanie, umnie amor był w wersji shape F a wszystkie (kayabay też) dostępne są w wersji shape N co będzie skutkowało tym że góne mocowanie/poduszka raczej nie będzie paskowała i trzeba będzie ją zmieniać.... eh już nie wiem co zrobić....

[suberet]

Wygląda na to, że amor będzie z wysokością OK, kiedy je zrównasz do pomiaru otworami śrub, tak jak pisze szamann1.

 

Ja kilka tyg. temu wymieniłem swoje Tokico na Kayaby, i owszem, górna nakrętka weszła mi sporo mniej na gwint, ale nie miało to żadnego wpływu na całość.

Dupka dalej siedzi, więc wymiana sprężyn przede mną. Leżą już i czekają na wenę.

[rosio]

właśnie wróciłem z garaży po skończonej wymianie.... . Oddałem w cholera te noname zamienniki i kupiłem propronowany przez więkoszość zestaw: sprężyny KYB RA5761 oraz amortyzator Excel-G 334191 oraz 334192, operacja zakończona sukcesem aczkolwiek tyłek jak na mój gust poszedł sporo do góry (może za bardzo), wartość mierzona od podłoża do rantu tylnego błotnika to około 76cm hmm....

[STarlet]

operacja zakończona sukcesem aczkolwiek tyłek jak na mój gust poszedł sporo do góry (może za bardzo)

Troszkę opadnie po kilku km.

Prawdopodobnie nie tyle poszedł do góry, co wcześniejsze zużyte sprężyny sprawiły że siedział nisko

[Andre44]

Ile tych centymetrów od podłoża miał Forek jak był nowy?

[ozarek]

tyłek jak na mój gust poszedł sporo do góry (może za bardzo), wartość mierzona od podłoża do rantu tylnego błotnika to około 76cm hmm....

 

Prawidłowo, u mnie zaraz po wymianie było ok 75cm z połową baku noPb i butlą podtlenku.

Kilka cm siądznie po kilkuset km.

[MateuszWwa]

 

 

U mnie jest ok 300 km po wymianie i jest 73cm, natomiast nie wiem jaki to zestawa kayaby w każdym razie są założone mocniejsze sprężyny , bo na słabszych prawie wogole nie było różnicy, poza tą że nie obcierał obładowany na wybojach .