GC STI drgania przy przyspieszaniu/hamowaniu

[straker]

Samochód z profilu, jedzie po równej drodze a wrażenie jakby przejeżdżał przez tarkę albo poprzeczne uskoki. Dochodzi jakby z tyłu ale przenosi się na całą budę. Występuje tylko podczas przyspieszania i hamowania na prostych kołach. Po przejechaniu ciasnego zakrętu problem na chwilę znika. Ewidentnie napęd ale co konkretnie? I czy się zaraz rozsypie?

[badyl]

jak z tyłu to moze mocowanie dyfra lub wał.,podpora wału .

[kubasti]

Ja bym sprawdził koło dyfra :icon_arrow: sam dyfer przeguby wewnetrzny zew.

[cybel]

Trzeba sprawdzić mocowania dyfra,półosie i przeguby,piasty i łożyska również.

To nagle tak takie objawy wystąpiły czy po jakimś zdarzeniu?

[straker]

Nie było żadnych wygłupów. Pierwszy raz zdarzyło się po około 800 kilometrach ciągłej jazdy autostradą. Potem co kilka dni a teraz praktycznie co dzień.

[badyl]

stawiam na skrzynie

[kubasti]

stawiam na skrzynie

:question:

[badyl]

popieprzyły mi sie tematy

 

sprawdz wszystko co przenosi naped.

Edytowane 17 Listopada 2013 przez badyl

[karolwa]

Obstawiam łożysko, u mnie było podobnie, raz było ok a za chwilę waliło, podobne wrażenia jak przy krzywych tarczach hamulcowych.

[loader99]

przeguby wewnętrzne... na tyle..

[badyl]

i jak tam, namierzył telepanie ??

 

przeguby wewnętrzne... na tyle..

 

no w sumie możliwa opcja, kiedyś miałem taki przypadek ale w kadecie, telepało cała budą podczas przyspieszania.

[straker]

Dzięki za podpowiedzi.

Jeszcze nie namierzył, auto obejrzą dopiero za 2 tygodnie panowie z Mikołowa.

[kubasti]

bedziemy czekac na relacje

[straker]

Mam mieszane odczucia po rozmowie z serwisem. Mogę tylko napisać zainteresowanym, że szef tego serwisu ogólnie nie lubi starych WRX'ów.

Przyczynę drgań ustalono w centralnym sprzęgle wiskotycznym mimo że w samochodzie jest DCCD (które działa ok i spięcie nie ma wpływu na występowanie drgań). Co dokładnie to się dowiem po nowym roku, kiedy napęd zostanie rozebrany.

[dzioba]

mialem w moim STI podobny efect.

po przjechaniu ok 50km na autostradze zaczely sie jakby przerywania ale bardzo rytmiczne. Powodem byla znaczna roznica zuzycia i rozne marki opon (ten sam rozmiar) miedzy tyłem a przodem od bokow na sychym asfalcie na na 35/65. Glowilem sie sporo nad tym i nawet mirzylem sejsmometrem iphona cestotliwosc i jej zamiane do prędkości. Efekt powiększał się przy nieznacznym przyspieszaniu. Zmiana opon wyeliminowała kompletnie zjawisko

Edytowane 23 Grudnia 2013 przez dzioba

[straker]

U mnie na letnich i zimowych jest to samo

[dzioba]

czy zmienia coś spinanie napędów?

[straker]

Też nic nie zmienia

[straker]

Odgrzebuję temat, bo problem nie został rozwiązany. Po diagnozie zostały wymienione płytki DCCD (miały ślady zużycia). Jeżdżąc na krótkich dystansach wydawało się że problem ustąpił. Dopiero po 100 km jazdy autostradą wróciły znane wibracje i z każdą kolejną setką narastały, ale nie osiągnęły poziomu sprzed naprawy (dało się znieść jazdę z normalną prędkością). Moja obserwacja - łomotało wyraźnie mocniej przy prawych łukach, więc problemu szukałbym na tylnej osi, ale serwis twierdzi że tam się nic nie nagrzewa... Zna ktoś kogoś kompetentnego, komu zostawię auto i odbiorę naprawione?

[piter]

 

 

Zna ktoś kogoś kompetentnego, komu zostawię auto i odbiorę naprawione?

no jasne, znamy całą masę fajnych ASO  

napisz skąd jesteś to Ci kogoś polecimy ... 

[straker]

Zapomniałem dodać że chodzi o okolice Katowic