maric1 Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 Szanowna Dyrekcjo, Czy nie byłoby możliwości wprowadzenia oficjalnego (przez ASO) zwiększenia mocy silników poprzez wgranie ulepszonego oprogramowanie (lub inaczej), które nie skutkowałoby utratą gwarancji? PS. Zauważone w Volvo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 Szanowna Dyrekcjo, Czy nie byłoby możliwości wprowadzenia oficjalnego (przez ASO) zwiększenia mocy silników poprzez wgranie ulepszonego oprogramowanie (lub inaczej), które nie skutkowałoby utratą gwarancji? PS. Zauważone w Volvo To by musiało być oprogramowanie stworzone przez FHI, a o ile mi wiadomo, chyba nie stosują nigdzie takich praktyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FilipBB Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 W JPN Subaru stosuje soft gdzie XT-ek ma 280KM. Wystarczy chęć i można wgrywać na życzenie w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 W JPN Subaru stosuje soft gdzie XT-ek ma 280KM. Wystarczy chęć i można wgrywać na życzenie w Polsce. Myślę, że to jest bardziej skomplikowane niż się wydaje (homologacje itd.), ale niech się Dyrekcja wypowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 14 Listopada 2013 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 (edytowane) Temat był już wielokrotnie omawiany i wyjaśniany. Tak dla przypomnienia. W ramach procesu homologacji dozwolona jest rozbieżność mocy pomierzonej wobec mocy deklarowanej przez producenta o maks 3%. W ramach COP ( conformity of production ) ta tolerancja zwiększa się do 5%. I na tym koniec. Dalsze zwiększenie mocy powoduje wygaśnięcie dopuszczenia do ruchu ( a co za tym idzie także ochrony ubezpieczeniowej ). Droga stosowana w Niemczech to tzw. Einzelzulassung, czyli indywidualne dopuszczenie do ruchu ( Test w TÜV + certyfikat i finalnie wpis do dokumentów pojazdu ). W Polsce droga taka nie jest mi znana. Finalnie temat gwarancji jest więc naprawdę drugorzędny wobec duzo poważniejszego problemu natury prawnej. Natomiast co do samej gwarancji to oczywiście odpowiedzialny jest producent i bez jego zgody ( a takowej ewidentnie brak !) zdecydowanie nie wolno takich działań podejmować. Uprzejmie proszę aby nie przytaczać w tym miejscu ew. przykładów Volvo ( j.w.), czy też Mitsubishi ( EVO ), gdyż nie jestem w tamtych fimach zatrudniony i nie wiem w jaki sposób tego typu działania realizują. Pozdrowienia Edytowane 14 Listopada 2013 przez Dyrekcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FilipBB Opublikowano 14 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2013 ( Test w TÜV + certyfikat i finalnie wpis do dokumentów pojazdu ) Taka opcja jest stosowana tylko co do mocy silnika czy innych modyfikacji (LED-y na przykład) także? Czy samochód "z Polski" może dostać takie indywidualne dopuszczenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyrod Opublikowano 17 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 ... W ramach procesu homologacji dozwolona jest rozbieżność mocy pomierzonej wobec mocy deklarowanej przez producenta o maks 3%. W ramach COP ( conformity of production ) ta tolerancja zwiększa się do 5%. I na tym koniec. Dalsze zwiększenie mocy powoduje wygaśnięcie dopuszczenia do ruchu ( a co za tym idzie także ochrony ubezpieczeniowej ). ... Uprzejmie proszę aby nie przytaczać w tym miejscu ew. przykładów Volvo ( j.w.), czy też Mitsubishi ( EVO ), gdyż nie jestem w tamtych fimach zatrudniony i nie wiem w jaki sposób tego typu działania realizują. Pozdrowienia no ale może, skoro im to jakoś się udaje, to może warto podejrzeć ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 17 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 Bardzo dziękuję za odpowiedź, ale zamiast obrażać się, że przytaczamy przykłady innych marek samochodów, może warto dowiedzieć się jak te marki to robią. Na forum są raczej fanatycy marki i każdy by chciał dla niej jak najlepiej. W tej chwili w ofercie Outbacka nie ma silnika godnego większej uwagi (słabiutki i drogi (ze względu na akcyzę) 2,5 litra benzyna i troszkę lepszy pod względem mocy (ale drogi w utrzymaniu) diesel. Jeżeli nie można dodać 2-litrowego turbo, to może warto spróbować dodać opcję podniesienia mocy (chociaż dla diesla) do ok. 180 KM i 400Nm. Pozdrawiam Mariusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 17 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 Zastanawialiście się dlaczego Volvo nie sprzedaje aut z podniesioną mocą ? Dopiero gdy klient odbierze auto można przeprowadzić procedurę podniesienia mocy. Rozumiecie już ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 17 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 Zastanawialiście się dlaczego Volvo nie sprzedaje aut z podniesioną mocą ? Nie wiem czy 210KM z 2,4 litra to mało w dieslu? (a można podnieść za dopłatą) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FilipBB Opublikowano 17 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2013 Chodzi zapewne o to aby zmieścić się w normach emisji spalin. SIP powinien oferować podniesienie mocy w Dieslu + CVT do 180KM. Na pewno wtedy sprzedaż by wzrosła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJacek Opublikowano 18 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 (edytowane) Zastanawialiście się dlaczego Volvo nie sprzedaje aut z podniesioną mocą ? Dopiero gdy klient odbierze auto można przeprowadzić procedurę podniesienia mocy. Rozumiecie już ? W przypadku Volvo te zmiany są też oferowane w Niemczech więc papiery mogą być ok (homologacja, wpis w dowodzie), chodzi mi oczywiście o pakiet mocy Polestar. maric1 biorąc pod uwagę, że Volvo sprzedaje w Europie pewnie z 4 razy tyle aut co Subaru i ich przeciętne ceny są ciut wyższe niż Subaru to całościowo operacja na pewno bardziej się opłaca niż to co by mogło zaoferować Subaru. FilipBB nie chodzi o normy misji spalin, trzeba przejść proces homologacji i to kosztuje. ps. W Volvo jest jeszcze jedna opcja, że w ASO podwyższają moc słabszych wersji (z 185 na 205 lub 215 KM), pytanie czy wszystko jest robione 'po bożemu', bo jeśli nie ma homologacji i wpisu w dowodzie to powstaje taki 'mały nielegal' ps2. Jeszcze jest/była Iberia i jej Seaty. Edytowane 18 Listopada 2013 przez JJacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ojciec Założyciel ex-Dyrekcja Opublikowano 18 Listopada 2013 Ojciec Założyciel Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 (edytowane) Taka opcja jest stosowana tylko co do mocy silnika czy innych modyfikacji (LED-y na przykład) także? LED-y też. Generalnie wszystko to, co jest dokładnie opisane w homologacji. LED-y jako "urządzenie swietlne o działaniu zewnętrznym" homologacji podlega. Ale na przykład rozpórka górnego mocowania amortyzatorów, czy płyta pod silnik/skrzynię - nie. Czy samochód "z Polski" może dostać takie indywidualne dopuszczenie? Zasadniczo dotyczy to aut zarejestrowanych w Niemczech. Możliwe, że auto tak dopuszczone do ruchu po zaimportowniu do Polski... ale przyznam, że nie sprawdzałem takiej drogi. niemniej powinna funkcjonować, albowiem ogólen przepisy mówią, że auto dopuszczone do ruchu na terenie jakiegokolwiek kraju członkowskiego może być dopuszczone do ruchu w każdym innym kraju Unii ( stąd m.in. - moim zdaniem błędne - naciski Unii na dopuszczenie w Polsce rejestracji "anglików"). Bardzo dziękuję za odpowiedź, ale zamiast obrażać się, Nie rozumiem. Jedyne o co mi chodziło, to nie otrzymywanie zapytań w rodzaju "A jak oni to robią ?". Nie wiem i wobec jednoznacznie negatywnego stanowiska FHI nie jest to też dla mnie interesujące. Niezależnie od opisanej problematyki postępowanie sprzeczne z wytycznymi producenta oznacza całkowite przejmowanie odpowiedzialności za produkt.... niezgodny z homologacją. Pozdrowienia Edytowane 18 Listopada 2013 przez Dyrekcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyzo Opublikowano 18 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 ( Test w TÜV + certyfikat i finalnie wpis do dokumentów pojazdu ) Taka opcja jest stosowana tylko co do mocy silnika czy innych modyfikacji (LED-y na przykład) także? Czy samochód "z Polski" może dostać takie indywidualne dopuszczenie? sprezyny, dystanse, wydech, swiatla, KOLA!... i wiele wiecej rzeczy wymaga odbioru przez TÜV... nawet niektore elementy wnetrza... Polski samochod nie dostanie takiego certyfikatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FilipBB Opublikowano 18 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2013 Nie wiem i wobec jednoznacznie negatywnego stanowiska FHI nie jest to też dla mnie interesujące. To chyba zamyka drogę do jakiejkolwiek dyskusji. sprezyny, dystanse, wydech, swiatla, KOLA!... i wiele wiecej rzeczy wymaga odbioru przez TÜV... nawet niektore elementy wnetrza... Czyli jak na przykład zakładam do Subaru felgi z chociażby innym ET to już trzeba to certyfikować/homologować/dopuszczać/odbierać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 Czyli jak na przykład zakładam do Subaru felgi z chociażby innym ET to już trzeba to certyfikować/homologować/dopuszczać/odbierać? Nie, do większości samochodów homologowane są koła i opony w różnych co najmniej kilku rozmiarach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FilipBB Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 Czyli jak na przykład zakładam do Subaru felgi z chociażby innym ET to już trzeba to certyfikować/homologować/dopuszczać/odbierać? Nie, do większości samochodów homologowane są koła i opony w różnych co najmniej kilku rozmiarach. Gdzie można uzyskać informacje jakie koła i opony zostały homologowane do danego typu samochodu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 19 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2013 @@FilipBB, Najlepiej zwrócić się do kolegów z Działu Technicznego SIP. Oni wiedzą najlepiej. No może nie poprzez Forum, bo nie zawsze mają czas czytać. Mail, lub telefon. Choć tu też mają kocioł 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scrapp Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Witam, Trochę nie rozumiem stanowiska dyrekcji, która na każde pytanie zasłania się homologacją. Jak rozumiem pytania dotyczą działań nie przed sprzedażą auta a już po zakupie. O ile logicznym jest brak uznania gwarancji przy wszelkich zmianach oprogramowania przeprowadzonych bez autoryzacji producenta, to nie wyklucza to oferowania przez producenta wszelakiej maści modyfikacji, które wcale nie muszą być stosowane w autach dopuszczonych do ruchu drogowego, a w pojazdach użytkowanych np. na prywatnym terenie. Co producent oferuje prywatnemu właścicielowi (PW) auta, homologacji nie interesuje dopóki bierze sam odpowiedzialność za wszelkie zmiany w aucie niezgodne z homologacją Za ich wprowadzenie odpowiada PW a nie producent, importer. Tyle w kwestii zasłaniania się homologacją, w zmianach po upływie gwarancji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Co producent oferuje prywatnemu właścicielowi (PW) auta, homologacji nie interesuje dopóki bierze sam odpowiedzialność za wszelkie zmiany w aucie niezgodne z homologacją Świetny pomysł ale niestety już zarezerwowany przez niektórych "tunerów", sprzedadzą, nie biorą odpowiedzialności a klient zostawiony sam ze swoją odpowiedzialnością oraz z żalami ląduje w ASO domagając się naprawy gwarancyjnej Za ich wprowadzenie odpowiada PW a nie producent, importer. Chciałbyś więc aby ASO sprzedało Ci oficjalnie produkt, którego instalacja spowoduje utratę legalności pojazdu, którym się poruszasz oraz utratę gwarancji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eddie_gt4 Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Witam, Trochę nie rozumiem stanowiska dyrekcji, która na każde pytanie zasłania się homologacją (...) +1 moze czegos nie wiem/nie rozumiem, ale przeciez SIP juz ma doswiadczenie w sprzedazy aut ze zwiekszona moca (np. seria SPRT) poza tym, w innych krajach unijnych, np. w UK, Subaraki byly sprzedawane z mozliwoscia zakupu PPP, tj. ze zwiekszona moca, wiec chyba nie ma potrzeby "ponownego wynalezienia roweru", a wystarczy isc przetartym szlakiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JJacek Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Przecież nikt nie wymyśla roweru, jest kwestia kosztów takiego przedsięwzięcia i jego opłacalności, proces jest identyczny z tym dla każdego nowego auta z nowym silnikim wchodzącym na rynek. FHI zdecydowało, że nie ma to sensu. To że ktoś robi nielegal, to nie oznacza, że wymyślił magiczny rower. Pozostaje kwestia, że nikt tego nie sprawdza (SKP, ubezpieczyciel itd) i dlatego tak zakwitł nam rynek 'chiptuningu' w przeciwieństwie do Niemiec. Już kiedyś była dyskusja w kontekście PPP i jego homologacji: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/14316-prodrive-performance-pack-for-wrx-pytanie-do-dyrekcji/ Czy PPP ma homologację drogową, jeśli ma to oznacza, że Prodrive przeszedł odpowiednią ścieżkę, poniósł koszty homologacji. ps. scrapp zmiany po upływie gwarancji można dokonać w innych miejscach, jest tutaj odpowiedni dział 'Jadę nielegal' (z odpowiednią nazwą ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scrapp Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Co producent oferuje prywatnemu właścicielowi (PW) auta, homologacji nie interesuje dopóki bierze sam odpowiedzialność za wszelkie zmiany w aucie niezgodne z homologacją Świetny pomysł ale niestety już zarezerwowany przez niektórych "tunerów", sprzedadzą, nie biorą odpowiedzialności a klient zostawiony sam ze swoją odpowiedzialnością oraz z żalami ląduje w ASO domagając się naprawy gwarancyjnej Za ich wprowadzenie odpowiada PW a nie producent, importer. Chciałbyś więc aby ASO sprzedało Ci oficjalnie produkt, którego instalacja spowoduje utratę legalności pojazdu, którym się poruszasz oraz utratę gwarancji? Niekoniecznie musi to powodowac utratę legalności pojazdu. Są pojazdy modyfikowane i używane poza drogami publicznymi i tam te przepisy homologacyjne nie obowiązują. Jasno napisałem że w okresie gwarancji szanuję decyzję o zakazie zmian ale po gwarancji lub kiedy nie chcę gwarancji to chyba jest to mój wybór? Czyli odpowiedź brzmi: tak chcę żeby mi ASO sprzedało taki produkt i nie decydowało za mnie co z tym zrobię (komunizm już minął). (mam +18 lat i nie mam ograniczonych praw publicznych) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 20 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Czyli odpowiedź brzmi: tak chcę żeby mi ASO sprzedało taki produkt i nie decydowało za mnie co z tym zrobię (komunizm już minął). (mam +18 lat i nie mam ograniczonych praw publicznych) ASO jest poprzez Importera powiązana z Producentem. Również umową dealerską lub serwisową. W umowach tych zobowiązuje się do świadczenia usług i sprzedaży części i materiałów w zakresie uzgodnionym ze stroną/stronami. ASO w związku z powyższym nie wprowadza zmian nieuzgodnionych uprzednio z Producentem/Importerem. Po prostu nie oferuje takich usług. I ma to tyle z komunizmem co fakt, że sklep mięsny nie oferuje proszku do prania i usług magla. Jest natomiast zobowiązane do wydania samochodu bez zmian homologacyjnych i sprawnego technicznie. Jeżeli Klient otrzymawszy informację, że stan techniczny jego pojazdu zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, a mimo to zadysponuje, że odjedzie samochodem na kołach, co potweirdzi własnoręcznym podpisem na zleceniu ASO może poinformować stosowne organy ścigania. Ponieważ dyskusja zmierza w stronę "powinno", "niekoniecznie musi" i "ja bym wolał inaczej", a w mojej ocenie Dyrekcja udzieliła jasnej i wyczerującej odpowiedzi co do polityki FHI na dzień dzisiejszy, wnioskuję o zamknięcie tematu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maric1 Opublikowano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Odpowiedź Dyrekcji: Nie wiem i wobec jednoznacznie negatywnego stanowiska FHI nie jest to też dla mnie interesujące w pełni mnie satysfakcjonuje, więc proszę o zamknięcie tematu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi