Skocz do zawartości

Hałasująca pompa wspomagania - H6


msi

Rekomendowane odpowiedzi

 

Czekaj, czekaj. Faktycznie gdzieś już widziałem tą uśmiechniętą gębę - http://www.accordklubpolska.pl ? :)

 

Yep   :yahoo:

 

Widzę naturalny nurt. Honda->Subaru.

Wiedza techniczna zawsze mile widziana. :)

Liczymy na podobną aktywność. :)

Edytowane przez WOJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktywnosc bedzie rosla z czasem... Na pewno bede chcial zarzezbic temat tableta miedzy nawiewami i to temat na wiosne. Pewnie przyjdzie czas na lekkie car-audio, modyfikacje oswietlenia bo czuje sie jak w kopalni ze slaba czolowka :D Kamera cofania tez konieczna do mojego ciasnego parkingu.

Ale nie zasmiecam juz tematu. Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Panowie,

 

czy mi się wydaje czy cieknie i potrzebuje o-ringu. Wyje przy wyjeżdżaniu z posesji. Kilka fotek. Jak dla mnie to płynu trochę brakuje i trochę wilgotno przy pompie.

Jest ubytek jak nic, Myślę że na łączeniach brak szczelności 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Może ktoś tak łopatologicznie opisać jak wymieniamy płyn wspomagania? 

Na filmiku widziałem, że gość wyciągał jakąś pompką, ale przecież wszystkiego nie wyciągnie. Jest jakiś korek spustowy?

 

Mam mało płynu, poza tym nie wiem kiedy był wymieniany i planuję to zrobić, ale nie chciałbym czegoś zepsuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś tak łopatologicznie opisać jak wymieniamy płyn wspomagania? 

Na filmiku widziałem, że gość wyciągał jakąś pompką, ale przecież wszystkiego nie wyciągnie. Jest jakiś korek spustowy?

 

Mam mało płynu, poza tym nie wiem kiedy był wymieniany i planuję to zrobić, ale nie chciałbym czegoś zepsuć...

1. Zaciągasz ręczny.

2. Stawiasz przednie koła na kobyłkach (tak by można było nimi swobodnie kręcić).

3. Przesuwasz obejmę gumowego przewodu (Return Hose) od strony maglownicy w kierunku zbiornika wyrównawczego i zdejmujesz przewód. Pamiętaj o podłożeniu ręczników papierowych na niewielką ilość oleju, który wycieknie z węża gumowego i metalowego.

4. Zakładasz na metalowy wąż przygotowany wcześniej przezroczysty, polietylenowy (1,5-2 m) przewód (Leroy Merlin) o średnicy wew. 7mm. Drugi koniec wkładasz do pustej butelki (po mleku świetnie się sprawdzi). :D  Umieszczasz butelkę poniżej wypływu metalowego węża.

5. Przekręcasz delikatnie stacyjkę w pozycję zapalonych kontrolek (nie kręcisz rozrusznikiem).

6. Kręcisz powoli kierownicą w maksymalne skrajne położenia. W tym czasie ze zbiornika wyrównawczego ubywa oleju, który przez maglownicę wypływa do butelki.

Operacja trochę trwa i po opróżnieniu układu poczujesz, że kierownica przestała stawiać opór.

7. Kiedy olej przestanie wypływać z metalowej rurki, zdejmujesz polietylenowy przewód, zakładasz na miejsce powrotny do zbiornika i przesuwasz na miejsce obejmę zaciskową.

8. Wycierasz wszystko do sucha by ułatwić sobie sprawdzenie szczelności połączenia.

9. Napełniasz zbiornik wyrównawczy olejem (klasy DEXRON III). U mnie świetnie się sprawdził czerwony (taką barwę miał kiedyś oryginał :D ) Motul Multi ATF. Wystarczy spokojnie 1L.

10. Kręcisz spokojnie kierownicą zasysając powoli olej do pompy i maglownicy. Pamiętasz o uzupełnianiu oleju po kilkunastu maksymalnych skrętach kierownicy.

Kiedy operacja ręcznego zasysania oleju nie przynosi już efektu (u mnie po wlaniu ~1/3L)...

11. Dolewasz olej do zbiornika pod korek.

12. CHWILĘ kręcisz rozrusznikiem, tak by nie doszło do zapalenia silnika, ale pompa momentalnie pobierze olej ze zbiornika. Rób to z wyczuciem, bo jak zapalisz silnik, to mała ilość oleju może skutkować uszkodzeniem pompy.

13. Ponownie dolewasz olej do zbiornika (mi w tym momencie zostało w butelce 1/3L)

14. Kręcisz ręcznie energicznie kierownicą i jeśli

a. nie słychać niepokojących objawów

b. wyczuwasz przy kręceniu opór oleju wspomagania

c. płynu nie ubywa w zbiorniczku,

zapalasz samochód i pozwalasz mu chwilkę popracować na wolnych obrotach.

15. Kontrolujesz poziom płynu, uzupełniasz do wartości COLD MAX i dalej energicznie kręcisz kierownicą (na zapalonym silniku).

16. Po 1-2 minutach sprawdzasz poziom płynu i ewentualnie uzupełniasz do wartości HOT MAX. Po tym czasie powinny także przestać się już pojawiać bąbelki powietrza w zbiorniku.

17. Wyłączasz silnik, zbierasz zabawki, robisz jazdę próbną po której kontrolujesz poziom oleju na wartości HOT MAX (ja minimalnie przelałem, więc odciągnąłem strzykawką z wężykiem przygotowaną na takie okazje).

Wrażenia przez pierwszy tydzień takie sobie - nic się nie zmieniło. Po tygodniu efekty się pojawiły i zostały - gładka praca kierownicy, brak skoków przy skręcaniu kół na parkingu (u mnie szczególnie w lewą stronę). Olej w butelce miał barwę mocno brunatną (pod światło robiła się odrobinę ciemno-czerwona). Jego lepkość przypominała bardziej wodę niż olej. Nowy olej był zdecydowanie bardziej lepki, wolniej spływał do zbiornika itd.

Przydatne informacje - całkowita ilość oleju w układzie 0,7L, ilość oleju w zbiorniku 0,2L.

Power Steering Fluid.pdf

Reservoir Tank.pdf

Edytowane przez WOJO
  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No i wreszcie znalazłem czas, żeby się wziąć za wymianę.

Troszkę inaczej to u mnie wyglądało. Z układu wypompowałem jakieś 0,5 L. Jak już nie leciało nic, to wlałem odrobinę nowego płynu, żeby wypchnąć resztę starego, ale pomieszały się i wypłynęło trochę jeszcze. Próbowałem jeszcze powietrzem delikatnie przepchnąć, ale już nic nie leciało, więc stwierdziłem, że tyle musiało być.

 

Wlałem 0,7 litra i więcej nie wlezie ;) Po kilkunastu minutach pracy silnika na wolnych obrotach i jeździe testowej jest na HOT MAX

 

Generalnie po całej tej operacji wszystko jak dawniej, tylko pompę słychać bardziej przy skręcie do oporu.

Przejadę kilkadziesiąt km i zobaczę co się będzie działo. Mam nadzieję, że ucichnie trochę, jak już się odpowietrzy całkiem.  

 

Przy okazji wyczyściłem przepustnicę. Niby nie było syfu wiele i myślałem, że cała robota na marne, ale jak ruszyłem autem, to szczęka mi opadła. Prawi zero szarpania przy ruszaniu czy zmianie biegów. Różnica kosmiczna :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

 

 

Jesli chodzi o halas pochodzacy z pompy - czy uspokaja sie po rozgrzaniu i dotyczy tylko kilku minut po rozruchu?
  U mnie właśnie ostatnio tak się dzieje, wraz ze spadkiem temperatur do około 0 stopni. Po uruchomieniu na zimno, po około 30 sekundach, już na luzie zaczyna pojękiwać, jęk zwiększa się wraz ze zwiększaniem obrotów i przy skręcaniu kierownicy. W czasie jazdy przy skręcie wtedy kierownica lekko drży (brak płynności wspomagania). Po dłuższym rozgrzaniu problem znika. Poziom płynu idealnie. Ktoś coś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jesli chodzi o halas pochodzacy z pompy - czy uspokaja sie po rozgrzaniu i dotyczy tylko kilku minut po rozruchu?

U mnie właśnie ostatnio tak się dzieje, wraz ze spadkiem temperatur do około 0 stopni. Po uruchomieniu na zimno, po około 30 sekundach, już na luzie zaczyna pojękiwać, jęk zwiększa się wraz ze zwiększaniem obrotów i przy skręcaniu kierownicy. W czasie jazdy przy skręcie wtedy kierownica lekko drży (brak płynności wspomagania). Po dłuższym rozgrzaniu problem znika. Poziom płynu idealnie. Ktoś coś?

To ja tradycyjnie w tym wątku napiszę, spróbuj wymienić uszczelkę i ewentualnie węże od pompy (te pomiędzy zbiornikiem a pompą). Jak miałem lewe powietrze w układzie to olej się pienił a kierownica obracała się skokowo. Im większy mróz tym bardziej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem twardy- stary o-ring zwyczajnie puszcza powietrze do pompy, w końcu ta strona zaciąga płyn ze zbiorniczka, jeśli jest nieszczelność to i powietrze będzie ciągnąć.

To jasne, ale wtedy pompa powinna hałasować niezależnie od tego czy jest rozgrzana czy nie... Chyba że pod wpływem temperatury oring ulega rozszerzeniu i następuje uszczelnienie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o-ring raczej się nie rozszerza :) to prędzej pompa od ciepła delikatnie się rozszerza i uszczelnia, kij z teorią :) wczoraj wymieniłem i jeszcze jestem w szoku o ile ciszej się zrobiło.

Wymieniłeś też płyn czy tylko o-ring?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem twardy- stary o-ring zwyczajnie puszcza powietrze do pompy, w końcu ta strona zaciąga płyn ze zbiorniczka, jeśli jest nieszczelność to i powietrze będzie ciągnąć.

To raz, a dwa często węże już są stare, twarde i zaciski na nich też nieco za słabo trzymają. Pamiętam jak walczyłem z tematem to chwilową ulgę (do czasu spadku temp) przyniosło założenie dwóch trytytek obok zacisku.

 

Generalnie ten temat powinno się gdzieś powiesić bo często okazuje się, że regeneracja/zakup pompy nie jest konieczny :) Porównując cenę zakupu węży i uszczelek z ceną nowej pompy, to zysk jest więcej niż spory :)

Edytowane przez msi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie ten temat powinno się gdzieś powiesić bo często okazuje się, że regeneracja/zakup pompy nie jest konieczny Porównując cenę zakupu węży i uszczelek z ceną nowej pompy, to zysk jest więcej niż spory
Czekam właśnie na te części i jak tylko zostaną wymienione, dam znać, czy pomogło. :) 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

o-ring raczej się nie rozszerza :) to prędzej pompa od ciepła delikatnie się rozszerza i uszczelnia, kij z teorią :) wczoraj wymieniłem i jeszcze jestem w szoku o ile ciszej się zrobiło.

Wymieniłeś też płyn czy tylko o-ring?

 

najpierw płyn, ale niewiele to dało, a o-ring jak ręką odjął i to wcale nie oryginał tylko prawie identyczny z pakietu o-ringów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurka i oring do pompy - cena 400 PLN w ASO... :drool::drool::drool:

Nieźle, muszę poszukać faktury, ale jestem prawie pewien, że płaciłem do 150 za dwa węże i 10 za oring :) dwa lub trzy lata temu

Edytowane przez msi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...