jaceksu79 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 (edytowane) edit aby ktos nie odebral źle Edytowane 6 Listopada 2013 przez jaceksu79 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Ale jak wszyscy to i ja się przyłączę - jak kilka lat temu spałem w hotelu u Pana Andrzeja to rano nie było ciepłej wody oooo!!! Zadowoleni? ! :D Daj już sobie spokój... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 (edytowane) Pokazuję w ten sposób, a właściwie protestuję w ten sposób idei tego wątku.... Bo dla mnie to głupota zakładac taką sprawę na forum nie wyczerpując innych możliwości.... Dealerzy naprawdę ciężko pracują bo znam to z 2-ch stron i klienta i pracownika.... Klienci są naprawdę różni. I tak naprawę to jeżeli dealer nie zachował procedury przyjęcia pojazdu należycie to właśnie naraził się na takie niebezpieczeństwo jak widać. Ta procedura nie jest aby chronić klienta przed aso, a aso przed nieuczciwym klientem. Jak chłop może dawac takie publiczne oskarżenia skoro nie ma 100% pewności, że to tam się stało.. a może jakiś dzieciak porysował jemu tą szybę? skąd on ma to wiedzieć? Ja bym w ogóle nie zakładał takiego tematu... W moim samochodzie( nie subaru) kobieta na parkingu wgniotła delikatnie błotnik. Poszło z ubezpieczenia, odebrałem autko ale było zaśnieżone. Po kilku dniach widzę wgniot na górze maski silnika i to większy jak na błotniku był... No i co mam powiedzieć, że to ASO lakiernik w Białymstoku zrobiło? Że zawiozłem na naprawę błotnika a dostałem uszkodzoną maskę silnika? Nie mam na to dowodów wiec już lepiej przemilczeć niż ewentulanie skrzywdzić niewinnych ludzi Oczywiście pokaząłem to im i zapytałem co to bo jest tam nawet zrobiona zaprawka - czeski film Ale olac to - po prostu jestem klientem który nie wróci Edytowane 6 Listopada 2013 przez jaceksu79 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 [...] Jak chłop może dawac takie publiczne oskarżenia skoro nie ma 100% pewności, że to tam się stało.. a może jakiś dzieciak porysował jemu tą szybę? skąd on ma to wiedzieć? Ja bym w ogóle nie zakładał takiego tematu... [...] Dlatego warto też zadać sobie pytanie odwrotne - jak można stwierdzać ze 100% pewnością, że rysy w momencie oddawania samochodu już były...zwłaszcza, że nie ma protokołu z przekazania samochodu. A pan Andrzej nawet nie widząc samochodu wie, że ich tam napewno nie było... Ja też bym nie zakładał tematu - taki juz jestem, że swoją wątpliwą przyjemość z pewnym zlecenie w ASO Koper skonsumowałem w samotności. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Dlatego warto też zadać sobie pytanie odwrotne - jak można stwierdzać ze 100% pewnością, że rysy w momencie oddawania samochodu już były...zwłaszcza, że nie ma protokołu z przekazania samochodu. a tak można stwierdzić bo każdy właściciel aso ma swój wyszkolony perskonel kótremu bardziej powinien ufać niż nieznanemu klientowi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Dlatego warto też zadać sobie pytanie odwrotne - jak można stwierdzać ze 100% pewnością, że rysy w momencie oddawania samochodu już były...zwłaszcza, że nie ma protokołu z przekazania samochodu. a tak można stwierdzić bo każdy właściciel aso ma swój wyszkolony perskonel kótremu bardziej powinien ufać niż nieznanemu klientowi No niestety, ale nie zgodzę się z tym - z prostego powodu - zgodnie z tym co napisał pan Andrzej - gdyby pracownik przyznał się do uszkodzenia szyby jej naprawę pokryłby ze swojej pensji. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 nie zauważyłem aby tak napisał i nie chcę jusz wertować całego wątku. Ale wypolerowanie to jest kilkadziesiąt zł ... więc chyba by to nie zrujnowało pracownika - dlatego dla mnie to bezsens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 nie zauważyłem aby tak napisał i nie chcę jusz wertować całego wątku. Ale wypolerowanie to jest kilkadziesiąt zł ... więc chyba by to nie zrujnowało pracownika - dlatego dla mnie to bezsens masz w pierwszym poście - fakt - nie wprost, ale jako relację rozmowy Autora wątku z panem Andrzejem. No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem? Właśnie w czym? To zapytaj założyciela tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@rcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem? Właśnie w czym? To zapytaj założyciela tematu. wypadałoby też ASO Koper. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 M@rcin, o 06 listopad 2013 - 14:01, powiedział: No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem? Właśnie w czym? To zapytaj założyciela tematu. I to jest racja ! Żeby zapobiegać takim dykusjom na forum jaceksu79 zapłać za usunięcie rys u założyciela tematu i już. Przecież to tylko kilkadziesiąt złotych - gdzie leży problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 I to jest racja ! Żeby zapobiegać takim dykusjom na forum jaceksu79 zapłać za usunięcie rys u założyciela tematu i już. Przecież to tylko kilkadziesiąt złotych - gdzie leży problem? Panowie , pomału , ja nie mam oficjalnej reklamacjii , założyciel watku .."Niepolecam...." ..jest widocznie zajęty ale pewnie jakieś krótkie pisemko przyśle , jak już będzie na co odpowiedzieć to z szefem firmy lakierniczej z ul Orzechowej .."Polecam..." ....odpowiemy... A pan Andrzej nawet nie widząc samochodu wie, że ich tam napewno nie było... mam chyba z 10 zdjeć , w róznych ujeciach bo ledwo widać , najlepsze są te pod jarzeniówką w garażu co własciciel robił... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Też mam wyrobione zdanie na temat tej sytuacji, nie chcę jej jednak upubliczniać. Natomiast sam ton wypowiedzi właściciela ASO Subaru (!) jest conajmniej... dziecinny? Nieprofesjonalny? Nie będę rzucał cytatami, ale myślałem że właściciele takich przedsiębiorstw to mimo wszystko poważni ludzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 (edytowane) Wiadomo, że każdemu zdarza się popełnić błąd bądź coś przez przypadek uszkodzić, ale wtedy niezwykle ważny dla image-u firmy jest sposób w jaki sprawa zostanie dalej poprowadzona. Życzę ASO KOPER, żeby konsekwencje "afery rysowej" były takie jak w poniższym przypadku. Jakiś czas temu zleciłem pewną naprawę w innej ASO stołecznej i została ona niewłaściwie wykonana. Mimo iż kwestia była nieco kontrowersyjna, kierownik serwisu, do którego zadzwoniłem na osobistą komórkę (!) natychmiast po wysłuchaniu moich zastrzeżeń, uprzejmie przepraszał i obiecał od razu naprawę błędu. Ponieważ jest to niezwykłej kultury osobistej człowiek, irytacja w mgnieniu oka mi przeszła i następnego dnia przyjechałem do w/w serwisu na kawę celem wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. W czasie owej kawy podszedł do mnie mechanik, zresztą świetny fachowiec, również przeprosił i koniec końców uścisnęliśmy sobie z uśmiechem dłoń. Błędy zdarzają się w końcu nawet najlepszym. Ale wysokiej kultury obsługa klienta może zdziałać cuda. Bo najważniejsze z tego jest to, że ja tam wrócę.... Edytowane 6 Listopada 2013 przez sebachon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Napisalem poprzednio ze klijent ma zawsze racje, bo tak jest (no chyba ze w rachube whodzi ewidentne oszustwo), nie mniej jednak ta regulka jest podtrzymana druga ze dobra reputacje jest duzo latwiej utrzymac niz ja odbudowac, a juz najlatwiej jest ja stracic... Tak jest z marketingowego punktu widzenia... z punktu widzenia ludzkiego, robi sie to co jest wlasciwe i czego oczykiwaloby sie od kogos innego gdyby podobna sytuacja przytrafila sie nam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 6 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 klijent klient.... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry78 Opublikowano 7 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2013 (edytowane) Tak czytam czytam ale dalej nikt nie napisał jak to jest z przyjęciem auta do naprawy w ASO? Jest jakas procedura? ASO ma obowiązek wykonać oględziny i np stwierdzić na piśmie "brak widocznych uszkodzeń" lub "porysowana szyba"?? No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem? Właśnie w czym? To zapytaj założyciela tematu. ...dla zasady...? Jeżeli oczywiście klient ma pewność swojej racji. Bo najważniejsze z tego jest to, że ja tam wrócę.... i o to właśnie chodzi...ale nie każdy to rozumie...(mówię ogólnie) Edytowane 7 Listopada 2013 przez harry78 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marksss01 Opublikowano 7 Listopada 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2013 Panie Andrzeju, zgodnie z ustaleniami z Panem Piotrem podstawię samochód do Państwa serwisu w przyszłym tygodniu. Oczywiście w ciągu dnia, żeby nie było problemu z oceną stanu samochodu i spisaniem protokołu przyjęcia. Przywiozę również pisemną reklamację. Chciałem również podziękować Panu Piotrowi za zainteresowanie moim problemem. jaceksu79 - wybacz, ale akurat nie należę do osób, które są w stanie tak po prostu zaakceptować, że podczas wizyty w ASO został uszkodzony ich samochód - i wszystko jest ok. Jak dobrze zrozumiałem Twój post, to Tobie uszkodzono samochód, ale potraktowałeś to, jakby nic się nie stało. Miałeś do tego pełne prawo, w końcu to Twój samochód, ale ja bym tego tak nie zostawił. harry78 - w moim przypadku procedura zostawienia samochodu polegała na zostawieniu kluczyków i dowodu rejestracyjnego, także wynika z tego, że żadne oględziny samochodu nie są obowiązkowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 7 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2013 jaceksu79 - wybacz, ale akurat nie należę do osób, które są w stanie tak po prostu zaakceptować, że podczas wizyty w ASO został uszkodzony ich samochód - i wszystko jest ok. Jak dobrze zrozumiałem Twój post, to Tobie uszkodzono samochód, ale potraktowałeś to, jakby nic się nie stało. Miałeś do tego pełne prawo, w końcu to Twój samochód, ale ja bym tego tak nie zostawił. Bo nie miałem bezpośrednich dowodów podobnie jak z tego co widzę to Ty też nie masz(?) Dlatego nawet nie zaczynałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry78 Opublikowano 8 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2013 (edytowane) Jak ja zostawiłem auto w ASO to pracownik bez pytania wyciągnął druk i zrobiliśmy ogledziny. Tylko to nie bylo w Warszawie więc moze co ASO to inne procedury ;-) Edytowane 8 Listopada 2013 przez harry78 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 8 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2013 Teraz i w Warszewie takie będą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hulkster Opublikowano 21 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2013 (edytowane) 2/uszczelka szyby jest w nienagannym stanie a własnie tam po "zapaćkaniu" i próbie zmycia rozpuszczalnikiem (nie skrobaniu) bylyby ślady To chyba było by warto ustalić z lakiernikiem - bo raczej ci "nie zrzeszeni w aso" powiedzą, że śladu by nie było... koper@subaru.pl lub pocztą , prosze sie nie fatygować. Taa.... Panie Andrzeju, ja bym na Pana miejscu wycofał się z tego forum... bo co chwila będą ataki hien w Pana kierunku. Jak nie umieją ludziska docenić obecności dealera na forum to niech rozmawiają sami ze sobą To chyba trzeba by wydrukować i powiesić w serwisie Zresztą temat prosty, jeśli dealer mówi, że było więcej rys - wystarczyło je chyba pokazać klientowi by utwierdzić go w swojej wersji (o drastycznej skrobaczce) i po temacie. Byłem u Pana Panie Andrzeju po jakieś drobne graty - mówię od siebie - nie podobała mi się jakość obsługi. Subaru kreuję się na markę premium - i tyle - kreuje się... Smutna prawda jest taka, że aso leży (przynajmniej waw) - serwis jak każdy - tyle, że przeglądy do gw zaliczają... Przez wiele podobnych czynników jest to marka, dla tych co stać ich na trzecią wymianę silnika i kolejną skrzynię biegów. A w US filtr oleju kosztuje 3USD - sprawdźcie ile u nas (no i w tych 3USD przecież też jest marża) A ogólnie czasem wystarczy się postawić w sytuacji drugiej osoby i przemyśleć czy faktycznie tak mogło być, czy ktoś inny ew nie ściemnia - po prostu rozważyć wszystkie opcje... Życzliwości.... Edytowane 21 Listopada 2013 przez hulkster Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilerzpruszkowa Opublikowano 22 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2013 No reklamy to raczej z tego nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 22 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2013 A w US filtr oleju kosztuje 3USD - sprawdźcie ile u nas (no i w tych 3USD przecież też jest marża) no tak...ale jestesmy w UE... A ogólnie czasem wystarczy się postawić w sytuacji drugiej osoby i przemyśleć czy faktycznie tak mogło być, czy ktoś inny ew nie ściemnia - po prostu rozważyć wszystkie opcje... tak tez zrobiono , po oficjalnym piśmie w tej sprawie , co prawda , prawie miesiąc po zdarzeniu ale wpłynęło No reklamy to raczej z tego nie będzie takie życie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się