Skocz do zawartości

XT vs sTurbo


Adson

Rekomendowane odpowiedzi

Ten wątek to chyba nie miejsce na tego typu dyskusję(chociaż sam ją zacząłem, wiem, wiem), tudzież prezentacje własnych aut ;) . Tak chodziło mi właśnie o to :). Żeby nie było aż takiego strasznego offtopa, to ja bym się bardzo mocno zastanowił na Twoim miejscu mając już sprawdzony samochód i chyba szedłbym w stronę ewentualnego utwardzanie xt-eka jeżeli zawieszenie to dla Ciebie największa różnica między nimi.

Edytowane przez Bright
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek to chyba nie miejsce na tego typu dyskusję(chociaż sam ją zacząłem, wiem, wiem), tudzież prezentacje własnych aut ;) . Tak chodziło mi właśnie o to :). Żeby nie było aż takiego strasznego offtopa, to ja bym się bardzo mocno zastanowił na Twoim miejscu mając już sprawdzony samochód i chyba szedłbym w stronę ewentualnego utwardzanie xt-eka jeżeli zawieszenie to dla Ciebie największa różnica między nimi.

 

Jak mogę utwardzić xt-eka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może żeby nie było jako offtop... nie wiem skąd wam sie bierze takie spalanie w s-turbo, to którym jezdzę kilka mscy. ma podniesiona moc sporo ponad 200k, jeżdzę całkiem normalnie, najniższe spalanie jakie zanotowałem to niewiele ponad 9 litrów, najwyższe jak dotąd czyli miasto, przyspieszenia itp to mniej niz 12, samochód ma seryjne zawieszenie czyli mocno sie buja i jest stare w środku - ładne/brzydkie - kwestia gustu.

 

XT jeździłem, ten samochód wg. mnie nie ma duszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może żeby nie było jako offtop... nie wiem skąd wam sie bierze takie spalanie w s-turbo, to którym jezdzę kilka mscy. ma podniesiona moc sporo ponad 200k, jeżdzę całkiem normalnie, najniższe spalanie jakie zanotowałem to niewiele ponad 9 litrów, najwyższe jak dotąd czyli miasto, przyspieszenia itp to mniej niz 12, samochód ma seryjne zawieszenie czyli mocno sie buja i jest stare w środku - ładne/brzydkie - kwestia gustu.

 

XT jeździłem, ten samochód wg. mnie nie ma duszy.

 

Bez przyspieszeń raczej ciężko jeździć... :) Pytanie, jak dynamiczne są.

Skoro masz podniesioną moc to i pewnie mapę miałeś zmienioną, ale 12l w mieście? To chyba emerycki styl :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszecie - to zapewne chodzi wam o zmianę w konsoli jaka miała miejsce w specjalnej wersji anniversary - były nieco inne przełączniki na kosoli środkowej - pionowe duże plus mały schowek, inna kierownica - MOMO.

 

Osobiście dużo lepiej mi się jeździ s turbo niż XT, może to już kwestia przyzwyczajenia. Ale s-turbo jest dla mnie bardziej imprezowy.

Osobiście bym szukał manuala jednak.

Edytowane przez siekla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwna jest ta dyskusja... Co prawda jestem w stanie zrozumieć chęć powrotu do starszej wersji, jednak uważam, że w przypadku akurat Sturbo i XT z 2.0, lepszym autem jest XT.

Po pierwsze zacząłbym od wersji z MT, potem zrobił lekki remap, na 230-240 koni, zmienił amory, ew. staby i tyle. Nic więcej robić w tym aucie, IMHO, nie ma sensu, no może hebelki na te z WRX np.

Forek to nie impreza i nigdy nie będzie tak jeździł, uważam, że glebienie go za wszelką cenę to pomyłka w wyborze auta, a XT jest autem nowszym, sztywniejszym, nieco lepiej wykończonym

i chyba jednak ładniejszym. XT też można wizualnie poprawić w środku jak i na zewnątrz, można zrobić wydech na ładnie burczący, mówiąc krótko nie bardzo widzę sens, mając zdrowego XT, powrotu

do Sturbo, o ile ktoś nie jest totalnym maniakiem konkretnego modelu i tylko taki ma sens bycia ;)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszecie - to zapewne chodzi wam o zmianę w konsoli jaka miała miejsce w specjalnej wersji anniversary - były nieco inne przełączniki na kosoli środkowej - pionowe duże plus mały schowek, inna kierownica - MOMO.

Chyba nie do końca tak jest. Być może od pojawienia się tej wersji zmienili te szczegóły po prostu we wszystkich wypuszczanych autach, bo widziałem sporo forków z tą konsolą, ale bez kierownicy MOMO(za to z trochę inaczej wyprofilowaną, niż wcześniejsza) no i bez znaczka anniversary na drzwiach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) mówiąc krótko nie bardzo widzę sens, mając zdrowego XT, powrotu

do Sturbo, o ile ktoś nie jest totalnym maniakiem konkretnego modelu i tylko taki ma sens bycia ;)

OT: ja to widze tak - sprzedac XT, kupic S-turbo, roznice w kasie wydac na mod'y :biglol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) mówiąc krótko nie bardzo widzę sens, mając zdrowego XT, powrotu

do Sturbo, o ile ktoś nie jest totalnym maniakiem konkretnego modelu i tylko taki ma sens bycia ;)

OT: ja to widze tak - sprzedac XT, kupic S-turbo, roznice w kasie wydac na mod'y :biglol:

 

A konkluzja tematu będzie taka, ze lepiej kupić STI

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forki do liftingu i część forków po lifcie - tak jak pisze bartZ - można w pełni mapować, ale w zasadzie tylko w Poznaniu.

 

Bright - tak, ale w zasadzie wygląd konsoli zmienił się dopiero po tej wersji, bo po lifcie spora część forków zachowała środkową konsolę ze starszego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Twój forek - jest wersją 177 KM z nowym komputerem, który był robiony pod okiem JAKO itp. W przypadku mojego forka - nie było takiej możliwości, a na przykład bartekfi - ma forka po lifcie, ale z początku produkcji liftu - i także komputer podobny do mojego.

Co do zasady- można próbować- mapować stare komputery gdzie indziej - ale - o czym się kilka osób przekonało - grozi to zniszczeniem komputera, przy niefachowym podejściu do tematu, więc lepiej ograniczyć ryzyko do minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a myślałem że wszystke s-turbo z "nowszymi" tylnymi światłami są już mapowalne nie tylko w Poznaniu.

 

 

No właśnie, jak to jest z tym mapowanie? Jak laik taki jak ja w temacie S-turbo/XT może poznać że dany forester jest w pełni mapowalny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym podszedł do tego zagadnienia nieco inaczej - generalnie mapować można wszystko, tylko czasami wymaga to np. dołożenia świnki, która sama w sobie może być kosztowna.

Natomiast świnka pozwala na robienie mapy u różnych dostawców usługi. Nie zmienia to faktu, że i tak tak poważna ingerencja w funkcjonowanie samochodu musi być zrobiona przez

kogoś doświadczonego i ogarniającego, bo bardzo łatwo jest narobić syfu i w efekcie szkód, a przypadki takie były tu opisywane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...